witam
Ta kwestia Clinta Eastwooda z filmu "Sudden Impact" http://www.youtube.com/watch?v=3ishbTwXf1g&feature=related pomaga właśnie republikanom (Mitt Romney 2,76) w drodze do prezydentury (6.11.2012) a ja liczę, że wspomoże mnie jutro w mojej typerskiej bitwie o Anglię.
Trwają już daleko posunięte przygotowania do tej batalii, opracowana jest z grubsza strategia i rozmieszczenie bojowych sił.
Tymczasem, w STS wziąłem (łamiąc własne postanowienia)
Degenkolb v Swift 1 1,22 (7/9)
Bennati v Rojas 1 1,40 (17/150)
Meersman v Steegmans 1 1,40 (18/43)
ako 2,39 stake 2/10
PiS: 14'50"
Typy Alana (poszedł w X-sy)
http://www.footballconference.co.uk/news/details.php?news_id=7856
Result 18'00"
Udało się wyrwać bukom z gardła 3 paczki na etapie gdzie odjechała 6-cio osobowa ucieczka więc mogło być różnie, ale co tam, zwycięskich par się nie sądzi...
pozdrawiam
piątek, 31 sierpnia 2012
czwartek, 30 sierpnia 2012
Mi to lotto
witam
Trochę się dzisiaj dzieje. Oczywiście nie mówię tutaj o Sejmie RP gdzie wszyscy "mówcy" właśnie biją się w piersi, tyle że nie we własne.
Piszę o sporcie który do soboty przestał mnie interesować. Lotto mi to, jak w tytule notki.
Kiedy nie idzie to nie wolno pchać się za wszelką cenę ku przepaści. Przeczekać, opracować "słuszną koncepcję" i z powrotem wejść na kurs i na ścieżkę. Już wydrukowałem angielską propozycję na weekend i mecz po meczu powoli to przelecę nie sprawdzając nic poza tym, no może za wyjątkiem mocno spadających "asianów".
Jest też inna sprawa której grozi "ostateczne rozwiązanie". Losowanie Lotto które "mi już nie lotto".
Tam "idę na całość" bo muszę odebrać włożony wkład w trzy ostatnie próby :):) (symboliczny ale zawsze) i za nerwy, za te trzy dni pozbawienia mnie marzeń o podróżach i podbojach, zastosować karę w postaci odebrania bonusa 25 baniek...
cdn...
pozdrawiam
Trochę się dzisiaj dzieje. Oczywiście nie mówię tutaj o Sejmie RP gdzie wszyscy "mówcy" właśnie biją się w piersi, tyle że nie we własne.
Piszę o sporcie który do soboty przestał mnie interesować. Lotto mi to, jak w tytule notki.
Kiedy nie idzie to nie wolno pchać się za wszelką cenę ku przepaści. Przeczekać, opracować "słuszną koncepcję" i z powrotem wejść na kurs i na ścieżkę. Już wydrukowałem angielską propozycję na weekend i mecz po meczu powoli to przelecę nie sprawdzając nic poza tym, no może za wyjątkiem mocno spadających "asianów".
Jest też inna sprawa której grozi "ostateczne rozwiązanie". Losowanie Lotto które "mi już nie lotto".
Tam "idę na całość" bo muszę odebrać włożony wkład w trzy ostatnie próby :):) (symboliczny ale zawsze) i za nerwy, za te trzy dni pozbawienia mnie marzeń o podróżach i podbojach, zastosować karę w postaci odebrania bonusa 25 baniek...
cdn...
pozdrawiam
środa, 29 sierpnia 2012
chandra
witam
Coraz częściej popadam ostatnio w melancholijne stany. I tak jak dzisiaj na przykład uciekam od rana w stare piosenki i filmy z lat 65/80 zastanawiając się już nie "jak grać" ale "gdzie grać" lub jeszcze dalej "jak żyć". Do typów, szczególnie własnych, zaczynam czuć obrzydzenie i w zasadzie jedyne pojedynki sportowe o których jeszcze w miarę pozytywnie myślę to weekendowa perspektywa angielskiej młócki.
Może więc w środku tygodnia założyć tutaj "kącik samotnych serc" lub jakieś inne działy które poprawiły by nastrój albo wręcz wejść ostro w polityczny hardcore....
Tymczasem 12 etap na hiszpańskiej Vuelcie to czasówka (40km) z górką pośrodku:
Postawię na win Tony Martina (2,60) chociaż w stanie w którym jestem to mam wrażenie, że wydarzy się coś extra:
Kibic zajuma mu rower albo Antek pomyli drogę i pojedzie w drugą stronę.
A z proponowanych przez STS par wybrałem:
Martin v Contador 1 1,57
Talanski v Porte 1 1,45 (-9 sek)
Froome (podium) 1,12
ako = 2,55 stake 2/10
PiS: 14'50"
Siedząc na fotelu u fryzjera zastanawiałem się skąd u diabła ta parszywa zła passa od trzech już chyba dni i oto eureka (!!), wymyśliłem. Pisałem nie tak dawno jak to wymigałem się od koncertu. Było też kino :) i inne takie. Więc teraz jestem już pewny, że niefart, jak mówi przysłowie, zawdzięczam jednej z miłych pań co to patrzy na mnie zbyt przychylnym okiem :)
Że wszystko trzeba samodzielnie wychodzić przekonałem się za to na przykładzie "Play". Kończy mi się 2-letnia umowa więc firma przysłała mi propozycję nowego pakietu. Chcąc wszystko szczegółowo wyjaśnić poszedłem do punktu i tam dowiedziałem się że jest to absolutna chała bez internetu w dodatku z najdroższej półki (a pisali, że przeanalizowali moje potrzeby). W punkcie, poświęcając parę minut załatwiłem pakiet tańszy miesięcznie o 60zł ze wszystkimi opcjami + 1giga. Myślałem też o tablecie Tab2 10'1" za free (pakiet łącznie 108zł) ale stwierdziłem że raczej jest dla mnie mało przydatny.
live do kolarzy: http://www.biciciclismo.com/cas/site/eventos_online-ficha.asp?id=295
result: 17'45"
Etap Vuelty (czasówka) wygrał Kessiakoff który na giełdzie Betfair chodził przed startem nawet po 250/1
(zagrane/przyjęte). I na takie dictum nie mam komentarza poza tym że w życiu bym tego nie trafił....
powodzenia
Coraz częściej popadam ostatnio w melancholijne stany. I tak jak dzisiaj na przykład uciekam od rana w stare piosenki i filmy z lat 65/80 zastanawiając się już nie "jak grać" ale "gdzie grać" lub jeszcze dalej "jak żyć". Do typów, szczególnie własnych, zaczynam czuć obrzydzenie i w zasadzie jedyne pojedynki sportowe o których jeszcze w miarę pozytywnie myślę to weekendowa perspektywa angielskiej młócki.
Może więc w środku tygodnia założyć tutaj "kącik samotnych serc" lub jakieś inne działy które poprawiły by nastrój albo wręcz wejść ostro w polityczny hardcore....
Tymczasem 12 etap na hiszpańskiej Vuelcie to czasówka (40km) z górką pośrodku:
Postawię na win Tony Martina (2,60) chociaż w stanie w którym jestem to mam wrażenie, że wydarzy się coś extra:
Kibic zajuma mu rower albo Antek pomyli drogę i pojedzie w drugą stronę.
A z proponowanych przez STS par wybrałem:
Martin v Contador 1 1,57
Talanski v Porte 1 1,45 (-9 sek)
Froome (podium) 1,12
ako = 2,55 stake 2/10
PiS: 14'50"
Siedząc na fotelu u fryzjera zastanawiałem się skąd u diabła ta parszywa zła passa od trzech już chyba dni i oto eureka (!!), wymyśliłem. Pisałem nie tak dawno jak to wymigałem się od koncertu. Było też kino :) i inne takie. Więc teraz jestem już pewny, że niefart, jak mówi przysłowie, zawdzięczam jednej z miłych pań co to patrzy na mnie zbyt przychylnym okiem :)
Że wszystko trzeba samodzielnie wychodzić przekonałem się za to na przykładzie "Play". Kończy mi się 2-letnia umowa więc firma przysłała mi propozycję nowego pakietu. Chcąc wszystko szczegółowo wyjaśnić poszedłem do punktu i tam dowiedziałem się że jest to absolutna chała bez internetu w dodatku z najdroższej półki (a pisali, że przeanalizowali moje potrzeby). W punkcie, poświęcając parę minut załatwiłem pakiet tańszy miesięcznie o 60zł ze wszystkimi opcjami + 1giga. Myślałem też o tablecie Tab2 10'1" za free (pakiet łącznie 108zł) ale stwierdziłem że raczej jest dla mnie mało przydatny.
live do kolarzy: http://www.biciciclismo.com/cas/site/eventos_online-ficha.asp?id=295
result: 17'45"
Etap Vuelty (czasówka) wygrał Kessiakoff który na giełdzie Betfair chodził przed startem nawet po 250/1
(zagrane/przyjęte). I na takie dictum nie mam komentarza poza tym że w życiu bym tego nie trafił....
powodzenia
wtorek, 28 sierpnia 2012
Capital One Cup
witam
Nie odkryję Ameryki kiedy napiszę, że dzisiejszy, typerski dzień będzie oczywistą oczywistością. W pucharze ligi angielskiej (COC) na 24 przewidziane terminarzem mecze padnie około 11-tu "czapek" o których każdy znając już wynik powie "a nie mówiłem", że dojdzie do circa 8-miu extra-time i 5-ciu wyj... wyjątkowo nieprzewidywalnych rozstrzygnięć. Sprawa jest prosta jak nie przymierzając rolka papieru toaletowego, ale że mecze zaczynają się późnym wieczorem to będzie jeszcze czas do tego wrócić.
Rano, już niedługo w zasadzie :) wybieram się na bazarek po zakup świeżego towaru którego tak po prawdzie, jako chodzący okaz zaleczonego rakomana nie powinienem używać ale co mi w końcu pozostało z tych życiowych przyjemności.
Świat się kończy, przynajmniej mój świat (taki ulubiony ostatnio greps) i nie zwiedzę już ani Machu Picchu, ani Fidzi ani http://www.youtube.com/watch?v=9l-O3pPSHPA a grożny trójkąt bermudzki zostanie dla mnie jedynie warszawskim rajdem pomiędzy bukmixem, sts i fortuną.
No, chyba że puknę dzisiaj te 18 baniek :) które nastręcza mi lotto. Dwa numerki mam, każdy przecież ma, a resztę jadę "plackami" - 9 zakładów, cztery placki 3-drogowo, jak w zamierzchłych czasach rozpisów piłkarskich :) z szansą 11,11% na liniowy komplet.
Co tam dzisiaj jeszcze.
10 etap Vuelty. Płaskie 190 kilometrów z finiszem (+35m) i pewnie znowu wypoczęty po dniu przerwy Degenkolb... dalej, nasze mocne, bo złożone z wielkiej 4-ki otwarcie w US Open (Janowicz, Kubot, Radwańska, Radwańska) z szansą na awanse ( i tylko Uli żal bo trafiła na Vinci - zwyciężczynię chyba Dallas z ub. tygodnia) ..potem już piłka jak pisałem a prócz Anglii sprawdzenie Deskalosa w greckim http://www.betblog.gr/tipsters.aspx?tipsterid=1 correct.
I oby do soboty bo cały czas, po ostatnim zonku, czuję się jak klient tej bursztynowej (amber) inwestycji co to dał się nabrać na frajerski numer zielonej wyspy, na której istnieją sobie wg. słów trzeciego - oszustwa zgodne z prawem, a winnych i odpowiedzialnych brak...
cdn niebawem a tymczasem: http://www.youtube.com/watch?v=Zv-STN6IdFk&feature=related
PiS: 11'05"
Postawiłem wstępnie:
Degenkolb v Swift 1 1,35 (1/9)
Davis v Rojas Gil 1 1,50 (15/14)
Meersman v Mondory 1 1,55 (4/6)
ako = 2,76 stake 1/10
PiS: 15'35"
Popiszę trochę z marszu czyli będę powoli uzupełniał ten tekst choć przecież ziewam :) i zupełnie mi się nie chce. Naczytałem się tych angielskich artukułów z preview - głównie tutaj http://www.teamtalk.com/ z kursorem na "teams" - bo najwygodniej i tutaj http://www.newsnow.co.uk/h/Sport/Football z wyborem interesującej mnie opcji po lewej stronie. Oczywiście dostałem po łapach od wejścia ponieważ Bolton ma próbować młodzież, Stoke da swoim podstawom odpocząć a Leeds będzie eksperymentował.
I bądź tu mądry.
Po pierwsze czy nie dają w lewo :) ... Jak wiadomo mam taką dziwną słabość, że prasie nie wierzę. Newsy są w dużej części sponsorowane i robiące ludziom wodę z mózgu i to nie tylko nasza swojska specjalność. No tak mam. To jeszcze małe miki w porównaniu z moim dobrym kolegą który z całą powagą twierdzi, że kasyna działają na patencie magnesów a kulki w lotto padają dokładnie tak jak to sobie wymyśli jakś nieznany główny krętacz.
Wracając do tych newsów mocno mnie zabolały bo Bolton przez ostatnie 3 lata, licząc PL i PA dochodził do 1/8 i wyżej pięciokrotnie, zresztą tyle razy co Stoke City. A historia w pucharach ma zasadnicze znaczenie. Częśc drużyn zwyczajnie je olewa choć głośno o tym nie mówi.
Ostatnio struktura tych walczaków i olewaczy wyraźnie się zmieniła. Był czas, że wstawiało się kilka swoich drużyn niemal w ciemno wiedząc że nie odpuszczą.
Zresztą furda co grać. Ważne gdzie grać. Dzisiejsza publikacja którą dopiero niedawno przeczytałem http://biznes.interia.pl/wiadomosci/news/totolotek-dziala-bezprawnie-trwaja-kontrole-sa,1836386 jest wielowątkowa i wymagająca kilku komentarzy ale na okoliczność notki którą piszę jedno jest najciekawsze. Otóż Pani rzeczniczka "pytana dlaczego po odebraniu zezwoleń w marcu, ministerstwo nie podało decyzji do publicznej wiadomości, wyjaśniła, że "jest to rozpatrywane". Zaznaczyła jednak, że firmę chronią tajemnice postępowań"
A kto mi zagwarantuje, że mój sklep spożywczy, warzywniak i mięsny na rogu mają jeszcze zezwolenia na handel i czy nie przepadnie czasem mój gajer oddany wczoraj do pralni. A co z Lotto. 18 baniek, mam pewne numery które wysłałem niestety :)
Dość już o tych makabrycznych absurdach.
Za dużo to ja dzisiaj nie wymyślę i te moje propozycje trzeba traktować z bardzo ograniczoną odpowiedzialnością więc napiszę tylko tyle, że podkreśliłem sobie do gry Watford, Leicester, Swensea na home win oraz Blackburn i Birmingham na away.
http://w198.wrzuta.pl/audio/3LxPoJ0y9FS/roman_kolakowski_-_wyscig_wieloetapowy
powodzenia
Nie odkryję Ameryki kiedy napiszę, że dzisiejszy, typerski dzień będzie oczywistą oczywistością. W pucharze ligi angielskiej (COC) na 24 przewidziane terminarzem mecze padnie około 11-tu "czapek" o których każdy znając już wynik powie "a nie mówiłem", że dojdzie do circa 8-miu extra-time i 5-ciu wyj... wyjątkowo nieprzewidywalnych rozstrzygnięć. Sprawa jest prosta jak nie przymierzając rolka papieru toaletowego, ale że mecze zaczynają się późnym wieczorem to będzie jeszcze czas do tego wrócić.
Rano, już niedługo w zasadzie :) wybieram się na bazarek po zakup świeżego towaru którego tak po prawdzie, jako chodzący okaz zaleczonego rakomana nie powinienem używać ale co mi w końcu pozostało z tych życiowych przyjemności.
Świat się kończy, przynajmniej mój świat (taki ulubiony ostatnio greps) i nie zwiedzę już ani Machu Picchu, ani Fidzi ani http://www.youtube.com/watch?v=9l-O3pPSHPA a grożny trójkąt bermudzki zostanie dla mnie jedynie warszawskim rajdem pomiędzy bukmixem, sts i fortuną.
No, chyba że puknę dzisiaj te 18 baniek :) które nastręcza mi lotto. Dwa numerki mam, każdy przecież ma, a resztę jadę "plackami" - 9 zakładów, cztery placki 3-drogowo, jak w zamierzchłych czasach rozpisów piłkarskich :) z szansą 11,11% na liniowy komplet.
Co tam dzisiaj jeszcze.
10 etap Vuelty. Płaskie 190 kilometrów z finiszem (+35m) i pewnie znowu wypoczęty po dniu przerwy Degenkolb... dalej, nasze mocne, bo złożone z wielkiej 4-ki otwarcie w US Open (Janowicz, Kubot, Radwańska, Radwańska) z szansą na awanse ( i tylko Uli żal bo trafiła na Vinci - zwyciężczynię chyba Dallas z ub. tygodnia) ..potem już piłka jak pisałem a prócz Anglii sprawdzenie Deskalosa w greckim http://www.betblog.gr/tipsters.aspx?tipsterid=1 correct.
I oby do soboty bo cały czas, po ostatnim zonku, czuję się jak klient tej bursztynowej (amber) inwestycji co to dał się nabrać na frajerski numer zielonej wyspy, na której istnieją sobie wg. słów trzeciego - oszustwa zgodne z prawem, a winnych i odpowiedzialnych brak...
cdn niebawem a tymczasem: http://www.youtube.com/watch?v=Zv-STN6IdFk&feature=related
PiS: 11'05"
Postawiłem wstępnie:
Degenkolb v Swift 1 1,35 (1/9)
Davis v Rojas Gil 1 1,50 (15/14)
Meersman v Mondory 1 1,55 (4/6)
ako = 2,76 stake 1/10
PiS: 15'35"
Popiszę trochę z marszu czyli będę powoli uzupełniał ten tekst choć przecież ziewam :) i zupełnie mi się nie chce. Naczytałem się tych angielskich artukułów z preview - głównie tutaj http://www.teamtalk.com/ z kursorem na "teams" - bo najwygodniej i tutaj http://www.newsnow.co.uk/h/Sport/Football z wyborem interesującej mnie opcji po lewej stronie. Oczywiście dostałem po łapach od wejścia ponieważ Bolton ma próbować młodzież, Stoke da swoim podstawom odpocząć a Leeds będzie eksperymentował.
I bądź tu mądry.
Po pierwsze czy nie dają w lewo :) ... Jak wiadomo mam taką dziwną słabość, że prasie nie wierzę. Newsy są w dużej części sponsorowane i robiące ludziom wodę z mózgu i to nie tylko nasza swojska specjalność. No tak mam. To jeszcze małe miki w porównaniu z moim dobrym kolegą który z całą powagą twierdzi, że kasyna działają na patencie magnesów a kulki w lotto padają dokładnie tak jak to sobie wymyśli jakś nieznany główny krętacz.
Wracając do tych newsów mocno mnie zabolały bo Bolton przez ostatnie 3 lata, licząc PL i PA dochodził do 1/8 i wyżej pięciokrotnie, zresztą tyle razy co Stoke City. A historia w pucharach ma zasadnicze znaczenie. Częśc drużyn zwyczajnie je olewa choć głośno o tym nie mówi.
Ostatnio struktura tych walczaków i olewaczy wyraźnie się zmieniła. Był czas, że wstawiało się kilka swoich drużyn niemal w ciemno wiedząc że nie odpuszczą.
Zresztą furda co grać. Ważne gdzie grać. Dzisiejsza publikacja którą dopiero niedawno przeczytałem http://biznes.interia.pl/wiadomosci/news/totolotek-dziala-bezprawnie-trwaja-kontrole-sa,1836386 jest wielowątkowa i wymagająca kilku komentarzy ale na okoliczność notki którą piszę jedno jest najciekawsze. Otóż Pani rzeczniczka "pytana dlaczego po odebraniu zezwoleń w marcu, ministerstwo nie podało decyzji do publicznej wiadomości, wyjaśniła, że "jest to rozpatrywane". Zaznaczyła jednak, że firmę chronią tajemnice postępowań"
A kto mi zagwarantuje, że mój sklep spożywczy, warzywniak i mięsny na rogu mają jeszcze zezwolenia na handel i czy nie przepadnie czasem mój gajer oddany wczoraj do pralni. A co z Lotto. 18 baniek, mam pewne numery które wysłałem niestety :)
Dość już o tych makabrycznych absurdach.
Za dużo to ja dzisiaj nie wymyślę i te moje propozycje trzeba traktować z bardzo ograniczoną odpowiedzialnością więc napiszę tylko tyle, że podkreśliłem sobie do gry Watford, Leicester, Swensea na home win oraz Blackburn i Birmingham na away.
http://w198.wrzuta.pl/audio/3LxPoJ0y9FS/roman_kolakowski_-_wyscig_wieloetapowy
powodzenia
poniedziałek, 27 sierpnia 2012
Bank Holiday Monday
witam
Tytuł dzisiejszej notki sugeruje "banki" ale niestety to tylko taka gra słów.
W coroczny dzień bankowca który jest w Anglii dniem wolnym od pracy (no, nie dla wszystkich) wyjdą na boiska piłkarze z piątego poziomu ligowej drabinki, żeby przetrzepać skórę hazardzistom. Już o 15'00" GMT.
Po czterech kolejkach spotkań które odbyły się w Conference do tej pory można co nieco o większości drużyn napisać.
1- Najlepiej do sezonu przygotował się Gateshead.
Kalendarz mieli ułożony fatalnie. Wszystkie mecze z zespołami z najwyższej pólki a mimo to z 8 punktami zajmują w tabeli piąte miejsce. Co więcej grając u siebie z FGR (1-1) stracili bramkę w doliczonym czasie (karny - Klukowski) a na inauguracji prowadząc do przerwy 2-0 w Luton tylko zremisowali (2-2) ale do dziś winią za to jedynie sędziego.
Teraz, w meczu z Lincoln (1,76) będą faworytem i nie mogę ich nie zagrać. Z drugiej strony mecz nie musi być tak całkiem jednostronny bo i goście mieli trudny kalendarz (przegrywali zacięte mecze jedną bramką), są drużyną porównywalną odnośnie klasy i właściwie o home win decyduje tu jedynie aktualna forma.
2- Najszczęśliwszą paką jest na razie Forest Green Rovers
Z czterech rozegranych meczy, w trzech punkty zdobywali w doliczonym czasie. W sumie z siedmiu strzelonych dotąd bramek aż cztery (90,91,92,94) zdarzyły im się tak właśnie. Ktoś powie "kasa misiu, kasa" i kto wie gdzie leży pies pogrzebany :)
Teraz wyjeżdzają do Kidderminster. Daleko do midlandsu nie mają. Jadą tam, żeby zmazać fatalne wspomnienia ponieważ w Harriers historia jest okrutna i nieubłagana (1X111).
Pytanie jest następujące. Czy tegoroczne szczęście się od nich odwróci ? Moim znaniem nie.
3- Największy zawód, Luton Town.
Nie chodzi już o ten nieszczęsny mecz z Telford (0-1).....Wróć, jednak chodzi głównie o ten właśnie mecz.
Luton jedzie dzisiaj do Ebbsfleet na "derby" podmiejskie Londynu. Odkuć się za sobotę ? Ja stawiam że tak.
Telford osłabiony o kolejnych dwóch piłkarzy (2 x red card) podejmuje tym razem Stockport. I nie wygra.
O bitych faworytach, Macclesfield (1,48) i Cambridge (1,52) cóż można napisać prócz tego, że buki bardzo by się ucieszyły gdyby choć jednemu z nich powinęła się noga....
PiS: 12'05
Typy Alana
http://www.bluesqfootball.com/story/0,20970,13040_8022920,00.html
pozdrawiam
Tytuł dzisiejszej notki sugeruje "banki" ale niestety to tylko taka gra słów.
W coroczny dzień bankowca który jest w Anglii dniem wolnym od pracy (no, nie dla wszystkich) wyjdą na boiska piłkarze z piątego poziomu ligowej drabinki, żeby przetrzepać skórę hazardzistom. Już o 15'00" GMT.
Po czterech kolejkach spotkań które odbyły się w Conference do tej pory można co nieco o większości drużyn napisać.
1- Najlepiej do sezonu przygotował się Gateshead.
Kalendarz mieli ułożony fatalnie. Wszystkie mecze z zespołami z najwyższej pólki a mimo to z 8 punktami zajmują w tabeli piąte miejsce. Co więcej grając u siebie z FGR (1-1) stracili bramkę w doliczonym czasie (karny - Klukowski) a na inauguracji prowadząc do przerwy 2-0 w Luton tylko zremisowali (2-2) ale do dziś winią za to jedynie sędziego.
Teraz, w meczu z Lincoln (1,76) będą faworytem i nie mogę ich nie zagrać. Z drugiej strony mecz nie musi być tak całkiem jednostronny bo i goście mieli trudny kalendarz (przegrywali zacięte mecze jedną bramką), są drużyną porównywalną odnośnie klasy i właściwie o home win decyduje tu jedynie aktualna forma.
2- Najszczęśliwszą paką jest na razie Forest Green Rovers
Z czterech rozegranych meczy, w trzech punkty zdobywali w doliczonym czasie. W sumie z siedmiu strzelonych dotąd bramek aż cztery (90,91,92,94) zdarzyły im się tak właśnie. Ktoś powie "kasa misiu, kasa" i kto wie gdzie leży pies pogrzebany :)
Teraz wyjeżdzają do Kidderminster. Daleko do midlandsu nie mają. Jadą tam, żeby zmazać fatalne wspomnienia ponieważ w Harriers historia jest okrutna i nieubłagana (1X111).
Pytanie jest następujące. Czy tegoroczne szczęście się od nich odwróci ? Moim znaniem nie.
3- Największy zawód, Luton Town.
Nie chodzi już o ten nieszczęsny mecz z Telford (0-1).....Wróć, jednak chodzi głównie o ten właśnie mecz.
Luton jedzie dzisiaj do Ebbsfleet na "derby" podmiejskie Londynu. Odkuć się za sobotę ? Ja stawiam że tak.
Telford osłabiony o kolejnych dwóch piłkarzy (2 x red card) podejmuje tym razem Stockport. I nie wygra.
O bitych faworytach, Macclesfield (1,48) i Cambridge (1,52) cóż można napisać prócz tego, że buki bardzo by się ucieszyły gdyby choć jednemu z nich powinęła się noga....
PiS: 12'05
Typy Alana
http://www.bluesqfootball.com/story/0,20970,13040_8022920,00.html
pozdrawiam
niedziela, 26 sierpnia 2012
Laba
witam
Dzień przywitał mnie deszczem i jakimś lekkim mętlikiem w głowie. Chyba najlepszy byłby teraz sok z kiszonej kapusty ale skąd go nagle wziąć.
W Hakubie skończyła się już druga kolejka. Przespałem sprawę. Wygrał ponownie Wank przed Tepesem i Kubackim. Vuelty też już nie ruszę, może coś na live.
Zostaje popracować nad jutrzejszą kolejką Conference. I dzień za dniem odrabiać potężny cios który sobie wczoraj sam zafundowałem.
pozdrawiam
Dzień przywitał mnie deszczem i jakimś lekkim mętlikiem w głowie. Chyba najlepszy byłby teraz sok z kiszonej kapusty ale skąd go nagle wziąć.
W Hakubie skończyła się już druga kolejka. Przespałem sprawę. Wygrał ponownie Wank przed Tepesem i Kubackim. Vuelty też już nie ruszę, może coś na live.
Zostaje popracować nad jutrzejszą kolejką Conference. I dzień za dniem odrabiać potężny cios który sobie wczoraj sam zafundowałem.
pozdrawiam
sobota, 25 sierpnia 2012
Weekendowy Rock'n Roll
witam
Pisałem wczoraj o pomyłce którą się nawet nie przejąłem. I nie było powodu.
Zamiast 7605-Degenkolb v Viviani 1 1,37 podałem 7105- Philadelphia v Washington 1 1,95 w MLB. W nocy ten mecz się rozegrał (wynik 4-2), obejrzałem sobie nawet 4 części (czy jak to nazwać) zawodów ale skłamałbym gdybym napisał, że cokolwiek z gry rozumiałem :)
Tym niemniej z dnia na dzień stałem się specjalistą futbolu amerykańskiego (?) - baseballu, gdyż co by nie mówić skuteczność tego sportu mam jak na razie 100-procentową :)
8 etap Vuelty to wspinaczka pod górę od początkowych 200 metrów do 1550 metrów na mecie z takim finałem w Andorze:
http://www.climbbybike.com/profile.asp?Climbprofile=Collada-de-la-Gallina&MountainID=13183
Czy Rodriguez zdoła utrzymać pozycję lidera oto jest pytanie. Moim zdaniem nie ale on się pewnie moim zdaniem przejmował za bardzo przecież nie będzie.
W Anglii (piłka) sporo zmian nawet od ligowej kolejki we wtorek. Na przykład taki narzucający się Wolves sprzedał w tym tygodniu Jarvisa do West Ham i Fletchera do Sunderland i czy te straty pokryje Peszko nie mam pojęcia. Albo taki Notts Co w którym cały czas banowany jest napastnik Arquin a drugi z super-strzelców Zoko właśnie odniósł kontuzję. Niby ma kto tam jeszcze grać ale atak jest jednak pozbawiony dobrych zmian w razie ewentualnej potrzeby.
Skoki opisywać za późno bo już trzeba wychodzić i grać więc z tym dam spokój.
A typy opiszę w grupach ABC gdzie wytłuszczone A to podstawy (także wymienne), B to podchodzące runner-up a C zagrane zdecydowanie mniej solidnie.
Dzisiaj będę część spotkań boksował i tak je tutaj przedstawię: A tabelki ABC będę sukcesywnie uzupełniał. Podam kursy z STS bo tak mi łatwiej....
Grupa A
-Brighton v Barnsley 1 1,75 (result 5-1)
-Luton v Telford 1 1,40 (result 0-1) !!!
blok (2) ako 2,45
-Zawisza v Okocimski 1 1,50 (result 4-0)
-Cracovia v Olsztyn 1 1,47 (result 1-0)
blok (2) ako 2,21
Tindastoll v Fjonir 2 1,95 (result 2-1)
Hottur v Vikingur R 2 1,90 (result 5-2)
Grupa B
-Mansfield v Hyde v 1 1,50 (result 1-0)
-Queen of South v Albion 1 1,30 (result 1-0)
blok (2) ako 1,88
Peterborough v Leeds 2 2,40 (result 1-2)
Coventry v Bury 1 1,80 (result 2-2) przeszkadzło im 2-0 :)
-Thor Akureyri v KA Akureyri X2 1,98 (result 1-0)
-Suzuki v Kłusek 1 1,27 (miejsca 8/14)
blok (2) ako 2,51
-Froome v Valverde 1 1,40 (miejsca 4/1)
-Forest Green v Woking 1 1,75 (result 3-1)
blok (2) ako 2,45
Grupa C
-Nicholls v Ljung 1 1,65 (miejsce 11/16)
-Sajfutdinov v Lindback 1 1,40 (miejsce 5/3) obaj po 12pkt ale ruski dał się zdjąć Kasprzakowi w 1/2 finale
blok (2) ako 2,31
-N. Pedersen v Gollob 1 1,55 (miejsce 6/8)
-Hancock v Jonsson 1 1,55 (miejsce 10/12)
blok (2) ako 2,40
-Crump v Harris 1 1 ,50 (miejsce 13/14)
-Andersen v B. Pedersen 1 1,60 (miejsce 7/15)
blok (2) ako 2,40
-Wolverhampton v Derby 1 1,75 (result 1-1)
-Notts Co v Walsall 1 1,75 (result 0-1) o tej dubli pisałem, poszła tylko na fart za grosze
blok (2) ako 3,06
Braintree v Newport 2 2,20 (wynik 1-2)
-Watase v Neumayer 1 1,57 (miejsca 10/4)
-Kasai v Zografski 1 1,40 (miejsca 3/11)
blok (2) ako 2,20
i starczy :)
result: 18'10"
Mam co odrabiać. W zasadzie to głównie kosztował mnie Luton i Islandia, która nie weszła chyba po raz pierwszy od dlugiego czasu, w dodatku masowo.
Luton miał cały czas przewagę w polu 64%-36%, w strzałach i korkach i tak dał mi do wiwatu...
Trzeba przerwać te grupy bo to zupełnie bez sensu. Straszna strata czasu a kończy się zwykle podobnie kolorowo.
18'50"
Zaopatrzyłem się właśnie w gorzałę i będę "chlał", myśląc o Luton które przegrywa at home z potencjalnie najsłabszą drużyną Conference.
powodzenia
Pisałem wczoraj o pomyłce którą się nawet nie przejąłem. I nie było powodu.
Zamiast 7605-Degenkolb v Viviani 1 1,37 podałem 7105- Philadelphia v Washington 1 1,95 w MLB. W nocy ten mecz się rozegrał (wynik 4-2), obejrzałem sobie nawet 4 części (czy jak to nazwać) zawodów ale skłamałbym gdybym napisał, że cokolwiek z gry rozumiałem :)
Tym niemniej z dnia na dzień stałem się specjalistą futbolu amerykańskiego (?) - baseballu, gdyż co by nie mówić skuteczność tego sportu mam jak na razie 100-procentową :)
8 etap Vuelty to wspinaczka pod górę od początkowych 200 metrów do 1550 metrów na mecie z takim finałem w Andorze:
http://www.climbbybike.com/profile.asp?Climbprofile=Collada-de-la-Gallina&MountainID=13183
Czy Rodriguez zdoła utrzymać pozycję lidera oto jest pytanie. Moim zdaniem nie ale on się pewnie moim zdaniem przejmował za bardzo przecież nie będzie.
W Anglii (piłka) sporo zmian nawet od ligowej kolejki we wtorek. Na przykład taki narzucający się Wolves sprzedał w tym tygodniu Jarvisa do West Ham i Fletchera do Sunderland i czy te straty pokryje Peszko nie mam pojęcia. Albo taki Notts Co w którym cały czas banowany jest napastnik Arquin a drugi z super-strzelców Zoko właśnie odniósł kontuzję. Niby ma kto tam jeszcze grać ale atak jest jednak pozbawiony dobrych zmian w razie ewentualnej potrzeby.
Skoki opisywać za późno bo już trzeba wychodzić i grać więc z tym dam spokój.
A typy opiszę w grupach ABC gdzie wytłuszczone A to podstawy (także wymienne), B to podchodzące runner-up a C zagrane zdecydowanie mniej solidnie.
Dzisiaj będę część spotkań boksował i tak je tutaj przedstawię: A tabelki ABC będę sukcesywnie uzupełniał. Podam kursy z STS bo tak mi łatwiej....
Grupa A
-Brighton v Barnsley 1 1,75 (result 5-1)
-Luton v Telford 1 1,40 (result 0-1) !!!
blok (2) ako 2,45
-Zawisza v Okocimski 1 1,50 (result 4-0)
-Cracovia v Olsztyn 1 1,47 (result 1-0)
blok (2) ako 2,21
Tindastoll v Fjonir 2 1,95 (result 2-1)
Hottur v Vikingur R 2 1,90 (result 5-2)
Grupa B
-Mansfield v Hyde v 1 1,50 (result 1-0)
-Queen of South v Albion 1 1,30 (result 1-0)
blok (2) ako 1,88
Peterborough v Leeds 2 2,40 (result 1-2)
Coventry v Bury 1 1,80 (result 2-2) przeszkadzło im 2-0 :)
-Thor Akureyri v KA Akureyri X2 1,98 (result 1-0)
-Suzuki v Kłusek 1 1,27 (miejsca 8/14)
blok (2) ako 2,51
-Froome v Valverde 1 1,40 (miejsca 4/1)
-Forest Green v Woking 1 1,75 (result 3-1)
blok (2) ako 2,45
Grupa C
-Nicholls v Ljung 1 1,65 (miejsce 11/16)
-Sajfutdinov v Lindback 1 1,40 (miejsce 5/3) obaj po 12pkt ale ruski dał się zdjąć Kasprzakowi w 1/2 finale
blok (2) ako 2,31
-N. Pedersen v Gollob 1 1,55 (miejsce 6/8)
-Hancock v Jonsson 1 1,55 (miejsce 10/12)
blok (2) ako 2,40
-Crump v Harris 1 1 ,50 (miejsce 13/14)
-Andersen v B. Pedersen 1 1,60 (miejsce 7/15)
blok (2) ako 2,40
-Wolverhampton v Derby 1 1,75 (result 1-1)
-Notts Co v Walsall 1 1,75 (result 0-1) o tej dubli pisałem, poszła tylko na fart za grosze
blok (2) ako 3,06
Braintree v Newport 2 2,20 (wynik 1-2)
-Watase v Neumayer 1 1,57 (miejsca 10/4)
-Kasai v Zografski 1 1,40 (miejsca 3/11)
blok (2) ako 2,20
i starczy :)
result: 18'10"
Mam co odrabiać. W zasadzie to głównie kosztował mnie Luton i Islandia, która nie weszła chyba po raz pierwszy od dlugiego czasu, w dodatku masowo.
Luton miał cały czas przewagę w polu 64%-36%, w strzałach i korkach i tak dał mi do wiwatu...
Trzeba przerwać te grupy bo to zupełnie bez sensu. Straszna strata czasu a kończy się zwykle podobnie kolorowo.
18'50"
Zaopatrzyłem się właśnie w gorzałę i będę "chlał", myśląc o Luton które przegrywa at home z potencjalnie najsłabszą drużyną Conference.
powodzenia
piątek, 24 sierpnia 2012
Angielski correct
witam
No i się doczekałem. Na dzisiaj/jutro w zestawie 2 toto-gola zapuszczona jest liga angielska. Problem jedynie w tym, że obroty między Z-2 i Z-3 są mniej więcej po równo rozłożone i choć kumulacje są przecież spore to kumulacja jest tu tylko szczęśliwym bonusem a sama gra wygrał/przegrał rozgrywa się na poziomie 5-tek i 4-rek. A tam zwyczajnie, kasy jest niewiele. Jeszcze pomyślę czy w to wchodzić (lekko):
Toto-gol Z-2, 24.08 kumulacja 343.000
1 SOUTHAMPTON - WIGAN 2,20-3,55-3,65 (1,95-1,96)
2 NORWICH - QPR 2,42-3,50-3,30 (2,14-1,86)
3 SUNDERLAND - READING 1,95-3,60-4,60 (1,86-2,10)
4 ASTON VILLA - EVERTON 3,20-3,45-2,48 (1,72-2,36)
5 BOLTON - NOTTINGHAM 2,06-3,60-4,10 (1,85-2,16)
6 BLACKBURN - LEICESTER 2,46-3,45-3,15 (1,92-2,04)
kursy z giełdy Betfair, w nawiasach (under/over 2,5)
Pod wieczór spróbuję podać typy a tymczasem trzeba się zająć bieżączką :)
7, płaski odcinek Vuelty (początek 13'45") z leciutką hopką na finiszu (coś jak na etapie 2).
Ponieważ ostatnie sprinty na piątym etapie były dla mnie jak bitwa pod Zamą dla Hannibala więc przyjmę dziś taktykę Scypiona Starszego :) "Afrykańskiego" i dam bukom łupnia.
Moje wojska umieszczę w odpowiednich pozycjach (kursowych) które ujawnię za chwil kilka....
PiS: 13'10"
Z duszą na ramieniu zdecydowałem się na:
Degenkolb v Viviani 1 1,37 (miejsca 1/2)
Meersman v Rojas 1 1,55 (miejsca 6/8)
Mondory v Lighart 1 1,60 (miejsca 9/x)
ako = 3,40 stake 1,5/10
PiS: 14'40
Podróż do STS z przygodami. Najpierw kolejka :) potem się okazało, że trzymają kolarzy tylko do 13.30 tak więc udało się wysłać praktycznie tylko jeden kupon z Vueltą w dodatku z błędem :)
Nawet się za bardzo nie przejąłem bo błąd szansowny po 1,95...tylko sztuka cierpi.
Ale, że byłem w punkcie to desperacko posłałem kilkanaście już rozpisów na takiej bazie (do której gdzieniegdzie wstawiałem oczną (czyli z oka) Anglię):
result: opis kuponu 22'30"
Pewniak, Throttur wygrał 1-0
Vikingur O, od 17 do 88 minuty prowadził 0-1 żeby końcem stracić bramkę. Na szczęście około 70 minuty już nie dałem rady i dość grubo odstawiałem away po 1,22. Tym niemniej szkoda bo zawsze rozpis grał lepiej
PiS: 16'40"
Typy Alana (nawet podchodzące wreszcie) :)
http://www.footballconference.co.uk/news/details.php?news_id=7796
PiS: 18'10"
Ponieważ jutro szykuje się bardzo napięty dzień, jakiś plan rozpocząć trzeba już dzisiaj.
Na początek Hakuba w dalekiej Japonii i skoki narciarskie. O 10.00 trial więc czasu nie będzie za wiele.
Wank, Kubacki, Hilde, Kasai, Hrgota, Naglic, Zografski najlepsi na treningach + Amman i Shimizu + ogólnie Japończycy (w kwalach cała 3 na podium a 1-wszy Suzuki).
Kolejna rzecz, 8 Vuelta, Etap cały czas pod górę od 200m do 1550 na koniec ze stromym wzniesieniem w Andorze. Jeszcze myślę kto choć przecież wybór jest niewielki...
Angielska piłka rzecz trzecia. Na to będzie czas w nocy.
Polska liga i zliczenie 30-ki. Jak znajdzie się jakieś 10-0-0 to trzeba przywalić bo na razie wchodzi :)
Ogólnie asiany, zawsze coś ludzie wymyślą za mnie..
Chyba wystarczy jak na samotną, biedną duszyczkę :)
Nie wystarczy, jeszcze GP w Cardiff o 19'00" (żużel)
powodzenia
No i się doczekałem. Na dzisiaj/jutro w zestawie 2 toto-gola zapuszczona jest liga angielska. Problem jedynie w tym, że obroty między Z-2 i Z-3 są mniej więcej po równo rozłożone i choć kumulacje są przecież spore to kumulacja jest tu tylko szczęśliwym bonusem a sama gra wygrał/przegrał rozgrywa się na poziomie 5-tek i 4-rek. A tam zwyczajnie, kasy jest niewiele. Jeszcze pomyślę czy w to wchodzić (lekko):
Toto-gol Z-2, 24.08 kumulacja 343.000
1 SOUTHAMPTON - WIGAN 2,20-3,55-3,65 (1,95-1,96)
2 NORWICH - QPR 2,42-3,50-3,30 (2,14-1,86)
3 SUNDERLAND - READING 1,95-3,60-4,60 (1,86-2,10)
4 ASTON VILLA - EVERTON 3,20-3,45-2,48 (1,72-2,36)
5 BOLTON - NOTTINGHAM 2,06-3,60-4,10 (1,85-2,16)
6 BLACKBURN - LEICESTER 2,46-3,45-3,15 (1,92-2,04)
kursy z giełdy Betfair, w nawiasach (under/over 2,5)
Pod wieczór spróbuję podać typy a tymczasem trzeba się zająć bieżączką :)
7, płaski odcinek Vuelty (początek 13'45") z leciutką hopką na finiszu (coś jak na etapie 2).
Ponieważ ostatnie sprinty na piątym etapie były dla mnie jak bitwa pod Zamą dla Hannibala więc przyjmę dziś taktykę Scypiona Starszego :) "Afrykańskiego" i dam bukom łupnia.
Moje wojska umieszczę w odpowiednich pozycjach (kursowych) które ujawnię za chwil kilka....
PiS: 13'10"
Z duszą na ramieniu zdecydowałem się na:
Degenkolb v Viviani 1 1,37 (miejsca 1/2)
Meersman v Rojas 1 1,55 (miejsca 6/8)
Mondory v Lighart 1 1,60 (miejsca 9/x)
ako = 3,40 stake 1,5/10
PiS: 14'40
Podróż do STS z przygodami. Najpierw kolejka :) potem się okazało, że trzymają kolarzy tylko do 13.30 tak więc udało się wysłać praktycznie tylko jeden kupon z Vueltą w dodatku z błędem :)
Nawet się za bardzo nie przejąłem bo błąd szansowny po 1,95...tylko sztuka cierpi.
Ale, że byłem w punkcie to desperacko posłałem kilkanaście już rozpisów na takiej bazie (do której gdzieniegdzie wstawiałem oczną (czyli z oka) Anglię):
kupon P*2/4
result: opis kuponu 22'30"
Pewniak, Throttur wygrał 1-0
Vikingur O, od 17 do 88 minuty prowadził 0-1 żeby końcem stracić bramkę. Na szczęście około 70 minuty już nie dałem rady i dość grubo odstawiałem away po 1,22. Tym niemniej szkoda bo zawsze rozpis grał lepiej
PiS: 16'40"
Typy Alana (nawet podchodzące wreszcie) :)
http://www.footballconference.co.uk/news/details.php?news_id=7796
PiS: 18'10"
Ponieważ jutro szykuje się bardzo napięty dzień, jakiś plan rozpocząć trzeba już dzisiaj.
Na początek Hakuba w dalekiej Japonii i skoki narciarskie. O 10.00 trial więc czasu nie będzie za wiele.
Wank, Kubacki, Hilde, Kasai, Hrgota, Naglic, Zografski najlepsi na treningach + Amman i Shimizu + ogólnie Japończycy (w kwalach cała 3 na podium a 1-wszy Suzuki).
Kolejna rzecz, 8 Vuelta, Etap cały czas pod górę od 200m do 1550 na koniec ze stromym wzniesieniem w Andorze. Jeszcze myślę kto choć przecież wybór jest niewielki...
Angielska piłka rzecz trzecia. Na to będzie czas w nocy.
Polska liga i zliczenie 30-ki. Jak znajdzie się jakieś 10-0-0 to trzeba przywalić bo na razie wchodzi :)
Ogólnie asiany, zawsze coś ludzie wymyślą za mnie..
Chyba wystarczy jak na samotną, biedną duszyczkę :)
Nie wystarczy, jeszcze GP w Cardiff o 19'00" (żużel)
powodzenia
czwartek, 23 sierpnia 2012
VUELTA 6
witam
Ale strasznie zdziadziałem :)
Nie przez te ostatnie, dziadowskie typy. Choć przecież gorzej być nie może to jednak jest to coś wpisane w samą istotę gry. Żle będzie jak takie dni jak wczorajszy wejdą mi w krew i zaczną chodzić stadami.
Staro-piernictwo :) pokazało swoją dziadowską twarz zupełnie gdzie indziej.
Otóż, mam serdeczną koleżankę a byłą współpracowniczkę która za wszelką cenę usiłuje mnie unieszczęśliwić i wepchnąć w ramiona swoich znajomych a samotnych dam. Od dłuższego czasu bronię się przed tym skutecznie ale kończą mi się już eleganckie wymówki. Wczorajszy koncert na który miały dziewczyny oczywiście jeden wolny bilet przesłoniłem Ligą Mistrzów której przecież w zasadzie nie oglądam.
Mój problem polega na tym, że czy to piernik czy grzyb czy jakby mnie tam jeszcze nazwać to pomimo sędziwego wieku w tym segmencie rozwoju pozostałem wciąż na etapie młodzieńca i nieustannie oglądam się za... no max 30-kami.
A już najlepiej żeby też grała i to absolutnie nie na koncertach :)
Dzisiejszy etap Vuelty można nazwać średnio górzystym z finiszowym wzniesieniem (3 km - 6%). Nic wiekiego dla rasowych górali ale pewna selekcja jednak znowu nastąpi. Razem nie dojadą.
Przeglądam właśnie ofertę STS i Etoto i ich różnice w ocenie szans tych samych pojedynków. Dobrze to wróży bo wniosek z tego taki, że ufają własnym oddsmakerom a nie zżynają wszystko z sieci jak to drzewiej bywało....
cdn i typy niebawem
PiS: 12'00"
Do grupy C (zabawowej) której nie polecam wezmę w dwubloku islandzki Hafnarfjordur v KR Reyklavik X2 i oba dzisiejsze mecze w Singapurze Albirex v Home X2, Baliester v Geylang X2 :):) Świry, nie ma co.
a z Vuelty wybieram z pozycji:
Rodriguez v Froome 1 1,35 (miejsca 1/2)
Contador v Mollema 1 1,40 (miejsca 4/21)
Moreno v Uran 1 1,50 (miejsca 23/6)
ako 2,83 stake 2/10
i nieco lżej
Gesink v Cobo 1 1,55 (miejsca 10/12)
Valverde v Gilbert 1 1,30 (miejsca 3/53)
PiS: 13'20"
Zagrałem jeden Singapur trochę mocniej
Albirex v Home 2 3,30 (result 0-0)
bo w singu chodzi po 2,30 to nie ma wyboru...
result: 18'25"
Vuelta znacznie lepiej choć Uran nie odpadł a tak się umawialiśmy :)
Pomocnik Frooma jakby nie było został z czołówką niemal do samego końca.
Oba mecze w Singapurze 0-0 tak więc mocniej siekniętego Home nie zaznaczę jako "wtopa" bo na kuponach, grupa C wiązała te X-sy w jednym rozpisie :) i w końcówce to 0-0 bardziej mi już pasowało...
Hafnarfjordur v KR Reyklavik 1-3
powodzenia
Ale strasznie zdziadziałem :)
Nie przez te ostatnie, dziadowskie typy. Choć przecież gorzej być nie może to jednak jest to coś wpisane w samą istotę gry. Żle będzie jak takie dni jak wczorajszy wejdą mi w krew i zaczną chodzić stadami.
Staro-piernictwo :) pokazało swoją dziadowską twarz zupełnie gdzie indziej.
Otóż, mam serdeczną koleżankę a byłą współpracowniczkę która za wszelką cenę usiłuje mnie unieszczęśliwić i wepchnąć w ramiona swoich znajomych a samotnych dam. Od dłuższego czasu bronię się przed tym skutecznie ale kończą mi się już eleganckie wymówki. Wczorajszy koncert na który miały dziewczyny oczywiście jeden wolny bilet przesłoniłem Ligą Mistrzów której przecież w zasadzie nie oglądam.
Mój problem polega na tym, że czy to piernik czy grzyb czy jakby mnie tam jeszcze nazwać to pomimo sędziwego wieku w tym segmencie rozwoju pozostałem wciąż na etapie młodzieńca i nieustannie oglądam się za... no max 30-kami.
A już najlepiej żeby też grała i to absolutnie nie na koncertach :)
Dzisiejszy etap Vuelty można nazwać średnio górzystym z finiszowym wzniesieniem (3 km - 6%). Nic wiekiego dla rasowych górali ale pewna selekcja jednak znowu nastąpi. Razem nie dojadą.
Przeglądam właśnie ofertę STS i Etoto i ich różnice w ocenie szans tych samych pojedynków. Dobrze to wróży bo wniosek z tego taki, że ufają własnym oddsmakerom a nie zżynają wszystko z sieci jak to drzewiej bywało....
cdn i typy niebawem
PiS: 12'00"
Do grupy C (zabawowej) której nie polecam wezmę w dwubloku islandzki Hafnarfjordur v KR Reyklavik X2 i oba dzisiejsze mecze w Singapurze Albirex v Home X2, Baliester v Geylang X2 :):) Świry, nie ma co.
a z Vuelty wybieram z pozycji:
Rodriguez v Froome 1 1,35 (miejsca 1/2)
Contador v Mollema 1 1,40 (miejsca 4/21)
Moreno v Uran 1 1,50 (miejsca 23/6)
ako 2,83 stake 2/10
i nieco lżej
Gesink v Cobo 1 1,55 (miejsca 10/12)
Valverde v Gilbert 1 1,30 (miejsca 3/53)
PiS: 13'20"
Zagrałem jeden Singapur trochę mocniej
Albirex v Home 2 3,30 (result 0-0)
bo w singu chodzi po 2,30 to nie ma wyboru...
result: 18'25"
Vuelta znacznie lepiej choć Uran nie odpadł a tak się umawialiśmy :)
Pomocnik Frooma jakby nie było został z czołówką niemal do samego końca.
Oba mecze w Singapurze 0-0 tak więc mocniej siekniętego Home nie zaznaczę jako "wtopa" bo na kuponach, grupa C wiązała te X-sy w jednym rozpisie :) i w końcówce to 0-0 bardziej mi już pasowało...
Hafnarfjordur v KR Reyklavik 1-3
powodzenia
środa, 22 sierpnia 2012
Vuelta 5
witam
Dzisiejszy etap Vuelty to płaskie kryterium uliczne (chyba 7 kółek) w Logrono (172km). Finisz lekko w dół co różni tą próbę od płaskich zawodów drugiego dnia wyścigu (tam końcówka +45)
Bardzo interesująca jest oferta STS ale o tym nieco później, jak sprawę uda się dopracować.
Poza tym wypisałem sobie do sprawdzenia 2-gą Belgię, trzy mecze naszej kopanej, 2-gą Rosję i MŚ kobiet w piłce w poszukiwaniu pozycji "dogowych" do tej nieszczęśliwej grupy C :) w której zwykle szukam kwadratowych jaj z miernym skutkiem. Nie polecam tego badziewia (grupy C) bo to dla mnie tania zabawa w rozpisy które kiedyś tam przecież się zejdą, ale czekaj tatka latka. W każdym razie zamierzam wstawić dwublok X2 w Bate bo tak stawiałem w przegranym już lekkim toto-golu.
PiS: 11'50"
Wziąłem kilkanaście kuponów w STS i Mixie opierając się głównie na:
Mix
Bouhanni v Bennati 1 1,55 (miejsca 4/2)
Swift v Viviani 1,50 (miejsca 21/5)
STS
do kilku pozycji wziąłem lekkie kupony z:
Breschel v Gilbert 1 1,75 (miejsca 160/119)
result: 18'20"
Ładne kwiatki. 21 miejsce Swifta to jakiś niezły kanał. Bennati mnie zaskoczył zupełnie a sprinter Breschel nie utrzymał peletonu (-32sek). Trudno, pełna klapa ale lepiej, że wszystko razem bo mniej żal.
powodzenia
Dzisiejszy etap Vuelty to płaskie kryterium uliczne (chyba 7 kółek) w Logrono (172km). Finisz lekko w dół co różni tą próbę od płaskich zawodów drugiego dnia wyścigu (tam końcówka +45)
Bardzo interesująca jest oferta STS ale o tym nieco później, jak sprawę uda się dopracować.
Poza tym wypisałem sobie do sprawdzenia 2-gą Belgię, trzy mecze naszej kopanej, 2-gą Rosję i MŚ kobiet w piłce w poszukiwaniu pozycji "dogowych" do tej nieszczęśliwej grupy C :) w której zwykle szukam kwadratowych jaj z miernym skutkiem. Nie polecam tego badziewia (grupy C) bo to dla mnie tania zabawa w rozpisy które kiedyś tam przecież się zejdą, ale czekaj tatka latka. W każdym razie zamierzam wstawić dwublok X2 w Bate bo tak stawiałem w przegranym już lekkim toto-golu.
PiS: 11'50"
Wziąłem kilkanaście kuponów w STS i Mixie opierając się głównie na:
Mix
Bouhanni v Bennati 1 1,55 (miejsca 4/2)
Swift v Viviani 1,50 (miejsca 21/5)
STS
do kilku pozycji wziąłem lekkie kupony z:
Breschel v Gilbert 1 1,75 (miejsca 160/119)
result: 18'20"
Ładne kwiatki. 21 miejsce Swifta to jakiś niezły kanał. Bennati mnie zaskoczył zupełnie a sprinter Breschel nie utrzymał peletonu (-32sek). Trudno, pełna klapa ale lepiej, że wszystko razem bo mniej żal.
powodzenia
wtorek, 21 sierpnia 2012
Vuelta 4
witam
W oczekiwaniu na kursy przejrzałem sobie dokładnie dzisiejszy etap. Nieco podobny do wczorajszego z finiszową górką (tylo do końca zielonego) -
- więc i wynik będzie podobny. Contador i Rodriguez, trochę w ich cieniu Valverde i Froome ale postawię dzisiaj na tego pierwszego (kurs ok 8,00). Po przerwie spowodowanej... dyskwalifikacją widać u niego dużą chęć pokazania siły a że to początek wyścigu to siła jeszcze jest.
Anglię mam już właściwie opracowaną ale rzecz muszę jeszcze dopieścić więc wstępnie zapuszczę jedynie:
Wolverhampton v Barnsley 1 1,73 (result 3-1)
a resztę propozycji postaram się umieścić później.
Zastanawiam się też nad Toto-golem (kumulacji nie można odpuszczać z pola widzenia) i z zestawów Z-2 i Z-3 o podobnej wygranej za 6 correct (około 330.000) wybrałem Z-3 z tej racji, że wydaje się jest punkt oparcia w jednym z pojedynków.
Z-3 21.08 kumulacja 328.000
1 FC KOPENHAGA - LILLE 3,50-3,35-2,34 (1,73-2,32)
2 BASEL - CFR CLUJ 1,69-4,00-6,00 (1,82-2,14)
3 HELSINGBORG - CELTIC 2,78-3,35-2,88 (1,77-2,26)
4 BATE BARYSOV - KIRYAK SHMONA 1,93-3,45-4,90 (1,69-2,36)
5 AEL LIMASSOL - ANDERLECHT 3,80-3,35-2,24 (1,62-2,48)
6 DINAMO ZAGRZEB - MARIBOR 1,61-4,10-6,80 (1,83-2,12)
kursy z giełdy Betfair, w nawiasach (under/over)
PiS: 13'30"
Wróciłem z bukmixa i sts i pojedynki umieszczę tu w grupach (jak w tamtym roku)
Do Wilków w grupie A dodałem
Moreno v Uran Uran 1 1,60 (mix) (miejsca 30/31)
Mollema v Cunego 1 1,45 (miejsca 9/25)
KA Akureyri v Hottur 1 1,73 (result 4-1)
Vikingur R v Tindastoll 1 1,61 (result 5-0)
Grupa B
Rodriguez v Froome 1 1,45 (miejsca 18/15) !!! KJM, koło w koło, niewesoło :)
Notts Co v Hartlepool 1 1,80 (result 2-0)
Doncaster v Bury 1 1,80 (result 2-1)
Grupa C
Chesterfield v Rochdale 1 2,10 (result 1-1)
Barnet v Bristol Rov 2 2,45 (X) dwublok (result 1-1)
Northampton v Rotherham 2 2,30 (X) dwublok (result 2-1) - największy zawód dla mnie
BL/Bi v Throttur 2 2,55 (X) dwublok (result 2-0)
Bolton v Derby 1 1,72 (result 2-0)
result 22'30"
Kiedy ja się oduczę grać te rozpisy. Wchodzi komplet wytłuszczonych (cała A 5/5 + nieźle B 2/3) i daje spory zysk ale oczywiście część muszę oddać na zamiłowaniu do głupoty...
powodzenia
W oczekiwaniu na kursy przejrzałem sobie dokładnie dzisiejszy etap. Nieco podobny do wczorajszego z finiszową górką (tylo do końca zielonego) -
- więc i wynik będzie podobny. Contador i Rodriguez, trochę w ich cieniu Valverde i Froome ale postawię dzisiaj na tego pierwszego (kurs ok 8,00). Po przerwie spowodowanej... dyskwalifikacją widać u niego dużą chęć pokazania siły a że to początek wyścigu to siła jeszcze jest.
Anglię mam już właściwie opracowaną ale rzecz muszę jeszcze dopieścić więc wstępnie zapuszczę jedynie:
Wolverhampton v Barnsley 1 1,73 (result 3-1)
a resztę propozycji postaram się umieścić później.
Zastanawiam się też nad Toto-golem (kumulacji nie można odpuszczać z pola widzenia) i z zestawów Z-2 i Z-3 o podobnej wygranej za 6 correct (około 330.000) wybrałem Z-3 z tej racji, że wydaje się jest punkt oparcia w jednym z pojedynków.
Z-3 21.08 kumulacja 328.000
1 FC KOPENHAGA - LILLE 3,50-3,35-2,34 (1,73-2,32)
2 BASEL - CFR CLUJ 1,69-4,00-6,00 (1,82-2,14)
3 HELSINGBORG - CELTIC 2,78-3,35-2,88 (1,77-2,26)
4 BATE BARYSOV - KIRYAK SHMONA 1,93-3,45-4,90 (1,69-2,36)
5 AEL LIMASSOL - ANDERLECHT 3,80-3,35-2,24 (1,62-2,48)
6 DINAMO ZAGRZEB - MARIBOR 1,61-4,10-6,80 (1,83-2,12)
kursy z giełdy Betfair, w nawiasach (under/over)
PiS: 13'30"
Wróciłem z bukmixa i sts i pojedynki umieszczę tu w grupach (jak w tamtym roku)
Do Wilków w grupie A dodałem
Moreno v Uran Uran 1 1,60 (mix) (miejsca 30/31)
Mollema v Cunego 1 1,45 (miejsca 9/25)
KA Akureyri v Hottur 1 1,73 (result 4-1)
Vikingur R v Tindastoll 1 1,61 (result 5-0)
Grupa B
Rodriguez v Froome 1 1,45 (miejsca 18/15) !!! KJM, koło w koło, niewesoło :)
Notts Co v Hartlepool 1 1,80 (result 2-0)
Doncaster v Bury 1 1,80 (result 2-1)
Grupa C
Chesterfield v Rochdale 1 2,10 (result 1-1)
Barnet v Bristol Rov 2 2,45 (X) dwublok (result 1-1)
Northampton v Rotherham 2 2,30 (X) dwublok (result 2-1) - największy zawód dla mnie
BL/Bi v Throttur 2 2,55 (X) dwublok (result 2-0)
Bolton v Derby 1 1,72 (result 2-0)
result 22'30"
Kiedy ja się oduczę grać te rozpisy. Wchodzi komplet wytłuszczonych (cała A 5/5 + nieźle B 2/3) i daje spory zysk ale oczywiście część muszę oddać na zamiłowaniu do głupoty...
powodzenia
poniedziałek, 20 sierpnia 2012
Vuelta 3
witam
Wczoraj się znowu okazało jak bardzo nie lubię przegrywać. Zwłaszcza przegrywać tak głupio bo na pozycjach, które dzisiaj postawiłbym identycznie. Wszystko było sprawdzone, obliczone i przeanalizowane perfekcyjnie a tu taki zonk. Jeszcze w trialu cała czwórka moich skoczków wygrała z przeciwnikami o c-a 10pkt każdy. Tak więc byłem wściekły i dopiero wieczorem odreagowałem nieco na spacerze po Starówce. No nic, najważniejsze to zapomnieć.
Tym bardziej, że już jutro pełna kolejka trzech lig angielskich i jest co robić.
I oczywiście Vuelta. Na drugim etapie peleton wpadł razem i jak pisałem Degenkolba i Swifta przedzielił tylko Davis. Dzisiaj natomiast etap z nieco większymi górkami, z najtrudniejszą na finiszu http://www.zanibike.net/altimetria/3444/Spagna/salita_Santuario+de+Arrate+-+Eibar.aspx
Coś w sam raz dla Rodrigueza (3,60)
Na Islandii 4 mecze ale nic takiego co mógłbym zaatakować. Żeby były emocje wziąłem leciutko IBV v Keflavik (X=4,20) podparte (2=5,70) do remisu z zagrania, ale do typów tego nie zaliczam.
result 17'35"
Piękny etap Vuelty. Jednak końcowe bonifikaty znacznie podwyższają emocje wyścigu. Widać, że czwórka, Contador, Rodriguez, Froome, Valverde przewyższają nieco resztę.
Rozdriguez głupio dziś przegrał na fotokomórce a miał zwycięstwo w kieszeni. Odpuścił koło myśląc że już po zawodach i się przeliczył.
Cobo z bolącymi zębami czy tam czymś takim na razie nie zaistniał za to ładna jazda naszych, Niemca i Miarczyńskiego którzy zameldowali się w czołówce...
result IBV v Keflavik 0-1
pozdrawiam
Wczoraj się znowu okazało jak bardzo nie lubię przegrywać. Zwłaszcza przegrywać tak głupio bo na pozycjach, które dzisiaj postawiłbym identycznie. Wszystko było sprawdzone, obliczone i przeanalizowane perfekcyjnie a tu taki zonk. Jeszcze w trialu cała czwórka moich skoczków wygrała z przeciwnikami o c-a 10pkt każdy. Tak więc byłem wściekły i dopiero wieczorem odreagowałem nieco na spacerze po Starówce. No nic, najważniejsze to zapomnieć.
Tym bardziej, że już jutro pełna kolejka trzech lig angielskich i jest co robić.
I oczywiście Vuelta. Na drugim etapie peleton wpadł razem i jak pisałem Degenkolba i Swifta przedzielił tylko Davis. Dzisiaj natomiast etap z nieco większymi górkami, z najtrudniejszą na finiszu http://www.zanibike.net/altimetria/3444/Spagna/salita_Santuario+de+Arrate+-+Eibar.aspx
Coś w sam raz dla Rodrigueza (3,60)
Na Islandii 4 mecze ale nic takiego co mógłbym zaatakować. Żeby były emocje wziąłem leciutko IBV v Keflavik (X=4,20) podparte (2=5,70) do remisu z zagrania, ale do typów tego nie zaliczam.
result 17'35"
Piękny etap Vuelty. Jednak końcowe bonifikaty znacznie podwyższają emocje wyścigu. Widać, że czwórka, Contador, Rodriguez, Froome, Valverde przewyższają nieco resztę.
Rozdriguez głupio dziś przegrał na fotokomórce a miał zwycięstwo w kieszeni. Odpuścił koło myśląc że już po zawodach i się przeliczył.
Cobo z bolącymi zębami czy tam czymś takim na razie nie zaistniał za to ładna jazda naszych, Niemca i Miarczyńskiego którzy zameldowali się w czołówce...
result IBV v Keflavik 0-1
pozdrawiam
niedziela, 19 sierpnia 2012
Hinterzarten
witam
Późno dzisiaj wstałem ale tak zawsze jest jak się ogląda wyścigi konne w Stanach do 4 rano. Czy "Oni" nie mogliby ustawą wprowadzić jednakowego czasu na całym globie, byłby kurde spokój :)
Niemozliwe ? Kto wie. System luster w kosmosie odbijających światło słoneczne. Mój patent sprzed chwili.
Drugi etap Vuelty zupełnie nie dla mnie. Pagórki do 220m a ostatnie 5km (+45m). Sam nie wiem czy będzie skuteczna ucieczka czy finisz z grupy bo jeśli z grupy to Swift z Degenkolbem a jeśli nie to cała fura pomysłów.
Wydrukowałem (jeszcze przed kawą która czeka) ofertę skoków narciarskich . No łaaadne cacko.
Pobawimy się dzisiaj z losem w te klocki.
Wczorajszy konkurs mieszany (drużyny) był rozegrany w bardzo dobrych warunkach a to zapowiada ciekawą i uczciwą walkę.
Wybrałem na razie cztery interesujące mnie pozycje do gry a że do konkursu niewiele czasu (12'15-trial)
to trzeba podjąć decyzje:
Kasai v Bardal 1 1,40 (-1pkt)
Hayboeck v Zauner 1 1,45
Stjernen v Romoeren 1 1,45
Kot v Koudelka 1 1,55 (-2,5pkt)
ako - chyba w drodze na triple jakąś się zdecyduję.....
result: 14'35"
Chciałem to skomentować, ale brak słów. Zupełnie zbłądziłem....
pozdrawiam
Późno dzisiaj wstałem ale tak zawsze jest jak się ogląda wyścigi konne w Stanach do 4 rano. Czy "Oni" nie mogliby ustawą wprowadzić jednakowego czasu na całym globie, byłby kurde spokój :)
Niemozliwe ? Kto wie. System luster w kosmosie odbijających światło słoneczne. Mój patent sprzed chwili.
Drugi etap Vuelty zupełnie nie dla mnie. Pagórki do 220m a ostatnie 5km (+45m). Sam nie wiem czy będzie skuteczna ucieczka czy finisz z grupy bo jeśli z grupy to Swift z Degenkolbem a jeśli nie to cała fura pomysłów.
Wydrukowałem (jeszcze przed kawą która czeka) ofertę skoków narciarskich . No łaaadne cacko.
Pobawimy się dzisiaj z losem w te klocki.
Wczorajszy konkurs mieszany (drużyny) był rozegrany w bardzo dobrych warunkach a to zapowiada ciekawą i uczciwą walkę.
Wybrałem na razie cztery interesujące mnie pozycje do gry a że do konkursu niewiele czasu (12'15-trial)
to trzeba podjąć decyzje:
Kasai v Bardal 1 1,40 (-1pkt)
Hayboeck v Zauner 1 1,45
Stjernen v Romoeren 1 1,45
Kot v Koudelka 1 1,55 (-2,5pkt)
ako - chyba w drodze na triple jakąś się zdecyduję.....
result: 14'35"
Chciałem to skomentować, ale brak słów. Zupełnie zbłądziłem....
pozdrawiam
sobota, 18 sierpnia 2012
Vuelta - TTT
witam
Zamknęli mi fryzjera (zakład fryzjerski żeby nie było) i te polskie typy są od razu jakby piorun dupnął w szczypiorek. A na fotelu człowiek zawsze mógł się przez pół godzinki czegoś tam dowiedzieć i w spokoju przemyśleć. Inna sprawa, że takie zbieractwo propozycji to może nie być najlepsza droga do sukcesu.
Ale jak to się mówi, do trzech razy sztuka, więc dzisiaj spróbuję jeszcze Jagi (1,90) bo jak na 10-0-0 to całkiem niezły kurs :). Jak nie wejdzie, to Polska Liga będzie miała czasowo wolne z wpisaniem na czarną listę.
Jutrzejsze skoki już sobie z grubsza ustawiłem. Wank, Hilde Kot, Shimizu, Kasai, Watase, Kubacki, Hlava, Hayboeck, Amman, Żyła trzeba tylko poprzestawiać miejscami bo z 8/9 z nich w pierwszej 10-ce będzie na zycher.
W Vuelcie zagram dzisiaj w bloku:
Sky v Radioshack 1 1,25 (miejsce 5/17)
Omega v BMC Racing 1 1,50 (miejsce 3/4)
Astana v Liquigas 1 1,45 (miejsce 10/14)
ako = 2,72 etoto http://www.etoto.pl/sport/oferta/kolarstwo/
result 20'50"
Niesamowity etap !!! Wygrał fuks Moviestar o 10 sek przed siedmioma drużynami które zmieściły się w 5 sekundach :):):)
a rozpisowe drużyny w piłce (głównie z Anglii) zapuszczę później. Jak zagram.
PiS: 14'20"
Puknąłem kilka zdjęć fontanny pod PKiN w której kiedyś 50 lat temu się kąpałem :) a dziś powstawały pod nią kupony do bukmixa. Chciałem ją wkleić jako motto jak również jako ewentualnego winowajcę dzisiejszych typów - ale zdjąć to wszystko z Picassy kiedy dawno tam nie byłem i zapomniałem jak to się robi, przy tym braku czasu jak zwykle w sobotę, było ponad siły....
Ok, dwa kupony zbiorcze (bo clou to krótsze klimaty) specjalnie żeby przedstawić co i jak.
Rozpis 2/3*3/6 dość ostrożny bo to przecież pierwsza kolejka. Ostatnie 3 mecze X2 jak widać na załączonym obrazku w rozpisie dwu-kuponowym.
Po krótce, Arsenal dołożyłem w końcówce. W zasadzie nie lubię ich grać a może bardziej precyzyjnie, nie lubiłem. Nie pasił mi Van Persie jakoś. Teraz odszedł i zastąpiła go podobno gwiazda Santi Cazoria. No zobaczymy. Poza tym Szczęsny i Łukasz Podolski a "swoich" trzeba promować.
Rotherham zagra pierwszy mecz na własnym, nowym boisku po kilkuletniej tułaczce, Leicester chyba lepszy się urodził itd, itp....
powodzenia
Zamknęli mi fryzjera (zakład fryzjerski żeby nie było) i te polskie typy są od razu jakby piorun dupnął w szczypiorek. A na fotelu człowiek zawsze mógł się przez pół godzinki czegoś tam dowiedzieć i w spokoju przemyśleć. Inna sprawa, że takie zbieractwo propozycji to może nie być najlepsza droga do sukcesu.
Ale jak to się mówi, do trzech razy sztuka, więc dzisiaj spróbuję jeszcze Jagi (1,90) bo jak na 10-0-0 to całkiem niezły kurs :). Jak nie wejdzie, to Polska Liga będzie miała czasowo wolne z wpisaniem na czarną listę.
Jutrzejsze skoki już sobie z grubsza ustawiłem. Wank, Hilde Kot, Shimizu, Kasai, Watase, Kubacki, Hlava, Hayboeck, Amman, Żyła trzeba tylko poprzestawiać miejscami bo z 8/9 z nich w pierwszej 10-ce będzie na zycher.
W Vuelcie zagram dzisiaj w bloku:
Sky v Radioshack 1 1,25 (miejsce 5/17)
Omega v BMC Racing 1 1,50 (miejsce 3/4)
Astana v Liquigas 1 1,45 (miejsce 10/14)
ako = 2,72 etoto http://www.etoto.pl/sport/oferta/kolarstwo/
result 20'50"
Niesamowity etap !!! Wygrał fuks Moviestar o 10 sek przed siedmioma drużynami które zmieściły się w 5 sekundach :):):)
a rozpisowe drużyny w piłce (głównie z Anglii) zapuszczę później. Jak zagram.
PiS: 14'20"
Puknąłem kilka zdjęć fontanny pod PKiN w której kiedyś 50 lat temu się kąpałem :) a dziś powstawały pod nią kupony do bukmixa. Chciałem ją wkleić jako motto jak również jako ewentualnego winowajcę dzisiejszych typów - ale zdjąć to wszystko z Picassy kiedy dawno tam nie byłem i zapomniałem jak to się robi, przy tym braku czasu jak zwykle w sobotę, było ponad siły....
Ok, dwa kupony zbiorcze (bo clou to krótsze klimaty) specjalnie żeby przedstawić co i jak.
Rozpis 2/3*3/6 dość ostrożny bo to przecież pierwsza kolejka. Ostatnie 3 mecze X2 jak widać na załączonym obrazku w rozpisie dwu-kuponowym.
Po krótce, Arsenal dołożyłem w końcówce. W zasadzie nie lubię ich grać a może bardziej precyzyjnie, nie lubiłem. Nie pasił mi Van Persie jakoś. Teraz odszedł i zastąpiła go podobno gwiazda Santi Cazoria. No zobaczymy. Poza tym Szczęsny i Łukasz Podolski a "swoich" trzeba promować.
Rotherham zagra pierwszy mecz na własnym, nowym boisku po kilkuletniej tułaczce, Leicester chyba lepszy się urodził itd, itp....
powodzenia
piątek, 17 sierpnia 2012
Formowanie kuponika
witam
Wiadomo wszem i wobec, że prócz normalnych kuponów zarobkowych które mają podtrzymać mnie przy życiu czyli dubli a już maksymalnie tripelek, lubię sobie powydziwiać i pobawić się w szerokie rozpisy.
Najlepsze do tego są weekendy a ten zbliża się milowymi krokami. Cóż ja zatem przewiduję wstawić w taki kupon bo przecież trzeba zacząć od jakiegoś planu.
Dzisiaj seria próbna skoków do konkursu w Hirtenzarten (godz 16.00). Zawody męskie są w niedzielę więc to raczej odpada bo nasi w sobotę kursów raczej nie dadzą. Będzie ciekawie. Sprawdzi się wysoka forma Japończyków i wartość Shimizu. Powalczą na pewno Polacy. Po raz pierwszy w tym sezonie LGP wystartuje Gregory.
W sobotę rusza też Vuelta ale mam wątpliwości czy nasi o tym pamiętają. Może tak.
Anglię już w zasadzie rozpracowałem i tylko czekam czy coś z listy wyrzucić z powodu ostatnich artukulów angielskiej prasy.
Przelecę się oczywiście po zaufanych blogerach i może tam coś się wyłuska a może i na tym forum, w komentarzach, jakaś dobra dusza rzuci gartstką nieprzemakalnych propozycji.
I tak to właśnie powstanie. Kupon który złoi dupsko naszym milusińskim :)
typy Alana:
http://www.footballconference.co.uk/news/details.php?news_id=7742
PiS: 13'30"
Na dobry początek wziąłem coś z Islandii na dzisiaj:
Thor v BI 1 1,56 (result 3-2)
stake 2/10
PiS: 16'40"
Z lekka obawą http://wyborcza.pl/1,91446,12320567,Minister_finansow_cofnal_Totolotkowi_koncesje_na_zaklady.html
puściłem w bukmixie wstępne kupony, głównie na dubli:
Leicester v Peterborough 1 1,60 (result 2-0)
Rotherham v Burton 1 1,65 (result 3-0)
ako = 2,64 stake 2/10
Tak się zgadało, że wszystko się ostatnio do cna likwiduje więc w drodze wymyśliłem co by tu nasza liberalna władza mogła jeszcze zamknąć. Otóż zachodnie granicę są jeszcze otwarte. Zamknąć, przeprosić za wyjście z "bloku" (akurat jest okazja) i ....no właśnie, co dalej.
PiS: 17'20"
A teraz zabawa. Zebrałem 30 różnych propozycji na pierwszą kolejkę Ekstraklasy i po odrzuceniu skrajności zostały takie procenty (za które nie odpowiadam - bo się nie znam)
Pogoń v Zagłębie 0-3-7
Piast v Górnik 3-6-1
Jaga v Bielsko 10-0-0
Widzew v Śląsk 1-4-5
Legia v Korona 7-3-0
Lech v Ruch 2-6-2
Wisła v GKS 10-0-0
Lechia v Polonia 2-5-3
powodzenia
Wiadomo wszem i wobec, że prócz normalnych kuponów zarobkowych które mają podtrzymać mnie przy życiu czyli dubli a już maksymalnie tripelek, lubię sobie powydziwiać i pobawić się w szerokie rozpisy.
Najlepsze do tego są weekendy a ten zbliża się milowymi krokami. Cóż ja zatem przewiduję wstawić w taki kupon bo przecież trzeba zacząć od jakiegoś planu.
Dzisiaj seria próbna skoków do konkursu w Hirtenzarten (godz 16.00). Zawody męskie są w niedzielę więc to raczej odpada bo nasi w sobotę kursów raczej nie dadzą. Będzie ciekawie. Sprawdzi się wysoka forma Japończyków i wartość Shimizu. Powalczą na pewno Polacy. Po raz pierwszy w tym sezonie LGP wystartuje Gregory.
W sobotę rusza też Vuelta ale mam wątpliwości czy nasi o tym pamiętają. Może tak.
Anglię już w zasadzie rozpracowałem i tylko czekam czy coś z listy wyrzucić z powodu ostatnich artukulów angielskiej prasy.
Przelecę się oczywiście po zaufanych blogerach i może tam coś się wyłuska a może i na tym forum, w komentarzach, jakaś dobra dusza rzuci gartstką nieprzemakalnych propozycji.
I tak to właśnie powstanie. Kupon który złoi dupsko naszym milusińskim :)
typy Alana:
http://www.footballconference.co.uk/news/details.php?news_id=7742
PiS: 13'30"
Na dobry początek wziąłem coś z Islandii na dzisiaj:
Thor v BI 1 1,56 (result 3-2)
stake 2/10
PiS: 16'40"
Z lekka obawą http://wyborcza.pl/1,91446,12320567,Minister_finansow_cofnal_Totolotkowi_koncesje_na_zaklady.html
puściłem w bukmixie wstępne kupony, głównie na dubli:
Leicester v Peterborough 1 1,60 (result 2-0)
Rotherham v Burton 1 1,65 (result 3-0)
ako = 2,64 stake 2/10
Tak się zgadało, że wszystko się ostatnio do cna likwiduje więc w drodze wymyśliłem co by tu nasza liberalna władza mogła jeszcze zamknąć. Otóż zachodnie granicę są jeszcze otwarte. Zamknąć, przeprosić za wyjście z "bloku" (akurat jest okazja) i ....no właśnie, co dalej.
PiS: 17'20"
A teraz zabawa. Zebrałem 30 różnych propozycji na pierwszą kolejkę Ekstraklasy i po odrzuceniu skrajności zostały takie procenty (za które nie odpowiadam - bo się nie znam)
Pogoń v Zagłębie 0-3-7
Piast v Górnik 3-6-1
Jaga v Bielsko 10-0-0
Widzew v Śląsk 1-4-5
Legia v Korona 7-3-0
Lech v Ruch 2-6-2
Wisła v GKS 10-0-0
Lechia v Polonia 2-5-3
powodzenia
czwartek, 16 sierpnia 2012
Obciach
witam
Straciłem wczoraj dwie godziny żeby być świadkiem tej siary w wykonaniu piłkarskiej kadry Fornalika. Żyję za krótko by pamiętać, ale nigdy w historii od 1923 roku nie przegraliśmy z Estonią grając z nimi 8-krotnie (7-1-0). Psia mać, były czasy że na piłkarzy się narzekało. Czy za Deyny, Szołtysika czy za Szarmacha, Lubańskiego czy Bońka zdarzały się słabsze mecze. Ale takiej wiochy jak wczoraj przyznam się że jeszcze nie oglądałem. Te ostatnie miejsce w najsłabszej grupie to był sukces w porównaniu z wczorajszym obciachem.
Może oni coś wygrają, ja nie wiem. Może to taki taktyczny manewr, żeby uśpić kolejnych wrogów. Jeśli tak to nie na moje nerwy. Ale może to też dopasowanie do ogólnego poziomu naszego sportu kiedy to w IO-2012 odpada się w pierwszych możliwych rundach czy to na korcie czy na pływalni, tatami, ringu, skoczni, macie i każdej innej możliwej arenie.
Obie Radwańskie powalczą dzisiaj w Cincinnati o ćwierćfinał. Ula trafi na swój koszmar Serenę a Agnieszka na Amerykankę Stephens. Oglądałem ostatni mecz Isi i trzeba sobie powiedzieć, że jest zupełnie bez formy. To już 60 mecz w sezonie (chyba najwięcej ze wszystkich) i wyraźnie widać przemęczenie. O ile tę rundę może jakoś przepchnie to z Li Na w następnej juz raczej niekoniecznie.
No i dobra. Troszkę się wywnętrzyłem bo musiałem dać upust emocjom. Z powodu meczu miałem senne koszmary które chciałem nawet opisać bo Hitchcock przy nich to "cienki Bolek" ale czas zabrać się za organizację kuponów i sennych relacji nie będzie....
A kupony postaram się zeskanować jak je wyślę
PiS: 12'00"
Ponieważ kursy w STS dramatycznie spadły od rana akurat na te opcje które miałem postawić co jest niezmiernie dziwne :) bo nie byli to wcale faworyci, ale wcale mnie to nie martwi. Grać nie muszę, lekarz mi nie zapisał takiej konieczności a poza tym nie jest powiedziane że cokolwiek z tego wejdzie. Tym niemniej napiszę, że miałem grać Fjolnir v Vikingur R X-3,70 i 2-3,75, Tindastoll v Akureyri X-3,65 2-2,60 oraz Throttur v Vikingur O 1-2,85 X-3,60 w zestawie 2 kuponów rozpisowych 221 i XXX z sobotnią Anglią i fuksowymi tenisami z Cincinnati czyli kupon którego nie powstydziłby się pewnie i James.Bonk, który zna się na wszystkim. A na blogu pojadę w klimaty jak poniżej bo coś przecież trzeba zagrać....
V Williams v Errani 2 2,88 (result 2-0)
stake 1/10
Jednostronny mecz i łatwe zwycięstwo Venus. A dla mnie nauczka, żeby nie brać się za coś o czym pojęcia nie mam...
powodzenia
Straciłem wczoraj dwie godziny żeby być świadkiem tej siary w wykonaniu piłkarskiej kadry Fornalika. Żyję za krótko by pamiętać, ale nigdy w historii od 1923 roku nie przegraliśmy z Estonią grając z nimi 8-krotnie (7-1-0). Psia mać, były czasy że na piłkarzy się narzekało. Czy za Deyny, Szołtysika czy za Szarmacha, Lubańskiego czy Bońka zdarzały się słabsze mecze. Ale takiej wiochy jak wczoraj przyznam się że jeszcze nie oglądałem. Te ostatnie miejsce w najsłabszej grupie to był sukces w porównaniu z wczorajszym obciachem.
Może oni coś wygrają, ja nie wiem. Może to taki taktyczny manewr, żeby uśpić kolejnych wrogów. Jeśli tak to nie na moje nerwy. Ale może to też dopasowanie do ogólnego poziomu naszego sportu kiedy to w IO-2012 odpada się w pierwszych możliwych rundach czy to na korcie czy na pływalni, tatami, ringu, skoczni, macie i każdej innej możliwej arenie.
Obie Radwańskie powalczą dzisiaj w Cincinnati o ćwierćfinał. Ula trafi na swój koszmar Serenę a Agnieszka na Amerykankę Stephens. Oglądałem ostatni mecz Isi i trzeba sobie powiedzieć, że jest zupełnie bez formy. To już 60 mecz w sezonie (chyba najwięcej ze wszystkich) i wyraźnie widać przemęczenie. O ile tę rundę może jakoś przepchnie to z Li Na w następnej juz raczej niekoniecznie.
No i dobra. Troszkę się wywnętrzyłem bo musiałem dać upust emocjom. Z powodu meczu miałem senne koszmary które chciałem nawet opisać bo Hitchcock przy nich to "cienki Bolek" ale czas zabrać się za organizację kuponów i sennych relacji nie będzie....
A kupony postaram się zeskanować jak je wyślę
PiS: 12'00"
Ponieważ kursy w STS dramatycznie spadły od rana akurat na te opcje które miałem postawić co jest niezmiernie dziwne :) bo nie byli to wcale faworyci, ale wcale mnie to nie martwi. Grać nie muszę, lekarz mi nie zapisał takiej konieczności a poza tym nie jest powiedziane że cokolwiek z tego wejdzie. Tym niemniej napiszę, że miałem grać Fjolnir v Vikingur R X-3,70 i 2-3,75, Tindastoll v Akureyri X-3,65 2-2,60 oraz Throttur v Vikingur O 1-2,85 X-3,60 w zestawie 2 kuponów rozpisowych 221 i XXX z sobotnią Anglią i fuksowymi tenisami z Cincinnati czyli kupon którego nie powstydziłby się pewnie i James.Bonk, który zna się na wszystkim. A na blogu pojadę w klimaty jak poniżej bo coś przecież trzeba zagrać....
V Williams v Errani 2 2,88 (result 2-0)
stake 1/10
Jednostronny mecz i łatwe zwycięstwo Venus. A dla mnie nauczka, żeby nie brać się za coś o czym pojęcia nie mam...
powodzenia
środa, 15 sierpnia 2012
Estonia v Polska
witam
Nosi mnie żeby coś postawić w dzisiejszym meczu naszej reprezentacji. Przez skórę czuję, że nasi w Tallinie zagrają całkiem nieźle i zacznie się nowe pompowanie balonika. Wywiady i ten powszechny taniec z gwiazdami. Mnie jednak na przyszłość niepokoi skład który od zajęcia ostatniego miejsca w najsłabszej grupie zmienił się jedynie o tyle, że pozbyto się młodzieży. Moim skromnym zdaniem co najmniej kilku Wolskich tak jak kiedyś przysłowiowych Lubańskich powinno w kadrze być bo to jest sól tej ziemi... A tak skończy się znowu trzecim miejscem w grupie i "nic się nie stało" a na sukcesy wg zapewnień ministry :) która przedstawi 20-letni plan pomnożenia orlików p.t. "orlik w każdym domu" , poczekamy do połowy wieku.
Kilka dni temu wpisałem zestaw ligi polskiej która dzisiaj rozgrywa mecze, z prośbą żeby się do niego typersko ustosunkować. Ja miałem to obliczyć i zaprezentować wyniki procentowo. Naiwnie sądziłem, że co jak co ale Liga Polska może być motorem napędowym kuponów. Ale sprawa nie wypaliła. Trudno.
Zatem trzeba pomyśleć o Courchevel i skokach narciarskich. Właśnie skończyła się pierwsza seria próbna wygrana przez Kota (obrońcę 1 miejsca LGP). Martwi mnie tylko czy STS czynny dzisiaj do 15'00" wystawi jakieś pary do gry bo zdarza im się czasami oddać konkurs bez walki.
PiS: Drugą serię próbną wygrał Amman...
Vuelta i jutrzejsze mecze w Islandii a także pomysły na weekend (może PSG) to tematy którymi też trzeba się zająć niezwłocznie...
cdn niebawem....
pozdrawiam
Nosi mnie żeby coś postawić w dzisiejszym meczu naszej reprezentacji. Przez skórę czuję, że nasi w Tallinie zagrają całkiem nieźle i zacznie się nowe pompowanie balonika. Wywiady i ten powszechny taniec z gwiazdami. Mnie jednak na przyszłość niepokoi skład który od zajęcia ostatniego miejsca w najsłabszej grupie zmienił się jedynie o tyle, że pozbyto się młodzieży. Moim skromnym zdaniem co najmniej kilku Wolskich tak jak kiedyś przysłowiowych Lubańskich powinno w kadrze być bo to jest sól tej ziemi... A tak skończy się znowu trzecim miejscem w grupie i "nic się nie stało" a na sukcesy wg zapewnień ministry :) która przedstawi 20-letni plan pomnożenia orlików p.t. "orlik w każdym domu" , poczekamy do połowy wieku.
Kilka dni temu wpisałem zestaw ligi polskiej która dzisiaj rozgrywa mecze, z prośbą żeby się do niego typersko ustosunkować. Ja miałem to obliczyć i zaprezentować wyniki procentowo. Naiwnie sądziłem, że co jak co ale Liga Polska może być motorem napędowym kuponów. Ale sprawa nie wypaliła. Trudno.
Zatem trzeba pomyśleć o Courchevel i skokach narciarskich. Właśnie skończyła się pierwsza seria próbna wygrana przez Kota (obrońcę 1 miejsca LGP). Martwi mnie tylko czy STS czynny dzisiaj do 15'00" wystawi jakieś pary do gry bo zdarza im się czasami oddać konkurs bez walki.
PiS: Drugą serię próbną wygrał Amman...
Vuelta i jutrzejsze mecze w Islandii a także pomysły na weekend (może PSG) to tematy którymi też trzeba się zająć niezwłocznie...
cdn niebawem....
pozdrawiam
wtorek, 14 sierpnia 2012
Wtorek 14.08
witam
Wczorajszy poniedziałek 13-tego sprytnie odpuściłem zbierając siły na dzisiejsze potyczki z losem. Porozliczałem się też z kumplami zerując wszystkie liczniki dublą IBV*Francja (ręczna) = ako 3,28. Szkoda tylko, że takiej dubli nie mogłem zanieść za czynsz wspólnocie mieszkaniowej czy poborcom od gazu, prądu i tych wszystkich duperel a ci wyciskają od staruszka niemiłosiernie i bezpardonowo.
Tak więc z myślą o przyszłych opłatach staję do walki z Conference :)
Wybrałem ten stosowny do okazji obrazek a chodzi oczywiście o Forest Green. Nie wyobrażam sobie, żeby chłopaki Hockadaya mieli jakiekolwiek problemy. Prywatnie postawię lekko nawet hcp(-1) = 3,80 ale tego nie będę tutaj forsował.
Faktem jest, że w pierwszym meczu z Cambridge zremisowali tylko 1-1 strzelając bramkę z karnego (Klukowski) dopiero w 90 minucie, ale wróg był bardzo wymagąjący. Mając przewagę w polu 72%-28% napad nie umiał sobie z nimi poradzić. Dzisiaj worek z bramkami się rozwiąże.
Napisałem, że sobie nie wyobrażam i wieczorem się wyjaśni jak to naprawdę jest u mnie z tą wyobraźnią...
AFC Telford v Forest Green 2 2,20 (result 1-2)
stake 4/10
PiS: 13'05"
Typy Alana... http://www.footballconference.co.uk/news/details.php?news_id=7712
cdn.....
powodzenia
Wczorajszy poniedziałek 13-tego sprytnie odpuściłem zbierając siły na dzisiejsze potyczki z losem. Porozliczałem się też z kumplami zerując wszystkie liczniki dublą IBV*Francja (ręczna) = ako 3,28. Szkoda tylko, że takiej dubli nie mogłem zanieść za czynsz wspólnocie mieszkaniowej czy poborcom od gazu, prądu i tych wszystkich duperel a ci wyciskają od staruszka niemiłosiernie i bezpardonowo.
Tak więc z myślą o przyszłych opłatach staję do walki z Conference :)
Wybrałem ten stosowny do okazji obrazek a chodzi oczywiście o Forest Green. Nie wyobrażam sobie, żeby chłopaki Hockadaya mieli jakiekolwiek problemy. Prywatnie postawię lekko nawet hcp(-1) = 3,80 ale tego nie będę tutaj forsował.
Faktem jest, że w pierwszym meczu z Cambridge zremisowali tylko 1-1 strzelając bramkę z karnego (Klukowski) dopiero w 90 minucie, ale wróg był bardzo wymagąjący. Mając przewagę w polu 72%-28% napad nie umiał sobie z nimi poradzić. Dzisiaj worek z bramkami się rozwiąże.
Napisałem, że sobie nie wyobrażam i wieczorem się wyjaśni jak to naprawdę jest u mnie z tą wyobraźnią...
AFC Telford v Forest Green 2 2,20 (result 1-2)
stake 4/10
PiS: 13'05"
Typy Alana... http://www.footballconference.co.uk/news/details.php?news_id=7712
cdn.....
powodzenia
poniedziałek, 13 sierpnia 2012
Day after
witam
Smutno jakoś się zrobiło bo skończyły się emocje z podliczaniem medali i codziennym śledzeniem wspaniałych sportowych zmagań. Przy doskonałej oprawie muzycznej otworzył się kwiat płonącego znicza i teraz pozostało jedynie czekać całą olimpiadę (czyli cztery lata) do następnych igrzysk w Rio...
Z tych wielkich uniesień trzeba zatem przejść do zwykłej codzienności. Już jutro druga kolejka Conference do której nieco lepiej trzeba się przyłożyć a od soboty szerokim frontem rusza ligowa piłka.
Również w tym tygodniu (18.08) wspólnie z pięcioma naszymi kolarzami popedałuje peleton by dookoła objechać Hiszpanię. http://www.steephill.tv/vuelta-a-espana/ a zaczną od drużynowej czasówki w Pampelunie...
pozdrawiam
Smutno jakoś się zrobiło bo skończyły się emocje z podliczaniem medali i codziennym śledzeniem wspaniałych sportowych zmagań. Przy doskonałej oprawie muzycznej otworzył się kwiat płonącego znicza i teraz pozostało jedynie czekać całą olimpiadę (czyli cztery lata) do następnych igrzysk w Rio...
Z tych wielkich uniesień trzeba zatem przejść do zwykłej codzienności. Już jutro druga kolejka Conference do której nieco lepiej trzeba się przyłożyć a od soboty szerokim frontem rusza ligowa piłka.
Również w tym tygodniu (18.08) wspólnie z pięcioma naszymi kolarzami popedałuje peleton by dookoła objechać Hiszpanię. http://www.steephill.tv/vuelta-a-espana/ a zaczną od drużynowej czasówki w Pampelunie...
pozdrawiam
niedziela, 12 sierpnia 2012
Nic się nie stało
witam
Tytułowy motyw nie dotyczy naszych olimpijczyków. Ci w większości zawiedli na całej linii. Tyle, że słyszałem już opinie jakoby nie wszystkie porażki były spowodowane utratą formy czy złym przygotowaniem. Chodzą słuchy, że niektórzy przestraszyli się medalowego siusiania i związanego z tym ryzyka dyskwalifikacji. A tak, młody, dobrze zapowiadający się zawodnik tylko spalił się psychicznie ale po zapewnieniu mu pomocy psychologów można w niego inwestować przez kolejne cztery lata w drodze do Rio....
Z tym nic się nie stało chodzi mi o rzecz poważniejszą. Olimpiada się kończy i nie wydarzyło się nic czego nie ukrywam, spodziewałem się w tym kulturowym tyglu. Bardzo to jest budujące. Od pięknej ceremonii otwarcia przez te kilkanaście dni trwania igrzysk nie widać było żadnej, najmniejszej nawet draki nie mówiąc już o grubszych sprawach. Można z tego wysnuwać same optymistyczne wnioski.
Tego optymizmu nie da się jednak doszukać po wczorajszej kolejce Conference :)
Przetrzepali mi łotry skórę porządnie i gdyby nie żużel miałbym się z pyszna. Sporo fartu z tym GP Włoch bo STS nie trzyma remisów i choć Hancock z Vaculikiem mieli po 14pkt to jednak płacą za Amerykanina.
Dzisiaj zagrałem coś z Islandii. Udałem się do bukmixa i postawiłem
Fylkir v IBV 2 2,55 (wynik 0-4)
podoba mi się także ich kurs z Paragwaju na:
Cerro Porteno v Sol de America 1 1,60 (wynik 2-3)
po co mi to było...Paragway jest wolny od dzisiaj po wpisaniu na czarną listę....
powodzenia
Tytułowy motyw nie dotyczy naszych olimpijczyków. Ci w większości zawiedli na całej linii. Tyle, że słyszałem już opinie jakoby nie wszystkie porażki były spowodowane utratą formy czy złym przygotowaniem. Chodzą słuchy, że niektórzy przestraszyli się medalowego siusiania i związanego z tym ryzyka dyskwalifikacji. A tak, młody, dobrze zapowiadający się zawodnik tylko spalił się psychicznie ale po zapewnieniu mu pomocy psychologów można w niego inwestować przez kolejne cztery lata w drodze do Rio....
Z tym nic się nie stało chodzi mi o rzecz poważniejszą. Olimpiada się kończy i nie wydarzyło się nic czego nie ukrywam, spodziewałem się w tym kulturowym tyglu. Bardzo to jest budujące. Od pięknej ceremonii otwarcia przez te kilkanaście dni trwania igrzysk nie widać było żadnej, najmniejszej nawet draki nie mówiąc już o grubszych sprawach. Można z tego wysnuwać same optymistyczne wnioski.
Tego optymizmu nie da się jednak doszukać po wczorajszej kolejce Conference :)
Przetrzepali mi łotry skórę porządnie i gdyby nie żużel miałbym się z pyszna. Sporo fartu z tym GP Włoch bo STS nie trzyma remisów i choć Hancock z Vaculikiem mieli po 14pkt to jednak płacą za Amerykanina.
Dzisiaj zagrałem coś z Islandii. Udałem się do bukmixa i postawiłem
Fylkir v IBV 2 2,55 (wynik 0-4)
podoba mi się także ich kurs z Paragwaju na:
Cerro Porteno v Sol de America 1 1,60 (wynik 2-3)
po co mi to było...Paragway jest wolny od dzisiaj po wpisaniu na czarną listę....
powodzenia
sobota, 11 sierpnia 2012
Zero Hour
witam
Wczorajszym meczem spadkowiczów na poziom nr 5 - Hereford v Macclesfield 2-1 rozpoczęła sezon 2012-2013 angielska liga. Zastanawiam się jak w tym roku opisywać wyspiarskie rozgrwki i tak naprawdę jeszcze nie mam pomysłu. Na tę pierwszą kolejkę Conference i pojedynki Pucharu Ligi dam chyba nieco później jakieś cienkie typy i na razie spraw nie będę mecz po meczu zgłębiał. Tyle się w drużynach pozmieniało, że opanować to wszystko kiedy trwa Olimpiada i ciągle coś tam odrywa oczy od kompa po prostu nie jest łatwo. Poza tym dzisiaj jeszcze kilka innych ciekawych lig i oczywiście GP Włoch na żużlu.
Trochę jestem usprawiedliwiony ponieważ przelatując po popularnych forach o Anglii w zasadzie nikt nic nie pisze. Tabula rasa.
PiS: 13'25"
Nie brałem dzisiaj nic szczególnego czym się można pochwalić. Niby jeszcze tydzień temu miałem ochotę na Hyde (STS 4,05) ale jak mocno spadły kursy już mi chęć odeszła. Chciałem też brać Forest Green ale pyknąłem to tak śladowo, że nie ma o czym pisać. Puchar Ligi to jak zawsze mecze podwyższonego ryzyka a poza tym sezon się dopiero rozpoczyna i ogromna ilość zmian w zespołach powoduje, że do niczego nie jestem za bardzo przekonany.
Moim zdaniem w Conference nie powinni zawieść faworyci czyli Mansfield i Luton. Kasa włożona szczególnie w tych pierwszych powinna się zwracać już od początku rozgrywek.
W PL Wilki (z Peszko) grają z osłabionym Aldershotem (-4 key players) a napakowany Leeds z osłabionym Shrewsbury.
W rezultacie wziąłem w STS:
Holder v Harris 1 1,37 (punkty 10-8)
Sajfutdinov v Bjerre 1 1,35 (punkty 19-6)
Hancock v Vaculik 1 1,37 (punkty 14-14) klas. 8-12
ako = 2,53
w bukmixie:
Wolverhampton v Aldershot 1,40 (result 1-1)
Leeds v Shrewsbury 1,50 (result 4-0)
Mansfield v Newport 1,65 (result 3-4)
Diosgyor v Egri 1 1,65 (result 1-0)
Result:
Musiałem przełknąć tą pierwszą angielską żabę ale przeglądając wyniki po prostu nie dało się trafić i byłem bez szans. Całe szczęście, że żużel przykrył piłkę bo jak mecze się skończyły o 18-tej to poleciałem do sts dograć jeszcze tę cienką tripelkę. Weszła trochę fartownie ale najważniejsze że weszła.
pozdrawiam
Wczorajszym meczem spadkowiczów na poziom nr 5 - Hereford v Macclesfield 2-1 rozpoczęła sezon 2012-2013 angielska liga. Zastanawiam się jak w tym roku opisywać wyspiarskie rozgrwki i tak naprawdę jeszcze nie mam pomysłu. Na tę pierwszą kolejkę Conference i pojedynki Pucharu Ligi dam chyba nieco później jakieś cienkie typy i na razie spraw nie będę mecz po meczu zgłębiał. Tyle się w drużynach pozmieniało, że opanować to wszystko kiedy trwa Olimpiada i ciągle coś tam odrywa oczy od kompa po prostu nie jest łatwo. Poza tym dzisiaj jeszcze kilka innych ciekawych lig i oczywiście GP Włoch na żużlu.
Trochę jestem usprawiedliwiony ponieważ przelatując po popularnych forach o Anglii w zasadzie nikt nic nie pisze. Tabula rasa.
PiS: 13'25"
Nie brałem dzisiaj nic szczególnego czym się można pochwalić. Niby jeszcze tydzień temu miałem ochotę na Hyde (STS 4,05) ale jak mocno spadły kursy już mi chęć odeszła. Chciałem też brać Forest Green ale pyknąłem to tak śladowo, że nie ma o czym pisać. Puchar Ligi to jak zawsze mecze podwyższonego ryzyka a poza tym sezon się dopiero rozpoczyna i ogromna ilość zmian w zespołach powoduje, że do niczego nie jestem za bardzo przekonany.
Moim zdaniem w Conference nie powinni zawieść faworyci czyli Mansfield i Luton. Kasa włożona szczególnie w tych pierwszych powinna się zwracać już od początku rozgrywek.
W PL Wilki (z Peszko) grają z osłabionym Aldershotem (-4 key players) a napakowany Leeds z osłabionym Shrewsbury.
W rezultacie wziąłem w STS:
Holder v Harris 1 1,37 (punkty 10-8)
Sajfutdinov v Bjerre 1 1,35 (punkty 19-6)
Hancock v Vaculik 1 1,37 (punkty 14-14) klas. 8-12
ako = 2,53
w bukmixie:
Wolverhampton v Aldershot 1,40 (result 1-1)
Leeds v Shrewsbury 1,50 (result 4-0)
Mansfield v Newport 1,65 (result 3-4)
Diosgyor v Egri 1 1,65 (result 1-0)
Result:
Musiałem przełknąć tą pierwszą angielską żabę ale przeglądając wyniki po prostu nie dało się trafić i byłem bez szans. Całe szczęście, że żużel przykrył piłkę bo jak mecze się skończyły o 18-tej to poleciałem do sts dograć jeszcze tę cienką tripelkę. Weszła trochę fartownie ale najważniejsze że weszła.
pozdrawiam
piątek, 10 sierpnia 2012
autorefleksja
witam
Olimpiada ma się ku końcowi i przychodzi czas rozliczeń. Nie będzie to jednak rozliczenie naszych sportowców i ich w większości nędznych osiągnięć. W sieci powstają już listy przebojów tych którzy koncertowo się zbłaźnili więc sprawa jest przejrzysta, jasna i nijak nie warta zachodu. I pomyśleć, że wystarczy lekko zmodyfikować ustrój i już wszystko wychodzi jak należy. Na przykład takie Węgry z 8 złotymi medalami zdecydowanie przodują wśród byłych demoludów i nie mają się czego wstydzić.
Widać to tak przeraźliwie boleśnie, że nawet promotorzy i naganiacze tej durnej przyśpiewki, że „nic się nie stało” zaczynają się powoli ze swojej głupoty wycofywać. Przyjdzie jeszcze czas, że śmiać się będziemy z występów celebrytów którzy za marne srebrniki w jednym zdaniu potrafią być fanatyczkami in vitro po czym produkt tegoż z dumą i radością wyskrobywać lub tych podstarzałych szansonistów i komików po zawodówkach, znawców dziedzin wszelakich a ostatnio też sportu i olimpizmu.
Brnę w temat poboczny a chciałem złożyć samokrytykę.
Zatem, ci wszyscy sportowcy którzy nie spełnili oczekiwań to jak to się kiedyś mówiło, leberko.
Prawdziwą plamę dałem ja bo to co wyprawiałem z grą przez czas trwania IO-2012 chyba mi się wcześniej nie przytrafiło. Spóźnione decyzje, lenistwo i jakiś taki ogólny marazm to ostatnie 20 dni mojej działalności.
Pamiętam, na krótko przed igrzyskami, spotkałem się z kumplem na piwie żeby ustalić dyscypliny i sposób nawalanki. Nie było generalnie różnic. Wychodziło nam, że trzeba grać dyscypliny w których przypadek nie rządzi i w których mamy jakie takie takie pojęcie czyli kolarską czasówkę (trzy pozycje), Williams w singlu i Williams w deblu, braci Bryanów, Bolta na 100 i 200 (bardziej na 200), Usa win i ewentualnie Kanadę (1-3) w kobiecą piłkę (na tym akurat szpilu sporo trafiliśmy swego czasu i jest to opisane na blogu) oraz tego Fajdka w trójce, jedynego którego liczyłem na pewny medal w naszej ekipie i jeszcze Usa w kosza na zwrot podatku.
I co się stało. Czekałem aż to wszystko można będzie połączyć. Jak dochodziło jedno, kończyło się drugie, w międzyczasie spadały kursy i generalnie większość szlag trafił .Potem mi już tylko ręce opadły a po Fajdku wziąłem się za butelkę. Suma summarum nie przegrałem za dużo ale przecież czas to pieniądz. A tego ubyło zbyt wiele.
Tak sobie myślę, że z perspektywy mojego pokoju, kompa w który stukam i grubości karmana ja sam jestem prawdziwą ofiarą losu.
pozdrawiam
Olimpiada ma się ku końcowi i przychodzi czas rozliczeń. Nie będzie to jednak rozliczenie naszych sportowców i ich w większości nędznych osiągnięć. W sieci powstają już listy przebojów tych którzy koncertowo się zbłaźnili więc sprawa jest przejrzysta, jasna i nijak nie warta zachodu. I pomyśleć, że wystarczy lekko zmodyfikować ustrój i już wszystko wychodzi jak należy. Na przykład takie Węgry z 8 złotymi medalami zdecydowanie przodują wśród byłych demoludów i nie mają się czego wstydzić.
Widać to tak przeraźliwie boleśnie, że nawet promotorzy i naganiacze tej durnej przyśpiewki, że „nic się nie stało” zaczynają się powoli ze swojej głupoty wycofywać. Przyjdzie jeszcze czas, że śmiać się będziemy z występów celebrytów którzy za marne srebrniki w jednym zdaniu potrafią być fanatyczkami in vitro po czym produkt tegoż z dumą i radością wyskrobywać lub tych podstarzałych szansonistów i komików po zawodówkach, znawców dziedzin wszelakich a ostatnio też sportu i olimpizmu.
Brnę w temat poboczny a chciałem złożyć samokrytykę.
Zatem, ci wszyscy sportowcy którzy nie spełnili oczekiwań to jak to się kiedyś mówiło, leberko.
Prawdziwą plamę dałem ja bo to co wyprawiałem z grą przez czas trwania IO-2012 chyba mi się wcześniej nie przytrafiło. Spóźnione decyzje, lenistwo i jakiś taki ogólny marazm to ostatnie 20 dni mojej działalności.
Pamiętam, na krótko przed igrzyskami, spotkałem się z kumplem na piwie żeby ustalić dyscypliny i sposób nawalanki. Nie było generalnie różnic. Wychodziło nam, że trzeba grać dyscypliny w których przypadek nie rządzi i w których mamy jakie takie takie pojęcie czyli kolarską czasówkę (trzy pozycje), Williams w singlu i Williams w deblu, braci Bryanów, Bolta na 100 i 200 (bardziej na 200), Usa win i ewentualnie Kanadę (1-3) w kobiecą piłkę (na tym akurat szpilu sporo trafiliśmy swego czasu i jest to opisane na blogu) oraz tego Fajdka w trójce, jedynego którego liczyłem na pewny medal w naszej ekipie i jeszcze Usa w kosza na zwrot podatku.
I co się stało. Czekałem aż to wszystko można będzie połączyć. Jak dochodziło jedno, kończyło się drugie, w międzyczasie spadały kursy i generalnie większość szlag trafił .Potem mi już tylko ręce opadły a po Fajdku wziąłem się za butelkę. Suma summarum nie przegrałem za dużo ale przecież czas to pieniądz. A tego ubyło zbyt wiele.
Tak sobie myślę, że z perspektywy mojego pokoju, kompa w który stukam i grubości karmana ja sam jestem prawdziwą ofiarą losu.
pozdrawiam
środa, 8 sierpnia 2012
Zestaw 2 - Polski Toto-gol
witam
Zestaw 2, 9.08, godz 18'00" kumulacja 330.000
1 LEGIA WARSZAWA - RIED 1,57-4,20-7,60 (1,80-2,20) pierwszy mecz 1-2
2 VIKTORIA PLZEN - RUCH CHORZÓW 1,52-4,30-8,40 (1,85-2,15) p.m. 2-0
3 LECH POZNAŃ - AIK SZTOKHOLM 1,99-3,65-4,40 (1,75-2,30) p.m. 0-3
4 MURA - ARSENAL KIJÓW 10,50-5,30-1,36 (2,20-1,80) p.m.0-3 (awarded 3-0 (!!!))
5 ELFSBORG - HORSENS 1,71-4,00-5.70 (1,94-2,06) p.m. 1-1
6 YOUNG BOYS - KALMAR 1,46-4,70-9,20 (1,98-2,02) p.m.0-1
kursy z giełdy Betfair, w nawiasach (under/over)
PiS: 17'50"
Dzięki Tomaszowi (thx) wziąłem lekko, ku emocjom, dzisiejszy rekord Bolta
Bolt (200m) 0 - 19,18sek. 4,15 (wynik 19,32 - zwolnił pajac:):)
pozdrawiam
Zestaw 2, 9.08, godz 18'00" kumulacja 330.000
1 LEGIA WARSZAWA - RIED 1,57-4,20-7,60 (1,80-2,20) pierwszy mecz 1-2
2 VIKTORIA PLZEN - RUCH CHORZÓW 1,52-4,30-8,40 (1,85-2,15) p.m. 2-0
3 LECH POZNAŃ - AIK SZTOKHOLM 1,99-3,65-4,40 (1,75-2,30) p.m. 0-3
4 MURA - ARSENAL KIJÓW 10,50-5,30-1,36 (2,20-1,80) p.m.0-3 (awarded 3-0 (!!!))
5 ELFSBORG - HORSENS 1,71-4,00-5.70 (1,94-2,06) p.m. 1-1
6 YOUNG BOYS - KALMAR 1,46-4,70-9,20 (1,98-2,02) p.m.0-1
kursy z giełdy Betfair, w nawiasach (under/over)
PiS: 17'50"
Dzięki Tomaszowi (thx) wziąłem lekko, ku emocjom, dzisiejszy rekord Bolta
Bolt (200m) 0 - 19,18sek. 4,15 (wynik 19,32 - zwolnił pajac:):)
pozdrawiam
W dechę
witam
W komentarzach pod ostatnią notką zeskanowałem kupon który wysłany w Warszawie 1.08 przyniósł szczęśliwemu nadawcy 630.000(-10%).
Ponieważ kupon jest "w dechę" powtórzę go tutaj:
1 VOJVODINA - RAPID WIEDEŃ 12 : 12 (wynik 2-1)
2 BNEI YEHUDA - PAOK SALONIKI 01 : 12 (wynik 0-2)
3 TROMSO - METALURG DONIECK 12 : 12 (wynik 1-1)
4 HORSENS - ELFSBORG 12 : 12 (wynik 1-1)
5 KALMAR - YOUNG BOYS 12 : 012 (wynik 1-0)
6 SERVETTE - ROSENBORG 12 : 01 (wynik 1-1)
Koszt tego cacka to 3.072zł i trzeba przyznać, że szczęśliwiec mocno się przyłożył :)
Piszę szczęśliwiec nie bez kozery ponieważ kiedy pięć meczy było już rozegranych - na kuponie został pojedynek z pozycji pierwszej (poczatek 21'00") który kupon kończył. I do 94 minuty było w meczu 1-0 kiedy to padła bramka na 2-0 (!!), żeby w 96 minucie (ale uśmiech losu) Austriacy puknęli na 2-1... :)
W dechę były też wczorajsze wyścigi. Tym razem nie konne ale RS:X. Okazuje się, że jesteśmy całkiem nieźli w te klocki na deskach.
Szkoda, że windsurfing znika z konkurencji olimpijskich. Chcą nas łotry znowu pozbawić potencjalnych medali na kolejnych igrzyskach.
Z drugiej strony mieliśmy też sporo szczęścia. Johnny Utah pozałatwiał kilku potencjalnych rywali z gangu prezydentów (Bodhi - Patrick Swayze) i stawka była mocno osłabiona.
Jedno co nie wygląda w dechę to piłkarska dwudniówka. W zeszłym tygodniu nasi klubowi mocarze wywalczyli 0-0-4 i w bramkach 1-10. Czy ten fatalny stosunek da się choć minimalnie odwrócić to jest pytanie. W każdym razie po ostatnim miejscu w najsłabszej grupie występy pucharowe wyglądają jeszcze gorzej. A wydawało się że już gorzej być nie może...
Dzisiaj mecz z Rosją w siatkę. Trzeba zapomnieć o tym co było i pokazać kacapom ich miejsce w szyku :)
Polska Rulez - zwłaszcza po 2,60 :)
Nie jest to żaden typ, żeby nie było a jedynie moje chciejstwo.
PiS: 13'10"
Żebym nie zapomniał (starość nie radość) pomysł jest taki;
Typujemy Ligę Polską w komentarzach (zbieram z różnych źródeł ok 20 propozycji) i w dniu rozgrywek będę w sposób procentowy przedstawiał wynik tych propozycji (po odrzuceniu skrajności i typów ludzi na drużyny z własnego miasta - przy takim nie dawajcie proponowanego wyniku)
Na razie zestaw na 15.08
Olimpia Grudziądz - Dolcan Ząbki 15 sierpnia, 17:00
Łódzki KS - Stomil Olsztyn 15 sierpnia, 17:00
Bogdanka Łęczna - Okocimski KS Brzesko 15 sierpnia, 17:00
Kolejarz Stróże - Miedź Legnica 15 sierpnia, 17:00
Zawisza Bydgoszcz - GKS Tychy 15 sierpnia, 19:00
Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Sandecja Nowy Sącz 15 sierpnia, 16:45
Flota Świnoujście - Ruch Radzionków 15 sierpnia, 18:00
GKS Katowice - Warta Poznań 15 sierpnia, 19:00
Wigry Suwałki - Olimpia Elbląg 15 sierpnia, 18:00
Puszcza Niepołomice - Stal Rzeszów 15 sierpnia, 17:00
Motor Lublin - Pelikan Łowicz 15 sierpnia, 17:00
Stal Stalowa Wola - Wisła Puławy 15 sierpnia, 17:00
Pogoń Siedlce - Concordia Elbląg 15 sierpnia, 17:00
Świt Nowy Dwór Mazowiecki - Radomiak Radom 15 sierpnia, 17:00
Wisła Płock - Znicz Pruszków 15 sierpnia, 17:00
Resovia - Unia Tarnów 15 sierpnia, 17:00 na Stadionie Miejskim
Siarka Tarnobrzeg - Garbarnia Kraków 15 sierpnia, 17:30
Czy taki pomysł jest ciekawy, prosiłbym o opinie ?
PiS: 14'15"
W bukmixie wziąłem triplę p.t.
Brazylia v Argentyna 1 1,15 (siatkówka) (result 3-0)
USA v Włochy 1 1,50 (siatkówka) (result 0-3)
Dunakanyar v MTK Budapest 2 1,65 (result 2-2)
ako 2,85 stake 1,5/10
PiS: 18'55"
Po meczu siatkówki w kompromitującym wykonaniu mistrzów olimpijskich z Pekinu byłem wściekły, że biorę się za sprawy na których się nie znam i co więcej grać nie lubię. Humor uratował mi MTK który prowadził 2-0 ale postanowił oddać dwie bramki w końcówce i pograć dogrywkę. Teraz po prostu mniej żal przegranego kuponu co przecież się zdarza...
Idę odgrywać się na Delaware :):):)
http://www.delawarepark.com/race_day_audio.php
pozdrawiam
W komentarzach pod ostatnią notką zeskanowałem kupon który wysłany w Warszawie 1.08 przyniósł szczęśliwemu nadawcy 630.000(-10%).
Ponieważ kupon jest "w dechę" powtórzę go tutaj:
1 VOJVODINA - RAPID WIEDEŃ 12 : 12 (wynik 2-1)
2 BNEI YEHUDA - PAOK SALONIKI 01 : 12 (wynik 0-2)
3 TROMSO - METALURG DONIECK 12 : 12 (wynik 1-1)
4 HORSENS - ELFSBORG 12 : 12 (wynik 1-1)
5 KALMAR - YOUNG BOYS 12 : 012 (wynik 1-0)
6 SERVETTE - ROSENBORG 12 : 01 (wynik 1-1)
Koszt tego cacka to 3.072zł i trzeba przyznać, że szczęśliwiec mocno się przyłożył :)
Piszę szczęśliwiec nie bez kozery ponieważ kiedy pięć meczy było już rozegranych - na kuponie został pojedynek z pozycji pierwszej (poczatek 21'00") który kupon kończył. I do 94 minuty było w meczu 1-0 kiedy to padła bramka na 2-0 (!!), żeby w 96 minucie (ale uśmiech losu) Austriacy puknęli na 2-1... :)
W dechę były też wczorajsze wyścigi. Tym razem nie konne ale RS:X. Okazuje się, że jesteśmy całkiem nieźli w te klocki na deskach.
Szkoda, że windsurfing znika z konkurencji olimpijskich. Chcą nas łotry znowu pozbawić potencjalnych medali na kolejnych igrzyskach.
Z drugiej strony mieliśmy też sporo szczęścia. Johnny Utah pozałatwiał kilku potencjalnych rywali z gangu prezydentów (Bodhi - Patrick Swayze) i stawka była mocno osłabiona.
Jedno co nie wygląda w dechę to piłkarska dwudniówka. W zeszłym tygodniu nasi klubowi mocarze wywalczyli 0-0-4 i w bramkach 1-10. Czy ten fatalny stosunek da się choć minimalnie odwrócić to jest pytanie. W każdym razie po ostatnim miejscu w najsłabszej grupie występy pucharowe wyglądają jeszcze gorzej. A wydawało się że już gorzej być nie może...
Dzisiaj mecz z Rosją w siatkę. Trzeba zapomnieć o tym co było i pokazać kacapom ich miejsce w szyku :)
Polska Rulez - zwłaszcza po 2,60 :)
Nie jest to żaden typ, żeby nie było a jedynie moje chciejstwo.
PiS: 13'10"
Żebym nie zapomniał (starość nie radość) pomysł jest taki;
Typujemy Ligę Polską w komentarzach (zbieram z różnych źródeł ok 20 propozycji) i w dniu rozgrywek będę w sposób procentowy przedstawiał wynik tych propozycji (po odrzuceniu skrajności i typów ludzi na drużyny z własnego miasta - przy takim nie dawajcie proponowanego wyniku)
Na razie zestaw na 15.08
Olimpia Grudziądz - Dolcan Ząbki 15 sierpnia, 17:00
Łódzki KS - Stomil Olsztyn 15 sierpnia, 17:00
Bogdanka Łęczna - Okocimski KS Brzesko 15 sierpnia, 17:00
Kolejarz Stróże - Miedź Legnica 15 sierpnia, 17:00
Zawisza Bydgoszcz - GKS Tychy 15 sierpnia, 19:00
Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Sandecja Nowy Sącz 15 sierpnia, 16:45
Flota Świnoujście - Ruch Radzionków 15 sierpnia, 18:00
GKS Katowice - Warta Poznań 15 sierpnia, 19:00
Wigry Suwałki - Olimpia Elbląg 15 sierpnia, 18:00
Puszcza Niepołomice - Stal Rzeszów 15 sierpnia, 17:00
Motor Lublin - Pelikan Łowicz 15 sierpnia, 17:00
Stal Stalowa Wola - Wisła Puławy 15 sierpnia, 17:00
Pogoń Siedlce - Concordia Elbląg 15 sierpnia, 17:00
Świt Nowy Dwór Mazowiecki - Radomiak Radom 15 sierpnia, 17:00
Wisła Płock - Znicz Pruszków 15 sierpnia, 17:00
Resovia - Unia Tarnów 15 sierpnia, 17:00 na Stadionie Miejskim
Siarka Tarnobrzeg - Garbarnia Kraków 15 sierpnia, 17:30
Czy taki pomysł jest ciekawy, prosiłbym o opinie ?
PiS: 14'15"
W bukmixie wziąłem triplę p.t.
Brazylia v Argentyna 1 1,15 (siatkówka) (result 3-0)
USA v Włochy 1 1,50 (siatkówka) (result 0-3)
Dunakanyar v MTK Budapest 2 1,65 (result 2-2)
ako 2,85 stake 1,5/10
PiS: 18'55"
Po meczu siatkówki w kompromitującym wykonaniu mistrzów olimpijskich z Pekinu byłem wściekły, że biorę się za sprawy na których się nie znam i co więcej grać nie lubię. Humor uratował mi MTK który prowadził 2-0 ale postanowił oddać dwie bramki w końcówce i pograć dogrywkę. Teraz po prostu mniej żal przegranego kuponu co przecież się zdarza...
Idę odgrywać się na Delaware :):):)
http://www.delawarepark.com/race_day_audio.php
pozdrawiam
wtorek, 7 sierpnia 2012
(S)pokój olimpijski
witam
Z przysłowiowym „olimpijskim spokojem” podchodzę do wyników naszych mocarzy na rozlicznych sportowych arenach. Jak pisałem przed rozpoczęciem IO-2012 na wiele nie liczę i spodziewam się sporych niespodzianek. Z tego też powodu nie angażowałem się finansowo w mocniejszą grę bo jako stary wyjadacz :) od dawna wiem, że w dystansie zarobić można jedynie na Hyde F.C. a nie na jakichś Manchesterach.
Tym niemniej nasze porażki bolą i jest ich statystycznie „więcej niż ustawa przewiduje”.
I z tym należałoby się rozliczyć.
Zacznę od tenisistów i Agnieszki Radwańskiej bo na wielu forach to na niej skupia się cała odpowiedzialność za nieudane igrzyska. Za polityczne preferencje większość ludzi wiesza na niej psy i obiecuje, że już więcej nie będą jej dopingować. Z takim zdaniem spotkałem się nie tylko na forum onetu (co normalne) ale myślą tak też wydawałoby się rozsądni gracze.
Ja jej też nie przepuszczę ale za coś zupełnie innego. Jej winą nie była imho porażka z Niemką w pierwszej rundzie singla bo Niemka zagrała na 110% możliwości i takie pojedynki w tenisie czasem się przegrywa. Jej winą są oba deble.
Ona po prostu nie potrafi grać w grę podwójną. Nie powiem przecież że nie chce więc zostanę właśnie przy tym, że nie potrafi. Jako jedyna ze wszystkich deblistek i deblistów stała sobie przez oba przegrane pojedynki za linią końcową czekając na wyrok. I nikt jej nie powiedział, że w debla gra się głównie przy siatce ?
O to mam pretensję.
Z tenisistów nie zaistniał również Kubot i Frytka z Matką (straszny zawód) a perełką była właściwie Urszula. Jako jedyna wyrwała Serenie 5 gemów (Ivanovic-4, Zvonareva-1, Wozniacki-3, Azarenka-3, Szarapowa-1).
Twarz Otylii miało nasze pływanie. W pewnym momencie zacząłem się zastanawiać czy któryś z naszych tuzów po prostu się nie utopi. Byłoby o czym mówić.
Twarz Gruchały to nasza cała szermierka. Egzotyczne porażki to była jedyna rzecz na którą można było liczyć.
Lekka atletyka to twarz Fajdka i nic nie zmienią tu pojedyncze medale.
Niezły był też Dołęga. Wycofali mu czterech faworytów a on nie potrafił podnieść nawet tyle ile ja targam co jakiś czas w siatkach z „Biedronki”.
Kolarze się przejechali po szosie tak, jakby wypożyczyli rowery od HGW na wycieczkę do Młocin.
Wioślarzom nie sprzyjał wiatr bo jak powiedziała ta nowa brązowa celebrytka, gdyby sprzyjał to medal byłby cenniejszy. Tyle, że ja to widziałem na własne oczy i dwie osady były o wiorstę z przodu a 10 metrów brakowało a nasze byłyby poza czwórką.
Siatkówka jeszcze ma szanse choć Ci co grali ich na złoto mają pełne portki obaw. No ale powiedzmy, że mężczyzn poznaje się po tym jak kończą. Zatem jeszcze poczekajmy.
Śpiewają kibice, że „nic się nie stało”. Otóż stało się. Stan sportu dorównał stanowi przysłowiowych autostrad.
PiS: 12'05"
Życie nie znosi próżni więc dzisiejsza propozycja jest nastepująca:
Mecze towarzyskie :):)
Burton Albion v Leeds 2 1,66 (result 0-1)
Walsall v West Bromwich 2 1,78 (result 1-3)
Chciałbym się jeszcze odnieść pokrótce do powyższych typów. To oczywiście tylko mecze towarzyskie więc mecze jakby podwyższonego ryzyka ale wziąłem je z następujących względów.
W sobotę 4.08 Burton który jest w sporych kłopotach kadrowych pobił Walsall 2-1. Te kłopoty to kontuzje 3 kluczowych zawodników. Trener dopiero w tym tygodniu miał zająć się uzupełnieniem składu o sensowne wypożyczenia żeby jakoś ten sezon rozpocząć. Mimo tego wszystkiego szanse Burton w League 2 stoją słabiutko i będzie to zapewne drużyna broniąca się przed spadkiem do Conference.
Natomiast Walsall w League 1 jest zdecydowanym kandydatem do spadku. Gra z kolegami zza miedzy (midlands) którzy nie powinni miec kłopotu.
Leeds się sadzi mocno i choć mistrzem Anglii w tym roku nie będzie (pamiętam te czasy) to jednak może lekko w Championship zamieszać.
powodzenia
Z przysłowiowym „olimpijskim spokojem” podchodzę do wyników naszych mocarzy na rozlicznych sportowych arenach. Jak pisałem przed rozpoczęciem IO-2012 na wiele nie liczę i spodziewam się sporych niespodzianek. Z tego też powodu nie angażowałem się finansowo w mocniejszą grę bo jako stary wyjadacz :) od dawna wiem, że w dystansie zarobić można jedynie na Hyde F.C. a nie na jakichś Manchesterach.
Tym niemniej nasze porażki bolą i jest ich statystycznie „więcej niż ustawa przewiduje”.
I z tym należałoby się rozliczyć.
Zacznę od tenisistów i Agnieszki Radwańskiej bo na wielu forach to na niej skupia się cała odpowiedzialność za nieudane igrzyska. Za polityczne preferencje większość ludzi wiesza na niej psy i obiecuje, że już więcej nie będą jej dopingować. Z takim zdaniem spotkałem się nie tylko na forum onetu (co normalne) ale myślą tak też wydawałoby się rozsądni gracze.
Ja jej też nie przepuszczę ale za coś zupełnie innego. Jej winą nie była imho porażka z Niemką w pierwszej rundzie singla bo Niemka zagrała na 110% możliwości i takie pojedynki w tenisie czasem się przegrywa. Jej winą są oba deble.
Ona po prostu nie potrafi grać w grę podwójną. Nie powiem przecież że nie chce więc zostanę właśnie przy tym, że nie potrafi. Jako jedyna ze wszystkich deblistek i deblistów stała sobie przez oba przegrane pojedynki za linią końcową czekając na wyrok. I nikt jej nie powiedział, że w debla gra się głównie przy siatce ?
O to mam pretensję.
Z tenisistów nie zaistniał również Kubot i Frytka z Matką (straszny zawód) a perełką była właściwie Urszula. Jako jedyna wyrwała Serenie 5 gemów (Ivanovic-4, Zvonareva-1, Wozniacki-3, Azarenka-3, Szarapowa-1).
Twarz Otylii miało nasze pływanie. W pewnym momencie zacząłem się zastanawiać czy któryś z naszych tuzów po prostu się nie utopi. Byłoby o czym mówić.
Twarz Gruchały to nasza cała szermierka. Egzotyczne porażki to była jedyna rzecz na którą można było liczyć.
Lekka atletyka to twarz Fajdka i nic nie zmienią tu pojedyncze medale.
Niezły był też Dołęga. Wycofali mu czterech faworytów a on nie potrafił podnieść nawet tyle ile ja targam co jakiś czas w siatkach z „Biedronki”.
Kolarze się przejechali po szosie tak, jakby wypożyczyli rowery od HGW na wycieczkę do Młocin.
Wioślarzom nie sprzyjał wiatr bo jak powiedziała ta nowa brązowa celebrytka, gdyby sprzyjał to medal byłby cenniejszy. Tyle, że ja to widziałem na własne oczy i dwie osady były o wiorstę z przodu a 10 metrów brakowało a nasze byłyby poza czwórką.
Siatkówka jeszcze ma szanse choć Ci co grali ich na złoto mają pełne portki obaw. No ale powiedzmy, że mężczyzn poznaje się po tym jak kończą. Zatem jeszcze poczekajmy.
Śpiewają kibice, że „nic się nie stało”. Otóż stało się. Stan sportu dorównał stanowi przysłowiowych autostrad.
PiS: 12'05"
Życie nie znosi próżni więc dzisiejsza propozycja jest nastepująca:
Mecze towarzyskie :):)
Burton Albion v Leeds 2 1,66 (result 0-1)
Walsall v West Bromwich 2 1,78 (result 1-3)
Chciałbym się jeszcze odnieść pokrótce do powyższych typów. To oczywiście tylko mecze towarzyskie więc mecze jakby podwyższonego ryzyka ale wziąłem je z następujących względów.
W sobotę 4.08 Burton który jest w sporych kłopotach kadrowych pobił Walsall 2-1. Te kłopoty to kontuzje 3 kluczowych zawodników. Trener dopiero w tym tygodniu miał zająć się uzupełnieniem składu o sensowne wypożyczenia żeby jakoś ten sezon rozpocząć. Mimo tego wszystkiego szanse Burton w League 2 stoją słabiutko i będzie to zapewne drużyna broniąca się przed spadkiem do Conference.
Natomiast Walsall w League 1 jest zdecydowanym kandydatem do spadku. Gra z kolegami zza miedzy (midlands) którzy nie powinni miec kłopotu.
Leeds się sadzi mocno i choć mistrzem Anglii w tym roku nie będzie (pamiętam te czasy) to jednak może lekko w Championship zamieszać.
powodzenia
poniedziałek, 6 sierpnia 2012
Sing, Sing....
witam
Cały dzień by spał, nocą w karty grał :)
Zagrałem:
Tanjong Pagar v Young Lions 2 2,22 (result 1-2)
stake 2/10
PiS: 16'30"
Po pierwszej, przegranej połowie meczu musiałem zastosować manewr ze słynną zaśpiewką - Lew jest dziki, Lew jest zły, Lew ma bardzo ostre kły - i pomogło :)
A na IO-2012 najbardziej podobał mi się dzisiaj ten rzut Damiana Janikowskiego. Nie chodzi nawet o to, że Polak machnął Kubańczykiem ale obserwując kilkanaście pojedynków nie było żadnych akcji prócz parterów i już pomstowałem że zapasy zeszły na psy. Teraz czekam na klasyczny suples.
powodzenia
Cały dzień by spał, nocą w karty grał :)
Zagrałem:
Tanjong Pagar v Young Lions 2 2,22 (result 1-2)
stake 2/10
PiS: 16'30"
Po pierwszej, przegranej połowie meczu musiałem zastosować manewr ze słynną zaśpiewką - Lew jest dziki, Lew jest zły, Lew ma bardzo ostre kły - i pomogło :)
A na IO-2012 najbardziej podobał mi się dzisiaj ten rzut Damiana Janikowskiego. Nie chodzi nawet o to, że Polak machnął Kubańczykiem ale obserwując kilkanaście pojedynków nie było żadnych akcji prócz parterów i już pomstowałem że zapasy zeszły na psy. Teraz czekam na klasyczny suples.
powodzenia
niedziela, 5 sierpnia 2012
Medytacje przy kieliszku
witam
Wczoraj w komentarzach pisałem co nieco o kuponach wysłanych na ligę polską. Myślę sobie, że warto - ku pamięci - opisać klucz tej zabawy której czasem się poświęcam. W tym sezonie ligowym zamierzam ten kierunek kontynuować bo w dystansie potrafi przynieść finansowe efekty. Ubiegający właśnie weekend był pod tym względem doskonały choć jak w całym ostatnim tygodniu wybitnie nieszczęśliwy.
Zatem, pierwszym krokiem do ustalenia typów było spisanie propozycji 1 Ligi Polskiej i 2 wschodniej z 20 źródeł i po odrzuceniu 2 typerów skrajnych (takich onetów co to zawsze myślą innaczej) wyselekcjonowałem 11 spotkań nadających się do gry. Przeliczając to na procenty i przedstawiając w popularnym szyku wyszło mi 5 pewniaków i 6 podwójnych takich oto:
pewniaki (ale jako pozycje w rozpisie)
Garbarnia v Resowia 1-1-8 (!!!!) kurs 2,80 (wynik 0-1)
Znicz v Świt ND 8-2-0 kurs 1,80 (wynik 1-0)
Concordia v Stal SW 2-2-6 kurs 2,30 (wynik 0-1)
Sandecja v Zawisza 1-2-7 kurs 2,20 (wynik 0-5)
Tychy v Stróże (dzisiaj)
podwójne
Miedź v Łęczna 5-4-1 (wynik 2-0)
Arka v Warta 4-5-1 (wynik 2-0)
Flota v Olimpia G 1-5-4 (wynik 1-0) wg naocznych relacji 5 setek i karny w 87 min dla gości.
Wisła Puławy v Motor 1-4-5 (wynik 1-1)
Siarka v Wigry 1-5-4 (wynik 0-0)
Radomiak v Siedlce 4-5-1 (wynik 1-0)
To tyle co do typów. Teraz należało podłożyć rozpis. Wybrałem 7/11 (330 kombinacji) co w najtańszej wersji w STS można wysłać za 16zł50gr.
Wypisałem 4 kupony. Pewniaki to wiadomo, w każdym kuponie takie same.
A rozpis wg schematu (pionowo)
1122
1122
1122
------
1212
1212
1212
(przyjmując do opisu 12 jako 1 i 2 wersję) - czyli jak gramy X2 w meczu to oczywiście pod symbol 1 podkładamy wszędzie X (na tej pozycji)
Dalej popiszę jak to kogoś interesuje a ja wypiję kaaawę.
PiS: 17'40"
W przerwach pomiędzy kieliszkami :) obserwuje sobie takie klimaty:
"FGR have strengthened the defence with Ed Asafu-Adjaye (Luton Town) and Paul Green (Tamworth) as well as 4 new strikers- Magno Viera (Fleetwood Town), Ben Wright (Braintree Town) Phil Marsh (Stalybridge Celtic) and ex Portsmouth and Norwich City prodigy Omar Koroma who they feel is over his injury woes"
Pre-season Friendlies
Forest Green Rovers – Man Utd (dzisiaj) 2-2 (2 bramki Yan Klukowski)
....tego meczu nie można jednak traktować zbyt poważnie :) http://www.footballconference.co.uk/news/details.php?news_id=7627
Slimbridge 0-2 Forest Green Rovers
Forest Green Rovers 1-0 Cardiff City
Forest Green Rovers 0-4 Swindon Town
Cirencester 2-1 Forest Green Rovers
Forest Green Rovers 0-0 Wycombe
North Leigh 0-2 Forest Green Rovers
Briscombe & Thrupp 0-2 Forest Green Rovers
A tutaj zestaw transferów Conference (stan na początek sierpnia)
http://www.bluesqfootball.com/story/0,20970,14855,00.html
pozdrawiam
Wczoraj w komentarzach pisałem co nieco o kuponach wysłanych na ligę polską. Myślę sobie, że warto - ku pamięci - opisać klucz tej zabawy której czasem się poświęcam. W tym sezonie ligowym zamierzam ten kierunek kontynuować bo w dystansie potrafi przynieść finansowe efekty. Ubiegający właśnie weekend był pod tym względem doskonały choć jak w całym ostatnim tygodniu wybitnie nieszczęśliwy.
Zatem, pierwszym krokiem do ustalenia typów było spisanie propozycji 1 Ligi Polskiej i 2 wschodniej z 20 źródeł i po odrzuceniu 2 typerów skrajnych (takich onetów co to zawsze myślą innaczej) wyselekcjonowałem 11 spotkań nadających się do gry. Przeliczając to na procenty i przedstawiając w popularnym szyku wyszło mi 5 pewniaków i 6 podwójnych takich oto:
pewniaki (ale jako pozycje w rozpisie)
Garbarnia v Resowia 1-1-8 (!!!!) kurs 2,80 (wynik 0-1)
Znicz v Świt ND 8-2-0 kurs 1,80 (wynik 1-0)
Concordia v Stal SW 2-2-6 kurs 2,30 (wynik 0-1)
Sandecja v Zawisza 1-2-7 kurs 2,20 (wynik 0-5)
Tychy v Stróże (dzisiaj)
podwójne
Miedź v Łęczna 5-4-1 (wynik 2-0)
Arka v Warta 4-5-1 (wynik 2-0)
Flota v Olimpia G 1-5-4 (wynik 1-0) wg naocznych relacji 5 setek i karny w 87 min dla gości.
Wisła Puławy v Motor 1-4-5 (wynik 1-1)
Siarka v Wigry 1-5-4 (wynik 0-0)
Radomiak v Siedlce 4-5-1 (wynik 1-0)
To tyle co do typów. Teraz należało podłożyć rozpis. Wybrałem 7/11 (330 kombinacji) co w najtańszej wersji w STS można wysłać za 16zł50gr.
Wypisałem 4 kupony. Pewniaki to wiadomo, w każdym kuponie takie same.
A rozpis wg schematu (pionowo)
1122
1122
1122
------
1212
1212
1212
(przyjmując do opisu 12 jako 1 i 2 wersję) - czyli jak gramy X2 w meczu to oczywiście pod symbol 1 podkładamy wszędzie X (na tej pozycji)
Dalej popiszę jak to kogoś interesuje a ja wypiję kaaawę.
PiS: 17'40"
W przerwach pomiędzy kieliszkami :) obserwuje sobie takie klimaty:
"FGR have strengthened the defence with Ed Asafu-Adjaye (Luton Town) and Paul Green (Tamworth) as well as 4 new strikers- Magno Viera (Fleetwood Town), Ben Wright (Braintree Town) Phil Marsh (Stalybridge Celtic) and ex Portsmouth and Norwich City prodigy Omar Koroma who they feel is over his injury woes"
Pre-season Friendlies
Forest Green Rovers – Man Utd (dzisiaj) 2-2 (2 bramki Yan Klukowski)
....tego meczu nie można jednak traktować zbyt poważnie :) http://www.footballconference.co.uk/news/details.php?news_id=7627
Slimbridge 0-2 Forest Green Rovers
Forest Green Rovers 1-0 Cardiff City
Forest Green Rovers 0-4 Swindon Town
Cirencester 2-1 Forest Green Rovers
Forest Green Rovers 0-0 Wycombe
North Leigh 0-2 Forest Green Rovers
Briscombe & Thrupp 0-2 Forest Green Rovers
A tutaj zestaw transferów Conference (stan na początek sierpnia)
http://www.bluesqfootball.com/story/0,20970,14855,00.html
pozdrawiam
piątek, 3 sierpnia 2012
Królowa sportu
witam
Dzisiaj o 11'00" olimpijskie zawody lekkoatletyczne rozpoczną eliminacje w rzucie kulą (M). Niedługo później przekonam się o aktualnych mozliwościach Fajdka w eliminacjach rzutu młotem. Czyli już za chwilę zacznie się dziać.
Wczoraj kluczem dnia był jednak toto-gol gdzie w zestawie trzecim została rozbita kumulacja. Swoje założenia opisałem w poprzedniej notce i sprawdziły się w 100%. (3x 1-1 & co). Nic tylko ściągnąć, zagrać i pobrać szmal z kasy :)
Za tydzień start ligi angielskiej :):):) (Conference + puchar ligi) i już mam pierwsze preferencje i ciekawe propozycje.
Poprzyglądam się także tym dzisiejszym pojedynkom kursowym i niebawem coś pewnie napiszę, ale na razie tyle.
PiS: 15'12"
Jednak siatka to nasza koronna dyscyplina.
Właśnie Paweł Fajdek drugi raz trafił w siatkę i została mu jedyna próba w eliminacjach.
Chyba dam sobie spokój z IO-2012 wogóle i poczekam tydzień na Anglików. Dość mam już tych nerwów...
No i rzucił pod 80m i minimalnie spalił. Ktoś mi nieźle życzy, nie ma co :)
http://sport.onet.pl/igrzyska/lekkoatletyka,317/dramat-fajdka-byla-moc-na-final-szykowalem-bombe,46258.html
Zatem zastanowię się co dalej.....
Wczoraj ten toto-gol (miałem 25%) a dzisiaj zafajdane kilka kół odbioru to za dużo jak na biednego staruszka.
PiS: 21'20"
Pierwsze postanowienie już zacząłem realizować.
Zatopię ten problem w długim ciągu alkoholowym, a co.
pozdrawiam
Dzisiaj o 11'00" olimpijskie zawody lekkoatletyczne rozpoczną eliminacje w rzucie kulą (M). Niedługo później przekonam się o aktualnych mozliwościach Fajdka w eliminacjach rzutu młotem. Czyli już za chwilę zacznie się dziać.
Wczoraj kluczem dnia był jednak toto-gol gdzie w zestawie trzecim została rozbita kumulacja. Swoje założenia opisałem w poprzedniej notce i sprawdziły się w 100%. (3x 1-1 & co). Nic tylko ściągnąć, zagrać i pobrać szmal z kasy :)
Za tydzień start ligi angielskiej :):):) (Conference + puchar ligi) i już mam pierwsze preferencje i ciekawe propozycje.
Poprzyglądam się także tym dzisiejszym pojedynkom kursowym i niebawem coś pewnie napiszę, ale na razie tyle.
PiS: 15'12"
Jednak siatka to nasza koronna dyscyplina.
Właśnie Paweł Fajdek drugi raz trafił w siatkę i została mu jedyna próba w eliminacjach.
Chyba dam sobie spokój z IO-2012 wogóle i poczekam tydzień na Anglików. Dość mam już tych nerwów...
No i rzucił pod 80m i minimalnie spalił. Ktoś mi nieźle życzy, nie ma co :)
http://sport.onet.pl/igrzyska/lekkoatletyka,317/dramat-fajdka-byla-moc-na-final-szykowalem-bombe,46258.html
Zatem zastanowię się co dalej.....
Wczoraj ten toto-gol (miałem 25%) a dzisiaj zafajdane kilka kół odbioru to za dużo jak na biednego staruszka.
PiS: 21'20"
Pierwsze postanowienie już zacząłem realizować.
Zatopię ten problem w długim ciągu alkoholowym, a co.
pozdrawiam
środa, 1 sierpnia 2012
STS - reaktywacja
witam
Wczorajszy wieczór spędziłem nad butelką markowego „Napoleona” (prezent) i jednym okiem śledziłem nową stronę STS a drugim wyrok jaki na Tunezji wykonywali koszykarze USA. Nie wiedzieć czemu wsady Amerykanów natychmiast wywoływały niemiłe skojarzenie z bezlitosnymi smeczami pary Huber/Raymond.
Za to STS to same przyjemne odczucia. Dotąd ich strona chodziła fatalnie i czasem nawet zawieszała mi kompa. Teraz to sama przyjemność choć to tylko przyjemność w zwyczajnej prostocie.
Miałem dzisiaj opisać jakie myśli opętały mnie po X kieliszku szlachetnego trunku, miałem się ostro zderzyć z polityką oraz wskazać klamrę łączącą moją grę u naszych milusińskich z nowoczesnym patriotyzmem preferowanym przez MWzWM, jak również zastanowić się głośno jaka jest różnica pomiędzy tymi którym się wydaje być „małymi cesarzami” i siedzą pod strażą w psychuszkach a tymi którym się wydaje że są normalni inaczej i trafiają do Sejmu.
O tym wszystkim może napiszę później a może i nie.
Tymczasem jest już 10'20” a przecież coś tam wieczorem wymyśliłem co trzeba by jeszcze przed czasówką kobiet (kolarki) przedyktować na kupony. Jak sprawę puszczę to postaram się rzecz przeskanować.
Na jutro szykuje się bardzo trudny zestaw nr 3. Wydaje się, że najlepszą drogą będzie założenie trzech sztywno latających 1/1 z dwoma latającymi 1/2 i 2/1 lub 1/0 i 0/1 i jakimś jednym grubszym odjazdem.....
Z-3 Totomix, 2.08, kumulacja 623.000
1 VOJVODINA - RAPID WIEDEŃ 2,60-3,30-2,90 (1,80-2,12)
2 BNEI YEHUDA - PAOK SALONIKI 3,25-3,35-2,44 (1,76-2,26)
3 TROMSO - METALURG DONIECK 2,82-3,45-2,76 (1,86-2,08)
4 HORSENS - ELFSBORG 2,52-3,35-3,00 (2,08-1,89)
5 KALMAR - YOUNG BOYS 2,86-3,35-2,60 (1,94-1,98)
6 SERVETTE - ROSENBORG 2,68-3,45-2,88 (1,94-1,95)
kursy z dnia 31.07 z giełdy Betfair, w nawiasach (under/over)
PiS: 13'50"
Kilka dni temu wyraziłem przekonanie, że gorzej niż piłkarze (ręczni i nożni) na IO-2012 wypaść nie możemy bo nie ma takiej możliwości. Jednakże ilość szans do osiąganych wyników jest porażająca i tak myślę sobie, że to jednak wygląda na razie jak jakiś kataklizm. W szermierce nikt nie wygrał w 1/16, w judo, zapasach, pływaniu, wioślarstwie też jakiś absurd.
Ale nie znaczy to że nie mam zamiaru grać Polaków. Jest taka pani która już medal zdobyła i choć dyscyplina jest nieco przypadkowa imho, to jednak pozwoliłem sobie zagrać:
Karabinek 3 postawy:
S. Bogacka (podium) 4,00 (4 miejsce) - zbyt duża strata w eliminacjach
a pod wpływem wywiadu z Szymonem Kołeckim który bardzo go komplementuje wziąłem:
A. Zieliński (podium) 1,80 (result - gold)
17'00" Result (kolarski wyścig szosowy na czas)
Wiggins - win (1,75) Martin - podium (1,70) Froome - podium (4,00)
coś o tym pisałem 27.07 :):)
(godzina 17'00") 68 rocznica Powstania Warszawskiego
powodzenia
Wczorajszy wieczór spędziłem nad butelką markowego „Napoleona” (prezent) i jednym okiem śledziłem nową stronę STS a drugim wyrok jaki na Tunezji wykonywali koszykarze USA. Nie wiedzieć czemu wsady Amerykanów natychmiast wywoływały niemiłe skojarzenie z bezlitosnymi smeczami pary Huber/Raymond.
Za to STS to same przyjemne odczucia. Dotąd ich strona chodziła fatalnie i czasem nawet zawieszała mi kompa. Teraz to sama przyjemność choć to tylko przyjemność w zwyczajnej prostocie.
Miałem dzisiaj opisać jakie myśli opętały mnie po X kieliszku szlachetnego trunku, miałem się ostro zderzyć z polityką oraz wskazać klamrę łączącą moją grę u naszych milusińskich z nowoczesnym patriotyzmem preferowanym przez MWzWM, jak również zastanowić się głośno jaka jest różnica pomiędzy tymi którym się wydaje być „małymi cesarzami” i siedzą pod strażą w psychuszkach a tymi którym się wydaje że są normalni inaczej i trafiają do Sejmu.
O tym wszystkim może napiszę później a może i nie.
Tymczasem jest już 10'20” a przecież coś tam wieczorem wymyśliłem co trzeba by jeszcze przed czasówką kobiet (kolarki) przedyktować na kupony. Jak sprawę puszczę to postaram się rzecz przeskanować.
Na jutro szykuje się bardzo trudny zestaw nr 3. Wydaje się, że najlepszą drogą będzie założenie trzech sztywno latających 1/1 z dwoma latającymi 1/2 i 2/1 lub 1/0 i 0/1 i jakimś jednym grubszym odjazdem.....
Z-3 Totomix, 2.08, kumulacja 623.000
1 VOJVODINA - RAPID WIEDEŃ 2,60-3,30-2,90 (1,80-2,12)
2 BNEI YEHUDA - PAOK SALONIKI 3,25-3,35-2,44 (1,76-2,26)
3 TROMSO - METALURG DONIECK 2,82-3,45-2,76 (1,86-2,08)
4 HORSENS - ELFSBORG 2,52-3,35-3,00 (2,08-1,89)
5 KALMAR - YOUNG BOYS 2,86-3,35-2,60 (1,94-1,98)
6 SERVETTE - ROSENBORG 2,68-3,45-2,88 (1,94-1,95)
kursy z dnia 31.07 z giełdy Betfair, w nawiasach (under/over)
PiS: 13'50"
Kilka dni temu wyraziłem przekonanie, że gorzej niż piłkarze (ręczni i nożni) na IO-2012 wypaść nie możemy bo nie ma takiej możliwości. Jednakże ilość szans do osiąganych wyników jest porażająca i tak myślę sobie, że to jednak wygląda na razie jak jakiś kataklizm. W szermierce nikt nie wygrał w 1/16, w judo, zapasach, pływaniu, wioślarstwie też jakiś absurd.
Ale nie znaczy to że nie mam zamiaru grać Polaków. Jest taka pani która już medal zdobyła i choć dyscyplina jest nieco przypadkowa imho, to jednak pozwoliłem sobie zagrać:
Karabinek 3 postawy:
S. Bogacka (podium) 4,00 (4 miejsce) - zbyt duża strata w eliminacjach
a pod wpływem wywiadu z Szymonem Kołeckim który bardzo go komplementuje wziąłem:
A. Zieliński (podium) 1,80 (result - gold)
17'00" Result (kolarski wyścig szosowy na czas)
Wiggins - win (1,75) Martin - podium (1,70) Froome - podium (4,00)
coś o tym pisałem 27.07 :):)
(godzina 17'00") 68 rocznica Powstania Warszawskiego
powodzenia
Subskrybuj:
Posty (Atom)