poniedziałek, 31 października 2016

Spoza układu (słonecznego)

witam

W weekend wyleciałem w przestrzeń kosmiczną.
Grałem źle ale przede wszystkim nieszczęśliwie. Seria feralnych bramek w doliczonym czasie meczów to już żadna nowość więc jeśli dodać do tego, że ze szkieletu 6 podstawowych X-sów wszedł tylko jeden to efekt musiał być oczywisty. Nie wystarczyła idealna wbitka w drugą Japonię (2/2), Maroko (2/2) czy w grecką Verię. Jedna czwarta liczników poszła w zapomnienie i jak na razie nie widzę jak miałaby powrócić na swoje tradycyjne miejsce.
Teraz zatem krążę gdzieś po bezdrożach Proxima b Centauri. Ziemia, czy mnie słychać ?

Znalezione obrazy dla zapytania proxima centauri

Zaraz po wylądowaniu ugościli mnie moi nowi przyjaciele. Zaczęliśmy zwyczajowo od ichniego napoju.
Nie znam jeszcze jego składu ale nieźle "daje kopa", człowiek dostaje profetycznych wizji i nabiera niebosiężnej energii. Od razu postanowiłem to wykorzystać pytając o punkt bukmacherski.
Miał być, Eureka. Na lewo, za górkami....

cdn
pozdrawiam

sobota, 29 października 2016

Połykanie żaby

witam

Który to już raz z rzędu nie mogę bezkolizyjnie ominąć francuskiej żaby którą to co i rusz umieszczam w jadłospisie. Hazardowo smakuje wyjątkowo podle a poza tym, zapewne nieumiejętnie przyprawiona całkowicie mi się przejadła. Noszę się z zamiarem usunięcia pechowego płaza z kuchni aż do odwołania.

Znalezione obrazy dla zapytania żaba

Nie bardzo chce mi się bronić wczorajszych kuponów bo w gruncie rzeczy nie ma już raczej czego. Zacząłem więc stawiać nowe na poniższych patentach....
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=313031699052202645&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=313031699209703422&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1

PiS: 10'45"
South Korea
Incheon v Pohang - bramka na 3-2 w 96 minucie. A pies to trącał, że się tak delikatnie wyrażę...
Mam dość, na dzisiaj wyłączam się z gry....bo to durne zajęcie.

cdn
pozdrawiam

piątek, 28 października 2016

Spadające kokosy

witam

Tytuł sugerujący, że jestem już na Filipinach (40% światowej produkcji kokosów) czy w Indonezji (21%) i że dostałem mentalnej palmy powinienem na wstępie zdementować. Otóż nie mam powodu żeby na Nowaka urządzać sobie przeprowadzki do krajów które nie przewidują ekstradycji.
Nagłówek dotyczy oczywiście ostatniego zagrania i rozpisów 6/15.
Przesadziłem z optymizmem choć piszę to w sytuacji kiedy z postawionych kuponów rozegranych zostało tylko pięć pojedynków więc cały czas rokowania są w normie. Tym niemniej pozytywne myślenie przekreśla fakt, że stawiając kilkanaście rozpisów 2P*4/13 już pierwsze "pudło" wypieprza w powietrze 33% nadziei. Oczywiście jest to problem wyłącznie wizerunkowy bo w konsekwencji liczy się ogólne saldo które śmiało przykrywa z nawiązką jeden bilecik, ale wrażenie nie jest komfortowe.
A tak w ogóle będę musiał zmodyfikować system. Po pierwsze warunek sine qua non to odnalezienie dwóch dubli (oczywiście trafionych) z małymi kursami które mają robić za asekurację. Po drugie nie można używać wymiennych pewniaków w kombinacjach 4/13. To wygląda niebotycznie przy bardzo dużej skuteczności ale ta w przypadku remisów zbyt efektywna być nie może.
Narzekam trochę na zapas. Wszystko będę wiedział w niedzielę wieczorem zatem fakt, że klasyczne kupony 5/13 widzę dużo lepiej może być złudny. Tam też w przypadku pierwszego "pudła" z 1287 układów wylatuje w powietrze 495 linii z automatu. Tylko tak tego nie widać.

cdn
pozdrawiam

środa, 26 października 2016

Układ straceńczy

witam

Po bardzo długim etapie wprawek i przymiarek, dodawania i odejmowania elementów kompozycji i testowania rozmaitych koncepcji, przyszedł wreszcie czas na empiryczne zastosowanie uzyskanych doświadczeń w hazardowej praktyce.
Preambuła wyszła szalenie pompatycznie a chodzi jedynie o niezbyt kosztowny system rozpisów 6/15 który po spełnieniu kilku niezbędnych warunków ma przynieść krociowe zyski. W teorii wszystko jest proste.
Znaleźć 13 słynnych remisów i dwie nieprzemakalne duble które mają robić za motor i jednocześnie za swoistą asekurację kuponów. Siedem (21a) lub osiem (28a) składowych części, tych najbardziej pewnych, wyciągnąć poza nawias i przystąpić do bardzo prostej operacji pod tytułem "Moje eldorado"
Warto również zaangażować siły paranormalne. Dla przykładu, przepędzić z okolicy czarne koty, nie wstać z łóżka lewą nogą i nie przechodzić pod drabiną za to koniecznie pamiętać o łusce karpia w portfelu, o zaszyciu nawet najmniejszej dziurki w podszewkach kieszeni a dla pewności o rozdeptaniu choćby ptasich odchodów.
Najtrudniej będzie z systemowymi "czapkami". Kiedyś było łatwiej. Brało się angielską konferencję, jakieś skoki narciarskie, żużel, kolarzy czy różnicę kursów z pełnym przekonaniem. Teraz na tym polu panuje moim zdaniem dziwaczny regres i często bardziej gwarantowane bywają notowania większe niż 2,00 od tych mniejszych niż 1,50...
Co prawda na wczorajszych kuponach które zapodałem w ostatniej notce z Angoli weszło 3/3 (1,90*1,80*1,27 = ako 4,34) ale wyniki po 1-0 a w dodatku ten z najmniejszym kursem uzyskany w 93 minucie, jakoś nie przekonują.

Czwartek 27.10, godz 18'40"
W końcu nie przekonałem się do żadnej klawej dubli która miałaby ubezpieczać rozpis. Poszło zatem 15 gołych remisów.
Bliski byłem w daniu szansy złączce Radwańska*Ipswich ale po prawdzie do jednego i drugiego nie mam przekonania. I tak to wszystko furda skoro w Egipcie na 1-2 "prykują" w 95 minucie a mecz jest oczywiście jednym z elementów trzydniowej układanki. Zaczynam się zastanawiać czy te bramki nie padają na telefon :)
Od nieprzyjaciela.

cdn
pozdrawiam

wtorek, 25 października 2016

Barometr

witam

Jakoś podskórnie przeczuwam, że powinienem grać przy ścianie. A z drugiej strony czekam na kursy z krajów bliskich szerokiemu rozpisowi które od czwartku nadchodzą a które chcę potraktować po raz pierwszy szaleńczym układem 6/15. Takie rozdwojenie jaźni.
A póki co, bardzo delikatnie uderzyłem w następujące tony:
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312991699279145410&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312991699070945472&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
Żeby coś się działo....:)

PiS: 17'00"
Metamorfoza panny Keys na turnieju WTA Final's w Singapurze była dla mnie sporym zaskoczeniem choć od dawna wiadomo, że potencjał  ma chyba największy z czołówki. No dobra, tenisa nie powinienem stawiać pod żadnym pozorem. Nie znam się i tyle.
W piłkarskim Singapurze inna bajka. Lokalny bukmacher trzymał Home Utd po 1,90 aż do otwarcia meczu więc postawił mnie na musiku. Pytanie, czy oddsmaker firmy robi wszystkich (hpc przede wszystkim) w jajo czy o swojej pracy nie ma pojęcia ?
W powyższej sytuacji bramka w Egipcie na 2-3 w 94 minucie wywołała tylko uśmiech politowania...
Początek kuponu jest zatem wyjątkowo zgodny z porannym przeczuciem.

cdn
pozdrawiam

sobota, 22 października 2016

Zmowa karakanów

witam

Nie udał mi się piłkarski blitzkrieg i po raz kolejny padłem na linii Maginota. Wystarczyłoby żeby choć Laval (bramka - 88 minuta) dotrwał do końca meczu a zamiast święta zagajnika mogło być święto lasu. Inna sprawa to zasadne pytanie czy dzisiejsze grzybki będą przypominać szlachetnego borowika czy żółciowego goryczaka zwanego potocznie szatanem. Jednych i drugich jest zapewne bez liku bo przynajmniej w Warszawie pada bez przerwy od dwóch dni.
Ok, dzisiaj na razie nie wysilałem się z kuponami. Pierwsze poszły w takiej formie:
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312961699138541647&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
Zysk 5/1
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312961699398441713&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
Nadziei w nich jak na lekarstwo ponieważ całe jej pokłady wyczerpały się w piątek o 21'45". A wyglądało wszystko tak doskonale....:)

Ok, lecę obejrzeć mecz Kuzniecowa v Gawriłowa. Tej pierwszej będę dopingował nie tylko z powodu posiadania w karmanie biletów po 4,70 za sztukę. Jeśli wygra to już w poniedziałek zagra w Singapurze z Agnieszką Radwańską. 11.254 kilometry w prostej linii to przy prędkości przelotowej 900 km/godz praktycznie z 15 godzin podróży. Zmiana klimatu, zmiana strefy czasowej i potworne zmęczenie Rosjanki trudnymi pojedynkami od ćwierćfinału w Moskwie daje naszej duży handicap...

Niedziela, 23.10, godzina 01'05"
Po ciekawym wizualnie dniu na torze w Turf Paradise trzeba było coś zagrać więc udałem się do STS po:
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312971699118501513&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312971699150701584&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1

PiS: 08'20"
Za dwie i pół godziny wszystko się zacznie....
https://twitter.com/WTA
https://en.wikipedia.org/wiki/2016_WTA_Finals
Jedyną zawodniczką która w Singapurze zagra zarówno w singlu jak i w deblu jest Karolina Pliskova. To dość korzystne dla AR bo pojedynek z Czeszką losowaną z drugiego koszyka (na cztery) przewidziany jest na sam koniec...

PiS: 09'45"
W nocy najdłużej szukałem elementu do dubli "robota". Padło na Lechię ale, że nie mam zupełnie zaufania do własnych typów w polskiej lidze, chętnie zmieniłbym tę pozycję na:
Harrington v Korhonen 1 1,65  (result -6/-3)
w portugalskim European Tour w golfie...

PiS: 10'30"
Już się zaczęło, psia mać. Tylko na chwilę wyszedłem i Pohang v Suwon 0-1 w 86 minucie z karnego. Oj, będzie dzisiaj gorzej niż ustawa przewiduje...

PiS: 21'00"
Jeszcze przed południem pojechałem z mamuśką do brata i cały dzień spędziłem w rodzinnej atmosferze przy pięknej pogodzie. Z kuponami raczej się nie wybronię chociaż nie jest tak słabo jak na tych zapodanych o pierwszej w nocy.
Z oczywistych minusów które wpisuję sobie do sztambucha wypada wymienić to, że całkowicie odpuściłem Oman (przynajmniej dwa z czterech remisów powinny się znaleźć w rozpisach), że z dwóch oczywistych wstawek z Kenii zagrałem tylko jedną, że nie zająłem się klasycznym remisem w Indiach a derby w Mińsku, choć podkreśliłem na liście, w rezultacie olałem nie chcąc wprowadzać nowych krajów do zbyt ścisłych zasad które sobie postawiłem.
Plusy to fakt, że za mocno się nie angażowałem a przede wszystkim, że wyciągnąłem zwycięstwo Harringtona w całym turnieju golfowym w Portugalii, po słusznym kursie :)

cdn
pozdrawiam

piątek, 21 października 2016

Francuski (z)łącznik

witam

Nie ma co ukrywać, że po to od jakiegoś czasu czekam na każdy piątek, żeby podokazywać po francusku. Nie jest to niestety nawet skromna namiastka igraszek minionej młodości ale jak gdyby coś jest na rzeczy...:)
Póki co do level 80% w rozpisach 5/13, zakwalifikowałem pięć remisowych meczów. Laval i Tours bez podpórki, natomiast Nimes, Niort i Lens ze śladową możliwością home win.
Trzy pojedynki w Iranie, dwa w Egipcie, dwa w Maroko, dwa w trzeciej Argentynie, dwa w Serbii i jeden w drugiej lidze włoskiej - (wszystko porządnie wstrząśnięte i pomieszane) - dopełniają obrazu i stanowią elementarz pierwszych dzisiejszych kuponów...
Dla przykładu:
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312951699144340135&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
Zysk 25/1
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312951699302340246&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
Teraz poszukam jakiegoś nieprzemakalnego "robota" który zwiększyłby szanse na sukces. Może gdzieś w Anglii ?

PiS: 18'50"
Rozlosowane zostały grupy w WTA Final's w Singapurze.
Czerwona: Kerber, Halep, Keys, Cibulkowa
Biała: Radwańska, Pliskowa, Muguruza, Konta/Kuzniecowa
Los okazał się łaskawy...

cdn
pozdrawiam

środa, 19 października 2016

Audyt obywatelski

witam

Podoba mi się pomysł Prawa i Sprawiedliwości który w sprawie reprywatyzacji zamierza powołać specjalną komisję weryfikacyjną, zapraszając do stołu organizacje społeczne.od lat walczące z plagą zwrotu warszawskich kamienic w ręce osobliwych kuratorów. Ten doskonały ruch propagandowy przyniesie wprawdzie moim zdaniem niewielkie z zamierzonych przez projektodawców efekty, ale może spowodować że problemy nabiorą nowych wymiarów.
W kilku, może w kilkunastu przypadkach ewidentnie złamane prawo da się odwrócić lecz większość przekrętów polegała li tylko na przekroczeniu przyzwoitości oraz wszelkich zasad etycznych i moralnych a to niestety nie podlega karze. Tym niemniej bezcennym zjawiskiem będzie możliwość przyjrzenia się wielu naprawdę prostym a czasem prymitywnym postaciom którzy przez wiele lat kręcili lody na ludzkiej krzywdzie. Życzyłbym sobie aby któryś z nich pękł i został świadkiem koronnym a inny, słabszy psychicznie, wyjechał w siną dal do kraju bez ekstradycji. Dałoby to asumpt do wzmożenia podjętych wysiłków.
Światło dzienne powinny też ujrzeć inne zagadnienia. Ja już nie będę pisał o tym dlaczego cezurą całego procesu jest druga WŚ a nie na przykład czasy po zaborach czy nawet przed zaborami ale chętnie bym się dowiedział czy domy były w 1939 roku ubezpieczone, czy były zadłużone na hipotece nie mówiąc już o zapłacie odszkodowań dla ich bezimiennych obrońców kiedy właściciele czmychnęli do pięknej wolności. Na te pytania odpowiada choćby film "Ziemia Obiecana". Tam wszystko widać jak w soczewce.

Ok, zagrałem kilka rozpisów bo nie mogłem się powstrzymać :)
Między innymi takie:
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312931699035950652&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312931699285653813&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1

PiS: Czwartek, 20.10, godzina 11'40"
Swego czasu wziąłem Kuzniecową (4,70) jako obrończynię tytułu w Moskwie. Tylko zwycięstwo w turnieju daje jej udział w WTA Final's 2016 w Singapurze. Mimo, że "jedzie na oparach" to może jakoś sie jej uda.

cdn
pozdrawiam

wtorek, 18 października 2016

Zjazd do zajezdni

witam

Nie udało się utrzymać trendu i zaczyna dziać się to czego najbardziej się obawiam. Po odbiciu w górę następuje widoczny zjazd (-15% liczników) do kanału. Przygoda z rosyjskim hokejem całkowicie się nie udała a mecze piłkarskie zakwalifikowane do najwyższych kategorii (level 6-8-10) odmawiają posłuszeństwa. W takiej sytuacji najlepiej jest poczekać, choćby do czwartku, bo tam czeka nowy zestaw pojedynków w krajach które ostatnio preferuję w grze.
Dzisiaj nawet spojrzałem na mecze w Anglii ale wyglądało to tak jakbym patrzył na malowane wrota. Zupełnie przestałem się interesować zmianami w składach, formą drużyn i ich aktualnymi możliwościami tak więc z koniem nie będę się kopał.
Jedyne co mi zostało to delikatnie i z należytą czułością podrażnić punkt "G" a dokładniej rzecz ujmując grupę G Ligi Mistrzów stawiając dublę Leicester*Porto (ako 3,57)

cdn
pozdrawiam

niedziela, 16 października 2016

Takie tam pierdoły....

witam

Jest oczywistą oczywistością, że jeden z elementów angielskiej trypli, w dodatku ten z najmniejszym notowaniem (1,30 ML, 1,17 SP) okazał się przeszkodą nie do zdobycia, i tak kolejny ....ham stanął mi okoniem na prostej drodze. Prawo Murphy'ego zadziałało. Na marginesie, zawsze mnie zastanawiało jakim sposobem ta szynkowa końcówka znalazła się w nazwie tylu wyspiarskich miast które wcale przecież nie słyną ze świńskich hodowli. Może nie chodzi w tym wypadku o wieprzową tuszę. Sam nie wiem.
Z naszym językiem też mam podobny problem. W 1 osobie czasu teraźniejszego obu liczb, nawet najpiękniejsze słowo miłości sprowadzić można do prostackiego ko-cham nie mówiąc o tysiącu innych bezokoliczników które rozłożone na części robią się prymitywne i wulgarne.
Ok, zawracam głowę głupotami a tyle się dzieje.
Sagan obronił tytuł mistrza świata na szosie w znakomitym stylu wygrywając arcytrudny wyścig w Doha (Katar). A na WTA Finals 2016 jest już komplet uczestniczek: (po wycofaniu się Sereny Williams, o 8 miejsce trwa jeszcze rywalizacja)
https://en.wikipedia.org/wiki/2016_WTA_Finals


Singapore Indoor Stadium

Nowy tydzień rozpoczynam też nowymi rozpisami. Będzie lepiej niż w ostatni weekend...
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312901699403266157&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312901699250066267&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1

Poniedziałek, 17.10, godzina 9'45"
Wiadomość dnia: Serena Williams wycofała się z mistrzowskiego turnieju w Singapurze z powodu kontuzji. Nie wiem czemu, ale spodziewałem się tego.
Stary tydzień zamknąłem w zasadzie "na tarczy".
Nowy, według starej tradycji zacznę od radzieckiego hokeja. Fakt, ze oni tam zapomnieli jak się remisuje lecz może wstąpi w nich jakiś duch chwilowej mobilizacji..:)
Dzisiaj trzeci dzień sezonu w Turf Paradise. Dwóch pierwszych nie oglądałem bo jako stary konserwatysta niespecjalnie lubię obserwować w stawce tyle nowych twarzy. No cóż, trzeba się będzie przyzwyczaić Wielkiego wyboru nie ma...
PiS: 13'50"
Częściowo hokejowe rozpisy:
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312911699209841331&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312911699075241361&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1

cdn
pozdrawiam

sobota, 15 października 2016

Czarnym Jastrzębiem do Delaware

witam

Nie udał się wczorajszy, wirtualny lot przesadnie drogim, poszukiwawczo-ratunkowym śmigłowcem Eurocopter EC-725 (Caracal) nad piłkarską mapą Francji. Testowany egzemplarz ani nie wyszukał  zbyt wielu odpowiednich celów do typerskiego ataku ani nie wybawił niekorzystnych wyników z opresji. Tylko zdolnościom pilota zawdzięczam, że być może uda się spaść na cztery łapy i jak zajarzy "motor" operacji w postaci angielskiej trypli (ako 2,40) to wyląduję w okolicach remisu.
Na ostatnie w tym roku zawody wyścigów konnych do Delaware udam się więc w wyobraźni, sprawdzonym już  w boju helikopterem Black Hawk.
Walecznie otworzyłem dzisiejszy temat a zrobiłem to głównie z powodu historycznych sentymentów.
Koniec sezonu kojarzy mi się bowiem z wielkimi sukcesami osiąganymi jesienią na Służewcu. To jeden z takich okresów (jak również wczesna wiosna) w których wszystko do bólu stawało się dla mnie łatwe i przewidywalne. Dość powiedzieć, że końcówki z wygranych zamienianych na gold, jeszcze do niedawna materializowałem w kantorach. A minęło tyle długich lat.
Zwycięstwa nie brały się jednak z niczego i zawsze okupione były żmudną pracą na kilku polach od zwykłej matematyki poczynając a na socjologii kończąc. Najważniejsza była chyba forma stajni w poszczególnych przedziałach wiekowych koni, stan toru przy zmieniających się warunkach pogodowych i w tym kontekście ilość doważonych lub odjętych kilogramów niesionych w siodle przez dżokeja w gonitwach z handicapem.
Sprawdzało się też co do joty prawo Murphy'ego że oto feralny przypadek który może się wydarzyć, zdarzy się na pewno. Inna sprawa to moje przekonanie, że ktoś tym przypadkom stale w hazardzie pomaga.
Te i wiele innych, czasem najdrobniejszych elementów analizy ująłem w komputerowym programie który aktualizowany był po każdym dniu wyścigowym. I na każdą okoliczność, na każdą wersję toru i sposób w jaki przeprowadzona będzie selekcja, wynik wyskakiwał mi przed zawodami.
Wiele dawała też współpraca z kolegami a w szczególności z kolegami brydżystami u których w sensie hazardowym imponowała mi ich nieprawdopodobna pamięć do zaszłych dawno szczegółów. Istotnym ogniwem była też niewiara w typy rozmaitych uznanych ekspertów bo albo byli kompletnie niekumaci albo zwyczajnie zwodzili graczy chłamem który zwykle zamykał stawkę. Ta nieufność trwa we mnie do dziś.

Ok, może to będę kontynuował a może nie, ale przyszedł czas najwyższy coby zabrać się za sobotnie kupony. Pierwszy z nich tradycyjnie zapuszczę na blogu...

PiS: 14'30"
Granie na ostatnią chwilę zemściło się okrutnie. Coś zawiodło w systemie i przez pół godziny nie mogłem połączyć się z STS. Poszły więc tylko dwa rozpisy 5/13 z "robotem" z Singapuru z przewidzianych ośmiu. I to jeszcze nie te których najbardziej bym chciał.
Teraz szukam nowego, przekonującego dubla ale jak zawsze jest z tym kłopot.
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312891699234146798&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312891699025646863&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
W kolejnych seriach do wymiany miały być pozycje w (C,D,G,I) na remisy w CSKA (Bułgaria), Perm (Rosja) Khimki (Rosja) Entella (Włochy)

cdn
pozdrawiam

czwartek, 13 października 2016

Sen mara, Bóg wiara

witam

Co do joty sprawdza mi się to stare ludowe powiedzenie które zaleca za grosz nie ufać sennym wizjom. Co i raz budzę się rano i mam enigmatycznie, gdzieś pod czaszką  całą tabelkę idealnych wyników które postawiłem na nocne pojedynki, jakby żywcem przeniesioną z jednego ze sportowych serwisów live....
Obraz jest tak konkretny i tak rzeczywisty, że dopiero po kilkunastu minutach "zapalam" komputer i jak obuchem w głowę zostaję porażony prawdziwą opowieścią. Że oto prawda leży gdzieś pośrodku, i ze nie jest tak różowo (w tym wypadku zielono) jak w atrakcyjnej halucynacji. Że przeciwne bramki padają w samych końcówkach meczów w tym w Hondurasie (znowu) w 94 minucie. Czy gra tam Lewandowski w ramach wprawek przed kolejnym występem w reprezentacji czy co ?
Już wiem. Eureka.
Nie dosypiam do końca i poranna iluzja to malowidło wyników z 80 minuty... :)

Prócz normalnej, piłkarskiej młócki moją ideą fixe na dzisiaj są rosyjskie mecze hokejowe. Serii remisów nie było tam dawno a kursy w STS i Miksie na spotkania rokujące są tak podłe (3,45-3,70) jakby dogrywki odbywały się raz za razem. Buki głupie nie są i wiedzą co robią. Dzień sądu (czy może raczej sądny dzień) nadchodzi.....
Postawię w pewniaku 2/4 (6 kombinacji), przebiję to rozpisem 4/12 (piłka) i za śmieszną stawkę pobawię się w bardzo solidne lecz niestety tylko potencjalne zyski.

cdn
pozdrawiam

środa, 12 października 2016

Panta rhei

witam

Mam dzisiaj zbyt dużo do zrobienia ze spraw osobistych a czas płynie nieubłaganie, tak więc nie dam rady opisać wspomnień związanych ze Służewcem w końcówkach sezonu które to naszły mnie na okoliczność ostatniego tygodnia gonitw w Delaware.
Na później przeniosę też moje najświeższe analizy szans Agnieszki Radwańskiej, rozstawionej w turnieju mistrzyń w Singapurze.
https://en.wikipedia.org/wiki/2016_WTA_Finals
Nie wspomnę też o zawodzie który sprawiają mi nasi bukmacherzy wystawiając wielce zaniżone kursy na rosyjski hokej.
To wszystko musi poczekać.
Pokazały się bowiem notowania na kilkanaście pojedynków piłkarskich które już wcześniej postanowiłem prześledzić a poza tym za godzinę startują kolarze w zawodach na czas na Mistrzostwach Świata w Doha (Katar). Łączę się zatem z Miksem który ma w tym temacie dużo ciekawszą ofertę niż STS. Da się tam choćby postawić naszych reprezentantów (Białobłocki, Bodnar)  na miejscach 1-10 a jednego z nich nawet  do piątki czego w STS nie uświadczę.

PiS: 18'50"
Maciej Bodnar 4-ty na MŚ ITT w Dausze. Marcin Białobłocki źle pokierowany przez pilota na rondzie musiał zawracać, przez co stracił co najmniej pół minuty. Ostatecznie 14-ty...
http://rowery.org/2016/10/12/ms-doha-2016-tony-martin-czwartym-zlotem-jezdzie-czas/

cdn
pozdrawiam

poniedziałek, 10 października 2016

Klucze

witam

Nie, zawodu nie zmieniam na stare lata i ślusarstwo nie będzie dziedziną o której chcę dzisiaj napisać. Co prawda  prawie 50 lat temu obsadzałem zamek w gabinecie dyrektora pewnej fabryki kiedy to w ramach terminu,  majster rzucił mnie na głęboką wodę. Takie działania praktyczne przechodziło się w technikum do którego uczęszczałem sobie rok ale wyleciałem z hukiem. Z kadrą nauczycielską nie mogliśmy bowiem ustalić prawidłowej długości włosów którą powinien posiadać na głowie przykładny uczeń. A wracając do zamka, cóż, nie udało się. Otwierał się nie z prawa na lewo czy z lewa na prawo. Tego już dokładnie nie pamiętam ale na pewno odwrotnie niż trzeba mu było..:)
Tak więc jak widać smykałki do pracy fizycznej nie miałem od urodzenia. I w powyższym kontekście z jednej strony niebywale śmieszą mnie żarty sytuacyjne na ten temat, z drugiej jestem pewien że byłbym w kropce jak poniższy klient...
https://www.youtube.com/watch?v=_Rf9yfrO0ZQ

Weekend przeminął na lekkich plusach ale zadowolenia brak.
Bo co można powiedzieć kiedy większość kuponów wygląda doskonale patrząc od góry i podle pod koniec. Nie inaczej było z rozpisami z soboty i niedzieli.
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312831699331903754&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
Zysk 5/1
Najbardziej rozdrażniła mnie Vida (Honduras) strzelając bramkę na 1-0 w 89 minucie.
Team ustawiłem na poziomie 8 i tutaj właśnie doszedłem do clou tematu o kluczach. Otóż dla ułatwienia poruszania się po sile typów przeznaczonych do gry, poszczególne pozycje wpisuję w rubryki odpowiedniej tabelki. W systemie dziesiętnym (bo tak najłatwiej) czyli w założeniu wysłania 10 kuponów określam w kolumnach na ilu rozpisach 5/13 ma wystąpić konkretne zdarzenie (level 10-8-6-4-2)..
Mało skomplikowane algorytmy dalej prowadzą rzecz całą same. I tylko te pechowe bramki w ostatnich minutach psują całą rozkosz obcowania z hazardem. :)

PiS: 23'55"
Wysłałem pierwsze kupony. W Miksie, tak więc ich nie zeskanuję bo nie umiem. W każdym razie taniocha 5/12 w pięciu wariantach. Nie ma jeszcze notowań z krajów które lubię stawiać (Kenia, Oman, Algieria, Maroko, Egipt, itd) więc wziąłem to co jest. Sześć meczów z drugiej Francji, cztery z trzeciej Francji, cztery z drugiej Argentyny i jeden z drugich Włoch. Wstrząśnięte i pomieszane...:)
Tym razem z dwoma pewniakami. A co...
Polska v Armenia ht/ft 1/1 1,45 (result 0-0/2-1)
Norwich v Rotherham 1 1,30  (result 3-1)
ako 1,88

Wtorek, 11.10 godzina 11'30"
Chyba zacznę dostawiać do kuponów mecz zaplanowany na 18 października w LM.
Leicester v Kopenhaga 1 1,95 (result 1-0)
Kurza twarz, czemu Legia nie wylosowała grupy "G". Byłaby inna rozmowa...

PiS: 13"50"
Dwa ubezpieczeniowe rozpisy z STS
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312851699135849826&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312851699344449889&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1

PiS: 21'35"
Wszystkie moje własne pomysły można "potłuc o kant dupy". Polski team znowu popsuł mi wieczór a ja grając w Miksie tych nieudaczników w pewniaku złamałem swoje podstawowe zasady. I dobrze mi tak. Wypadłem jak debil na zwykłej głupocie i źle się z tym czuję.

PiS: 23'15"
Gigantyczny SUKCES naszej narodowej reprezentacji (2-1) która - grając przez godzinę w jedenastu przeciwko dziesięciu z Armenią, 113 drużyną w rankingu, na której zgrupowanie w ramach protestu nie przyjechało kilku czołowych zawodników - na farcie wymęczyła zwycięstwo w 95 minucie. Na farcie, ponieważ ze trzy razy "Orły" mogły przegrać mecz kiedy to Ormianie nie wykorzystali trzech niewątpliwych "setek"
No cóż, trener doprowadzi niedługo do tego, że będę się poważnie obawiał czy mamy jakieś szanse z drużyną Watykanu złożoną z Kardynałów....
Można by powiedzieć, grają piłkarze tak więc w sposób nieuzasadniony czepiam się szkoleniowców. Otóż ustawienie i zmasowaną obronę przeciwnika dało się łatwo przewidzieć a antidotum na to jest proste jak "kłębek drutu". Gdzie były choćby strzały z daleka które rozmontowują obronę. Ile ich było przez 95 minut ?
Takie rozwiązania trzeba trenować i wpajać zawodnikom a nie w sposób powtarzalny, raz po raz atakować jednym szablonem....ech już mi się nie chce pisać o tym.

cdn
pozdrawiam

niedziela, 9 października 2016

UCI - Doha 2016 (cycling)

witam

Wczorajszy temat liznąłem tylko połowicznie i w końcu nie dotarłem do głównego przesłania ale jak zrobi się "gorąco" to pewnie wątek podejmę.
Na razie czas goni i na tapetę trzeba wpuścić sport a tu prócz finału tenisowego w Pekinie który za chwilę się zacznie, na pierwszy plan wybijają się Mistrzostwa Świata w kolarstwie szosowym na trasach w Doha (Katar)
Tutaj niezbędne linki: http://forums.rowery.org/viewtopic.php?f=7&t=27733
Mnie jednak najbardziej rozgrzeje dzisiaj piłka bo kupony mam zapuszczone koncertowo. I może nie skończy się jak zwykle, że ze startu rozpisów 5/13 (głównie 6/7 i to w różnych konfiguracjach) pozostałe mecze polegną "jak muszki"....
Ok, biorę się za analizę obrony dwóch, trzech pojedynków w których kursy spadają jednostronnie i pewnie nie bez przyczyny.

cdn
pozdrawiam

sobota, 8 października 2016

Zabrać małpom brzytwę

witam

Tytuł dzisiejszego odcinka chodzi mi po głowie od co najmniej 27 lat a praktycznie nawet od lat 40-tu i jest oczywistą oczywistością, że w istocie dotyczy tylko prawdziwych małp i rzeczywistej brzytwy którą można się fizycznie pokaleczyć.
Sam termin jednak powszechnie obowiązuje w słowniku języka polskiego a wywodzi się podobno z kryminalnej opowieści Edgara Allana Poe i w potocznym rozumieniu oznacza nieracjonalne, niebezpieczne i szkodliwe postępowanie. Przykłady takich działań można by odszukać w każdej dziedzinie życia od wielkiej polityki światowej poczynając i kończąc na całkiem przyziemnych, własnych interesach. A skoro temat jest tak rozległy wcale nie jestem pewien czy zdołam, czy będzie mi się chciało dojść do kluczowego problemu który sobie wyznaczyłem.

PiS: 17'00"
Było zbyt dużo na głowie, żeby pomyśleć o pisaniu czegokolwiek. Dlatego też na szybko pomieszam wątki i może któryś przypasuje się do głównej materii.
Niestety, mam tę szczęśliwą, dziką satysfakcję że przed wielu, wielu laty na żywo śledziłem sukcesy naszych piłkarzy. Atak - Gadocha, Szarmach, Lato wspomagani przez Deynę i Kasperczaka co chwila przeprowadzali ofensywne akcje o takiej urodzie, że ręce same składały się do oklasków. Nawet "tak zwani eksperci" którzy początkowo podśmiewali się z trenera Górskiego za jego prostolinijne uwagi a z trenera Gmocha za jego "bank informacji" musieli na długie lata z opadniętymi "koparami", skulić uszy po sobie.
Holandia i Polska to były dwa najpiękniej grające teamy na świecie i nikt nie miał co do tego wątpliwości.
Teraz znowu mamy znakomitą pakę. Można by rzec - porównywalną do tej sprzed czterech dekad. Potrzeba tylko śmiałej wizji i coacha jak się patrzy. Na razie straciliśmy Mistrzostwo Europy które należało się nam jak psu zupa i jeden mecz w eliminacjach MŚ w Kazachstanie.
Dzisiejszy pojedynek Polska v Dania (teraz kurs 2,25) gram w rozpisach. Nie zdecydowałem się na wystawienie go w pewniaku ponieważ obawiam się że sztab szkoleniowy znowu postanowi bronić 1-0 lub kto wie czy nie 0-0, zamknie oczęta na wyraźnie słabszych na boisku a zmian dokona w 90 minucie. Obym się mylił.
Ale nie o tym wcale miałem pisać tak więc do ad-rem jeszcze powrócę niebawem.

Na poniedziałek, 10 października Związek Nauczycielstwa Polskiego zapowiedział ogólnopolskie protesty przeciwko reformie edukacji.
Organizacja ZNP fomalnie powstała w lipcu 1930 roku po połączeniu się kilku inicjatyw działających jeszcze w czasach zaborów. W roku 1936 w czasopiśmie "Płomyk" który był jednym z periodyków związku, Wanda Wasilewska (w roku 1943 pułkownik polityczny Armii Czerwonej) wychwala stalinowski Związek Radziecki. Wtedy jeszcze (przed II WŚ) spotyka to się z ostrą krytyką.
Po wojnie władzę w reaktywowanym ZNP przejmują w całości komuniści. Dewizą KPP było wychowanie młodych kadr i przyszłych wyborców późniejszej PZPR na swoją modłę.
Zawieszona 13 grudnia 1981 roku (jak wszystkie inne organizacje) ZNP w chwilę po zakończeniu stanu wojennego (sierpień 1983) w najczarniejszych czasach dla Narodu, rejestruje statut w Sądzie Wojewódzkim w Warszawie i wznawia działalność. Skład zarządu to na tamte czasy oczywista oczywistość.
Taki jest krótki zarys stowarzyszenia według wiki. Jak jest teraz nie wiem i wiedzieć nie chcę...

PiS: 18'20"
W Conference, Tranmere wygrał u siebie a Dag and Red na wyjeździe z dużo trudniejszymi przeciwnikami niż przed tygodniem, kiedy stawiałem tę parę i byłem pewny sukcesu na zicher. Wtedy dali ciała solidarnie.
Jest to ewidentne granie mi na nosie...

cdn
pozdrawiam

piątek, 7 października 2016

Nagrzany hpc

witam

Kulminację nieznośnego kataru mam już właściwie za sobą więc czas najwyższy na stworzenie małej sieci zazębiających się rozpisów 5/13 i wyniesienie licznika na wyższy poziom.
Walka z chorobą była krótsza niż przysłowiowe siedem dni i jest to najpewniej zasługa grzanego piwa z miodem i goździkami. Mogę polecić ten trunek nie tylko ze względu na jego zalety zdrowotne ale też z racji obcowania z niezapomnianym bukietem i przyjemności powodowanej kubkom smakowym :)

Znalezione obrazy dla zapytania piwo grzane
lecznicza bateria.....

Przez pięć ostatnich dni zapuściłem tylko sześć tanich kuponów. Ten wczorajszy nawet ładnie się rozpoczął ale noc przyniosła kolejne, feralne 0-1 (Paragwaj v Kolumbia, 91 minuta, paranoja....)
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312801699146133711&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
Zysk 5/1
Brak zadowalającej oferty i obietnica szczypty rozsądku kazały mi dać sobie na wstrzymanie ale wracam na pole (gry oczywiście)

PiS: 9'10"
Agniecha - to trzeba wygrać...
China Open
RundaPieniądze ($)Punkty (WTA)
Zwyciężczyni1 111 9451000
Finalistka556 440650
Półfinalistka271 490390
Ćwierćfinalistka130 420215
cdn
pozdrawiam

środa, 5 października 2016

Najmniejszy wymiar kary

witam

Od poniedziałku wysłałem tylko 2 kupony a typy na nich umieszczone donośnie wołają o pomstę do nieba.
Konsekwencje "pudeł" są więc w zasadzie żadne a można nawet mówić o sporych plusach ponieważ całkiem bliski był pomysł sieknięcia grubej dubli z wytłuszczonymi w ostatniej notatce teamami.
A powody absencji w zakładach są praktycznie dwa. Po pierwsze jak pisałem potężnie się przeziębiłem i właśnie przeżywam apogeum nieznośnego kataru, po wtóre nie zamierzam po raz kolejny tak łatwo roztrwonić sporego, nagranego ostatnio licznika.
Przed chwilą puściłem jeden wariant (dwa kupony) w STS które są prawdopodobnie jeszcze głupsze niż poprzednie a służyć mają jedynie podtrzymaniu tradycji...
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312791699331127296&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312791699242027359&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1

cdn
pozdrawiam

poniedziałek, 3 października 2016

WW-2016 CACCINI

witam

http://torsluzewiec.pl/wyniki/?raceday_id=723#prettyPhoto
(video - wyścig 7, Wielka Warszawska)

Na Służewcu w końcu nie byłem. W sobotę przesadziłem z za ciut lekkim ubiorem, trochę się przeziębiłem i już nie chciałem zdrowiem ryzykować. Zwłaszcza, że lekarze przestrzegali mnie zaraz po rakowej operacji cobym na siebie w tym względzie uważał. Pewnie ostrzeżenie dotyczyło pierwszych miesięcy po wyjściu ze szpitala ale już tak mam, że  mądre rady zostają mi na dłużej.
Ok, wyścigi oglądałem "na żywo" w TV i pomimo późniejszych tłumaczeń trenera i rozmaitych ekspertów, i szukania dziury w całym, to postawy dżokeja dosiadającego ogiera Va Bank nie da się usprawiedliwić.
W tempie "ćwiartek" pierwszych 1600 metrów (9,3-34,9-34,7-34,0) w tak ważnym wyścigu po prostu nie można wyjść z zakrętu na finiszową  prostą ze stratą 5 długości do aktualnego polskiego derbisty. Bo dalej wszystko jest łatwe do przewidzenia. Ostatnie 1000 metrów pokonane przez prowadzącego gonitwę Cacciniego, w czasie (29,6-29,0) - i dystans 15 metrów w zaistniałych warunkach  zwyczajnie nie do odrobienia....

Wczoraj hazardowo wyszedłem na remis choć jak zawsze mam do siebie pretensję. Mogło być znacznie lepiej gdybym nowych krajów na siłę nie przyłączał do środowiska lubującego się w sprawach nierozstrzygniętych lub chociaż te ich X-sy mocno zmarginalizował. No nic. Lekcja się odbyła i już do tego wracać nie będę. Dzisiaj za wiele rodzynków wybrać się nie da więc ruszę w bój z rosyjskim hokejem z lekką piłkarską domieszką a za "motor" w rozpisach ma służyć jutrzejsze zwycięstwo Tranmere Rovers (1,80) i jak mi starczy optymizmu - triumf Polaków z Duńczykami (8 październik) po kursie 2,00

Sezon wyścigowy w Delaware dobiega końca (15.10) i statystyki bez niespodzianek.
http://www.equibase.com/stats/View.cfm?tf=meet&tb=jockey&rbt=TB

PiS: 12'55"
Na początek puściłem dwa chyba zbyt odważne kupony 5/13....
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312771699159846274&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312771699082146367&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
FA Cup: https://en.wikipedia.org/wiki/2016%E2%80%9317_FA_Cup_qualifying_rounds

cdn
pozdrawiam

sobota, 1 października 2016

Starcie cywilizacji

witam

Daleką drogę przeszły białogłowy od ruchów sufrażystek na przełomie XIX i XX wieku do chwili obecnej.


Nowy York (rok 1912)

Z początku chodziło jedynie o emancypację (wyjście ze stanu zniewolenia) i prawo głosu w wyborach - współcześnie to już festiwal domagania się przywilejów kwestionujących Boski porządek.
Dzisiejsza pikieta pod Sejmem w Warszawie pod hasłem "Moje ciało, moja sprawa" zorganizowana głównie przez partię "Razem" miała być szansą dla opozycji do stworzenia szerokiego sojuszu oporu dla parlamentarnej większości.
Z tego co wynotowałem, przemawiającym kobietom (i mężczyznom) zależy szczególnie na liberalizacji ustawy aborcyjnej która dopuszcza usunięcie ciąży z powodów społecznych, czyli praktycznie wszystkich a w porywach także na zahamowaniu tyrani i zatrzymaniu fanatyków. Przekładając to z feministycznego na nasze, jeśli tylko PIS odda władzę wszystko wróci na prawidłowe tory.
Jedno co optymistyczne to brak kontestowania chwili w której następuje poczęcie. Czyżby "lewacy" poszli po rozum do głowy ?
Mój prywatny aksjomat w tej sprawie brzmi. Coś się zaczyna kiedy staje się samoczynnie nieodwracalne. Proste jak budowa cepa. W tej definicji nie ma znaczenia które organy już się wykształciły a które jeszcze nie. Aborcją przerywamy życie przyszłemu Człowiekowi.
Teraz czekam na projekt ustawy Prawa i Sprawiedliwości który z ważnych powodów zdrowotnych i z wyraźną opinią lekarską pozwala na zabieg. Czy to zatrzyma niewiasty które poczuły już krew. Pewnie nie.
Inne hasełko które wychwyciłem brzmiało. "Kobieta to nie inkubator". Same słowo znaczące tyle co wylęgarnia może trochę niefortunne ale przecież dzieci nie przynosi już bocian, nie znajdziemy ich też w kapuście ani nie zerwiemy z drzewa. Pan Bóg (dla niewierzących - los) tak to zaprojektował i tego naprawdę nie da się odkręcić.
Ok, mam dość. Teraz coś dla pań weselszego.
Walka o zrównanie praw z rodzajem męskim przyniosła przez 120 lat nieprzeliczone sukcesy polityczne, biznesowe i społeczne. Czas najwyższy wziąć na warsztat emerytury.
Przeciętny Polak według GUS żył w ubiegłym roku 73,5 wiosny a przeciętna Polka 81,5 wiosny.
Z tego wynika prosty, matematyczny plan mojego autorstwa który łączy w sobie sprawiedliwość, uczciwe wykorzystanie środków finansowych i jako punkt najważniejszy wielki przyrost dzietności który rozwiążę przerażające problemy demograficzne.
Zakładając, że drogą prawidłowego rozwoju jest rodzina 2+2 postanawiam...:)
Wiek emerytalny dla mężczyzn wynosi 63 lata
Wiek emerytalny dla kobiet wynosi 71 lat.
Za pierwsze i drugie urodzone dziecko kobiecie odejmuje się po 4 lata, od kolejnych spłodzonych dzieci odpowiednio 3,3,2,2,,,,2 do nieskończoności.
Bohaterki oleją robotę po czterdziestce a zyska Polska.

ok, zagrałem coś tam ale po wczorajszych wpadkach w ostatnich minutach zrobiłem to ze sporą niechęcią.
Z kilku wrzucę takie dwa kupony...
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312751699131344350&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
Zysk 46/1
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312751699286644435&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
Zysk 12/1

PiS: 20"35"
Zaczęło się....Muscat (Oman) stracił gola na 1-2 w 90 minucie.
PiS: 22'00"
Dijon (Francja) wyrównał w 90 minucie na 3-3 co mi nieco zrekompensowało poczucie krzywdy...
PiS: 23'55"
Koniec balu i wszystko dobrze poza faktem, że wczoraj puściłem 30 kuponów 5/13 (rezultat około remisu) a dzisiaj tylko 10.....
PiS: 01'15"
Coś dłubię przy rozpisach ale kursy rzuciły mnie na kolana. Chciałem zabrać się z rosyjskim hokejem lecz 3,45 za remis w Helsinki v Jarosław to już jednak gruba przesada....
Nasze "łotry" nie wystawiły dwóch pojedynków w Salwadorze które ruszają za moment. Trudno, może X-sów nie będzie choć myślę sobie, że jeden wejdzie "na zicher" ....

cdn
pozdrawiam