Summary 19

witam

Przyszedł czas podsumowań.
Anno Domini 2019 był w sumie udany. Po pierwsze jeszcze żyję...:)
Poza tym udało się przetrwać bez jakichkolwiek długów co w moim przypadku można śmiało nazwać sztuką. A wydatki były spore.
Czy Rok Pański 2019 czegoś mnie nauczył ?
Myślę, że wątpię (ciekawa zbitka słów...:)). Na zdrowy rozum, w moim wieku niewiele da się doczepić nowych mądrości i tylko cieszyć się wypada, że pamięć funkcjonuje na tyle jeszcze, by nie usuwać z głowy dawno nabytego oleju.
W hazardzie popełniałem te same błędy co zawsze. Za mało konsekwencji, zbyt częste nie trzymanie się własnych reguł. Czasami z pośpiechu, czasami z głupoty.
To muszę poprawić po Nowym Roku. Warto by również sprzedać wreszcie działkę co poprawi mi egzystencję circa milion razy, warto zadbać o jak najlepsze wyliczenie emerytury choć w tym temacie niewiele już ode mnie zależy. Zająć się przewłaszczeniem gruntu pod "chałupą" bo oczywiście Ratusz w tym roku nie zdążył.
I zacząć lepiej typować...:)
Koni niestety nie i o to mam żal do całej klasy politycznej. Prewencyjna cenzura stron internetowych która rozpoczęła się od "śmietnika" trwa w najlepsze. A czemuż to Europa może grać gdzie chce a u nas "kicha"....

Wczoraj, wchodząc na wawrzyszewski cmentarz na murze zauważyłem klepsydrę. Zmarł Pan Franciszek, inż geodeta, lat 90. Główny organizator turniejów brydżowych dla geodetów w Warszawie. Tysiące razy zasiadałem w grze przeciw Niemu przy czteroosobowym stoliku.

Pora zająć się jutrem. A że do rozpisu 5/13 potrzebne mi "czapki" być może prawidłowym kierunkiem nie będzie analiza czy intuicja tylko zabobon.
Pierwszą rzeczą która wpadła mi dzisiaj w oko na ulicy była taksówka a na niej świetlisty napis WOLNY. W kwalifikacjach do turnieju czterech skoczni takowy młodzieniec wystartuje zatem przydałoby się wygenerować jakiś jego zwycięski pojedynek.
Inna sprawa, że z zabobonami prosto nie jest. Na gwiazdkę kolejny 98 kraj dopisał się do obserwujących bloga. NEPAL. No właśnie, łatwo powiedzieć ne-pal, wykonać trudniej...

PiS: Sobota, 28 grudnia, 0'30"
Pierwsze kupony (jeszcze bez skoków ponieważ nie umiem się na cokolwiek zdecydować)
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=313621999011901609&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=313621999012201715&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1

11'40"
Angielski Boxing Day, kiedyś z nadzieją wyczekiwany - niestety nie dla mnie. Prezenty w postaci wyników meczów LA pochowane w pudełkach to jak gra na loterii.
Ciekawy natomiast jest biathlon. Rzadko rozgrywana, raczej pokazowa sztafeta pojedyncza (godz 18'10") zdecydowanie preferuje szybkich zawodników. 3 dobierania i ewentualna runda karna tylko 75 metrów. Mam ciekawy team na podium a może nawet na zwycięstwo....
Herrmann/Doll - w trójce 2,15 na win 6,75
https://www.biathlonresults.com/

cdn
pozdrawiam

23 grudnia 2019 roku

Wesołych, bardzo rodzinnych, szczęśliwych i zdrowych Świąt Bożego Narodzenia.

 https://www.youtube.com/watch?v=uBi4GWphU30&feature=emb_logo

Bez litości

witam

Głupich nie sieją - sami się rodzą, można by powiedzieć patrząc na poniższy kupon, zwłaszcza że towaru z "czapkami" 30/1 mam dosyć sporo.
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=313551999017043603&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
Ten rozpis, jeden z wielu lepszych i gorszych sprawił, że opadła mi kopara. Po wczorajszym wejściu smoka spodziewałem się dzisiaj znacznie więcej. No cóż, mecz z STS skończy się zapewne kolejnym remisem a na pewno nie o to chodzi.
W Lotto też remis (dwie trójki) i podniesiona poprzeczka w wigilijnym losowaniu do 13 baniek...

PiS: 22'00"
Oczywiście mecz...

32186	22.12.2019 - 18:00	AS Douanes - Dakar SC - mecz Piłka Nożna, Senegal, 1 liga	X	2.65	0:1 (~!!!!) według STS

...zakończył się remisem 0-0 co zmienia postać rzeczy na moich 20 kuponach.
Właśnie to zareklamowałem ale jak to jest, że jak sprawdziłem, żaden inny "buk" się nie pomylił.
Trzeba wszystko dokładnie sprawdzać, jak w "biedronce".....:)

PiS Poniedziałek 9'30"
Wynik w STS poprawiony, Inaczej to wygląda..

cdn
pozdrawiam

Trele morele

witam

Ostatnio zadeklarowałem, że hazardowy sezon 2019 uważam za zasadniczo zakończony. Jednakże nie mogę do tematu podchodzić tak pryncypialnie bo oto postanowiłem sprawić sobie gwiazdkowy prezent...:)
Zatem dzisiaj puszczę kilka "nieprzemakalnych" serii rozpisów a jutro wyślę "gwarantowany" układ Lotka (kumulacja 10 baniek).
Pierwsza przymiarka to tylko 4/9....
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=313541999010844570&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
...ale intensywnie szukam propozycji aż do niezbędnych 19.

cdn
pozdrawiam

To nie tak miało być

witam

Nie udało się zakończyć roku "z przytupem". Nic to, że w skokach wygrał typowany Japończyk a sztafetę biathlonową Norwegowie (na zawale). Piłka (remisy) wyszła fatalnie i po kuponach nie ma co zbierać. Tym niezbyt budującym akcentem sezon 2019 uważam zasadniczo za zakończony. Ogólnie biorąc nie było źle i na pewno nie przegrałem minionego okresu. Niemniej to już nie to co drzewiej bywało kiedy z hazardu można było nieźle żyć. Teraz to takie przysłowiowe 500+ i nic poza tym.
Czas zająć się zbliżającymi się Świętami. W zasadzie został tydzień, żeby wszystko uporządkować. Kupić prezenty, karpia i takie tam, może trochę posprzątać w domu...:)
Zrobić kwerendę spraw do załatwienia i stworzyć program 2020...

SARA

Reniferka już gotowa.
cdn
pozdrawiam

Domowe pielesze

witam

Nie ma to jak we własnym, zacisznym łożu. Tutaj pod ciepłą pierzynką kłębi się w głowie dziesiątki pomysłów które mógłbym jeszcze zrealizować od powrotu do poezji, do książki aż po przemądrzałe filozoficzne odjazdy. Tu rodzą się hazardowe pomysły na miarę epokowego przełomu.i sentymentalne powroty do młodzieńczej przeszłości.
Niestety. Spod kołderki trzeba wyjść i zderzyć się z rzeczywistością. Zrobić sobie mocną kawę, odpalić "kompa" i stwierdzić, że nic mi się już nie chce. Poza porannym buszowaniem po polityce i hazardowym zewem natury.
No tak, wczoraj in plus zaskoczyli skoczkowie narciarscy. Chyba nie tylko mnie. Aż chciałoby się coś postawić w dzisiejszych zawodach indywidualnych. Mimo wzrostu formy naszych "Orłów" nie przegra chyba "Kobra" czyli Japończyk któremu taką ksywkę przydzieliłem od nazwiska. Co prawda kupony z piątku kończę innym ancymonkiem ale jak to się mówi tylko krowa nie zmienia poglądów.
W sztafecie biathlonowej z trzech ekip (Norwegia, Francja, Rosja) wybiorę tych pierwszych a w wyścigu na dochodzenie pań zdecyduję się na Włoszkę Wierer. I tyle boków.
Z piłki prawie cały remisowy Kamerun i kilka jeszcze niedopracowanych propozycji z pozostałej gamy możliwości.
Ok, niech się kręci....

cdn
pozdrawiam

Czarne myśli "hazardzisty"

witam

Dorwała mnie apatia i całkowity brak hazardowej wiary. Nie z powodu porażek, bo akurat wczoraj i dzisiaj nie było tak źle, remis z zagrania już mam i mogą być tylko plusy z pozostałych kuponów - ale mija dzień za dniem i trzeba sobie jasno powiedzieć. Prochu to ja nie wymyślę.
Z drugiej strony, czy jest jakaś alternatywa ?
Oferta też poraża beznadzieją bo póki co niewiele z niej wybrałem.

14:00

Pars Janoobi Jam - Naft M.I.S....result 1-1

2.35

2.83

3.13

Remis na jutro... i na pojutrze

12:00

Ebro - Castellon.....2-1 (w 90 minucie) mam lekko tego dość

2.82

2.86

2.53

jako pozycje sztywne. Reszta to jak na razie latające efemerydy.

Pewnie trzeba będzie zdecydować się na:

16:30

SOL - Academie de FAD.....1-2 ( w 90 minucie oczywiście)

2.73

2.81

2.52

13:00

Tractor - Foolad       1-0 "patałachy"

2.23

2.88

3.33

ale to wszystko za mało.

Może do 14'00" STS doda notowania na skoki narciarskie, niedzielny Kamerun, może skuszę się na 3 ligę włoską, na niższą Hiszpanię itd.

W każdym razie apatia i brak wiary po tym wpisie nie mija. Mało to optymistyczne.

PiS: 10'30"
STS wpuścił kilka interesujących lig jak choćby pełną, ostatnią kolejkę w Zimbabwe (ciekawe kogo będą zostawiać), jak Ivory Coast, Rwandę czy Senegal. Są też notowania h2h na dzisiejsze kwalifikacje w skokach. I tutaj muszę przyznać, rozczarowałem sam siebie. Na razie super pewniaków nie zlokalizowałem więc biorę się za piłkę bo czas ucieka...
Na początek biegnę po wstępne informacje tutaj
https://www.oddsportal.com/soccer/zimbabwe/premier-soccer-league/standings/
https://www.sofascore.com/pl/
https://www.futbol24.com/

cdn

pozdrawiam

Dusza hazardzisty

witam

Poniedziałek był dla mnie prawdziwym sądnym dniem. Dwie kwestie które uważałem za definitywnie załatwione wróciły znienacka i na powrót muszę się w nich grzebać. Wydaje się, że nie ma się czym przejmować ale zawsze wszelkie pisemne wyjaśnienia to kupa nerwów i strata kolejnych kilku tygodni wymiennej korespondencji. Poza tym przyszły czasy, że tak naprawdę to człowiek nie ma pewności jak potoczą się najbardziej banalne sprawy.
Z tego wszystkiego nie miałem czasu na analizy i z braku lepszych pomysłów postawiłem pierwszego singla od dawien dawna.
Panama - finał
Costa del Este versus Tauro FC - X kurs 3,00

cdn
pozdrawiam

Licznik - zero

witam

Wczoraj poszło wszystko poniżej krytyki. Dodatkowo instynkt pokonał pomyślunek bo biathlon wygrali jednak Norwegowie (przed Francuzami - z karną rundą). Względnie dobrze, że te dwa fakty zgrały się w jedną całość przez co mniej żal tej minionej, hazardowej przygody.
Dzisiaj zdałem się wyłącznie na intuicję wyczyszczając licznik do zera. Rybka albo pipka jak mawiali starodawni górale...:)
Wiara w to, że po raz kolejny jakoś to będzie, spadnę na cztery łapy i nie będę musiał zasilać konta STS czego nie robiłem od dawna, nie jest muszę to przyznać nadmierna, ale jak powtarzał niezapomniany pan Kazimierz...dopóki piłka w grze.
Ok, posłałem kilka zacnych kompletów i teraz nic ode mnie już nie zależy.

cdn
pozdrawiam

Rozsądek czy intuicja

witam

Wiadomo, że do każdego rozpisu 5/13 jako jego element przydałaby się jedna czy dwie pozycje "czapkowe" które bezwzględnie "wejdą" ubezpieczając cały kupon od przeciwności losu. Od dawna pogodziłem się z myślą, że najlepiej szukać takich kwiatków poza piłką ponieważ zbyt często z powodów w które nie wnikam ale każdy gracz je rozumie, takie pozycje najczęściej zawodzą wywołując co najmniej rozdrażnienie.
Dzisiaj postanowiłem do pierwszej serii systemu dostawić sztafetę biathlonowa. I choć intuicja podpowiada mi Norwegów to jednak głowa mówi Francja. I na nią się zdecydowałem.
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=313411999014739242&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1

Jestem mocno w niedoczasie a jeszcze kilka lig zostało mi do opracowania, tak więc póki co będę się zwijał....

cdn
pozdrawiam

Ma wiać

witam

Przejrzałem ofertę na dzisiaj (jest już po północy) i niewiele udało się ułożyć. Próbowałem nawet zainteresować się Anglią ale po dwóch wczorajszych meczach ichniej ekstraklasy (notowania c-a 5,50) przeszła mi ochota żeby kopać się z koniem.
Został więc drugoligowy Iran który lubię stawiać ale który wbrew pozorom wcale nie jest wybitnie remisowy, skoki narciarskie (w piątek ma być spory wiatr w Niznym Tagile) i pojedyncze mecze do których nie mam za wielkiego przekonania.
Wychodzi więc na to, że puknę coś lekko dla zasady no chyba że STS wyjdzie przed szereg i zapoda rano interesujące spotkania z soboty i niedzieli. Na przykład Senegal o co ich niestety nie podejrzewam.
Dobry byłby też biathlon ale fruktów tam nie będzie. Męskie sztafety Francji i Norwegii wydają się być poza konkurencją (Francuzi zajęli 4 pierwsze miejsca na 20km indywidualnie) a która z nich wygra, oto jest hamletowskie pytanie.
Do 10'00" muszę się z kuponami uporać a jestem na etapie ustalania co z nartami Johanssona i czy jak liczę Rayka odstawi "babola" z Malavanem...:)

PiS: 11'11"
Puściłem skromnie kilka kuponów za c-a 5 dyszek z których najpoważniej wygląda poniższy ale na wiele nie liczę.
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=313401999010538038&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1

cdn
pozdrawiam

Teraz...albo następnym razem

witam

Do stworzenia rozpisów 5/13 nie miałem za dużego wyboru remisów tak więc nic odkrywczego dzisiaj nie powstało. Może to i dobrze bo czasu będzie więcej na przejrzenie innych, niehazardowych tematów.
Nie ma się co rozpisywać więc wrzucę kupony. A co mi tam....:)
Pierwsza seria (5 sztuk)
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=313381999015939908&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=313381999013140215&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=313381999016040261&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=313381999015639981&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=313381999011240443&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1

PiS: 15'20"
Można się załamać, jeden z pewniejszych X-sów na dzisiaj przepada w 90 minucie. Taka dobra, w dodatku remisowa "paka" daje sobie strzelić gola w końcowym gwizdku (mecz przedłużony do 91 minut)
Eding Sport FC - Tonnerre Kalara Club de Yaoundé 0-1 FT

cdn
pozdrawiam

Niecierpliwość

witam

Weekend nie przyniósł przełomu i po raz kolejny zanotowałem lekkie baty. To już chyba trzeci tydzień bez wyraźnego sukcesu i zaczynam się zastanawiać czy wpadłem w tryb niefartu miesięcznego związanego z cyklem gwiezdnym czy to cykl nieszczęścia siedmioletniego...
Prawdę mówiąc, tragedii nie ma. Jeden pełny rozpis 5/13 (przy średnim kursie 2,60) wyrównałby stan mijającego miesiąca ale to łatwo powiedzieć kiedy przeciwko są zwłaszcza sędziowie. Do tego nawet doszło, że w sobotę zdyskwalifikowali mi z 1 miejsca Norwega w skokach narciarskich. 
Tak więc stosunki z hazardem (i sędziami) mam napięte i w ramach protestu dzisiaj oferty nie oglądam.

cdn
pozdrawiam

Szlag mnie trafia

witam

Czasami przychodzi taka chwila kiedy oprócz wyborczej kartki za Polską, trzeba dodatkowo zdecydowanie zabrać głos, przeciwstawiając się zgubnemu rozwojowi wydarzeń.
W ostatnich tygodniach zbudowana na trzech filarach "lewica" niesiona było nie było dość mizernym poparciem 12,56% do Sejmu i 2,28% do Senatu, w pijanym widzie wraca do swoich czerwonych korzeni. Jak grzyby po deszczu pojawiają się bajdurzenia o przyjaźni Polsko-Sowieckiej, o bohaterskich wyzwolicielach ze wschodu i naszych dziejowych dobroczyńcach. Padają postulaty o przywróceniu przywilejów emerytalnych dla ubeków, donosicieli a czasami i dla zwyczajnych  sadystów od przesłuchań i ścieżek zdrowia. Jednocześnie na drugim polu toczy się bezkompromisowa ofensywa przeciwko Kościołowi Katolickiemu w której to garstka bezbożników chce zastąpić naszą 1053-letnią wiarę na pożałowania godną, niebezpieczną i ponad wszelką miarę destrukcyjną ideologię.
Na trzecim odcinku marzy się działaczom-pasożytom wprowadzenie progu podatkowego 75% żeby taki jeden z drugim nierób, często od urodzenia, mógł jak to było onegdaj doprowadzić Naród do koszmarnej nędzy a sam korzystać z fruktów w sklepach "za firankami".
Ok, tak to się właśnie dzieje ale ten zgubny projekt póki żyję w Polsce nie przejdzie. Nie ten czas i nie to miejsce. Przede wszystkim nie to miejsce.

Opisanego całokształtu nie chciałbym zgłębiać ale jedna z powyższych, lewicowych doktryn po prostu mnie przeraża. Pogląd o przyjacielskich Moskalach wyzwalających nasz kraj dla których Wielka Wojna Ojczyźniana rozpoczęła się 22 czerwca 1941 roku jest chory psychicznie. Pakt Ribbentrop - Mołotow w którym Polskę podzielono na dwie strefy okupacyjne w roku 39 i fraternizacja okupantów....


https://www.google.com/search?q=1939+rok+przyja%C5%BA%C5%84+radziecko+niemiecka&tbm=isch&ved=2ahUKEwiNjoz6447mAhUN7xoKHaXMAmMQ2-cCegQIABAA&oq&gs_l=img.1.0.35i362i39l10.4217837.4219788..4223802...1.0..2.167.3206.8j19......0....1..gws-wiz-img.....10.Cmz5ASda8wU&ei=BrngXY3zHI3ea6WZi5gG&bih=895&biw=1680&client=firefox-b-d
...to fakty oczywiste.
Ludobójstwo, zsyłki, przesiedlenia ale także grabież i gwałty - te przeciwstawne argumenty padły w pierwszej chwili. Ja chciałbym przypomnieć o jeszcze jednym.
Nie chcąc się za bardzo rozpisywać przywołam link pod tytułem:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ryszard_Kukli%C5%84ski
W sowieckiej doktrynie wojennej mieliśmy zostać (i tak jest prawdopodobnie do dzisiaj) popromienną pustynią poatomową i to by było na tyle.....

Odleciał też PSL.
Ci z kolei mając poparcie 8,55% do Sejmu i 5,72% do Senatu dostrzegli nagle szansę w Wyborach Prezydenckich. Kosmiczne ego podsumowałbym dwoma faktami z przeszłości.
W czasach kiedy byli wiejskim hegemonem i współrządzili w Polsce, kiedy ich najwybitniejszy przedstawiciel Waldemar Pawlak zamarzył o byciu pierwszym obywatelem,
w 1995 roku w 1 turze uzyskał 4,31% głosów
w 2010 roku w 1 turze uzyskał  1,75% głosów.
W 2000 roku Władysław Kalinowski rekordowo sięgnął po 5,95% by w 2005 roku zaliczyć 1,80%.
Skąd wiara w cud prócz przerośnietego ego...nie wiem

cdn
pozdrawiam

Black Friday

witam

Wypisałem sobie cała listę nowoczesnych urządzeń po które miałem "rzucić się" do sklepów w czarny piątek. Niestety, budowlanej działki w Warszawie nie udało mi się sprzedać tak więc rewolucyjne plany odświeżenia bazy sprzętowej na którą miałem chrapkę, muszę przesunąć o czas jakiś.
Swoją drogą elektronika a co za tym idzie większość szeroko pojętego ustrojstwa ewoluuje tak szybko, że nijak nie można za zmianami nadążyć zatem w zasadzie nic złego się nie stało. Oczywiście zakładając, że jeszcze trochę pożyję...:)

W hazardzie tydzień przespałem. Głównie z powodu jednego, poniedziałkowego meczu i jego 90 minuty który kończył mi szeroki zestaw kuponów z weekendu.
https://www.livescore.in/match/vobhVjik/?externalProjectId=20050#match-summary
Dam sobie na luz także jutro i w sobotę a całe siły zmobilizuję na niedzielę. I choćbym przegrał to przecież nie znienawidzę gry jako takiej w żadnym razie. Tak jak zrobiła to na ten przykład ograna kilkukrotnie opozycja która w wyniku porażki znienawidziła 50% Polaków.
Wprowadzona w błąd i wyprowadzona na manowce przez kilku cwaniaków  i kilku dorobkiewiczów którzy swoją upiorną filozofię sączyli w głowy społeczeństwa przez prawie 40 lat opacznie myśląc, że jest już pozamiatane. Niedoczekanie....
Obecnie połączyli siły ze środowiskami towarzyszy którzy twierdzą, że bohaterska Armia Sowiecka walczyła o wyzwolenie Polski, z ideologiami innej grupy zupełnie nie z mojej bajki oraz z domorosłymi uczniami KPP i wespół w zespół chcą wrócić do żłobu.  Ręce opadają.

cdn
pozdrawiam

Jeszcze będę przy manatkach

witam

No i się przeziębiłem. Zimny wiatr zrobił swoją robotę i po co było mi wychodzić z domu. Liczę na to, że grzaniec coś pomoże ale póki co leje się ze mnie jak z wodotrysku.
1'30" a ja jeszcze przy analizach. Ale próżne moje starania kiedy właśnie w tej chwili cofają mi bramkę w meczu:

17.11.2019	D1	Costa del Este FC	2-2	CD Plaza Amador
22.09.2019	D1	CD Plaza Amador	1-1	Costa del Este FC
07.04.2019	D1	CD Plaza Amador	0-0	Costa del Este FC
17.02.2019	D1	Costa del Este FC	0-0	CD Plaza Amador
15.10.2018	D1	Costa del Este FC	1-0	CD Plaza Amador
19.08.2018	D1	CD Plaza Amador	1-1	Costa del Este FC

Nic to, wszystkiego się nie trafi...:)

Tak więc siedzę i myślę o meczach a także o tym gdzie ten głupi, lewicowy świat zmierza. Feministki kłócą się o "końcówki" a ja tkwię w dalekiej konserwatywnej przeszłości.
https://www.youtube.com/watch?v=RjAXdRJ_Ml4
Najlepszy jest gościu (Cezary Julski) nalewający gorzałę...:)


Adam Strycharczuk show..
https://www.youtube.com/watch?v=EMo0Yc-vO7o
https://www.youtube.com/watch?v=9RN_g1P2oII&list=RDEMo0Yc-vO7o&index=2
https://www.youtube.com/watch?v=GyV6gZWztLo&list=RDEMo0Yc-vO7o&index=5
i wisienka na torcie - finał
https://www.youtube.com/watch?v=1uj20WyVpAs

cdn
pozdrawiam

Ale za to niedziela.....

witam

Wczoraj od treningów i kwalifikacji rozpoczął się długo oczekiwany sezon zimowych skoków narciarskich. Dzisiaj o 16'00"  pierwsze zawody drużynowe.
Niestety hazardowo padłem "jak muszka" licząc, że nasi muszkieterowie, na własnej skoczni, obuci w cudowne siedmiomilowe trzewiki, sięgną po choćby najniższe miejsce na podium. A że pozycję umieściłem w pewniaku to mam za swoje....
https://www.skijumping.pl/wiadomosci/27087/ps-w-wisle-geiger-wygrywa-kwalifikacje-kubacki-siodmy/

Trochę się ostatnio leniłem tak więc wypadało otworzyć nowy temat. Na ruszt trafił mój operator. Po serii listów mam już uznane wszystkie reklamacje, padły oficjalne przeprosiny więc czas na korekty faktur. Tu pewnie zaczną się schody ale proszę mi wierzyć, że na telefoniczne "bajerowanie" to jedyna ostateczna rada.

Zamyka mi się również temat "wieczystego użytkowania".  Choć formalnie obowiązuje od 1.01 2019 roku a wnioski w tej sprawie złożyłem (mimo, że nie było takiego obowiązku) już 2.01 to Ratusz uporał się z tym dopiero teraz. Czekam zatem na stosowne zaświadczenie które powinno nadejść w przyszłym tygodniu. To i tak sukces ponieważ nie rozpatrzono jeszcze ponad połowy warszawskich spraw.

Ok, idę na bazarek po moją ulubioną kawę z Etiopii i  świeżutkie ciasteczka prosto z pieca. Trochę owoców bezpośrednio od rolnika i pyszna, dobrze doprawiona, swojska kaszanka uzupełni mi dzisiejszy koszyk. A zaraz potem wezmę się za hazardową niedzielę. Ona będzie dla nas...:)

cdn
pozdrawiam

Głupiego robota

witam

Zmobilizowałem się okrutnie konstruując najlepiej przygotowany wniosek do Urzędu w powojennej Polsce..:), podparty opasłym pismem przewodnim i kilkudziesięcioma dokumentami - tymczasem wszystko to okazało się zbyteczne. Miła Pani pobrała z całej papierowej kupki cztery świstki na resztę nie chcąc nawet spojrzeć. Tak więc cała moja praca poszła w piach.
Nic to, najważniejsze żeby końcowy efekt był zdumiewająco pozytywny bo będzie on rzutował na całe moje emerytalne jestestwo...:)

Pozbyłem się ostatniej ważnej sprawy do załatwienia i póki nic nowego mnie nie zaskoczy czas załatwić STS. Jutro spojrzę przychylnym okiem na Kenię i Kamerun choć ten akurat mocno mnie w niedzielę zawiódł. Kupony (zwłaszcza Argentyna) szły jak po sznurku i już byłem w ogródku ale właśnie zwykle "nieprzemakalny" Kamerun jakoś się znarowił. Liczyć wypada, że oddadzą cesarzowi co cesarskie i tego będę się trzymał.

cdn
pozdrawiam

Wyścig z czasem

witam

Wczoraj okazało się, że sprawa z którą zwlekałem od dawna i stale przesuwałem termin jej rozpoczęcia z miesiąca na miesiąc będąc pewny, że się nie pali - musi być wdrożona "na wczoraj".
Nic prostszego. Z papierkową pracą przewidzianą na co najmniej tydzień postaram się uporać w weekend i to jest teraz główne zadanie. W kąt idzie hazard i polityka.
Niby wysłałem już kilkanaście rozpisów 5/13 ale bardziej na fart niż po totalnej burzy mózgu. Pewnie nie będzie to miało znaczenia bo zafiksować remis to zadanie z gruntu niewykonalne.
Chciałem opisać jeszcze dzisiejszy, kosmiczny sen ale w nawale obowiązków dam sobie spokój...:)

cdn
pozdrawiam

Narodowe Święto Niepodległości

Niech Żyje Polska

witam

No i cóż ja mam dzisiaj napisać skoro wszystko zostało już napisane. Może tylko to, że jestem z Polski dumny i szczerze wierzę w Najjaśniejszą Jej przyszłość.

11 listopada to dla mnie Dzień Święty nie tylko z uwagi na odzyskanie Wolności i Niepodległości mojej Ojczyzny po 123 latach zaborów.

Moja mama urodziła się 11 listopada a przynajmniej tak ma zapisane w dowodzie - bo istnieje  rodzinna legenda, że jednak miało to miejsce kilka dni wcześniej. Mój dziadek stanął po prostu na wysokości zadania...

Ale świętować można wiele. Na Wyspach Brytyjskich w 1871 roku zainaugurowano pierwszy Puchar Anglii w piłce nożnej, w USA w 1936 roku otwarto Route 66 i tak dalej i dalej. W Stanach Zjednoczonych obchodzimy Dzień Weterana a w Chinach Dzień Singli co mnie przecież w pewnym sensie dotyczy...:)

O hazardzie dzisiaj nie będę pisał. Wyglądało, że rzut na taśmę w niedzielny wieczór jakoś wyrówna straty ale chyba (bo nie sprawdzałem jeszcze) zbyt wiele się na kuponach nie zazębiło.

No cóż, w terminologii sportowej "spaliłem" kilka początkowych typów bo nie wszedł ŻADEN z nich. Jest taka "kabałka" która mogłaby wyjaśnić ten ewenement ale nie czas żałować róż gdy płoną lasy.

cdn

pozdrawiam

Można zgłupieć

witam

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że po tym co dzisiaj napiszę nie będę już mógł być traktowany przez tak zwanych normalnych ludzi zupełnie poważnie.
Otóż chciałbym stwierdzić autorytatywnie, że hazard to niezwykle czasochłonna, wyjątkowo odpowiedzialna, potwornie skomplikowana i najcięższa praca jaką znam. Swoją istotą obejmuje kilka działów matematyki ale także filozofię, językoznawstwo, psychologię, naukę o zarządzaniu kapitałem, informatykę i wiele innych niewymienionych tutaj dziedzin z parapsychologią, wróżbiarstwem i ścisłym przestrzeganiem zasad obowiązujących do uzyskania szczęścia włącznie.
W jakim innym celu mógłbym wstać dzisiaj przed 6 rano i kontynuować to co rozgrzebałem trzy godziny temu jeśli nie w tworzeniu osobliwego obrazu hazardowej sztuki.
Ta rewolucyjna teza jest dalej idąca niż wymysły "cienkiego Bolka" który ma ponoć nieustanne kontakty z kosmitami.

Ok, wczoraj zaczęło się dość niefartownie, w nocy poszło już dużo lepiej gdy tymczasem na firmamencie oferty STS przybyła cała masa nowych, piłkarskich zagadek. Te nierozegrane jeszcze mecze które mi mocno rezydują na starych kuponach trzeba będzie zatem rozsądnie przydzielić do nowych grup, żeby wszystko miało ręce i nogi.
I na początek zająć się Iranem, Kenią, WKS, Panamą i Argentyną a już zawczasu przygotować Kamerun. Cztery mecze z wyżej wymienionych krajów trafią do grupy A4.
Na marginesie napiszę, że A4 to blok stały i w danej serii (zwykle 4, 9 itd rozpisów 5/13) te X-sy występują na każdym kuponie. W założeniu miały być tu umieszczane "czapki" o notowaniach około 2,00 (single lub małe zbitki łączne)  ale po latach doświadczeń empirycznych mogę powiedzieć, że remisy łatwiej mi się trafia niż te niby klarowne, wydumane ustrojstwa.
A zatem A4 z całą resztą latającą zwykle jako A4-B3-C3-D3 z czego te trzy ostatnie wymiennie z E3 i F3 w najbardziej pasującym mi 9-cio kuponowym wariancie.

No to do dzieła. Kończę ten wątek nie zapominając o Totolotku. Dzisiejsza kumulacja weszła na poziom który zaczyna mnie interesować tak więc losowanie nie obędzie się bez mojego biernego udziału.

PiS: 15'10"
To już nie jest śmieszne, to jakiś sadyzm...
93 minuta, z 0-2 do 3-2
https://www.livescore.in/match/4IhNcqXr/?externalProjectId=20050#match-summary
W dodatku z konfiguracji:

13:00

Kursk - Tomsk

3:2

3.09

2.91

2.39

cdn
pozdrawiam

W biegu

witam

Wczoraj zdecydowałem się na definitywne zamknięcie kolejnego, dręczącego mnie tematu ale paradoksalnie im więcej spraw mam odhaczonych tym mniej czasu pozostaje mi dla siebie. Pobudka, kawka, godzinka polityki, łyk oferty STS, obiad, koło fortuny i już za oknem ciemność.
Gdyby chodziło o uniwersum, to jasne że chwil pozostaje mi krztynka ale w przypadku zwykłego dnia za dniem taki stały niedoczas jest irytujący.
Ok, muszę się wziąć za ZUS i to jest jak na razie ostatnia ważna sprawa na którą mam wpływ ale pewnie znowu coś nieplanowanego wyskoczy. Oby nie.

Miałem nie grać do weekendu ale kilka serii jednak puściłem. Zupełnie niepotrzebnie bo skutek był opłakany. Nie ma co żałować róż, przegrać trochę było z czego, ale teraz już mobilizacja.
Pierwszy rozpis wygląda tak:
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=313121999013140623&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
a kolejne będę tylko upiększał .... :)

PiS: 14'40"
Ręce opadają, pierwszy mecz na kuponach, 92 minuta...
https://www.livescore.in/match/lKaaEQsO/?externalProjectId=20050#match-summary
co ja komuś zrobiłem, że tak mnie los ćwiczy...
Dobry humor pękł jak mydlana bańka zwłaszcza, że pierwsze "pudła" wydarzyły się z konfiguracji:

12:30

Machine Sazi - Zob Ahan

2:1

3.46

2.83

2.24

14:00

Kinondoni MC - Kagera Sugar

1:2

2.00

2.99

3.58

....czyli szukałem X-sów tam gdzie trzeba, wyszło jak wyszło...

cdn
pozdrawiam

Męskie zabawki

witam

Świat się zmienia w tempie kosmicznym. To o czym 50 lat temu mogłem tylko śnić a co jak najbardziej mieściło mi się w wyobraźni dzisiaj jest już zwyczajnym i najpewniej bardzo popularnym gadżetem. Jednakże nowinek technicznych jest tak wiele, że dopiero wczoraj przetestowałem:
amazon fire stick TV.
https://www.smartdnsproxy.com/pl/news/smart-dns-proxy/9-porad-jak-korzystac-z-amazon-fire-tv-stick-2018-216.aspx
Po ściągnięciu dostosowanej do potrzeb aplikacji oczom ukazuje się tyle sportu z całego świata na ekranie TV, że głowa mała. Przeskakiwałem z jednego toru wyścigowego na drugi, z kontynentu na kontynent i zastanawiałem się jak kiedyś żal będzie to wszystko opuścić.
Kłopotem jest tylko klawiatura ale myślę sobie, że ten mankament ktoś szybko rozwiążę.
Nie znam jeszcze wszystkich funkcji i trudno mi się było w tym ustrojstwie poruszać ale pierwsze wrażenie było piorunujące.

Ok, Męską zabawką jest chyba również hazard choć w STS widziałem kobitki które "goliły" po całości. Ja, jak wiadomo od dawna omijam przysłowiowe Bajerny i Barcelony skupiając się na swoich rozpisach. Złudnie sądzę, że przyjdzie czas kiedy w tym temacie osiągnę doskonałość. Póki co wolno jadę pod kasową górkę czego dowodem może być 6-cio kuponowa seria z najlepszym jej przedstawicielem w postaci zysku 49/1 lub 62/1 (został jeden mecz).
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=313041999018047686&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
Ostatecznie, ten konkretny kupon zatrzymał się na zysku 34/1.
No cóż, dobre i cokolwiek....

Teraz siadam do Kamerunu. Trzeba przygotować kolejne baty. Bez przesady, małą łyżeczką, byle do przodu....

Niedziela, 3 listopada, godz 11'40"
Z dzisiejszej, olbrzymiej oferty, wcale nie jest łatwo wybrać tych kilkanaście X-sów które chciałbym puścić w hazardowy bój. Ale, że czas goni, na początek puściłem dwa rozpisy które zamierzam twórczo rozwinąć. Bez specjalnego nadęcia, dość lekko i oby szczęśliwie....
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=313071999012841153&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=313071999016041225&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1

cdn
pozdrawiam

Zasady

witam

Dzisiaj, choć odkułem się za ostatnie porażki z nawiązką, mam jednak spory niedosyt.
Najlepszy z kuponów (16/1) wygląda tak:
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=313021999010243765&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
...a cała masa rozpisów, w zasadzie wszystkie od wczoraj przekroczyły zysk 8/1.
Niby świetnie, a jednak...
Wczoraj z drugiej ligi Iranu wziąłem tylko jeden mecz, dzisiaj z ichniej ekstraklasy tylko dwa a na 14 meczów X pojawił się w 10 pozycjach. Nie chodzi jednak o sam wynik ale o proces wyłuskiwania pojedynków do gry.
Iran typuje dużo wcześniej bo notowania na świecie pojawiają się zazwyczaj dość późno. Tak wiec ustalam sobie 0-0, 1-1 (tak to widzę) po czym kursy STS (i cały świat) wystawia takie oto:

12:15	Elmo Adab	Aluminium Arak	1 : 1	5.25	3.50	1.57
12:15	Fajr Sepasi	Gol Reyhan Alborz	0 : 0	2.15	2.90	3.30
12:15	Khooshe Talaee	Damash	0 : 0	1.60	3.50	5.00
12:15	Mes Rafsanjan	Mes Kerman	1 : 1	1.60	3.50	5.00

To samo dzisiaj w Irańskiej ekstraklasie.
I nie mam po prostu siły (odwagi, konsekwencji) żeby postawić całą czwórkę (choć mam ją wcześniej zaznaczoną) i szlag mnie trafia kiedy to wszystko wchodzi jak po maśle...

13:00	Saipa	Shahr Khodrou	0 : 0	3.20	2.70	2.23
14:00	Nassaji Mazandaran	Sanat Naft	0 : 0	2.28	2.65	3.15
14:00	Persepolis	Machine Sazi	0 : 0	1.30	3.75	9.00
14:30	Naft M.I.S	Foolad	0 : 0	2.75	2.75	2.45
15:30	Pars Janoobi Jam	Sepahan	1 : 1	4.75	3.10	1.72

Można było zrobić "wiatrak" a wyszedł wiatraczek. Dobre i cokolwiek...:)

cdn
pozdrawiam

Złote strzały

witam

Wszystko ma swoje granice i dzisiaj zostały one przekroczone. A było to tak.
Po serii niezasłużonych porażek, w piątek coś się jakby na chwilę odmieniło i całe stado rozpisów zacząłem trzema X-sami. Reszta meczów czekała na sobotę i niedzielę a ja miałem nadzieję sądzić, że amplituda trafień idzie w górę i że zaczyna się hazardowa jazda.
Już pierwszy mecz (na wszystkich kuponach) popsuł mi humor bo oto nomen omen Golden Arrows wykonał "złoty strzał" w 94 minucie zbijając mnie z pantałyku.
/www.livescore.in/match/2FuyMjBb/?externalProjectId=20050#match-summary
Dalej szło coraz gorzej więc zgasiłem przekazy live i postanowiłem trochę od gry odpocząć. Jutro wolne. Idę na cmentarz do babci a leszcze niech biegają po boiskach bez większego sensu.

Swoją drogą, patrząc zupełnie na zimno, moje zaangażowanie w coraz to głębszą analizę zupełnie się nie sprawdza. Kilka meczów które jeszcze niedawno wpisałbym w ciemno chociażby do listy "latających" (na 33% kuponów) wyrzucałem masowo a to przez historyczne h2h, a to przez ich overowe przypadłości. Chyba chcę to wszystko za bardzo wypieścić a i tak cały pojedynek kończy się na widzimisię sędziego który tylko czeka (do końca) żeby puściły mi nerwy i żeby mnie moralnie upokorzyć. Żartuję oczywiście ale jak bonie dydy chwilowo mam dość ofert, analiz, rozpisów i tej całej przepychanki.

Środa, 30 października, godz 23'15"
Nie ma w słowniku słów wystarczająco obelżywych których chciałbym użyć w zaistniałej poniżej sytuacji...
https://www.livescore.in/match/OjwELBsa/?externalProjectId=20050#match-summary
95 minuta. Muszę jakoś odreagować więc otwieram piwko i szukam fraszki stosownej do chwili.
Może to....

Z cyklu: Bajeczki Babci Pimpusiowej

Raz słowik śliczne pienia wywodził na żerdzi,
A obok usiadł śmierdziel, wypiął się i śmierdzi....

Andrzej Waligórski

źródło: http://www.waligorski.art.pl/liryka.php?litera=a 

cdn
pozdrawiam

Co by było gdyby ?

witam

W ostatnim wpisie ponarzekałem na zły los zdając sobie sprawę, że zbyt wiele wymagam. Bo przecież faktem jest oczywista oczywistość takiego a nie innego rozdziału bramek w doliczonym czasie w założeniu, że muszą one paść.
Weźmy dwa "równe" mecze w których gram X i w jednym z nich w 90 minucie jest 0-0 a w drugim 0-1. To, że akurat gospodarze meczu drugiego wyrównają ma 25% szans co można by nieco podrasować ze względu na determinację do może 30% ale to wszystko. Tak więc nie ma co wybrzydzać choć mówiąc prawdę historia była dla mnie łaskawa i wydaje mi się, że były czasy kiedy "moi" częściej niż obecnie strzelali tak jak sobie tego życzyłem.
Z kuponów z poniedziałku w zasadzie nie było co zbierać choć pomimo przeciwności wszystkie były i tak "w kasie". Skromny zysk przyniosło dopiero kilka wczorajszych rozpisów pod tytułem 8/1 które wygladąły jak ten poniżej.
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312951999010843823&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1

Teraz zabieram się za grubsze wejście i tylko czekam jak STS zasili ofertę Iranem (ichnią ekstraklasą), Kenią i być może Wybrzeżem Kości Słoniowej  które to mecze ładnie uzupełniałyby Tanzanię, Rwandę i tym podobne wymysły. Dobrze byłoby dostawić jakiś "robot" ale z tym są największe kłopoty.

Wojna ideologiczna trwa. Od polityki nieco po wyborach odpoczywam ale jak słyszę, koncepcja nowego porządku świata przybiera na sile. Przyszłe cztery lata będą trudne i z mojej perspektywy myślenia, aż strach się bać. Oprócz USA i prezydenta Trumpa nie widać żadnych sprzymierzeńców obrony konserwatywnych wartości tak więc reelekcja i prezydenta Dudy i prezydenta Trumpa staje się jedyną nadzieją.
Z drugiej strony, jeśli czyta się takie rzeczy płynące z kolebki tradycjonalizmu - z Teksasu to ręce opadają...
https://niezalezna.pl/294266-matka-ma-zgode-sadu-by-zmienic-plec-dziecka-ojciec-jest-bezsilny-ta-sprawa-szokuje
Quo Vadis...?

PiS: 13'05"
Na sam początek puściłem takie kwiatki..
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312971999018947159&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312971999012947202&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
I niech się bronią..

cdn
pozdrawiam

Dobra mina do złej gry

witam

Gdybym chciał opisać ostatni hazardowy tydzień to zatytułował bym dzisiejszy wpis jako raczej "dopóki piłka w grze" lub coś w tym guście. Bo piłka cały czas jest w grze a cały tydzień zamknął się w okolicach remisu pomimo doskonale "wyjętych" X-sów w Zambii, RPA, na Jamajce i w wielu innych krajach. Aż dziw, że nie skończyło się to wszystko sporymi plusami no ale niestety. Najlepszy kupon pod tytułem 10/1 i sporo pomniejszych dał tylko asumpt finansowy do dalszej walki.

Wybory za pasem a mnie dręczy jedno pytanie. Jak czują się "przystawki" SLD i PSL kiedy partie-matki chcą przytulić całą, ogromną kasę wypłacaną co rok z budżetu na działalność statutową i zmusić młode wilki do utraty własnej tożsamości lub co chyba gorsze puścić ich w samych skarpetkach.
I jak to jest z uczciwością kiedy stosunek głosów PO+, SLD+ i PSL+ był tak jak 27,40-12,56-8,55 co się powinno przekładać na miejsca w Senacie RP jak 27-13-8 a nie jak wyszło w praniu 43-3-2. Ktoś tu kogoś wyrolował w układance przedstawicieli opozycji stającej w szrankach wszyscy na jednego przeciwko PIS i pewnie rozgoryczenie gdzieniegdzie jest przeogromne.
Idę na obiad..:)

Wtorek, 22.10 godz 15'25"
I jak tu nie kląć, pierwszy mecz ( X Arman Gohar v Rasth w Iranie) na zagranych dość grubo rozpisach 5/13, w dodatku podstawowy, i bramka na 2-1 w 93 minucie.
https://www.livescore.in/match/bcPuQp6H/?externalProjectId%2C20050=#match-summary
Aż się odechciewa tych wątpliwych emocji....

PiS: 19'05"
Kolejny kwiatek w Omanie (też mecz w podstawie). Tym razem 94 minuta
https://www.livescore.in/match/WfZQsBmb/?externalProjectId=20050#match-summary
Powoli przyzwyczajam się do tych nieszczęść. Kiedyś moi potrafili wyrównać w doliczonym czasie, ostatnio zdarza się to nad wyraz rzadko...
PiS: 19'21"
Paranoja. Kolejny "zonk" - 90 minuta. Ten X był wprawdzie "latający" (33% kuponów) ale co to za pociecha....
https://www.livescore.in/match/AoYUtV24/?externalProjectId=20050#match-summary
Przyjdzie poczekać do weekendu na zmianę fartu jeśli się oczywiście los zlituje...

cdn
pozdrawiam

Lekcja pokory

witam

Daliśmy radę. Prawo i Sprawiedliwość wygrało plebiscytowe wybory z rekordowym wynikiem 43,59% i z 235/460 posłami obejmie samodzielną większość w parlamencie. Pomimo nieprawdopodobnej mobilizacji elektoratu opozycji Bóg nam sprzyjał i udało się.
Tym niemniej trzeba zauważyć, że w przedwyborczych sondażach pomylili się niemal wszyscy. I eksperci i bukmacherzy i ja. Obóz rządowy był mocno przeszacowany i ten fakt dziwi mnie do dzisiaj.
To wszystko już historia. Teraz dopiero zacznie się jazda. W POKO o przywództwo a u pozostałych o podział kasy.

Od wyborów wyłączyłem się z polityki i o dziwo szybko uporałem się ze sprawami które leżały mi na wątrobie. Teraz zostały już tylko rzeczy na które nie mam wpływu. Ten fakt zdecydowanie uspakaja.
Czyli czas wrócić do gry. Przed chwilą wydrukowałem ulotkę kursową a w zasadzie jej małą część na którą będę nanosił teraz stosowne uwagi i kluczowe informacje. Łatwo nie będzie, jak z wyborami, ale gdyby tak uzyskać 43,59% zysku - na początek bym nie pogardził...

cdn
pozdrawiam

Zderzenie z murem

witam

Pomysł, aby zagrać za cały licznik STS (ok 150 rozpisów 5/13) był całkowicie chybiony. Zwrotów przyszło raptem około 20% i tak cała niedawna wygrana sprzed miesiąca o której pisałem, że starczy mi na luźną i spokojną grę poszła w niwecz. Teraz od nowa trzeba budować saldo z nadzieją, że taka wtopa prędko się nie przytrafi. Zasadniczo to nie były złe kupony, remisy wypadały głownie na 1-0 lub 0-1 ale to jest właśnie cały ich urok. Kiedy się stawia ligi "underowe" nie może być inaczej.
Dzisiaj zagrałem tylko dwa układy 6/13 i jako "robota" wystawiłem:
Wycombe v Stevenage 1 1,50
Niby nic wielkiego ale patrząc z perspektywy mojej angielskiej skuteczności nawet tego nie jestem pewien.

cdn
pozdrawiam

Lewe proste i prawy sierpowy

witam

Mogę z całą mocą powiedzieć stosując terminologię bokserską, że środa trafiła mnie dwoma ciężkimi ciosami prostymi tak mocno iż odebrało mi mowę. Najpierw dostałem po oczach telefonem który na jakiś czas przesunął termin dealu planowanego od dawna a chwilę potem "polecony" z US ustawił mnie w narożniku już bez możliwości obrony. Niby nic wielkiego, ludzie mają gorsze problemy, ale od władz Ratusza dla których modus operandi na pewno nie jest empatia zależało jak potraktuje się obywatela działając w trybie komunistycznej ustawy z pierwszych dni stanu wojennego 1981 roku. Wyjść było kilka, wybrali wariant najboleśniejszy. Ale w końcu czego mogłem się spodziewać. Warszawiak z dziada pradziada, fanatyk twardego jądra Prawa i Sprawiedliwości, konserwatysta obyczajności, przyzwoitości i tak dalej i dalej.
Tak więc otrzymałem te dwie fangi i od razu zadecydowałem, że w weekend zaczynam "Martingale'a" mojego pomysłu. Za 3/4 licznika STS czyli za całość wygranych stawiam ponad setkę rozpisów 5/13 a następnie trzykrotnie jadę podobną przerzutką. Rybka albo pipka. Przy dobrych falach z łatwością osiągnę ten brzeg do którego chcę póki co dobić. Tym bardziej, że szykuje się multum pasujących lig jak oba Irany, Maroko, Kenia, Uganda, Zambia, Zimbabwe i Argentyna.
Tak myślałem wczoraj....

Dzisiaj szyki w tym ustaleniu mógł mi pokrzyżować pewien układ który wysyłam stale. Urodzony 30.01 o godzinie 19'20" (posiadam na to papier) z imieninami 29.06 nie mam przecież innego wyjścia.
I tylko szkoda, psia mać, że te imieniny nie wypadają 16.....:)
Byłyby cztery bańki (jedna szóstka trafiona) a tak zysk z kuponu jedynie 377/1. Ok, dobre i cokolwiek ale cokolwiek szkoda, no nie.....

 

PiS: Z tym Ratuszem to spokojnie, bo miałem pytania. Nic poważnego.
Chodzi tylko o podatek od spadku po ojcu...

PiS: 19'00"
Dzisiejsza przygoda z remisami zaczęła się wstrętnie. Z trzech meczy które wybrałem w 1 lidze Iranu jeden wszakże wszedł (0-0) ale dwa pozostałe przewróciły się w 91 minucie https://www.livescore.in/match/0W0iZ7uH/?externalProjectId=20050#match-summary i w 93 minucie https://www.livescore.in/match/vHCryUA4/?externalProjectId=20050#match-summary
A miało być tak dobrze...:)

cdn
pozdrawiam