Etap 15 - Le Tour

witam

Na dzisiejszym etapie trzeba pokonać kilkanaście pagórków o długości c-ka 2km i przewyższeniu 5,5%
http://www.letour.fr/le-tour/2012/us/stage-15.html (profile na mapce)
Założyłem do zagrania, że sprinterzy przyjadą razem bądź to w całej grupie bądź za nieliczną ucieczką - taką, że jeszcze będzie warto finiszować.
Najlepszą do tego ofertę znalazłem tym razem w Totomixie.
Jest faktem, że bukmix jest dla mnie wyjątkowo niefartowny jeśli chodzi o Tour de France. Albo któryś z kolarzy się wywróci albo zostanie albo złapie gumę - coś tego buka zawsze chroni przed porażką. I choć jestem przesądny, to bez przesady. Wszystko ma swój koniec więc ten ich fart trzeba przełamać. Dzisiaj.

Wziąłem zatem tripelkę taką:

Greipel v Goss 1 1,38 (miejsce 7/142)  wszyscy ten sam czas
Cavendish v Sagan 1 1,70 (miejsce 82/9)
Hinault v Hondo 1 1,40 (miejsce 12/59)
ako 3,28 stake 2/10

Hondo po wycofaniu się Petacchiego właściwie robi za pierwszego w zespole ale nie spełnia oczekiwań.
Ciekawy ale losowy pojedynek Hagen v Impey w którym jeden holuje Cavendisha, drugi Gossa i obaj spasują na 300m przed kreską. Z piłki wahałem się czy nie dodać Grindavik X2 (1,84) lub jutrzejszego Red Bulla ale mi przeszło :)
I jeszcze słówko o Uli Radwańskiej. Oglądałem wczoraj pojedynek finałowy jej pogromczyni Coco Vandeweghe (7 amerykanka w rankingu WTA - awans ze 120 na 69) z Sereną i okazało się, że nasza nie przegrała z byle kim. A to wróży niezły mecz z Hantuchową w dzisiejszej pierwszej rundzie...

Result: 19'20"
Mam takie osobliwe wrażenie, że wszystkie przegrane kupony od poczatku wyścigu mają piętno primadonny z wyspy Mann i gwiazdy finiszowej kreski. Tej nadziei olimpijskiej angielskiej reprezentacji.
Kraksa na jednym z pierwszych etapów to furda, ten wiatr ostatnio już był ostrzeżeniem ale dzisiejsza ambitna postawa, ta wola walki, ta determinacja prawdziwego sportowca pozwala mi wierzyć, że te krosty w miejscu połączenia człowieka z siodełkiem pojawią się dokładnie wtedy kiedy sobie dzisiaj życzę.
A może to wszystko wina niefartu w bukmixie ?
No może.....

powodzenia