witam
Scenariusz dzisiejszego etapu jest banalnie prosty. Ucieczka kilku/kilkunastu rowerzystów :) w składzie (Veckler, Martin, Casar lub Fedrigo, Kirylenka, LuLu Sanchez, Ch Sorensen, Kessiakov, Kiselrovski uzupełnieni Saganem i Gossem którzy dojadą tylko do lotnej premii na 99 kilometrze) a potem dwie potężne góry z których druga na swoim końcowym 3,3 kilometrowym odcinku ma średnio 12,2% przewyższenia.
Pamiętam z młodych lat jak rok w rok na zimowiskach wspinałem się z Przesieki na Śnieżkę (na piechotę) i to jest właśnie taka trasa. A nie było łatwo.
Czy tą uciekającą grupę pogonią liderzy - trudno powiedzieć. Evans, i Wiggins pokazali już pewne słabości więc Evans pewnie nie a Wiggins będzie tylko pilnował i kontrował. Froome musi stać przy swoim liderze i nie będzie zgody na jakieś wariactwo. Nibali będzie chciał dotrwać do szczytu góry licząc, że urwie coś na 40 kilometrowym zjeździe do mety. W zasadzie pozostaje tylko VandenBroeck ale sam pewnie niewiele wskóra.
http://www.letour.fr/le-tour/2012/us/stage-14.html (profile na mapce)
Taki etap jak dziś jest zwyczajnie bardzo trudny do typowania ale jeśli jednak coś mi się wymyśli to dopiszę do notki...
I posprawdzam piłę :) skoro dobrze poszło wczoraj
pozdrawiam
Z tymi parami w dzisiejszym etapie to na dwoje babka wróżyła. Wczoraj Cavendish nie załapał się do 1 grupy zjazdowej i klops. Dobrze, że zagrałem Greipela i debel z Newport i są frukty.
OdpowiedzUsuńNa dziś tak patrzę: Może ten LuLu z Casarem?
Hmm ... na pewno pobiorę Junaid/Stadler (finał debla w Schweningen) 1,57 fortuna, druga pozycja Mertinak/Sa po 1,80 finał w Stuttgarcie a za przeciwników są Chardy/Kubot - i jak lubię Łukasza w deblu to z Olim Marachem.
I chyba z tenisa wszystko, jest jeszcze Lindsted/Tecau po 1,37 ale za przeciwników mają Peya/Soares dwójak turniejowa, no i za 1,37 nie bardzo mi się chce ich tykać.
Reasumując:
Junaid/Stadler 1 1,57
Mertinak/Sa 1 1,80
Janowicz v Middelkop 1 1,40 (wrzutka w ost. chwili)
Rolland v Pinot 1 1,52 (strzała :) )
aku 6,01
stawka 1/10
u_efa
PS. Pablito - odpowiedź na meczu, btw- Twój pomysł też jest git :))
Winik finansowy TG - Z3 z dnia wczorajszego
OdpowiedzUsuńPula na wygrane: 8998.39 zł
■0 wygranych I stopnia - po 0.00 zł
■1 wygrana II stopnia - po 2249.60 zł
■17 wygranych III stopnia - po 132.32 zł
■320 wygranych IV stopnia - po 14.05 zł
Edit:
OdpowiedzUsuńaku wyszło 6,58
wzrósł kurs na Mertinak/Sa na 1,97
u_
No to utrafiłem :D
OdpowiedzUsuńMertinak/Sa 1-6 Chardy/Kubot w pierwszym secie
Czy po taki laniu, są jeszcze w stanie zawalczy w drugim secie? Bo potem wiadomo, starczy 10 piłek :)
Ale szczerze wątpię ...
Powalczyli do stanu 3*-2 gdzie przełamali rywali i od razu oddali ... no cóż, ja na dziś już mam relaks)
OdpowiedzUsuńpzdr
ps- Paweł, można jakoś uprościć dodawanie wpisów? Te przepisywanie tych pokręconych słówek staje się nieznośne :D
Nie wiem, chyba można jak jesteś zalogowany na innych blogach, googlu itd
OdpowiedzUsuńJako anonimowy mam ten sam kłopot :) kiedy piszę z innego kompa a nie chce mi się logować.
Na mecz dałem Ci odpowiedź na priv w sprawie "gm"
pozdrawiam
Dzienki Paweł, czytałem i odpisałem,
OdpowiedzUsuńnajważniejszy punkt dla mnie to: ile? :)
bo komu to wiem :))
i miałeś niedawno już chyba taką grupkę?
jaki bilans?
pzdr
u
Owszem, była taka grupa - stworzona do "celów wyższych" :):):)
OdpowiedzUsuńTo nie była codzienna młócka ale wyłącznie toto-gol.
Mieliśmy (w trzy osoby) jedno zbliżenie III stopnia przy kumulacji ok 700.000 kiedy to kończący nam 6-kę mecz w lidze belgijskiej w którym mieliśmy 12/+ zakończył się wynikiem 0-5 a od 0-3 przez 20 minut czekaliśmy na choć jedną brameczkę gospodarzy.
W sumie warto było bo emocji co nie miara, choć bilans suma sumarum minusowy choć nie jakiś tragiczny.
Teraz nie gramy bo toto-gol trzyma jakiś skandynawski szajs a w to grają ludzie tylko chorzy (jak ja) ale jak kumulacja przetrwa do lig angielskich to kto wie czy nie nastąpi reaktywacja programu.
pozdrawiam
W dalszym ciągu (pomimo fajnych opowieści) nie wiem Pablito ... ILE ? ;)
OdpowiedzUsuńNo i ilu wymagałaby bukmacherska przyzwoitość userów do podziału
pzdr
u
Ja nie wiem ile i ilu.
OdpowiedzUsuńDałem tylko projekt czy wstępne założenia lecz nie podejmuję się prowadzenia, liczenia zysków i strat, skanowania kuponów, tłumaczenia dlaczego tak a nie tak itp. To dla staruszka nad grobem zbyt skomplikowane i pracochłonne rzeczy.
Moja idea jest prosta, mam kasę w karmanie (na koncie, w banku ziemskim - zakopaną :) czy w świnkach) - znaczy się wygrywam bój z bukami. Nie mam i nigdy nie miałem czasu ani przede wszystkim chęci żeby to wszystko skrupulatnie liczyć i zapisywać.
pozdrawiam
PS: chyba skype byłby pomocny w takim projekcie