witam
Pewne okoliczności spowodowały, że mam więcej czasu na przemyślenia jak na nowo wyprowadzić swój hazard na trwałe, powolne zyski. Problem nie wystawiania notowań na większość interesujących mnie pojedynków piłkarskich, zaniżanie do absurdu kursów na remisy czy też rezygnacja bukmachera z 5 procentowego bonusu w systemach od pięciu zdarzeń zmusiła mnie do poszukiwania nowych wariantów.
Rano przejrzałem ofertę na cały tydzień i jestem w kropce. Rozkładam ręce i póki co nie widzę swojej niszy żeby mieć jakąkolwiek, minimalną przewagę w walce z rozkładem szans.
Postanowiłem więc do lepszych czasów wysyłać maksymalnie dwa kupony w STS w wariancie 4*2 i 5/13 z czterema zmiennymi, być może podrasowane finansowo, i czekać na jakiś przebłysk efektywnego pomysłu.
Na piątek chodzi mi po głowie chora fantazja zagrania Adriana Meronka do 5-tki i do 10-tki na golfowym turnieju LIV w Miami. To już chwytanie się bardzo cienkiej gałęzi ale cóż, na bezrybiu i rak ryba. W coś trzeba wierzyć i jeśli swego czasu tak właśnie oceniłem jego możliwości to rzecz wypada wykorzystać..
Zapytał mnie kolega, czemu dokładnie opisałem uczestnictwo graczy jedynie na turniejach w "Pokerstars". Otóż dlatego, że u "buków" wszyscy są anonimowi i tylko w zabawie 52 kartami do każdego "nickname" przypisana jest flaga narodowości. Łatwo się zorientować kto, jak i dlaczego może tam przynależeć.
cdn
pozdrawiam