środa, 4 czerwca 2025

Pas

 witam

Czekając na lepsze czasy w hazardowej ofercie mogę tylko powiedzieć pas czy też czekam. Zupełnie przestałem grać nie mogąc wyselekcjonować 19 potencjalnych remisów które mnie przekonują. Aż tylu ponieważ mój wypracowany empirycznie system wymaga wysłania kilku tanich kuponów 5/13 z odpowiednim pomieszaniem elementów. To moja droga i innej nie widzę. Dopóki władza nie zdecyduje się na zniesienie 12% podatku od graczy (na co nie ma szans) albo nie otworzy wolnego dostępu do różnej maści bukmacherów hazard w Polsce się po prostu nie opłaca. A i systemy pozwalają mi już tylko wychodzić na swoje w dystansie. A to przecież nie ma sensu.

Kątem oka oglądam pojedynek Keys v Gauff i tak sobie myślę, że wyższy poziom prezentują grające w challengerze Xu v Kawa.

W polityce jeszcze trudniej coś poskładać do kupy. Niby ma być głosowane wotum zaufania dla Premiera ale jak ten nie będzie pewny większości sejmowej to projekt jeśli nawet jest, utknie w zamrażarce. Na konstruktywne wotum nieufności nie ma raczej co liczyć bo trzeba by ustalić wspólnego kandydata a to widzę ciemno. Najbardziej prawdopodobne jeśli w ogóle coś miałoby się zmienić są przedterminowe wybory parlamentarne na jesieni 2025 lub na wiosnę przyszłego roku ale pewnie wszystko jak zwykle zostanie po staremu. Koalicja poprawi komunikację (o czym mówi już trzeci lider) winną półtorarocznej niemocy i całemu złu, rząd weźmie się (wreszcie) do pracy a czarodziejska różdżka przywróci wiarę u obywateli.

PiS: 16'20"
Oglądałem tę nieprawdopodobną porażkę Andriejewej (89,3%) z mało znaną Francuzką Boisson 6-7 3-6. Niesamowite. Całe dla mnie szczęście, że nad grą takich pojedynków nawet się nie zastanawiam. Przez kilka dziesiątek lat wiele było wpadek faworytów a ja najbardziej pamiętam finał FA Cup z roku 1988 kiedy Liverpool przegrał z Wimbledon 0-1. To był szok po którym zrozumiałem, że na "czapkach" daleko nie zajadę.
https://en.wikipedia.org/wiki/1988_FA_Cup_final

cdn
pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz