witam
Dzięki za pytanie w komentarzu. U mnie jak u emeryta. Prócz opieki nad matką która zajmuje sporo czasu w zasadzie się lenię choć z drugiej strony próbuję jakichś nowych projektów, czasami coś napiszę wierszem a czasami nawet trochę posprzątam. Nie gram nic od chyba dwóch miesięcy i nawet nie tęsknię. Ostatnie lata kończę na remisach więc to nie ma sensu. Te podatki, marże i wybierane mecze z lig niszowych przez buków to coś czym nie mam zamiaru się denerwować. Czekam jak uruchomią zakłady wzajemne w rodzaju "Betfair" lub chociaż jak zlikwidują 12% podatku wzorem krajów cywilizowanych i pewnie nie doczekam. Podrasowałem komputery, żeby służyły mi kolejne 70 lat i to w zasadzie tyle.
Oglądałem w całości lekkoatletyczne MŚ w Tokio i z bólem stwierdzam, że ostatni raz bez medalu wróciliśmy za Jaruzelskiego w 1987 roku. Tak padają kolejne bastiony naszego powodzenia.
cdn
pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz