niedziela, 2 sierpnia 2020

1 sierpnia 2020

witam

Wczorajszy dzień niemal w całości przespacerowałem zachwycając się moją piękną Warszawą bombardowaną promieniami słońca. Jakżeż inaczej miasto wyglądało 76 lat temu kiedy to trzeba było rzucić na stos całe swoje jestestwo. Chwała Bohaterom.


Tak więc wybrałem się na Grób Nieznanego Żołnierza przez Mokotów, Ochotę, Wolę, Żoliborz i Stare Miasto. Niezła piesza wycieczka...:)



W hazardzie bez zmian. Licznik waha się po 5% to w jedną to w drugą stronę i dzisiaj przełomu również pewnie nie będzie. W sobotę też nie było specjalnie co grać. Monmore Green które wystawił STS to był zlot piesków z różnych torów i kolejne mistrzostwa Ladbrokes których na poważnie stawiać się nie da.
Z lepszych kuponów z ostatnich dni, tak na szybko pokażę ten z zyskiem 19/1. W tym dniu nie udał mi się główny "szpil" programu na który liczyłem. Włosi w ostatniej kolejce drugiej ligi nie umieli stanąć na wysokości zadania. No cóż, sędzia Jaskóła to nasz wynalazek.
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312122099012769568&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
Jak doczekam notowań na drugi Iran, może pomyślę nad czymś konkretnym.

PiS: 20'30"
Wiedziałem doskonale, że grając psi tor w Henlow który swego czasu opisywałem, nie mogę spodziewać się nic dobrego. Ale, ponieważ nie miałem z czym połączyć typów głównie z Iranu i Tunezji to z "braku laku" bo wyboru nie było, wstawiłem kilka typów z tego naszpikowanego katastrofami przybytku. Teraz aż nie chcę wchodzić w STS żeby ten dramat obejrzeć.

PONIEDZIAŁEK, 11'44"
Aż kipiałem ze złości. Miałem 3 pojedynki w pieskach w trzech ostatnich gonitwach na torze w Swindon i wszystkie 3 weszły jak w masło. Niby wziąłem jakieś duble ale podstawowe, mocne zagranie na zwrot z dnia ustawiłem na koniu (P*2/3) za 1,70 a wartym w pojedynku około 1,30. Była zatem podstawa do ataku tyle tylko, ze chabeta przybiegła przedostatnia. Gulfstream i wszystko jasne.

cdn
pozdrawiam

2 komentarze:

  1. Nie było mnie w domu, ale nie ma co żałować bo przegrałem. Teraz próbuję koni w USA i psów w Swindon

    OdpowiedzUsuń