wtorek, 25 sierpnia 2020

A pieprzyć to....

witam

Liczyłem, miałem nadzieję, że nawet w tym okrutnym świecie hazardu istnieją jakieś elementarne zasady. Dlatego obudziłem się dość wcześnie i usiadłem do drukowania oferty, analizy i typowania angielskiego toru greyhounds - Monmore Green w Wolverhampton. Chciałem dzisiaj zaszaleć, tak z grubsza 5 razy bardziej niż zwykle. Rozpisami 4/12 na win.
Dlaczego spodziewałem się notowań akurat z tych wyścigów. Otóż 17.08 w poniedziałek i 18.08 we wtorek w "Fortunie" czyli dokładnie tydzień temu bawiłem się z nimi właśnie w Monmore.
A oni nie puścili nic. Pewnie zbyt uciążliwe było przepisanie notowań z Bet365 czy Hilla co jest standardem. Graczom oczywiście nikt nie powie przepraszam ani całujta nas w d.... Normalka.
Ok, miałem zeskanować typy na bloga ale się wstrzymam. Mógłbym stawiać dolary przeciwko orzechom, że cały bastion analityków z firm bukmacherskich ma swobodny dostęp i do Bet365 i do Betfair. Nie będę zatem oddawał swojej trzygodzinnej pracy za bezdurno. Niech się bujają.

cdn
pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz