witam
Już nawet nie marzyłem żeby tak STS czy Fortuna puścili dzisiejsze pieski. STS to chyba w ogóle cały w drgawkach no ale Czechom którym jeszcze krzywdy nie zrobiłem to się dziwię.
Może też być tak, że jest jakaś odgórna dyrektywa ale niby dlaczego.
Zatem opracowałem sobie Sheffield (był w ofercie równo tydzień temu) wkładając w to 50% zaangażowania i znowu "na sucho" prześledzę wyniki. Bez nerwów tak jak w nocy kiedy sędzia w 97 minucie (karny) zwalił mi remis w Brazylii. Czubek.
Nie będę się też wysilał z opisem gonitwy po gonitwie. Zdjęcie konkluzji wystarczy. Dopowiem jeno, że tor w Sheffield często mnie zaskakuje więc polecam ostrożność jeśli ktoś chciałby z mojej krwawicy skorzystać....
Podsumowanie:
Race 10 4-zwrot
4 rozpisy 4/11 (na sucho)
Trafione 5 kwart (średnia kursu 3,60)
Dwie porażki o łeb, jeden pies przepuszczony. Powinienem go wstawić.
Koszt = 132zł
Wygrana po podatku 12% = 74zł
Trochę zaoszczędziłem. Czyli nauka za darmo.
cdn
pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz