witam
Wczoraj wieczorem wygrzebałem z pamięci bardzo popularne niegdyś wyrażenie - "na psa urok" - które zarówno jest swoistym przekleństwem jak i zaklęciem mającym przeciwstawić się nieszczęściu. Pasowało jak ulał do moich ostatnich zmagań z STS w przedmiocie "greyhounds".
I tak, właśnie wczoraj przymierzyłem się dość grubo do trzech X-sów które miałem na niemal każdym kuponie i oplotłem je siatkami rozpisów z Sheffield (rano), Monmore (po południu) i Yarmouth (wieczorem). W konsekwencji najlepszy z kuponów wyglądał tak...
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312172099019866549&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
Zakładałem, że na jednym z torów MUSI wreszcie przełamać się zła passa ale nic z tych rzeczy. Po zawodach zwątpiłem w sens gry i zadecydowałem, że czas na dłuższy odpoczynek....
Dzisiaj zrobiłem tak jak sobie postanowiłem i tylko dość przypadkowo odpaliłem komputer sprawdzając co w trawie piszczy. Miting w Romford już trwał i naprawdę od niechcenia wytypowałem siedem ostatnich gonitw. A jak to już zrobiłem szkoda by było lekko tego nie postawić.
No i przed chwilą sprawdziłem wyniki.
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312192099012960354&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
Zysk 13/1.
Gdyby ten tor trafił się wczoraj STS nieźle by beknął. No niestety, życie to nie bajka.
PiS: 23'00"
Fartownie, trafiła się także 4-ka w Lotto i omsknąłem się o 5-kę. Mała rzecz a cieszy...
PiS: 00'59"
Zanosiło się na rekord 108/1 - czerwona kartka dla gości i tylko 35/1
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312192099018159782&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
Trochę odstawiłem, w Betfair bym to lepiej rozegrał....
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=222192099019984882&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
cdn
pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz