Odnaleźć zgubione klucze

witam

Wydrukowałem angielską ofertę na weekend i patrzę na nią jak na wroga. Ostatnie kolejki przekonały mnie w sposób okrutny, ze na wyspach nie umieją ustawić prostego meczu według mojego widzimisię lecz stosują wyłącznie własne, nieznane mi standardy. Grają zwykle przeciwko klasie, przeciwko formie i wbrew sytuacji w tabeli. Ogólnie rzecz biorąc na przekór zdrowemu rozsądkowi...
Kto na tym zyskuje a kto traci to się wie samo przez się i doprawdy do tego pieca przestało mi się już chcieć dokładać...
Jak odnaleźć prawidłowy klucz działania, oto jest pytanie...
Wszystkie trzy dywizje Konferencji rozgrywają finałową serię spotkań i będzie to pewnie w większości tak zwany radosny futbol. Najważniejsze kwestie są rozwiązane a pojedynków na śmierć i życie, jak na lekarstwo.
Furda to wszystko, jeszcze mam trochę czasu żeby się po liście pojedynków przejechać choć przyznam, że jakoś mnie to specjalnie nie rajcuje. Może w wyższych ligach coś się ciekawszego wyszuka.
A skoro w Anglii póki co nie ma się czym "jarać" trzeba łapać mrzonki. Taką zapewne jest dzisiejsza LE i dwa pojedynki którymi kończę szóstkę w correct score. W obu meczach mam po jednym wyniku z szansą circa 1/100.  (może trochę mniej). Jest to konsekwencja zbyt taniego zagrania (1/5 tego co zwykle) i wysłania zestawu "na odpieprz" - żeby tylko coś się działo.
Inna rzecz że gdyby tak Atletico lub Lyon strzeliły jedną bramkę i trafiły mi w wynik preferowany to kończących linii miałbym znacznie więcej. Nic to, już se ne vrati....
Postanowiłem nie oglądać tego co będzie działo się wieczorem na boiskach i nawet nie śledzić wyników live. To nie na moje nerwy...

cdn
pozdrawiam