Na co liczę

witam

Chyba zwariowałem skoro ostatnio w zestawach correct score widzę większą szansę na sukces w pewnym dłuższym przedziale czasowym niż w finałowych kolejkach ligowych i grze standardowej. Porobiło się tak, że nie mam przekonania do żadnego z pojedynków, co więcej, mam dziwną pewność, że kupon połamią mi mecze w które najbardziej wierzę.
A w Toto - gol, no cóż. Od 0-0 do +/+ niby 16.777.216 kombinacji ale już na przykład przy założeniu (home under) we wszystkich spotkaniach, tylko 64 :)
Wczoraj zebranie wspólnoty zakończyło się na głosowaniu punktu 1 z 10 co było do przewidzenia. Straciłem tylko czas którego w moim przypadku coraz mniej i choć miałem ze sobą wydruk LA to co to za typowanie. Pozaznaczałem jednak sporo pozycji które teraz, przy kawie muszę posprawdzać na okoliczność newsów.
A zagrałem już (singiel)
S-1 Swansea v Aston Villa X 3,80

Turf Paradise bez początkowych wyścigów quarter horses występuje dość rzadko w przyrodzie. Wieczorem (21'10 GMT) przewidziano taki własnie program. Będzie można więcej.... się pobawić.
W rolach głównych dżokeje Stevens i Gonzalez

PiS:13'40"
Nie będę się dzisiaj specjalnie napinał. Po lanym poniedziałku zupełnie straciłem tradycyjną werwę
Od dołu więc
Tamworth v Woking 2 2,31 (result 2-4)
York v Newport 1 2,04 (result 1-0)
Notts Co v Swindon 1 2,60 (result 2-0)
Stevenage v Walsall 2 2,44 (result 3-2)
Birmingham v Leeds 1 2,30 (result 1-3)
a na dwóch, tanich kuponach (rozpis) dostawię
Middlesbrough v Barnsley (X 3,60) (2 3,75) - (result 3-1)
QPR v Millwall (X 3,60) (2 4,00) - (result 1-1)
Dagenham v Northampton (X 3,45) (2 2,26) - (result 0-3)

PiS: 17'50"
Najbardziej załamał mnie fakt, że znowu dałem się napuścić bo przecież nie dotykałbym meczu:
Relegated Stevenage are set to be without seven first-team players when they host Walsall.
I drugi patent
Birmingham manager Lee Clark hopes to have a number of key players back available in time for the visit of Leeds to St Andrew's.
Leeds defenders Stephen Warnock, Sam Byram and Marius Zaliukas will play no part in the game at Birmingham.

W sytuacji kiedy Stevenage już spadł, łatwo uwierzyć że zawiedziona ekipa rozjechała się po domach.
Za to Birmingham były potrzebne punkty jak powietrze....
No nic to, dałem się poprowadzić jak "krowa do rowa".....

cdn niebawem
pozdrawiam