sobota, 8 października 2011

cd weekend

witam

Praktycznie odpuściłem dzisiaj Anglię ale to nie znaczy, że nie będe się dzisiaj wściekał.
Pewnie tym razem na żużel.

PiS: 20'50"
Po dzisiejszym popisie klamka zapadła. Zawieszam grę w te pierdoły bo to mnie tylko ostatnio dołuje i skupiam się jedynie na Toto-gol. Wyłącznie.....
Wygram tą bańkę i wtedy może się pobawię w typowanie. Teraz to nie ma sensu.
Nie idzie dosłownie nic. To już nawet nie ten oczywisty wniosek że sie nie znam i nie mam o tym pojęcia ale na los wszystko wchodzi odwrotnie. Jakaś Afryka :) - paranoja, niska Francja - pudło. I to na spadających, niskich kursach. Irlandzkie Sligo to też nie mój pomysł. Niech sobie teraz grają sami, dość.
Biorę się za zestaw na 11.10.2011 w europejskie kwalifikacje :)
Na żużlu sędzia zakończył zawody po 16 wyścigach z powodu obfitego deszczu.....
Na 7 pojedynkóe 5 weszło
Gollob v Crump (8-6)
Jonsson v Holder (7-6)
Hancock v Bjerre (11-4)
Ward v Lindback (7-3)
Harris v Laguta (7-3)
1 remis który boli, Lingren v Kołodziej (5-5) i porażka Hampela z Pedersenem (6-10)

powodzenia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz