poniedziałek, 7 marca 2011

Wtorkowa LA

witam

Na razie takie luźne przemyslenia na wtorkowe mecze ligi angielskiej.

Powoli wchodzimy w ostatni etap rozgrywek ligowych. Trzeba zatem bardziej zaangażować się w opracowanie kolejek i dokładniej analizować pojedynki.
Może to coś da w sensie finansowym, a może nie, jako że liga angielska należy do najtrudniejszych i najmniej przewidywalnych.

League One

Southampton v Yeovil
Saints ma jeszcze ogromne szanse na bezpośredni awans do wyższej grupy ale jedynym do tego kluczem jest wygrywanie meczy zwłaszcza z przeciwnikami z dołu tabeli. Gospodarze mieli nieciekawy układ spotkań (ostatnio 3/7 home/away) – teraz powinni ruszyć w bój po zaszczyty. Jednak zlekceważyć Yeovil nie wolno. Tracą mało bramek i choć po ukaraniu Plymouth 10 punktami ich sytuacja mocno zyskała to nadal są jednak w szóstce zespołów z których cztery opuszczą ligę.

MK Dons v Charlton
Takie małe qwasi derby i mecz o praktycznie jedyne miejsce dające możliwość gry w play-off. Zadanie dla gospodarzy – nie przegrać, dla gości szansa marzeń o wyższej lidze to zwycięstwo tego meczu i dobre wyniki w 3 spotkaniach zaległych.
Do typowania za trudne choć drogowskazem może być fakt, że Charlton wygrał w ostatnich dwóch sezonach z MKD wszystkie cztery mecze (bramki 9-2). To historia która może się powtórzyć jeśli goście przełamią kryzys ponieważ wyniki ostatnich 5 meczy były bardzo mizerne przy doskonałym 1-0 nad Brighton i 4-1 nad Rochdale – MKD.

Plymouth Argyle v Swindon
Po odjęciu 10 punktów drużynie Plymouth ich sytuacja w lidze stała się trudna. Żeby się z niej wydobyć trzeba zacząć wygrywać co gospodarze zaczęli czynić. Ostatnie dwa mecze to ich sukces po kursach 2,90 i 5,20 a więc z drużynami notowanymi znacznie wyżej.
Swindon może więc być kolejnym łupem w odzyskiwaniu bezpiecznej pozycji. Swego czasu, jak w Plymouth grał Paul Mariner sprawa byłaby oczywista :)
h2h dla gospodarzy, choć zdarzył się pucharowy wypadek 0-4, natomiast ostatnie mecze gości nie powalają na kolana.

Tranmere v Bristol Rovers
Obie ekipy grają ostatnio taką sieczkę, że trudno tutaj coś wykumać. Generalnie lubię grać Tranmere, ale że goście tak bardzo potrzebują punktów to coś mi tu zalatuje remisem co gospodarzy zaspokoi a gościom da nadzieję na ratunek przed spadkiem z ligi.

Huddersfield v Rochdale (rozpis)
Wyobrażam sobie, że to właśnie Huddersfield mocno powalczy o bezpośredni awans z Bournemouth i Southampton (1 miejsce – 3 zespoły). Niby ostatnie mecze były dość mizerne ale gośćie wypadają jeszcze gorzej. Rochdale po serii słabych meczy z drużynami dolnej części tabeli przyjął ostatnio u siebie MKD i poległ 1-4. Słabo to im wróży.

Exeter v Bournemouth
Gospodarze po świetnych meczach w połowie lutego ostatnio trochę spuścili z tonu. Stwarza to szanse gościom którym na zwycięstwie niesłychanie zależy, a że umieją zagrać w Exeter udowodnili w dwóch ostatnich meczach pokonując gospodarzy po 3-1. Forma jest więc jest i nadzieja.

Walsall v Leyton Orient
Leyton w doskonałej formie grając z kilkoma mocnymi drużynami od dawna nie przegrał. Przy 4 zaległych meczach może nawet liczyć na zbliżenie się do strefy play-off.
Trudno jest jednak liczyć na pewny sukces jak się ma przeciwko sobie drużynę która było nie było puknęła 1-0 Świętych, i na gwałt potrzebuje punktów żeby zabezpieczyć się przed spadkiem. W sumie, śmierdzi remisem.

Carlisle v Hartlepool
Dwie bezpiecznie usadowione w tabeli drużyny które spotykając się lubią sobie sporo postrzelać. Wszakże ich ostatnie 10 spotkań w lidze tego nie mówi ale kto wie. Były czasy, że goście bili gospodarzy koncertowo kiedy przez 5 kolejnych sezonów odbierali im punkty. Ostatnio tendencja się odwróciła za sprawą wysokich overów.

League Two


Na 11 kolejek do końca rozgrywek (+ zaległe mecze) bardzo trudną sytuacje w walce o utrzymanie się w lidze mają Stockport i Barnet. Drużyny bezpośrednio przed nimi mają po kilka zaległych spotkań tak więc praktycznie do ratunku potrzeba im odrobić aż 8/9 pkt. To chyba mało możliwe.
Na górze tabeli trwa za to zacięta bitwa o trzy miejsca bezpośredniego awansu i cztery pozycje do play-off.

Barnet v Wycombe
W tych londyńskich derbach spotkają się drużyny z dwóch biegunów tabeli jednak mecz dla tych lepszych wcale nie musi być spacerkiem. Raz, że Wycombe ma ostatnio niemiłe wpadki, dwa że Barnet zdecydowanie im nie leży. Na ostatnich 12 spotkań (3-7-2) każe się mocno zastanowić nad sensem szukania tutaj away win. Dodatkowo gospodarze będą gryźć trawę ponieważ dla nich ważny każdy punkt.

Accrington v Stockport
Gorzej wygląda szansa na sukces dla Stockport. Accrington przy 4 zaległych meczach mógłby znaleźć się wysoko ale trochę do gry zraża mały kurs przy słabym h2h (0-0-2), ale w sumie niezłej formie.

Championship

Bardzo zaskoczyły mnie porażki obu drużyn walijskich w poprzedniej kolejce. Cardiff i Swensea szły ostatnio jak burza a tu takie niespodzianki. Człowiek uczy się pokory i musi przyznać, że te ligi angielskie są mocno wyrównane.

Sheffield Utd v Nottingham
W tym pojedynku Imho faworyt jest jeden. Ostatnie mecze Sheffield Utd to straszna kaszana i zdobyte tylko 3 punkty w 10 meczach z zespołami na ogół miernymi. W tym samym czasie Forest miał serie trudnych spotkań i radził sobie nieźle. Jedyny kłopot to fakt, że h2h jest tutaj mocno remisowe i underowe.

Crystal Palace v Cardiff
Czy ostatnia wpadka 0-2 Cardiif z Ipswich była tylko jednorazowym wybuchem, dowiemy się w tym meczu. Być może że po serii bardzo trudnych pojedynków które rozegrali koncertowo, walijczycy zlekceważyli słabszy chyba Ipswich. Teraz grają w Londynie z bardzo miernym ostatnio CP. Mają z nimi świetne h2h i dużo lepszą formę. Wygrają ?

pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz