piątek, 11 marca 2011

Khanty Mansiysk

witam

Powoli dochodzę do siebie po środowej kroplówce i jak uda mi się wyjść do punktu to coś spróbuję zagrać. W normalnym, wolnym od debilnych ograniczeń kraju pewnie postawiłbym sobie coś przez internet, ale w Polsce, wiadomo - przestępstwo (zbrodnia ?) - przykładny wyrok - kazamaty ?
A tak zwyczajnie, ograniczenie praw dla chorych, dla niesprawnych itd.
Na szczęście tym razem nie mam problemu z apetytem. Zaordynowałem sobie wczoraj kurczaka po kantońsku (dobrze wchodzi mi ostre) w kultywującej 60-letnie tradycje pana Ou chińskiej "Dżonce". Swego czasu ta chińska restauracja to był duży lokal na Marszałkowskiej i wymiennie (w zależności od towarzystwa) chodziło się do nich lub "Flisa" tuż obok. A Flis to oczywiście najlepsze (w tamtym czasie) flaki wołowe i piwo z beczki.
Dość tej historii.
Od rana ta tragedia w Japoni. Jakie to życie, powodzenie, plany i te całe nasze jestestwo jest kruche. O 2.00 w południe jeszcze nikt się niczego nie spodziewał a kilkanaście minut później taka tragedia. Strasznie Japończykom współczuję.

Ze sportu, oferty nie mam siły dokładnie przeglądać, ale jeśli dam radę nie odmówię sobie postawienia kolejności w dzisiejszej męskiej sztafecie. Nie za grubo.
Wygra Norwegia lub Niemcy.
Trzeba się zdecydować i postawię na Norwegów.
1.Bjoerdalen, Os, Svendsen, Boe 1,70
2. Stephan, Birnbacher, Peiffer, Greis 1,60
Zmieniłem nieco koncówke po kilku minutach
Na trzecie, Francja, Rosja, Niemcy
Najlepiej wygląda pojedynek
Rosja v Francja 2 1,90
i dodam jeszcze
Włochy v Słowenia 1 1,25

powodzenia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz