środa, 18 października 2023

Stawka większa niż życie

 "Każdy bierze Witte, kwestia tylko ile". Ta banalna sentencja wypowiedziana w odcinku "Cafe Rose" tytułowej "Stawki" i luźno związana z pokerową rozgrywką to próba zdobycia przychylności porucznika Hansa Klossa. Tę myśl pogłębia Wielki Szu w filmie Sylwestra Chęcińskiego kiedy tłumaczy podekscytowanemu kartami taksówkarzowi koncepcję Emmanuela Kanta z Królewca wskazującą na przemienność różnych wartości.

witam

Znamy ostateczne wyniki wyborów parlamentarnych w Polsce i można już snuć najbardziej nieprawdopodobne scenariusze wydarzeń które nastąpią w niedalekiej przyszłości.
Dzisiaj zastanowię się nad "Trzecią drogą" - 65 szabel.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wybory_parlamentarne_w_Polsce_w_2023_roku#Wyniki_wybor%C3%B3w_do_Sejmu_RP

Na początek prawdy oczywiste.
Gdyby współtwórcy TD pragnęli dominacji KO to przed wyborami weszliby do wspólnej, opozycyjnej listy.
Gdyby wyborcy TD chcieli bezkrytycznej władzy Donalda Tuska to po prostu głosowaliby na KO, KO wygrałaby w cuglach i Pan Prezydent musiałby na dniach powierzyć DT misję stworzenia rządu.

Zyski i straty
Co może wynegocjować TD u Donalda Tuska. Tak na oko jakieś 30% mniej istotnych ministerstw, Marszałka Sejmu i broń Boże żadnego resortu siłowego. Już w 2005 roku kiedy miał powstać wielki PO-PIS Platforma Obywatelska choć przegrała wybory chciała wymusić na zwycięzcach niemal komplet kluczowych gałęzi a ostateczny rozłam przymierza i cała późniejsza wrogość nastąpiła ponoć w wyniku sporu o kontrolę nad MSWiA.  
Straty PSL-u mogą być minimalne. Partia posiada mocną, terenową strukturę i w kaszę nie da sobie dmuchać. Natomiast Polska-2050 ryzykuje utratą tożsamości w tym konglomeracie kilkunastu partyjek z których w zasadzie wszystkie roztrwoniły swoją pierwotną podmiotowość i są podporządkowane imperatorowi. Jeśli Szymon Hołownia rzeczywiście miał ambicje stworzenia alternatywy dla mydła i powidła tworzącego KO to kto wie jak się zachowa.

Bo ze Zjednoczonej Prawicy można będzie wydębić stanowisko Premiera RP i wicepremiera (jednego z trzech), 40 no może nawet 45% naprzemiennych ministerstw w tym resorty siłowe takie jak na przykład Min Sprawiedliwości itp., 50% udziałów w spółkach Skarbu Państwa i przede wszystkim niekwestionowalną swobodę rozwoju własnych partii i wzmacnianie jej szeregów przez migrujących z KO posłów. To, nawiązując do początku notatki, duża karta.

Powyższa koncepcja jest być może mało prawdopodobna ale powstała z jednego powodu. Żeby ugrupowaniu które już krzyczy, że po 18 latach wraca nareszcie do władzy i konfitur, zasugerować ewentualną porażkę zawołaniem Nikodema Dyzmy z odbywającego się w cyrku, starcia zapaśnika Wielagi. A gówno....

cdn
pozdrawiam

2 komentarze:

  1. witam mi sie udalo na tych wyborach dosc godziwie zarobic

    weszlo gladziutko

    Brejza vs Schreiber 1 (89 840 do 44 413)

    Okręg 5 (Toruń) PiS vs KO 1 (38.46% do 30.77%)

    tez pisal ktos tutaj o overze 34,5 zjednoczonej prawicy

    ladnie to zlapal

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, omawialiśmy te zaniżone 34,5% choć mnie ostateczny wynik ZO mocno in minus zaskoczył. Pisałem też żeby przy 36,2% nie lekceważyć przeciwnika (w tym wypadku buka) bo analitycy z STS szmalu za darmo nie rozdają. Gratuluje godziwych zysków bo nie ma nic przyjemniejszego niż ogrywanie naszych dobroczyńców...
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń