wtorek, 31 października 2023

Dzień Wszystkich Świętych

 witam

Tradycyjnie już odwiedziłem cmentarze i moich zmarłych bliskich dwa dni wcześniej. Z mamą która ma już swoje lata trudno by mi było kilka razy usiąść i odpocząć w wędrówce od grobu do grobu kiedy tłum 1 listopada napiera z każdej możliwej strony. Mam to więc już za sobą i mogę w domowych pieleszach spokojnie porozmyślać jak skurczyła mi się najbliższa rodzina. Wrócę jeszcze do tego...

Iga Świątek wygrała swój inauguracyjny pojedynek w "Finałach WTA" choć po siedmiu pierwszych gemach byłem przerażony co w tym Meksyku się dzieje. Na szczęście udało się jej opanować sytuację i ze stanu 2-5 i dwóch przełamaniach do tyłu, wyciągnęła na 7-6 6-0. 
A w hazardzie po staremu. Tydzień zamknąłem na lekkich plusach wyciągając 11 paczek z 8 zainwestowanych. Niby niewiele ale przeglądając mecze które wsadziłem do kuponów i tak jestem zadowolony. Dwa kraje (Argentyna i niższa Hiszpania) które w ubiegłych latach trafiałem ponad statystyczną normę w tym roku zupełnie mi nie leżą a ja cały czas liczę, że ich niemoc przełamię. Tak się nie dzieje więc najlepiej zejść z drogi i dać sobie z nimi siana.

Kilkanaście lat temu poczułem wewnętrzna potrzebę, taki osobisty imperatyw, żeby zmierzyć się z materią dobra i zła. Z teorią, że w rodzącym się do życia człowieku istnieje niezliczony potencjał cnoty czy też odwrotnie, że nasz początek jest atawistycznie łajdacki i tylko wiara, rodzina i często wybiórcza miłość do najbliższych wydaje pozytywne, humanitarne owoce. I kiedy o tym pisałem byłem bliższy tworzącej się wraz z powiciem ludzkiej szlachetności. Teraz, po zakosztowaniu seansów nienawiści, pogardy i natychmiastowej chęci totalnej izolacji milionów współplemieńców tracę nadzieję w przyzwoitość.
Poniższą rymowankę  zadedykowałem zmarłemu ojcu i babci. Po kilkunastu latach dedykacja rodzinna rozrosła się w znacznym stopniu...

Wrócił po wiekach
w ziemskie żywota.
Nie było mirry,
kadzideł, złota..

Przez życie stąpał
oddany Bogu.
Przestrzegał trudnych
praw Dekalogu.
W cieniu neonów
z dumną godnością
uczył słów Stwórcy.
W krąg siał miłością.
Nikt mu przypisać
grzechu nie zdoła..

Dziś w ciszy zgasnął
u wrót kościoła..

Z krwawiącym sercem pytam,
Dlaczego
nikt nie rozpoznał
uczynków ?
-JEGO- ?

Kiedyś powróci.
Znów próbie podda.

Czy przyszła ludzkość
hołd
-JEMU- ?
odda ?

cdn
pozdrawiam

niedziela, 29 października 2023

Potęga

 witam

Dzisiaj Polska ma 7 (siedem) tenisowych finałów co się chyba jeszcze nigdy nie wydarzyło jednego dnia.
Hurkacz, Kaśnikowski, Pieczkowski, Michalski u panów,
Fręch i Kubka u pań oraz debel Zieliński/Nys
Niesamowite.

Dla Warszawy też dobre wieści.
Polonia wygrała w Katowicach z GKS 2-0 (kurs STS 4,70) a Legia poradziła sobie w Bośni i Hercegowinie ze Zrijskim 2-1 i po trzech kolejkach prowadzi w grupie E, Ligi Konferencji Europy, czego nikt się chyba nie spodziewał. Pomógł trochę VAR (3 razy😀) ale to nieważne.
https://www.livescore.in/pl/mecz/GSSCHd22/#/tabela/table/overall 
Na tę okoliczność wydobyłem z przepastnych kajetów taką oto rymowankę:

Ileż dumy serce ściska
Ileż iskier w oczach błyska
Gdy wybiega na boisko
Legia, Legia ponad wszystko.

Niech twa chwała glob oświeci
Niechaj śpiew pod niebo wzleci
Gdy mistrzostwo znowu blisko
Legia, Legia ponad wszystko.

Niechaj zawsze będzie z nami
Jasnogórska Święta Pani
Niech się wspólne skrzy ognisko
Legia, Legia ponad wszystko.

PiS: 9'50"
Poranny przegląd polityczny (pisany na żywca, więc do ewentualnej korekty)
Chciałem sprawdzić tylko czy po kilkunastu latach przerwy nie wyszedłem z wprawy..😀

Szykuje się niebawem Sejmowa rotacja.
Jaki plan nam zgotuje świeża „demokracja” ?
Ciekawość nowej drogi dosłownie mnie zżera.   
Tak jak skryte intencje przyszłego premiera.
Od kilku dni pytanie zaprząta mi głowę
Co powie na niemieckie „marsze kryształowe”
I co zrobi w wypadku kiedy Scholz poprosi
Aby Polskę podłączyć do sojuszu „Osi” ?
A jeśli się odezwie fantazja ułańska
Czy odsprzeda Germanom korytarz do Gdańska ?
Słowem, czeka go wkrótce wyzwanie nie lada
Czy pójdzie śladem Becka czy księcia Konrada.

cdn
pozdrawiam

piątek, 27 października 2023

Wielka księga przepowiedni

 witam

Piszę to, jak co dzień mając na widoku kilka fartownych gadżetów którymi upstrzyłem solidne biurko a w najbliższej perspektywie stojące frontem dwa albumowe wydania ksiąg. Tytułowa księga przepowiedni Nostradamusa i Dłonie pełne światła. Kiedyś, a było to dość dawno temu, odczułem w nich jakąś korelację i tak już zostało. Słynnego autora proroctw nawet próbowałem małpować i popełniłem kilka własnych "centurii", dla jaj.

Bezgwiezdną nocą przyszła pokusa
wcielić się w rolę Nostradamusa.
Spiżowy trójnóg wyciągam z kąta
by na nim wprawnie zwidy rozplatać
zwalniając duszę od wszelkiej troski
i wchodząc w ciszy w ów płomień Boski
który pozwala wieszczyć co wieszczę.
Pierwszą Centurię dzisiaj zamieszczę.

I tak dalej i dalej...
Dawno tego nie czytałem ale muszę przyznać, że przyszły czasy na łatwe proroctwa. Brak węgla w zimie i mróz w chałupie, chleb po 30zł, dwa lub trzy razy większe rachunki za prąd, totalna cenzura i ogólna bieda zeszytowa, obawa o życie w dzielnicach nielegalnych migrantów a w niedalekiej przyszłości waluta Euro i pozbawienie się suwerenności na niemieckie życzenie. Swego czasu dziennik a nawet listy do panienek pisałem wiązaną mową tak więc może by, jak czas pozwoli, odnowić stary nawyk. Kwestia czy klasycznie czy 13-to zgłoskowcem jak moja wersja Pana Tadeusza którą spuściłem po kilkunastu kartkach. Miałem ważniejsze rzeczy do roboty.

O zimo, znów cię widzi na wskroś moja dusza,
pamiętna zimo, minus 40 Celsjusza.
Spowita nocnym szronem, pachnąca spaliną
kiedy w centrum Warszawy aut potoki płyną,
i gdy rankiem do sklepu pijak się przemyka
a stróż opatulony zgarnia śnieg z chodnika.

Właśnie przed kamienicą staje czarna Wołga,
Tadeusz wypadł z wozu, do bramy się czołga
przy zaspie którą właśnie stróż usypał z trudem
łącząc puch śnieżnej bieli wespół z miejskim brudem.
Przez tę zaspę taranem brnie Tadeusz dziarsko
jak Chan porwawszy z Krymu swą ordę tatarską
z krzykiem, do boju wiara, w górę wznosząc ramię
członki całkiem bezwładne przemieszcza ku bramie.
Lecz, że zapał ostyga, więc o pomoc prosi.
Widać, wraca z pijackiej libacji od Zosi…

Listów do panienek nie będę ujawniał 😀 ale jeden, 50 lat temu, do Poznania, związany był z opisem fotografii (Jej fotografii) i kończył się tak:

..Noc puka do okien
i oczy zamykam
wpatrzone na Ciebie od rana.
Całuję raz jeszcze,
z tęsknotą zasypiam.
Dobranoc, do jutra kochana.

O hazardzie cicho sza. Idzie nieźle więc nie będę zapeszał.
Jeden syf się przytrafił w 94 minucie. Był na dwóch z dziesięciu kuponów. Trudno, przeżyję..
https://www.livescore.in/pl/mecz/rFldkuqE/#/szczegoly-meczu

cdn
pozdrawiam

czwartek, 26 października 2023

Modelka

 witam

Do ostatniej chwili miałem nadzieję, że zasieję popłoch u bukmachera kiedy kilka kuponów z 14-toma zdarzeniami zaczynało się od stosunku 4/0 i 5/1 trafionych do nietrafionych remisów. Dwa kolejne, nocne mecze obserwowałem na live i w obu potrzebowałem jednej, wyrównującej bramki ze strony drużyny która atakowała mając o wiele lepsze statystyki. Gola nie było i teraz wszystko w nogach graczy Aston Villa żeby co najmniej lekko wygrać. 
Ale to mnie nie uszczęśliwi. 35,38% uzysku niby daje zwycięstwo ale jak pokazały ostatnie dni rozporządzać nim nie ma jak i z kim. No, chyba że konkurenci sami się wzajemnie wykluczą.

Od kilku dni zmieniam nieco charakter bloga ale nowa formuła albo się wyczerpie albo ja się do niej zniechęcę. Dzisiaj zacznę "politykę miłości" którą żyje przecież całe nasze społeczeństwo od partyjnej wierchuszki poczynając. A ja uczuciowego chłamu posiadam aż w nadmiarze.

W roku 1977 miałem 22 lata i pewnego pięknego poranka obudziłem się na porządnym kacu. Było to pokłosie nocnej wizyty kilku statystek z jednego z warszawskich teatrów które wpadały do mnie dość często właśnie o tej porze. Nocne wizyty, ponieważ ostatni spektakl kończył się po 22'00", sklepy były w zasadzie zamknięte a u mnie zawsze było czym gardło przepłukać.
Nie, nie. Nic z tych rzeczy o których niejeden by sobie pomyślał. Tylko może z jedną czy dwoma miewałem jakiś bliższy kontakt. Reszta panienek miała się niestety bardziej ku sobie co po kilku kieliszkach nawet sprawdziłem empirycznie. Otóż wszedłem do łazienki gdzie w wannie pluskały się dwa okazy kobiecości z grupy upodobań córy Safony i tego żywiołowego pisku dezaprobaty nie umiem zapomnieć do dzisiaj.
OK, tak więc obudziłem się z kacem, umieściłem jeden "modelowy" egzemplarz na stole i popuszczając wodze fantazji postanowiłem opisać to cudeńko własnymi słowami. Tak to leciało...


Ujrzałem ciebie w knajpie przy plaży.
Na zewnątrz upał, trzydzieści w cieniu.
Byłaś piękniejsza niżbym wymarzył.
(co widać było po przyrodzeniu).

Zewsząd ogniste ócz błędnych błyski,
tatuowanych muskułów drganie,
i przyprószone zarostem pyski.
Pełne napięcia, oczekiwanie.

Ty stałaś zimna w najbliższym rzędzie,
jak gdyby lekko potem zroszona.
Czekając kornie kto cię zdobędzie
i słodki wyrok w szynku wykona.

W kibić twej szyjki wzrok wbiwszy mętny
snułem w umyśle wizje, marzenia
i pomysł śmiały, rzekłby ktoś wstrętny.
Wtopić się dziko w otchłań spełnienia.

Do twego źródła wargi przycisnąć,
nozdrza nasycić w miłosnych woniach,
ambrozji zdrojem tak się zachłysnąć
aż błogą ulgę poczuję w skroniach.

Piekło w idyllę zamienić umiesz
ostatnią kroplą co zwolna spływa.
Ja cię rozumiem, ty mnie rozumiesz.
Moja najdroższa...
Butelko Piwa
😀

cdn
pozdrawiam

środa, 25 października 2023

Wyścig z czasem

 witam

Mam nieprzyjemne przeświadczenie, że na świecie stanie się wkrótce coś bardzo złego ale przecież to nie pierwszy raz. Wielokrotnie przekroczenie cienkiej czerwonej linii było o krok a jednak udawało się jakimś cudem opanować kryzys i wyjść na prostą.
Żeby o tym nie myśleć i niepotrzebnie na zaś nie strzępić nerwów zacząłem przeglądać swoje stare i jeszcze starsze grafomańskie wypociny ale większość z nich jest nieaktualna i dzisiaj już niezrozumiała bo pisana pod ówczesną sytuację polityczną lub pod przebrzmiały już wątek sytuacyjny czy niekiedy sportowy. W zasadzie dobrze, że wracam do źródeł. Mogę jeszcze raz prześledzić jak to faktograficznie leciało i powprowadzać drobne, słowne korekty. Tak jak na przykład we wczorajszym wpisie.
Ale do rzeczy. Dzisiaj na sportowo. Na Mundial 2006 optymizm mnie rozpierał. 😀

Los czasami figle płata.
Zdobędziemy puchar świata !!!
Piękny sen się w końcu ziści,
więc do boju futboliści
Z każdym przecież wygrać można,
taka jest ta piłka nożna.
Jeśli tylko bardzo chcecie
możecie być pierwsi w świecie.
Nikogo się nie boimy.
Atakujcie - my wierzymy.
A jeżeli cud się stanie
wykąpiemy się w szampanie.

Ostatecznie zajęliśmy 3 miejsce w grupie i po ptakach.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Mistrzostwa_%C5%9Awiata_w_Pi%C5%82ce_No%C5%BCnej_2006

Później już było tylko lepiej..
We wrześniu 2008 roku jechaliśmy na eliminacje MŚ do San Marino i w nawiązaniu do "haratania w gałę" coś takiego:

Słyszeliście już sensację !!!
Leo zrobił transformację
I dziś w meczu z San Marino
Tusk wystąpi ze Schetyną.
Ponoć wynik dwa do zera
Ustalili u "fryzjera"

Dla wyjaśnienia Leo to imię naszego holenderskiego trenera reprezentacji a fryzjer to gościu u którego podobno można było zafiksować sportowe wyniki.

Żeby nie było zbyt humorystycznie, na koniec coś co pisałem po wyborach parlamentarnych w 2007 roku i co jakby nie traci na aktualności.

Już kumam czemu służy zamieszanie całe.
Trzeba mieć z sąsiadami „związki doskonałe”.
Cóż, przyjdzie powypinać nasze kupry kacze
I ku sąsiedzkim chuciom szykować zwieracze.
Toć wabi nas Erika miłosnymi grami
Namawiając, frajerzy, "rozbierzcie" się sami.

cdn
pozdrawiam

wtorek, 24 października 2023

Ścieżka konfidenta

 witam

Miałem się zaszyć w wewnętrzną emigrację i przez kilka miesięcy wracać się na blogu do historii ale od czasu do czasu trzeba jednak komentować bieżące realia i wysnuwać własne, makiaweliczne wnioski.
Minęło niespełna 9 dni od wyborów a w przestrzeni publicznej objawiło swoje plany co najmniej kilkanaście najważniejszych dla przyszłego, koalicyjnego rządu postaci i sprawa jest niewesoła. Naiwnie sądziłem, że dla mnie osobiście nic się w istocie nie zmieni ale ucierpieć mają wszyscy bez wyjątku. Bo z zapowiedzi polityków wynika, że nie zostanie tu kamień na kamieniu. 
Chcą zatem zredukować liczebność wojska, rozwiązać IPN, CBA, KRS, TK, TVP i tak dalej, końca nie widać. Chcą zamknąć kopalnię Turów i elektrownię natychmiast a wierchuszkę PIS jednego po drugim, oskarżając za budowanie dostatniego kraju w sfingowanych procesach.
Pomimo znakomitych osiągnięć gospodarczych Polski opisywanych z zazdrością w zagranicznej prasie, pomimo pozytywnego ratingu, opinii Eurostatu, Banku Światowego i wszystkiego co się rusza chcą podnieść gremialnie podatki w tym VAT do 25%, wprowadzić walutę Euro, zlikwidować rozdawnictwo a więc pozbawić dzieci do lat 18-tu z niezamożnych rodzin ich wakacji i przysłowiowego mleka a młodych do 26 roku życia na nowo obciążyć fiskusem. Emerytom zabrać 13-tkę i 14-tkę i uchwalić zerowy ZUS żeby zdewastować służbę zdrowia - a sobie za to wszystko maksymalnie podnieść kwotę wolną od haraczu. Wiedząc, że powyższe spowoduje olbrzymi wzrost inflacji i bezrobocia ale w to im graj.
Rolnikom chcą ograniczyć produkcję mięsa i drobiu a przemysł przetwórczy wysłać przez to na przymusowy urlop. Coś też majstrują z rybami.
Pod kuratelę i opiekę socjalną deklarują przyjąć każdą ilość narzuconej przez UE, najbardziej arcygroźnej i bezproduktywnej nielegalnej migracji z całkiem nam obcych kulturowo części świata.
A to tylko skromna część propozycji.
Przecież przez takie rządy na pustyni, piasku zabrakłoby po miesiącu.
Żebym tego ględzenia nie słyszał na własne uszy to bym nie uwierzył ale kiedy już zaczną wymienione hocki-klocki wprowadzać w czyn, wnioski mam dwa. Chcą wywołać historyczny, trzymilionowy bunt społeczny i albo rebeliantów brutalnie spacyfikować i pozamykać w obozach internowania albo poprzez diaboliczny plan zdemontować Unię Europejską. W końcu nie pierwszy raz Polacy robiliby za awangardę. Udało się "Solidarności" z RWPG więc dla nas to nic trudnego.
Ok, dość na dzisiaj dyrdymał.
W latach 70-tych XX wieku ale i później była taka prawda oczywista, że tam gdzie rozmawia trzech, jeden to gumowe ucho. Jak jest teraz nie wiem ale w starych czasach opisywałem to tak:

Kto ukradł gumkę z piórnika Zosi,
kto opluł woźną i nie przeprosił,
Kto brzydkie słowa mówił na psora,
kto się namiętnie bawi w doktora.

Kto w ubikacji jarał marychę,
kto się pod szkołą puszczał za dychę.
Kto pił na umór w knajpie pod chmurką,
kto wieczorami świntuszy z córką.

Kto z jakichś przyczyn nie ma napletka,
kto miast do Zosi chodzi do Mietka.
Kto w perwersyjnych draństwach gustuje...
Operacyjny kontakt kapuje.

Epilog konfidenta rok 2023
Ojciec z ZOMO, wuj z Milicji,
A ja służę „Koalicji”

cdn
pozdrawiam

poniedziałek, 23 października 2023

Wolne żarty

 witam

Swego czasu zebrałem do kupy sprawdzony zestaw afrodyzjaków używanych od starożytności po czasy współczesne. Taki żart a wyszło z tego (rok 2005) co poniżej.

Potrzeba - starca w młodzieńca zmienia.
Wywar z lubczyku, szczypta żeńszenia,
dwadzieścia ostryg, cztery homary,
francuskie wino ze złotej czary,
rogów jelenia drobne okruchy
i wysuszone hiszpańskie muchy.
Listek bazylii, skórka banana,
omlet z dziesięciu jaj pelikana,
kiełki rzeżuchy, selery, pory,
na miał roztarty pęd mandragory,
trzy łyżki miodu w mleku z kokosa
i ulubiony fragment pornosa.
I..
...na zegarze piąta wybiła...
Żebyś mi tylko się nie spóźniła.

Dopiero dopiłem pierwszą kawę i mam zamiar zacząć kompletować kupony.
Na początek wstawię zwycięstwo Aston Villa (notowanie 2,10) w czwartek.
Czy robię dobrze, nie wiem sam.

cdn
pozdrawiam

niedziela, 22 października 2023

Nasz język giętki

 witam

Czterdzieści lat temu spotykaliśmy się wielokrotnie w moim mieszkaniu na Śródmieściu i przy piwku, czasami kartach, i sączących się z magnetofonu piosenkach Jacka Kaczmarskiego wspominaliśmy końcówkę lat 70-tych XX wieku. Wszyscy których w grudniu 81 roku zamknęli do pudła szczęśliwie wrócili z obozowej "interny" ale niektóre drogi już się rozchodziły. Bywali zatem u mnie działacze "Solidarności" "NZS-u" ale głównie drukarze podziemnej bibuły, jegomoście od pracy na "ramce" i kolporterzy.
I muszę powiedzieć, że był Wersal. Pomimo czasami ciężkich doświadczeń półtorarocznej ciurmy, pomimo straceńczej walki z potężnym i bezwzględnym wrogiem spod znaku PZPR nie czuło się nienawiści, a poza raczej śmiesznymi niż okrutnymi rysunkami nie pamiętam wybuchów agresji czy wymyślnych wulgaryzmów. Oporniki, to był nasz symbol i znak rozpoznawczy. I w mniej więcej tym okresie pisałem.

Oporniki w klapach, ulotki z wieżowców
i rajd samobójczy przez szpaler zomowców,
i słowa najprostsze czytane po bramach,
człowieczej jedności najświętszy almanach.
Marzenia wznoszone jak Boskie relikwie
i losy na szańcach w ostatecznej bitwie.
I Lech na platformie i palce w Viktorii,
i rok Solidarnych uniesień i glorii.
I zdrada i podłość i „kocioł” i kraty...
Zbrukali oprawcy nasze postulaty.

Jakże różni się dzisiejszy język ojczysty od tego sprzed pół wieku. Nawet po wygranych wspólnie wyborach część opozycji chce odszczurzyć i zeszmacić, słowem odczłowieczyć wyborców Prawa i Sprawiedliwości a kto wie czy niektórym nie marzy się wielkie palenie na stosie. Prawdopodobnie zaklepią sobie władzę w okolicach 42 rocznicy wprowadzenia stanu wojennego i zaczną przejmować państwowe spółki. 16.XII 1981 roku komuniści czołgami spacyfikowali "Kopalnię Wujek" i oby historia która lubi się powtarzać tym razem odpuściła.
Zastanawiam się co będzie za kolejne 40 lat. Jeśli świat się nie opamięta czy w ogóle coś jeszcze będzie.

Tymczasem Adrian Meronk (golf) wygrał nieźle płatny turniej Masters w Hiszpanii.
https://www.livescore.in/pl/golf/dp-world-tour/andalucia-masters/
Awans w rankingu OWGR na 46 miejsce.
I jeszcze ważniejszy awans na 3 miejsce w rankingu DP World Tour które daje przepustkę do wszystkich turniejów głównego cyklu światowego w 2024 roku. Kto ten bilet dostanie zadecydują ostatnie trzy rozgrywki sezonu i praktycznie jeden pojedynek na rezultaty.
Meronk v Fox
https://www.europeantour.com/dpworld-tour/rankings/overview/

cdn
pozdrawiam

sobota, 21 października 2023

Teksty do szuflady

 witam

Kończę jutro sześć niezłych, jak się na razie wydaje, kuponów a dzisiaj puściłem kolejną czwórkę 5/15 nieco grubiej niż zwykle. Rybka albo pipka. Muszę wyzwolić w tej hazardowej zabawie własny rezerwuar pokładów satysfakcji bądź odrazy (zależnie od wyników) na czym ostatnio buduje się niemal cały społeczny przekaz. Przez drobne sito propagandy do opinii publicznej przebijają się tylko skrajności i nie ma już centrum. Została miłość i nienawiść. Niewątpliwie łatwiej jest w XXI wieku sterować nienawiścią ale ona często i czasami bardzo szybko odwraca swoje wektory.
Zjednoczona Prawica nieznacznie wygrała wybory ale porażka z opozycyjną większością jest faktem. To niepowodzenie spowodowało moim zdaniem "osiem gwiazdek" których nijak nie dało się przytłumić. Żadne argumenty merytoryczne nie były w stanie ograć tak nośnego przekazu choć był on niesprawiedliwy, obrzydliwy i wulgarny. W historii, w tym w historii najnowszej XX wieku było kilka takich słów, zdań czy pozdrawiających gestów które odwracały losy krajów i kontynentów ale prędzej czy później, w mniej czy w bardziej okrutnym odzyskiwaniu poczucia rzeczywistości, przychodziło opamiętanie.

Nie sposób jednak zamilczeć, że kampania PiS-u w TV była toporna. Tematyka nielegalnych migrantów i kwestia zbrojeń w obliczu zagrożenia, sprawy skądinąd najważniejsze, były młotkowanie na jedno kopyto od deski do deski. Słabo przebijał się wątek powszechnej prywatyzacji a już całkiem po macoszemu potraktowano walutę Euro i kierunki nauczania dzieci na etapie podstawowym i średnim itp. Lapsusy albo przyzwoite wypowiedzi opozycji, (na przykład ta jak Polska pięknieje i jak się rozwija) wykorzystywano bardziej w programach satyrycznych niż w głównym przekazie...
Resztę piszę do szuflady bo i tak mało kto to czyta.

cdn
pozdrawiam

czwartek, 19 października 2023

Złoto dla zuchwałych

 witam

Kiedy jeszcze prowadziłem firmę ale też przy znaczących sukcesach hazardowych, a było ich sporo zwłaszcza na Służewcu, lubiłem lwią część nadwyżek gotówki inwestować w kolekcjonerskie złoto. Pamiętam jak wystawałem w kolejkach przed NBP w Warszawie od bladego świtu, żeby załapać się na nową, okolicznościowa monetę. W kryzysie, a było to za rządów PO-PSL a jakże, sprzedawałem uncję po uncji w cenie kruszcu (innej możliwości nie było) w pobliskich kantorach, żeby związać koniec z końcem. A wraz z uszczuplaniem zbiorów przechodziła mi smykałka do "żółtek" i zostawiłem sobie w karmanie tylko jedną szczerozłotą (100% gold) "Rocznicę Niepodległości Polski", bo jej wyrzec się nie umiem.
Ale ja to mały pikuś. Szykuje się być może większy sztos. Na 75,3 miliarda złotych (a od IX.2023 na grubo ponad 80 mld) które niepotrzebnie zalegają na składowiskach a które jak się wkrótce prawdopodobnie okaże nie są własnością Polaków. Jak OFE.
https://www.zadluzenia.com/ile-zlota-ma-polska/
Według danych z września 2023, rezerwa złota w Polsce wynosi już 314 ton (16 miejsce na świecie)
W sprzątnięciu tej góry metalu o symbolu nomen omen atomowym Au, mogą pomóc silni faceci jak to zasugerował w TV jeden mięśniak ale sposobów przecież jest na to kilka. Najłatwiej byłoby sięgnąć po sprawdzone i sfilmowane wzory.
https://www.bing.com/videos/riverview/relatedvideo?q=z%c5%82oto+dla+zuchwa%c5%82ych+tube&mid=DFBE7F8FFC25852097A7DFBE7F8FFC25852097A7&FORM=VIRE  
Polecam tę ekranizację którą oglądałem kilka razy. Co nie znaczy, że mam wobec tego jakoweś doświadczenie w materii przywłaszczeń. Z góry więc oświadczam, że w wyprawie nie pomogę...😀

A to nawiązanie do wczorajszego tekstu. Byłem pierwszy...
https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/bajeczna-oferta-pis-dla-psl-%C5%BCyczyli-nam-politycznej-%C5%9Bmierci/ar-AA1isrSm?ocid=msedgdhp&pc=U531&cvid=049f3f5a7285459582b0c8e326d10bd6&ei=30

cdn
pozdrawiam

środa, 18 października 2023

Stawka większa niż życie

 "Każdy bierze Witte, kwestia tylko ile". Ta banalna sentencja wypowiedziana w odcinku "Cafe Rose" tytułowej "Stawki" i luźno związana z pokerową rozgrywką to próba zdobycia przychylności porucznika Hansa Klossa. Tę myśl pogłębia Wielki Szu w filmie Sylwestra Chęcińskiego kiedy tłumaczy podekscytowanemu kartami taksówkarzowi koncepcję Emmanuela Kanta z Królewca wskazującą na przemienność różnych wartości.

witam

Znamy ostateczne wyniki wyborów parlamentarnych w Polsce i można już snuć najbardziej nieprawdopodobne scenariusze wydarzeń które nastąpią w niedalekiej przyszłości.
Dzisiaj zastanowię się nad "Trzecią drogą" - 65 szabel.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wybory_parlamentarne_w_Polsce_w_2023_roku#Wyniki_wybor%C3%B3w_do_Sejmu_RP

Na początek prawdy oczywiste.
Gdyby współtwórcy TD pragnęli dominacji KO to przed wyborami weszliby do wspólnej, opozycyjnej listy.
Gdyby wyborcy TD chcieli bezkrytycznej władzy Donalda Tuska to po prostu głosowaliby na KO, KO wygrałaby w cuglach i Pan Prezydent musiałby na dniach powierzyć DT misję stworzenia rządu.

Zyski i straty
Co może wynegocjować TD u Donalda Tuska. Tak na oko jakieś 30% mniej istotnych ministerstw, Marszałka Sejmu i broń Boże żadnego resortu siłowego. Już w 2005 roku kiedy miał powstać wielki PO-PIS Platforma Obywatelska choć przegrała wybory chciała wymusić na zwycięzcach niemal komplet kluczowych gałęzi a ostateczny rozłam przymierza i cała późniejsza wrogość nastąpiła ponoć w wyniku sporu o kontrolę nad MSWiA.  
Straty PSL-u mogą być minimalne. Partia posiada mocną, terenową strukturę i w kaszę nie da sobie dmuchać. Natomiast Polska-2050 ryzykuje utratą tożsamości w tym konglomeracie kilkunastu partyjek z których w zasadzie wszystkie roztrwoniły swoją pierwotną podmiotowość i są podporządkowane imperatorowi. Jeśli Szymon Hołownia rzeczywiście miał ambicje stworzenia alternatywy dla mydła i powidła tworzącego KO to kto wie jak się zachowa.

Bo ze Zjednoczonej Prawicy można będzie wydębić stanowisko Premiera RP i wicepremiera (jednego z trzech), 40 no może nawet 45% naprzemiennych ministerstw w tym resorty siłowe takie jak na przykład Min Sprawiedliwości itp., 50% udziałów w spółkach Skarbu Państwa i przede wszystkim niekwestionowalną swobodę rozwoju własnych partii i wzmacnianie jej szeregów przez migrujących z KO posłów. To, nawiązując do początku notatki, duża karta.

Powyższa koncepcja jest być może mało prawdopodobna ale powstała z jednego powodu. Żeby ugrupowaniu które już krzyczy, że po 18 latach wraca nareszcie do władzy i konfitur, zasugerować ewentualną porażkę zawołaniem Nikodema Dyzmy z odbywającego się w cyrku, starcia zapaśnika Wielagi. A gówno....

cdn
pozdrawiam

wtorek, 17 października 2023

"A teraz coś z zupełnie innej beczki"

 witam

Wczoraj wieczorem grałem turniej "brydżowy" kiedy nagle przeprosiłem partnerów i opuściłem stolik. Odczułem niepojętą niechęć do bezsensownej rywalizacji co mi się nigdy wcześniej nie zdarzyło.
Żeby wypełnić pustkę zapuściłem kultowe skecze z "Monty Pythona" ale zaraz zdałem sobie sprawę, że spora część z nich jest już myślozbrodnią paloną na stosie poprawności politycznej. Nastawiłem więc starą "muzę" i z nią się przespałem.
Od rana, z nowymi siłami, postanowiłem skończyć zabawy i powrócić do brutalnego hazardu a jeśli tak to zacząć wszystko od pieca. Od Las Vegas.
Gdybym nie miał obowiązków wobec matki nie byłoby problemem żebym stawił się w USA osobiście ale póki co odwiedziłem Nevadę wirtualnie. Na początek, w mistrzowskiej fantasmagorii trafiłem kilka razy zero z sąsiadami na rulecie, poprawiłem sukcesem w Black Jacka i w anielskim nastroju podjechałem pod Red Rock Canyon. Urzekające miejsce.
   


Nie sposób było nie pojawić się także w "strefie 51" 


Nocami bardzo często oglądam "dokumentalne" filmy o kosmitach i starodawnych cywilizacjach i jest oczywistym, że jestem za głupi żeby to wszystko zrozumieć. Ale niewytłumaczalne dokonania, zagadkowe imaginacje a zwłaszcza tajemnicze, gigantyczne i doskonałe w swej nadludzkiej formie budowle mnie osobiście fascynują.
Ok, Puściłem dziś wodze fantazji i fajnie było...😀

Dwa wczorajsze kupony 5/14 idą całkiem nieźle. Na obu pozostało 5 piłkarskich pojedynków ale czy zysk będzie ostatecznie 5/1 czy 50/1 trudno przewidzieć bo byłaby to tylko dedukcja statystyczna.

cdn
pozdrawiam

poniedziałek, 16 października 2023

Emigracja wewnętrzna

 witam

Pozamiatane. Ale to już nie moje zmartwienie. Naród wybrał w demokratycznych wyborach tak jak wybrał i mogę się tylko zastanawiać czy moje przekonania jako prawie 69-cio letniego staruszka korespondują jeszcze w jakikolwiek sposób z oczekiwaniami społeczeństwa RP ale i szerzej, z życzeniami społeczeństw całej Europy.
Pyrrusowe zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości sprawiło mi ból ale dla mnie nic się przecież nie zmieni. Kredytów ani innych długów nie mam, bryki sprzedałem, żadnych dodatków do emerytury nie dawali więc ich nie stracę a na własne potrzeby starczy mi spokojnie. I nie chce mi się wieszczyć kto na tym wyjdzie jak Zabłocki na mydle bo co mnie to w końcu obchodzi.
Powodzenia Polsko, chciałoby się tylko powiedzieć...


"dziś czuję się jak mrówka gdy, czyjś but tratuje jej mrowisko"

cdn
pozdrawiam

sobota, 14 października 2023

Cichosza

 witam

20 dni mija dzisiaj od mojego hazardowego triumfu (oczywiście w mojej skali) i poza gdzieniegdzie minimalnymi zyskami większość kuponów idzie do przysłowiowego kosza. Łącznie oddałem bukom około 15% wygranej z września mimo, że gram dosłownie przy ścianie czyli nad wyraz leciutko.
No cóż, teraz będzie więcej czasu na analizy i może znowu wzlecę orłem.

Podobał mi się pojedynek Hurkacza z Kordą (6-3 6-4). Rzadko chwalę Huberta ale dzisiaj przed południem zagrał w zasadzie bezbłędnie. Serwis ale i gra w polu, świetne loby i znakomite oko przy sprawdzeniu wątpliwej piłki. I te xie xie na monitorze. Brawo.

cdn
pozdrawiam

piątek, 13 października 2023

Kurtyna

 witam

13-go października 1307 roku w piątkowy poranek, dokładnie 716 lat temu, Król Francji Filip IV brutalnie rozprawił się z wyjątkowo wówczas wpływowym zakonem Templariuszy. Stąd 13-piątek utrwalił się jako dzień zgubny i pechowo prześladowany przez los.
Miałem przejść się dzisiaj do domów centrum i odwiedzić "TKMaxx" ale się wstrzymam do poniedziałku bo licho nie śpi.

Wyniki wyborów są już przesądzone. Ja ich oczywiście nie znam ale poszczególne partie mają swoje pogłębione sondaże w których czarno na białym widzą co się wydarzy. I tylko poprzez mowę ciała, przez spokój, powagę czy też wściekłość i nienawiść jednych lub drugich można odgadnąć co w trawie piszczy.
Gra idzie już tylko o ułamki procent. Chyba, że wydarzy się coś nieprzewidywalnego. Oby nie.

Nie mam zamiaru przekonywać nikogo argumentami do tej czy innej strony bo na to już za późno. Chciałbym jednak zaakcentować, że wybór każdego z nas to nie hazard, taka niewinna igraszka w której porażkę można odrobić kolejnym kuponem. To zestaw puszczony na całe cztery lata. 
Więc warto się odprężyć na chwilę, zapomnieć o urazach, usiąść ze szklaneczką whisky w wygodnym fotelu i przeanalizować czy jest mi teraz źle żeby ryzykować zmiany. Bo przecież każda zmiana to oczywiste ryzyko. Czy do łowienia w mętnej wodzie dopuszczą także mnie czy też wykorzystają i wyplują bo w kolejce do łupów czekają całe gromady spragnionych. Czy po drodze mi z każdym koalicjantem przyszłej, ewentualnej władzy. I tak dalej i dalej. 
Trzeba sobie na to odpowiedzieć świadomym faktu, że za wrzucony do urny, własnowolny osąd każdy będzie odpowiadał sam przed sobą, że sam tego chciałeś Grzegorzu Dyndało.

cdn
pozdrawiam

czwartek, 12 października 2023

Nutka optymizmu

 witam

Jestem ze wszech miar zdziwiony ale jednocześnie usatysfakcjonowany, że przed wyborami parlamentarnymi 15 października 2023 roku nie odbyła się praktycznie żadna, znacząca demonstracja sfery budżetowej. Nawet Pan Sławomir Broniarz nie wyprowadził nauczycieli na ulicę choć robił to przecież nagminnie w kluczowych dla władzy momentach. Nie protestowali lekarze, pielęgniarki i obsługa medyczna, kolejarze, piloci, administracja i tak dalej i dalej. Można oczywiście założyć, że oni wszyscy szli 1.X. w stutysięcznym marszu pustych w środku serc ale na miejscu KO za bardzo bym na to nie liczył. Tam bowiem, prócz 30% zwiezionego z całej Polski aktywu i 10% fanatyków maszerowała grupa normalnych ludzi zmuszona presją środowiska do uczestnictwa w partyjnej zbieraninie. Grupa normalnych ludzi którzy na co dzień nie używają tak wulgarnego języka jak te obelżywe i prostackie słowa czy gwiazdki widniejące na licznych transparentach. Która swoje dzieci wychowuje bez nienawiści do innych a przy świątecznym stole dzieli się opłatkiem miłości. Intuicyjnie myślę sobie, że część z nich postawi na listę numer 4 i zagłosuje w referendum.
Na ostatniej prostej dokonały się zmiany w wojsku. Wiadomo wszem i wobec, że pewien odsetek generalicji mianowany jeszcze przez Prezydentów Kwaśniewskiego i Komorowskiego nie jest entuzjastycznie nastawiony do Zjednoczonej Prawicy i że na rękę opozycji będzie wprowadzenie chaosu na 4 dni przed wyborami. "Obiad drawski 2023" spalił jednakowoż na panewce i nawet w niewielkim wymiarze nie przypominał pierwowzoru z 1994 roku.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Obiad_drawski 

Wyjaśniła się wczoraj sprawa przedstawiciela Trzecie Drogi na debacie przedwyborczej w TVP.
W jednym z wywiadów Pan "Tygrysek" przez prawie pół audycji narzekał na politycznie zaniżone ceny benzyny na stacjach Orlen a zapytany o to jakie ceny będą po objęciu przez nich władzy odpowiedział, że niższe.
Przecież to jest chore. Gdyby usłyszało to na własne uszy prawie 6 milionów oglądaczy debaty to pan doktor w najbardziej strategicznej chwili ośmieszyłby lekarzy, własnych nauczycieli od podstawówki wzwyż i cały PSL.

cdn
pozdrawiam

środa, 11 października 2023

Wyborcze wspomnienia

 witam

Pierwszych swoich wyborów w 1976 roku zwyczajnie nie pamiętam choć były wtedy obowiązkowe. Jeśli w nich uczestniczyłem to najpewniej wrzuciłem do urny pustą kartę co i tak nie miało najmniejszego znaczenia. Komunistyczny PZPR miał zafiksowane dokładnie 55,5% przez kolejne 7 kadencji i dopiero rok 1989 częściowo odmienił tę urojoną hegemonię.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wyniki_wybor%C3%B3w_parlamentarnych_w_Polsce
Nie pamiętam tych pierwszych wyborów ponieważ mój system wartości, moje preferencje zdominował wtedy w kolejności drapieżny hazard w tym oczywiście wyścigi konne i liga angielska, białogłowy w sporej skali i związane z tym rozliczne balangi, początki działalności antyrządowej (np. Ruch, rozmaite protesty, później Solidarność), piłka nożna i brydż, trochę nauki i zbyt wiele alkoholu. Sporo też płodziłem mową wiązaną, a że z reguły były to wypociny sercowe to zaskarbiałem sobie nimi poważanie wśród rodziców moich "koleżanek". Pochłonięty Mickiewiczem popełniłem też wtedy kilka śmiałych tekstów z których najbardziej wspominam jeden (około 1974/1976), z poniższą inwokacją.

Kraju, Ojczyzno, Polsko,
Niemocą uśpiona.
Słyszałem żeś Ty mężna,
Że niezwyciężona.
Ja, młody syn Twej ziemi
padam na kolana i modlę się i proszę.
Obudź się kochana.
Daj mi poznać wyśniony,
błogi smak wolności.
Ojczyzno, Polska ziemio,
Kraju mej miłości..

Na stare lata połamałem ołówki i tylko od czasu do czasu przychodził mi do głowy jakiś krótki komentarz z teraźniejszości w rodzaju.

Z punktu widzenia Krysi
U mnie już wszystko wisi.
Surowy wyrok wydała
Czterdziestka oszalała.
Lecz jak zapewnia Swietłana
rzecz nie jest całkiem przegrana,
gdy z wdziękiem dodaje kurażu
w salonie masażu.

cdn
pozdrawiam

wtorek, 10 października 2023

Plama na zmiętoszonej kartce

 witam

Można to zwalić na totalne zmęczenie totalnego szkodnika ale co by nie wymyślać, na przedwyborczej debacie telewizyjnej Donald Tusk wypadł żałośnie. Nawet w przychylnym mu TVN-nie liczni komentatorzy nie pozostawiają na nim suchej nitki drwiąc i ośmieszając cały jego wczorajszy występ. Nie widać zupełnie memoriałów naczelnych krzykaczy którym prawdopodobnie szczęka opadła do ziemi. Bo czym tu się chwalić skoro ich znerwicowany i wyjątkowo spięty pupilek pojawił się w lodziarskiej koszulinie w której mógłby jeno zaszpanować na basenie i trzymając w trzęsących się dłoniach zmiętą ściągawkę sadził te swoje okrągłe kocopoły koronując auto-popis całkiem dowcipnym skeczem o prywatyzacji lasów państwowych.
Moim zdaniem mocno stracił też PSL bo ta silna rozsianymi strukturami partia nie wybaczy swojemu liderowi oddania w ręce pana Hołowni prymatu w "Trzeciej Drodze" i reprezentowania swoich wiejskich racji przez zapłakanego liberała.
No cóż, za 5 dni Szydło wyjdzie z worka.

Atak palestyńskich terrorystów na Izrael jak podawały media z ziemi, morza i powietrza to dla mnie nieprawdopodobna zagadka. Przełamanie bariery oddzielającej Strefę Gazy w 29 miejscach jednocześnie i brak wcześniejszego ostrzeżenia swoich obywateli przez "najlepszy" wywiad na świecie mówi mi, że w tej zwyrodniałej napaści istnieje drugie dno. Na szali złożono eksterminację całych rodzin mordowanych bestialsko w swoich domach, na ulicach i w miejscach zgromadzeń żywcem przypominającą sadyzm niemieckich oprawców w IIWŚ.
Teraz władze Izraela odcięły Strefę Gazy, czyli około 2 miliony ludzi, od dostaw prądu, ropy, wody i  żywności i na moje oko tylko dni a może i godziny dzielą zachodnią Europę od bardzo nieprzewidywalnych incydentów i zajść na większą skalę. Poziom poparcia dla arabskich ekstremistów jest wśród przyjętych przez nich imigrantów i zasiedziałą od dawna społeczność muzułmańską tak wysoki, że aż strach się bać.

cdn
pozdrawiam

sobota, 7 października 2023

Dobra nasza

 witam

Oglądałem zwycięstwo Igi Świątek nad Coco Gauff  (6-2 6-3) w Pekinie i nie ma wątpliwości, że Iga jest na najlepszej drodze do powrotu na szczyt rankingu WTA. Statystyki z turniejową przecież 3-ką są miażdżące więc triumf w chińskim finale powinien być na wyciagnięcie ręki.
https://www.livescore.in/pl/mecz/fRqE2Cg1/#/szczegoly-meczu/statystyki-meczu/0
Czy przetasowanie czołowej dwójki nastąpi już w Cancun (Meksyk 29X-5XI) w rozgrywce najlepszych ośmiu rakiet sezonu, tego nie wiem ponieważ nie znam zasady przyznawania punktów. Niby wszystko jest jasne ale..
https://en.wikipedia.org/wiki/WTA_rankings
...w ubiegłym sezonie chyba ich nie dopisali.

Siatkarze zgodnie z oczekiwaniem awansowali na Olimpiadę w Paryżu i teraz mogą już odpocząć. 
Powalczy za to Adrian Meronk (golf) który pomimo słabszej ostatnio dyspozycji awansował wczoraj do 3 rundy DPWT w Szkocji rzutem na taśmę. Na ostatnim dołku (kończył na 9) ustrzelił Eagle i jest w rozgrywce a to zawsze się liczy. Dzisiaj turniej odwołany do jutra.
https://www.livescore.in/pl/golf/dp-world-tour/alfred-dunhill-links-championship/
Sebastian Białecki (lotki) dostał się do finału "Modus Super Series" ale o zwycięstwo będzie mu bardzo trudno.
https://www.facebook.com/SebastianBialecki180/

Wysłane w tygodniu kupony okazały się być lekko przegrane. Ale weekend trwa, poszła nowa paczka, więc wszystko jeszcze przede mną.

PiS: 18'56"
Katarzyna Niewiadoma (kolarstwo) Mistrzynią Świata na szutrze.
https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/other/polka-zosta%C5%82a-mistrzyni%C4%85-%C5%9Bwiata-wygra%C5%82a-po-boju-licz%C4%85cym-140-kilometr%C3%B3w/ar-AA1hQdPL?ocid=msedgntp&cvid=d3734b1f5d4b462f8dc23e1366fabc8d&ei=62
Dawid Kubacki 2-gi na skoczni w LGP

Niedziela 8.10
Sebastian Białecki wygrał w finale "Modus Super Series" tydzień 9. Brawo.
https://www.youtube.com/watch?v=zBUMZRVTdqQ Pełna relacja

cdn
pozdrawiam

czwartek, 5 października 2023

Nie dać się zwieść

 witam

Dzisiaj będę szczególnie dopingował Rakowowi i Legii i wcale nie odejmuje im szans na punkty. Jak mawiał Kazimierz Górski mecz można wygrać, przegrać lub zremisować zatem wszystko w nogach i w sercach piłkarzy. Niestety jak zwykle nie grywam meczów na tym poziomie bo tak jak pan Kazimierz uważam, że każde rozstrzygnięcie jest tutaj możliwe, tym niemniej przeczuwam, że źle nie będzie. Tak jak w zapuszczonych wczoraj kuponach 5/14, 5/15 za 2,5 paczki, które całkiem dobrze rokują.

10 dni do wyborów które są zupełnie inne niż te dotychczas. Kompletnie nie mam rozeznania jaka jest realna przewaga Zjednoczonej Prawicy nad resztą stawki ponieważ brak jest ze strony opozycji jakiejkolwiek debaty merytorycznej. Poszli całkowicie w dezinformację i "lipę" a codziennie przemodelowana bajka już tylko śmieszy. Nie ma się temu co dziwić. Nieudacznicy nie mają smykałki do uczciwego rządzenia, wyjątkowo marnie administrują finansami publicznymi (coś mało się mówi o wprowadzeniu waluty Euro) i wszystko co robili zwyczajnie nie styka. No i te alianse z Niemcami i sowiecką Rosją ( https://vod.tvp.pl/informacje-i-publicystyka,205/reset-odcinki,565255/odcinek-14,S01E14,819580 ) które odbiją się jeszcze czkawką.
Nowa, najświeższa narracja KO to miłość. Tusk nas kocha i namawia na wszystkie świętości, żeby iść na wybory. Chciałbym poznać te świętości bo jako "opiłowany" jakoś trudno mi się jest przestawić na rozmaite totemy i fetysze.
No cóż, świat pędzi chyba coraz szybciej. Jako emeryt szczególnie to odczuwam. Od niedzieli do niedzieli czas wydaje się być okamgnieniem. Także ten czas do 2027 roku (kolejne wybory) kiedy Europa będzie już całkiem inna, z dziesiątkami milionów bezrobotnych emigrantów a pewnie i z kilkoma technicznymi wynalazkami których nawet sobie nie umiemy dzisiaj wyobrazić. To krótkie tchnienie przed nami i obyśmy ostali się w wolnej, niepodległej, bogatej i szczęśliwej Polsce. Nie dajmy sobie tego odebrać.

cdn
pozdrawiam

środa, 4 października 2023

Hipnoza masowa

 witam

Od kilkudziesięciu lat fascynuje mnie zjawisko zbiorowej hipnozy i możliwość parapsychologicznego wpływania jednych na zachowanie drugich.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Hipnoza#:~:text=Innym%20polem%20zastosowania%20hipnozy%20w%20specs%C5%82u%C5%BCbach,zjawisko%2C%20przewidziane%20lub%20wywo%C5%82ane%20przez%20hipnotyzuj%C4%85cego%29.&text=Innym%20polem%20zastosowania%20hipnozy,lub%20wywo%C5%82ane%20przez%20hipnotyzuj%C4%85cego%29.&text=zastosowania%20hipnozy%20w%20specs%C5%82u%C5%BCbach,zjawisko%2C%20przewidziane%20lub%20wywo%C5%82ane
W czasach Harrisa i wielu macherów ze wschodu, w Warszawie wisiało dziesiątki ogłoszeń o ich seansach i chorobach które mogą nimi wyleczyć. Byłem z kolegą na jednym z takich spotkań i na własne oczy widziałem jak na scenie pobliskiej szkoły gdzie rzecz się odbywała, kilkanaście osób jeden po drugim padało jak muchy od dotknięcia dłonią w czoło a asystent cwaniaczka układał te chyba śpiące ciała na podłodze.
Następnie macher wszedł w rząd krzeseł do przypatrujących się wszystkiemu gości i jakieś 30% (mnie nie) z nich uśpił samym spojrzeniem. To było zadziwiające przeżycie i do dzisiaj przechodzą mnie ciarki kiedy pomyślę, że być może bardziej podatni na hipnozę, powiedzmy wyborcy, mogą być emocjonalnie zmuszeni do swoich upodobań.
Wyobrażam sobie także, że na przykład jakaś stacja telewizyjna w zwiastunie faktów umieszcza w co 20-tej klatce nienawistny, ośmiogwiazdkowy plakat który wpływa ponadprogowo na odbiorcę i sugeruje cały łańcuch ludzkich obrzydliwości w tak zwanej hipnozie masowej. Gorzej, że wtedy za przyzwoleniem i podszeptem starszych również małe dzieci skandują "***** ***". Gorzej, bo kiedy dorosną będą ***** koleżanki a później ***** swoich rodziców i dziadków i już nigdy nie wyzwolą się z zawiści, agresji, chamstwa i pogardy dla innych. I z tego beznadziejnego języka.
Tak to sobie wyobrażam ale przecież to już było. W latach 40-tych i 50-tych XX wieku w swoje pociechy, nienawiść do Naszej Niepodległej Ojczyzny wpajali entuzjaści KPP co ich potomkom zostało do dzisiaj.

cdn
pozdrawiam

wtorek, 3 października 2023

Pora wabienia

 witam

W wyborach do Sejmu RP 2019-go roku na Prawo i Sprawiedliwość swoje głosy oddało 8.051.935 (43,59%) wyborców. 
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wybory_parlamentarne_w_Polsce_w_2019_roku
Na 12 dni przed nowym rozdaniem najważniejszą misją sympatyka Zjednoczonej Prawicy jest przekonanie choćby jednego wahającego się fana opozycji albo osobę która systematycznie nie uczestniczy w wyborach do poparcia aktualnie rządzącej ekipy.
Mnie się to już udało. Przypomniałem koledze jak w latach 2015-2019 żył głównie na pożyczkach i jak mu często pomagałem choć też się przecież u mnie nie przelewało. I jak teraz obaj kopiemy się piętami po własnym tyłku może nie z powodu obłędnego bogactwa ale ze stabilnej i w miarę bezpiecznej sytuacji finansowej.
Chciałem też spotkać przynajmniej jednego z tych kolesi  którzy za czasów rządów PO-PSL wysiadywali pod pobliskim sklepem "Żabki" czy "Tokaju" i dzień w dzień zbierali na piwo, wino czy papierosy. Chciałem ale ich zwyczajnie już nie ma. Poukładali sobie życie na tyle, że taka aktywność nie jest im już do niczego potrzebna.
Wierzę, że i ta Pani która od Prezydenta W-wy Trzaskowskiego dostała dwudziestogroszową jałmużnę także wyszła na prostą.

cdn
pozdrawiam

poniedziałek, 2 października 2023

Pała i sześć zer

 witam

Jest nas ponad milion wykrzyczał z trybuny Donald Tusk a zawtórowali mu niezawodni urzędnicy z Ratusza. Tymczasem nawet Owsiak którego nie da się zakwalifikować jako poplecznika ZP, nawet Owsiak który ma wieloletnie doświadczenie w zgromadzeniach na "Przystankach Woodstock" , lekko zawyżając ocenił frekwencję wczorajszego marszu KO na 150-200 tysięcy.
No bo jak taki milion wygląda.



Oto jest 1/3 jednej z trybun Legii Warszawa czyli około 2500 kibiców głowa przy głowie. Wczorajszy marsz miał luźną formułę co widać na filmach (transparenty, wózki z dziećmi itp.) tak więc zaledwie sto tysięcy to czterdzieści powyższych obrazków. Kłamstwo ma zwykle krótkie nóżki, panowie magnaci.
https://www.kontrowersje.net/marsz-miliona-silnych-razem-to-koniec-marzen-o-przejeciu-wladzy-tusk-to-wie/

Ale to nieistotne. Wchodzimy na ostatnią prostą kampanii i obawiam się, że z tych wewnętrznie pustych serc na koszulach KO rozbryzgnie się jeszcze mnóstwo obrzydliwości. Przy dzisiejszej technice wspartej AI podrobienie zdjęcia, dokumentu czy sfingowanie rozmowy to żaden problem.
Piszę o duchowo pustych sercach. Prawdziwe wygląda tak:

cdn
pozdrawiam

niedziela, 1 października 2023

Retrospekcja

 witam

Być może uda się opozycji zwieść z całej Polski do Warszawy 1% (z 23mln ogółu wyborców) najbardziej aktywnych działaczy którzy od ośmiu już lat przebierają nogami i robią wszystko byleby tylko dorwać się do władzy. I na pewno ci którym od zawsze dwoi się w oczach co w okulistyce jest typową jednostką chorobową policzą po swojemu że oto jedna głowa to dwa, nie urażając manifestantów, półgłówki.
Nie chcę nikogo do niczego przekonywać ale jest faktem, że przedstawiciele tej demonstrującej dzisiaj hałastry do 2015 roku rządzili naszym krajem i doprowadzili Polskę do skrajnej ruiny. Mafie od podatku Vat, sitwy paliwowe, węglowe i każde inne w którą stronę by się nie obejrzeć siały spustoszenie i grabiły wspólnie wypracowany budżet. Skutkiem niebywałej nieudolności PO-PSL panowało olbrzymie bezrobocie i uderzał organiczny brak pieniędzy zatem przedłużyli wiek emerytalny, sprzedawali za bezcen na lewo i prawo majątek narodowy, zwiększali podatki np. WAT (w hazardzie o 20%) czy przywłaszczyli środki z OFE.
To są ci sami ludzie wsparci o nieprawdopodobną gromadę miernot zaciągniętych z najgorszych zastępów lewicy i lewactwa.
W 2015 roku mając praktycznie wszystkie media, niemal całą TV i gazety, panując nad Internetem, spółkami skarbu państwa, większością samorządów i wszystkim co się rusza przegrali wybory z kretesem dając Prawu i Sprawiedliwości samodzielną większość w parlamencie. A człowiek startujący na Prezydenta RP miał umoczyć tylko w wypadku jeśli po pijaku przejedzie na pasach zakonnicę w ciąży.
Teraz chcą wracać by co niby zaproponować. To co już było ?
Libacje przy cygarach i whisky, rubaszne biesiady przy ośmiorniczkach i trzech kelnerów którzy to nagrają i za co znowu trzeba się będzie wstydzić. 
Dzisiaj pójdą w marszu. Przez byłą dzielnicę żydowską, mijając po prawej stronie warszawskie Getto a po lewej miejsca straceń z Rzezi Woli. Oba te obszary to obok Powstania 1944 roku dwie największe hekatomby w całej historii Warszawy. Uczynione przez Niemców, ich oddanych sojuszników w walce z aktualnym rządem.
Oglądając odcinki dokumentalnego filmu "Reset" (co do Rosji) i wiernopoddańcze umizgi opozycji do Niemiec i Brukseli aż strach się bać co to będzie jak oni niefortunnie wrócą do władzy.

PiS: Via Carpatia, ciekawy artykuł.
https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/via-carpatia-mog%C5%82a-nigdy-nie-powsta%C4%87-skandaliczna-wypowied%C5%BA-polityka-po-wideo-zdj%C4%99cia/ar-AA1hvCho?ocid=msedgntp&cvid=a801f8b8792346c48f4ace36c703eccf&ei=17

Wydarzenie dnia 😀
Wielka Warszawska na Służewcu
PiS: 19'20"
https://www.youtube.com/watch?v=igHWC2Y1K-k&t=13s

cdn
pozdrawiam