Piątkowy jadłospis

 witam

I politycznie i świątobliwie wypadałoby wskazać na ryby ale po pierwsze daleko mi do bałamutnej przesady a po wtóre zawsze można trafić na jeden z miliardów egzemplarzy gatunku z rtęcią wychodzącą poza skalę lub co może jeszcze gorzej na okaz z odorem "Czajki" i jej fekalnego zlewiska.

Już od 11'00" dwubój tenisowy rozpocznie Weronika Falkowska. Na pierwszy ogień w walce o półfinał W60 w Tunezji pójdzie 29-letnia Despina Papamichail (Grecja) i to będzie niezwykle ciężki orzech do pogryzienia. Po krótkiej przerwie jako wisienka na torcie pojedynek o finał debla.
Ale jeszcze przed tenisem, o 9'30" na andaluzyjskie pole wyjdzie Adrian Meronk który wczoraj na dwóch dołkach zaliczył +5 i dzisiaj może już tylko walczyć o dopuszczenie do trzeciej rundy.

W porze obiadowej przewiduję spore emocje. Flaki (mniam-mniam) mam już przygotowane a i "paryska" czeka ale jednym okiem będę łapczywie łypał na piłkarskie wyniki. 13 kuponów (głównie 5/13) ma wprawdzie ogromny potencjał początkowy ale w środę i czwartek kiedy je wysyłałem oferta była na tyle skromna, że powsadzałem w system kraje i ligi których zwyczajowo nie dotykam. No cóż, każdy mecz musi się jakoś zakończyć i trzeba wierzyć w zbieg korzystnych okoliczności bo cóż innego pozostało. Na teraz w ciemno brałbym trzykrotny zysk z zagrania i taki ze mnie minimalista.

Po kolacji usiądę do laptopa pobawić się kartami w oczekiwaniu na wielkiego szlema. I to by było na tyle.

cdn
pozdrawiam