środa, 31 sierpnia 2016

O, sancta simplicitas

witam

Jak do Świętej Komunii wszystko było przygotowane zawczasu. Stosowny gajerek i wykrochmalona, pachnąca jeszcze proszkiem IXI koszula z muszką na gumce wisiały karnie na wieszaku. Mnie zostało już tylko udać się do fachowca w nieskazitelnie białym fartuchu u którego wizyt nie wiedzieć czemu histerycznie się bałem a największego cykora dostawałem na widok brzytwy którą ostrzył na swoim balwierskim pasku. I w zasadzie nic wtedy nie mogłem zmienić. Decyzja zapadła w rodzinie. Miałem zostać Paderewskim z Hożej lub co najmniej Kisielewskim lub Tomaszewskim.
https://www.youtube.com/watch?v=gbWNQvhQe8E
Był 31 sierpnia 1961 roku. Skończyłem właśnie 6 lat i 7 miesięcy i nazajutrz rozpoczynałem edukację w pierwszej klasie szkoły muzycznej w Warszawie.
Z biegiem lat sytuacja się powtarzała ale zmieniały się koncepcje i samo nastawienie do inauguracji kolejnych etapów procesu nauczania. Włosów już się nie strzygło a w szafie czekały na swój debiut buty bitelsówki, spodnie w kwiatki z mankietem 35 centymetrów i obowiązkowo tarcza szkolna. Przeważnie na agrafce lub przypinana tymczasowo wymyślnymi klamerkami.w zależności od stopnia spostrzegawczości woźnego na bramce....

Czasy jak to czasy, rewolucjonizowały się jak w kalejdoskopie. I mnie przyszło więc stanąć "pomiędzy słupkami". Za odźwiernego w dobie robotniczych protestów robiłem w pewnym państwowym przedsiębiorstwie geodezyjnym w którym rotacyjnie jako jeden z trzech głównych aktywistów zakładowej komisji wpuszczaliśmy "do fabryki" bądź nie wpuszczaliśmy naszych pracowników i przypadkowych interesantów. W biało-czerwonych opaskach na ramieniu czuliśmy się tak ważni i tak tworzący historię. Właśnie w sali BHP w Stoczni Gdańskiej podpisywane było porozumienie z komitetem strajkowym i formalnie powstawał NZZS "Solidarność"..
Był 31 sierpnia 1980 roku. Skończyłem właśnie 25 lat i 7 miesięcy.....
Jaki byłem wtedy naiwny aż trudno wyrazić.Ale przecież nie tylko ja. Zakładając, że jak się pobieżnie szacuje co piąty krajan był wówczas ubecką wtyką łatwo obliczyć i łatwo dostrzec, że poprzez stan wojenny, poprzez 9 lat komunistycznej hańby to głównie te mniejszościowe szwadrony donosicieli i kolaborantów wespół z czerwoną władzą okopały się, wywindowały swoich na upatrzone pozycje i po "Magdalence" i "okrągłym stole" zaczęły wspólnie drenować naszą wspólną Ojczyznę.
Jest 31.08.2016 roku. Nowy wiatr historii, opcja na którą zawsze głosowałem, być może przywróci zatracone przez ćwierćwiecze zasady przyzwoitości., zasady sprawiedliwości i poczucie własnej i narodowej dumy. I nie da się wykiwać kolejną "nocną zmianą".

Była jeszcze jedna data w naszych najnowszych dziejach. 31.08.1939 roku. Nie było mnie jeszcze na świecie ale każdy, pojedynczy człowiek miał wtedy swoje indywidualne nadzieje. Następnego dnia o godzinie 4'45" Niemcy napadli na Polskę i rozpoczęła się II Wojna Światowa która pochłonęła 70 milionów ludzkich istnień

Aktualnie siedzę przy komputerze i wymyślam co tu zagrać. Wojny, wojnami. Polityka, polityką a żyć trzeba tu i teraz...

PiS: 19'00"
Zebrało mi się na wspominki, tymczasem w głowie rozgrywał się horror. W nocy, podczas snu kilkakrotnie nie mogłem znaleźć drogi do domu choć poruszałem się po znanych sobie ulicach. Niby adres był dobry ale miejsce ciągle nie to. Na koniec trafiłem do  ponurego, opuszczonego miasta z domami bez okiennic z czerwonej cegły i ręce całkiem mi opadły z niemocy. Sam nie wiem ale przecież coś musi być na rzeczy i te katastroficzne wizje skąś się muszą brać
cdn
pozdrawiam

poniedziałek, 29 sierpnia 2016

Żeby Polska Była Polską

witam

W 70 rocznicę komunistycznej zbrodni rozstrzelania Żołnierzy Niezłomnych, Danuty Siedzikówny (" Inka") i Feliksa Selmanowicza ("Zagończyk") dokonanej w gdańskich kazamatach 28.08.1946 roku - w Bazylice Mariackiej w Gdańsku odbył się wczoraj symboliczny pogrzeb ofiar tego bestialskiego mordu.
Ludziom młodym albo też bardzo młodym może trudno jest czasem zrozumieć wagę doniosłej uroczystości ale epokowe i po prostu pięknie brzmiące słowa Prezydenta Andrzeja Dudy o przywracaniu godności naszego państwa oddają w pełni przełomowy charakter tej świętej ceremonii.

Świat zmierza do przodu w ekspresowym tempie ale przyznam się, że choć wychowany w romantycznym duchu Adama i Juliusza musiałem żyć, musiałem uczyć się i pracować w "komuszej" Polsce bo innej przecież wtedy nie było i ciężko było uwierzyć, trudno było to sobie nawet wyobrazić, że jeszcze będzie normalnie. Że tego dożyję.
We wczesnych latach siedemdziesiątych kiedy rzucałem się od ściany do ściany po przeróżnych formach sztuki, jeden z bardziej zaangażowanych wierszy które popełniłem kończył się tak oto:
...Bo ojcowie i matki, polegli żołnierze
Walczyli za idee w które święcie wierzę
A ich szlachetne trupy wołają dziś w grobie
Nie taką myśmy wolność wymyślili sobie.
Jest wiosna, słońce świeci, wiatr powiewa w ciszy.
Serce echo chce znaleźć lecz nic nie usłyszy,
I tylko głos żołnierza głośno krzyczy w trumnie.
Człowieku, powstań, zbudź się. "Człowiek to brzmi dumnie".
maj, rok 1972

Cały czas funkcjonują jednak spore środowiska które na zachodzące zmiany reagują wściekłością. I nietrudno ich nie rozumieć. Przez lata czerpali niezasłużone profity w gniazdkach uwitych przy bolszewickiej władzy i niejako na własny użytek przejęli sowieckie maniery. Potomkowie zwyczajnych miernot i "zaprzańców" którzy podczas zaborów naszej ojczyzny współpracowali z wrogiem bo tylko tak mogli zaistnieć. Oceniam, że jest ich może 5%, może mniej. Otoczeni przez mało rozgarniętych "pożytecznych idiotów" (15%) jeszcze sypią piach w szprychy i wierzgają.

Ok, przechodzę do sportu bo żyć jakoś trzeba.
Ważny etap kolarskiego wyścigu dookoła Hiszpanii. Póki co nie rozstrzygający ale na pewno dla niektórych kluczowy. Z finiszową górką na Lagos de Covadonga.
http://www.steephill.tv/players/profile/?race=vuelta-a-espana&stage=10&year=2016&src=http://www.steephill.tv/2016/vuelta-a-espana/finish-10.jpg

US OPEN
Tenisem interesuję się średnio i od czasu do czasu. Pozwoliłem sobie zerknąć co tam w trawie piszczy.
Ponieważ w ubiegłym sezonie (2015) wyniki US Open były raczej sensacyjne i raczej niepowtarzalne...
https://pl.wikipedia.org/wiki/US_Open_2015_(gra_pojedyncza_kobiet)
...ciekawym jest kto czego broni. I tak:
S. Williams obecny ranking 7050 pkt (broni 780 pkt)
A. Kerber  6860 pkt (130pkt)
G. Muguruza 5830 pkt (70 pkt)
A. Radwańska 5705 pkt (130 pkt)
S. Halep 5151 pkt (780 pkt)
Gdyby więc....:) - to Puszczykowo może być na froncie...
http://www.livescore.in/draw/bed8SC86/pr3hJsA7/#draw

cdn
pozdrawiam

niedziela, 28 sierpnia 2016

Bez przekonania

witam

Dzisiaj zagram nieco taniej ponieważ wsadzanie kasy w Argentynę już wczoraj odbiło mi się czkawką. Tym niemniej w przyrodzie coś się musi dziać tak więc posłałem na wstępie:
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312411699297340299&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312411699367540370&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1

W Vuelcie powinno być łatwiej ale tylko dla kolarzy. Tym bardziej, że wczoraj dużo się poprzewracało. Quintana i Contador nagle odżyli a Froome i Chaves spuścili mocno z tonu.
http://www.steephill.tv/players/profile/?race=vuelta-a-espana&stage=09&year=2016&src=http://www.steephill.tv/2016/vuelta-a-espana/profile-09.jpg

Ok, biorę się za kolejne warianty 5/13 ale za wiele to ich dzisiaj nie będzie....
cdn
pozdrawiam

sobota, 27 sierpnia 2016

Ściana płaczu

witam

Jeszcze nie wiem w co zawalczę rano. Muszę przeanalizować końcówki rozpisów 5/13 i dostosować do nich nowe kupony. Chyba, że nie będzie czego bronić. Gdyby nie trzecia Francja w ogóle nie brałbym się za grę i czekał na oklaski. Cóż, tak to już jest, że coś tam zawsze zawodzi. Ale byle tylko coś tam i byle do przodu a nie będzie co narzekać.
Kolarze na Vuelcie przejadą 8 etap po płaskich jak stół hiszpańskich drogach żeby na finiszu trafić na ośmiokilometrową górkę...:)
http://www.steephill.tv/players/profile/?race=vuelta-a-espana&stage=08&year=2016&src=http://www.steephill.tv/2016/vuelta-a-espana/profile-08.jpg
Posypią się korony z głów i będzie ciekawie.
Tymczasem Agnieszka Radwańska wygrała w drodze do finału w New Haven 6-1 pierwszego seta z Kvitovą. Ile pary zostało na set drugi to się zobaczy...
PiS: 2'30"
Drugi set i ponownie 6-1
305 punktów zaliczone, czekam na 470
Jest to o tyle godne uwagi, że oto Kvitova wygrała ten turniej w 2012, 2014, 2015 roku a w 2013 była w finale (z Halep)....

Result: 00'25"
Radwańska wygrała turniej w New Haven i to przed US Open dobra informacja.
Mnie mogło pójść lepiej i mogłem wybierać ciut szczęśliwiej.
Trzy przykłady z palety:(wszystkie z zyskiem około 6/1)
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312391699330844042&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312391699408345035&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312391699373669019&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1

cdn
pozdrawiam

piątek, 26 sierpnia 2016

Odpowiedzialna edukacja

witam

Trypla sprzed dwóch dni z trzema pudłami w "klawych" imho pojedynkach, zawraca mnie z drogi dopieszczania kuponów i szprycowania kursów i obliguje do grania sposobami które może nie są najszybszą metodą budowania stacka ale przynajmniej na swoje na nich wychodzę. Tak więc, żadnych banków. Tylko rozpisy 5/13 w wymiennych wariantach. Prawdę mówiąc w przywołanej trypli to wylot dwóch kluczowych "walczaków" (Blackburn, Watford) w pucharze ligi angielskiej jednoznacznie przypieczętował optykę opisanej powyżej materii. Lepszego przykładu nie mogłem sobie zażyczyć. Inne skuchy pewnie nie zrobiły by na mnie tak negatywnego wrażenia.
Ok, zaczynam sklejać do kupy to co chcę postawić i wstępnie oprócz Francji drugiej i trzeciej mam zamiar skorzystać z meczów w Argentynie, Rumunii, Maroko, Serbii i na Singapurze. Czyli standard.
Tak więc jednym okiem śledząc Radwańską, drugim Kanię, trzecim sprawdzę h2h i takie tam zależności które dotyczą wybranych pozycji...

PiS: 13'14"
Zestaw nie dla mnie. Tym bardziej, że to pierwsza kolejka Bundesligi i kto wie co tam w trawie piszczy.
Zadziwia jednoznaczność w stawianych przez ludzi propozycjach. Niech się święci 1-1 :) - i pula 1 stopnia 725.000 zł...
pozdrużyny0:00:10:20:+1:01:11:21:+2:02:12:22:++:0+:1+:2+:+
1B.MGLADBACH-LEVERKUSEN6.06.32.60.77.522.49.82.55.013.59.41.91.75.22.82.8
2EINTRACHT FR.-SCHALKE4.310.38.82.36.319.117.07.93.36.95.32.11.12.21.31.8
3AUGSBURG-WOLFSBURG8.212.57.81.46.319.314.44.73.98.85.61.81.11.90.91.4
4HAMBURGER SV-INGOLSTADT5.55.22.20.616.918.14.61.115.314.53.60.83.35.41.51.3
5HERTHA-FREIBURG5.04.72.00.414.018.96.82.313.815.04.40.93.06.31.41.1
6HOFFENHEIM-RB LIPSK8.46.42.10.510.821.26.31.59.714.14.41.04.35.91.71.6

Result: 23'59"
Wyłapałem kilka remisów, zwłaszcza w drugiej Francji plus jedną Rumunię, Maroko itd. Zawiodła trzecia Franca i zrobiła na kuponach największe spustoszenie. Trochę w tym mojej winy bo w dwóch pojedynkach miałem uzasadnione obawy a jednak je dostawiłem. Trudno, na przyszłość będę ostrożniejszy. Zachciało mi się także hiszpańskiego Espaniol a że był w Hicie Dnia 2,60 na home wydawało się to ciekawe przy spadkach kursów na świecie (2,25) - i do 90 minuty było nawet ciekawe.
Z innych nie-remisów miałem dość gęsto Brunei z Singapuru (2,60 STS) i ten przynajmniej wygrał 2-1....

Result: Zakłady Toto-gol
Pula na wygrane: 25497.19 zł
0 wygranych 6 trafieńpo 0.00 zł
3 wygrane 5 trafieńpo 2124.70 zł
235 wygranych 4 trafieńpo 27.12 zł
3296 wygranych 3 trafieńpo 3.86 zł
cdn
pozdrawiam

czwartek, 25 sierpnia 2016

Oczko

witam

Jestem niereformowalny...
Od czasu do czasu wypisuję na blogu ile to mam do zrobienia. I nie robię tego po to żeby epatować internet swoimi problemami ale dla racjonalnego spowodowania własnej mobilizacji. A że nic to nie przynosi to tylko świadczy o jednym. Stałem się ohydnym, stetryczałym leniem.
Cała ta leserka przekłada się również na hazard. To, że nie chciało mi się wczoraj puścić choćby dwóch wariantów rozpisu 5/13 jest nie do wybaczenia. W moich ligach moje remisy padały jak na zawołanie.
No cóż, pozostała opcja zastępcza. Oczko.
Nie doktor Wojciech Oczko którego ulica jest w pobliżu (przy Urzędzie Skarbowym) ale klasyczne 21 które serwuje kumulacja Lotka. Na to się nastawiam ponieważ te sześć głupich numerków rozwiąże mi na krótką chwilę dylematy opisane powyżej usuwając po drodze także inne, mniej istotne utrapienia.
Piszę bzdury, to fakt. Ale wypiłem ździebko i będę kończył bo tak wzrok jak i umysł zanadto mi się plącze.

PiS: 18'50"
Unieście chłopcy ten ciężar :)
https://www.youtube.com/watch?v=L7BegrjW9bs
REAL MADRYT
DORTMUND
SPORTING LISBONA
LEGIA WARSZAWA

cdn
pozdrawiam

wtorek, 23 sierpnia 2016

Apogeum przewyższenia

witam

Wczorajszy finisz na Mirador de Ezaro, na najbardziej stromym choć jedynie 1800 metrowym podjeździe na świecie, odpowiedział na wiele zagadek dotyczących formy kolarzy w końcówce trudnego sezonu. Formy budowanej tak na minione klasyki jak i na Igrzyska Olimpijskie.
Tę próbę celująco zaliczył Team Movistar (Quintana, Valverde, Ruben Fernandez) oraz Chavez z zespołu Orica i Froome ze Sky....
http://www.steephill.tv/players/youtube3/?title=Last+10+Km+of+Stage+3&dashboard=vuelta-a-espana&id=GTHwvhhw7_o&yr=2016
http://www.lavuelta.com/la-vuelta/2016/us/classifications.html
Z wymienionej grupy zaimponował mi zwłaszcza Valverde który co prawda zajmuje 2 miejsce w rankingu najlepszych cyklistów 2016 roku, ale o to że przetrzyma taki podjazd akurat jego nie podejrzewałem. Widać, że w tegorocznej Vuelcie będzie mógł niemało a klasyfikację punktową ma niemal w ręku.....
http://www.cqranking.com/men/asp/gen/cqRankingRider.asp?current=1
Drugim "kozaczkiem" okazał się Froome. Głośno mówiło się o tym, że w Hiszpanii nie odegra wielkiej roli tymczasem samotnie oderwał się od leszczy i dołączył do czteroosobowej czołówki mocarzy.

Ok, dzisiaj dłuższa ale znacznie łagodniejsza, finiszowa górka.
http://www.steephill.tv/players/profile/?race=vuelta-a-espana&stage=04&year=2016&src=http://www.steephill.tv/2016/vuelta-a-espana/profile-04.jpg
http://rowery.org/2016/08/22/vuelta-a-espana-2016-etap-4-przekrojemapki/
Jak widać, wstałem wcześniej żeby to wszystko dobrze przemyśleć. Biorę się zatem do roboty...

PiS: 9'45"
Z piłki wbiłem się w tryplę pod tytułem:
Legia v Dundalk 1 1,48  (result 1-1)
Watford v Gillingham 1 1,45  (result 1-1)
Blackburn v Crewe 1 1,45  (result 3-3)
ako 3,11

Result:
Wow, to się nazywa remisowa skuteczność :)
A zatem w tym moim graniu X-sów jednak coś jest. Śmiech, śmiechem, Legia jest najważniejsza. O poziomie gry w drodze do LM kiedyś się zapomni. A w grupie już będzie łatwiej. Jakiś tam Bayern czy Barcelona. Leberko...
Zakładając natomiast niebywały fart stołecznej drużyny możemy wylosować: Leicester City (z pierwszego koszyka), Bayer Leverkusen (z drugiego) i Club Brugge (z trzeciego)....:)
O Anglikach sporo ostatnio pisałem i o tym, że ich występy lepiej tylko obserwować, czasem zadrwić a czasem z politowaniem nad nimi zapłakać. W każdym razie kroją takich leszczy jak ja i jedno co dobre, że wyjątkowo tanio. Bo już im nie ufam

Środa, 24.08, godzina 19'30"
Jestem mocno niepocieszony. Postanowiłem z rozpisami 5/13 zaczekać do piątku tymczasem dzisiaj mogło być niezłe żniwo. Na pewno jeden (X) mecz afrykańskiej LM, dwa na dwa w Kenii, trzy na trzy we Włoszech a kto wie ile w Portugalii...
Ostatnio kompletnie nie trafiam w tempo a frukta polubiły mnie omijać. Wielka szkoda.

cdn
pozdrawiam

poniedziałek, 22 sierpnia 2016

LEGIA jest najważniejsza

witam

Już w najbliższy wtorek Warszawa może trafić do piłkarskiego nieba. Trzeba naprawdę niewiele i długo oczekiwany sen wreszcie się ziści. Wystarczy jedynie nie przegrać dwoma bramkami na własnym stadionie i nie wpuścić na boisko w końcówce meczu zawodnika nie zgłoszonego w protokole lub nieuprawnionego do gry. Piszę o tym nie bez kozery bo fakt taki miał kiedyś miejsce a pamięć ludzka jest zawodna.
Sukces we wtorek wpisze się doskonale w popisową serię osiągnięć warszawskiej drużyny. Urodzona w Starogardzie Gdańskim (tak jak Kazimierz Deyna) pani Oktawia Nowacka, żołnierz stołecznej Legii (tak jak Kazimierz Deyna - oficer Wojska Polskiego w W-wie) - zdobyła na Igrzyskach w Rio pierwszy medal dla klubu od 20 lat.

Zaczęła się kolejna Olimpiada, czekamy zatem na zawody w Tokio 2020 a zupełnie niepostrzeżenie o czym kompletnie zapomniałem wystartowała hiszpańska Vuelta.
Po dwóch etapach w klasyfikacji generalnej prowadzi Michał Kwiatkowski i kto wie czy prowadzenia nie utrzyma aż do okazałych górek na dziesiątym odcinku. Żeby to osiągnąć trzeba koncertowo spisać się dzisiaj panie Michale...
http://www.steephill.tv/vuelta-a-espana/#02-results-2016
http://www.steephill.tv/players/profile/?race=vuelta-a-espana&stage=03&year=2016&src=http://www.steephill.tv/2016/vuelta-a-espana/profile-03.jpg

A już w zupełnej ciszy patrząc z perspektywy wydarzeń powyższych, rusza hokejowa liga w Rosji.
Może na dobry początek przydałby się remis w
Magnitogorsk v Dynamo Moskwa X 4,15

PiS: 15'40"
Do mety na Mirador de Ezaro jeszcze około 70 kilometrów a ja w sytuacyjnym niedoczasie sprawdziłem dopiero finiszowe, niepozornie wyglądające wzniesienie. I okazuje się, że żadną miarą nie jest to górka dla naszego mistrza świata.
http://www.zanibike.net/altimetria/4383/Spagna/salita_Ezaro%2c+Mirador+de+Ezaro+-+Ezaro.aspx
Zatem nieco się rozpędziłem z obroną czerwonej koszulki lidera KG bo Flowerman nawet zakładając, że mocarze nie będą szaleć w początkowej fazie Vuelty, raczej ma wielce iluzoryczne szanse na jej obronę...

Wieści z Delaware
3Jamie Ness82281916$477,88734%6377%
Trener Jamie Ness powinien po dzisiejszych wyścigach znacznie poprawić i tak doskonałą statystykę zwycięstw...(w zapisach 4 konie)
Result:
Dwa ewidentne "spusty", jedno nie wiadomo co i tylko jedno zwycięstwo to przypadek którym zająć powinien się Eliot :) ...

cdn
pozdrawiam

sobota, 20 sierpnia 2016

Kwintesencja niefartu

witam

Weekend dopiero się rozpoczął a mnie już odechciało się wszelkiej gry.
Na kuponach które na blogu umieściłem w czwartek nie weszły dwa z trzech typowań podwójnych i to jest fakt wiejący jakąś perfidną rutyną, a poza tym w 93 minucie zwalił się co prawda tylko latający po kuponach, wymienny X na Białorusi. Żądło przyszło jednak  nad ranem z Brazylii. Remis na którym mi naprawdę zależało (był na większości rozpisów) sfajdał się w 92 minucie w wyniku samobója (!!!)
Warto zobaczyć ową bramkę ponieważ jest paradną kwintesencją mojej bezradności. Co to właściwie było, sabotaż, piąta kolumna ?



I jak z takim bagażem niefartu mam brać się za Toto-gol czy za cokolwiek. Przecież to nie ma żadnego sensu...

PiS: 15'15"

Anglicy wybiegną niedługo całą chmarą na boiska a ja idę na długi spacer. Ostatnio nie mam żadnej przyjemności w śledzeniu na bieżąco ich pożal się Boże, wysiłków. Zupełnie wystarczająca dawka adrenaliny skumulowała się podczas zawodów na Igrzyskach Olimpijskich i w czasie ostatnich minut  kilku nieszczęśliwie zakończonych meczów piłkarskich. Po południu doszło nowe badziewie. Jedyny pojedynek wybrany z Korei (lubię ich grać jak wiadomo) i wałek w 92 minucie. Pomimo, ze był to typ latający, w kilku rozpisach przetrącił setki małych linii które składają się na wygraną.
Tak więc krzyczę...dość, wychodzę i postaram się odprężyć. By w spokoju ducha zasiąść do obejrzenia wyścigów konnych na torze w Delaware Park gdzie dzisiaj królować będzie....
1Carol Cedeno231443031$950,33619%10545%
...oraz na torze w Emerald Downs gdzie klasą popisze się...
1Rocco Bowen426916957$903,69221%21751%
Chyba muszę przeprowadzić się do USA. Miałbym samograj co się zowie :)

Result:
Obaj panowie dżokeje wygrali tylko po jednym wyścigu i to nie był koncert z ich strony.
Sprawdziło się stare powiedzenie ze Służewca, że weekendy są od dojenia leszczy a prawdziwe wyścigi odbywają się w dni powszednie. Oczywiście wyłączając z tej reguły sobotnio niedzielne klasyki z nagrodami...

Niedzielne kupony były wysłane w takich klimatach:
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312341699268242527&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1

cdn
pozdrawiam

piątek, 19 sierpnia 2016

Zapowiedzi

witam

Tym razem to jeszcze nie klasyczne ogłoszenie pewnego świętego zamiaru a jedynie sygnał, że oto już jutro rusza nowe rozdanie Toto-gol a pula 1 stopnia = 720.000 złotych.
Tutti frutti złożone z ligi angielskiej i holenderskiej zapewne znowu zaskoczy jakimś wynikiem nie do trafienia ale może warto spróbować choćby dla zabawy, zmierzyć się z losem.

pozdrużyny0:00:10:20:+1:01:11:21:+2:02:12:22:++:0+:1+:2+:+
1WEST BROMWICH-EVERTON5.37.95.31.05.725.119.03.83.08.36.42.91.11.91.51.7
2LEICESTER-ARSENAL4.58.46.21.95.118.614.57.52.59.19.04.71.22.61.92.2
3SUNDERLAND-MIDDLESBROUGH5.75.21.80.510.920.86.01.610.720.74.41.21.94.72.01.8
4RODA-VITESSE3.86.03.21.44.916.116.05.74.411.611.34.11.62.93.53.4
5UTRECHT-AZ ALKMAAR3.03.32.40.86.617.110.42.76.320.912.12.71.83.73.23.0
6SPARTA ROTTERDAM-GA EAGLES3.12.61.10.410.010.63.11.015.717.55.20.88.213.55.71.5

1  West Bromwich Albion v Everton 3,10-3,30-2,64
2  Leicester v Arsenal 3,00-3,60-2,54
3  Sunderland v Middlesbrough 2,62-3,25-3,20 ( w tych derbach jestem zwolennikiem away win)
Notowania z giełdy Betfair (Mecze z Holandii póki co mało zrównoważone do stu więc podam jak zaczną ludziska grać)
Standardowy weekend dopiero przygotowuję tak więc....

Result Toto-gol
Wyglądało na to, że kumulacja może być zagrożona. Trzy razy 2-1, dwa razy 1-0 i raz 0-0... Nikt jednak nie trafił szóstki
Pula na wygrane: 27147.24 zł
0 wygranych 6 trafieńpo 0.00 zł
2 wygrane 5 trafieńpo 3393.40 zł
51 wygranych 4 trafieńpo 133.07 zł
1167 wygranych 3 trafieńpo 11.63 zł
cdn
pozdrawiam