witam
Wczorajszy finisz na Mirador de Ezaro, na najbardziej stromym choć jedynie 1800 metrowym podjeździe na świecie, odpowiedział na wiele zagadek dotyczących formy kolarzy w końcówce trudnego sezonu. Formy budowanej tak na minione klasyki jak i na Igrzyska Olimpijskie.
Tę próbę celująco zaliczył Team Movistar (Quintana, Valverde, Ruben Fernandez) oraz Chavez z zespołu Orica i Froome ze Sky....
http://www.steephill.tv/players/youtube3/?title=Last+10+Km+of+Stage+3&dashboard=vuelta-a-espana&id=GTHwvhhw7_o&yr=2016
http://www.lavuelta.com/la-vuelta/2016/us/classifications.html
Z wymienionej grupy zaimponował mi zwłaszcza Valverde który co prawda zajmuje 2 miejsce w rankingu najlepszych cyklistów 2016 roku, ale o to że przetrzyma taki podjazd akurat jego nie podejrzewałem. Widać, że w tegorocznej Vuelcie będzie mógł niemało a klasyfikację punktową ma niemal w ręku.....
http://www.cqranking.com/men/asp/gen/cqRankingRider.asp?current=1
Drugim "kozaczkiem" okazał się Froome. Głośno mówiło się o tym, że w Hiszpanii nie odegra wielkiej roli tymczasem samotnie oderwał się od leszczy i dołączył do czteroosobowej czołówki mocarzy.
Ok, dzisiaj dłuższa ale znacznie łagodniejsza, finiszowa górka.
http://www.steephill.tv/players/profile/?race=vuelta-a-espana&stage=04&year=2016&src=http://www.steephill.tv/2016/vuelta-a-espana/profile-04.jpg
http://rowery.org/2016/08/22/vuelta-a-espana-2016-etap-4-przekrojemapki/
Jak widać, wstałem wcześniej żeby to wszystko dobrze przemyśleć. Biorę się zatem do roboty...
PiS: 9'45"
Z piłki wbiłem się w tryplę pod tytułem:
Legia v Dundalk 1 1,48 (result 1-1)
Watford v Gillingham 1 1,45 (result 1-1)
Blackburn v Crewe 1 1,45 (result 3-3)
ako 3,11
Result:
Wow, to się nazywa remisowa skuteczność :)
A zatem w tym moim graniu X-sów jednak coś jest. Śmiech, śmiechem, Legia jest najważniejsza. O poziomie gry w drodze do LM kiedyś się zapomni. A w grupie już będzie łatwiej. Jakiś tam Bayern czy Barcelona. Leberko...
Zakładając natomiast niebywały fart stołecznej drużyny możemy wylosować: Leicester City (z pierwszego koszyka), Bayer Leverkusen (z drugiego) i Club Brugge (z trzeciego)....:)
O Anglikach sporo ostatnio pisałem i o tym, że ich występy lepiej tylko obserwować, czasem zadrwić a czasem z politowaniem nad nimi zapłakać. W każdym razie kroją takich leszczy jak ja i jedno co dobre, że wyjątkowo tanio. Bo już im nie ufam
Środa, 24.08, godzina 19'30"
Jestem mocno niepocieszony. Postanowiłem z rozpisami 5/13 zaczekać do piątku tymczasem dzisiaj mogło być niezłe żniwo. Na pewno jeden (X) mecz afrykańskiej LM, dwa na dwa w Kenii, trzy na trzy we Włoszech a kto wie ile w Portugalii...
Ostatnio kompletnie nie trafiam w tempo a frukta polubiły mnie omijać. Wielka szkoda.
cdn
pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz