Brexit

witam

Albercik - wychodzimy, zadysponował Maksymilian Paradys protestując przeciwko rządom bab w świecie wyimaginowanej przyszłości kultowej "Sexmisji" wymyślonej w roku 1983.
https://www.youtube.com/watch?v=5FRRzNoJsnM
Jak się okazuje były to słowa po wielokroć prorocze. Komedia, komedią a kobiety zaczęły panować pełną para. Wielka Brytania poszła w tym najdalej zajmując i pałac i parlament. Kanclerz w Niemczech to praktycznie jedynowładztwo a i Francję czekają rychłe zmiany. Trzy największe kraje zachodniej Europy.
Na wschodzie nasza pani Beata a w USA być może (jak stanie do zawodów) kolejna niewiasta. Nic tylko usiąść i płakać. Z męskiej perspektywy.
W takich okolicznościach przyrody wypada się dostosować. Postanowiłem zatem wykonać osobisty brexit i ewakuować się z gry w ligę angielską. Przestałem czuć ten temat a stawiając cokolwiek, z góry przeczuwam porażkę. To, że to liga trudna każdy się zgodzi. Widać zagadnienie choćby po notowaniach bukmacherskich tak przed jak i po rozegranej kolejce gdzie średnia kursu wchodzącego waha się w granicach 2,80/3,00 a "czapki" wylatują w kosmos proporcjonalnie zbyt często.

cdn za niedługo
pozdrawiam