czwartek, 24 lipca 2014

Zdobyć Col du Tourmalet

witam

To już ostatni górski etap (145,5 km) na tegorocznym Tour de France i dla zdecydowanej większości kolarzy praktycznie ostatni etap w wyścigu. Poobijani i przemęczeni będą walczyć z dwoma szczytami o premiach kategorii HC.
http://www.steephill.tv/players/profile/?race=tour-de-france&stage=18&year=2014&src=http://www.steephill.tv/2014/tour-de-france/resources/profile-18.jpg
Z naszego punktu widzenia najważniejsza jest dzisiaj obrona przez Majkę koszulki najlepszego górala i jego ewentualny sukces etapowy (7,70)
O ile nie mam wątpliwości, że pierwszy z tych celów jest tuż, tuż i Rafał nie da go sobie odebrać o tyle czwarty odjazd w tygodniu może być zbyt dużym obciążeniem dla młodego organizmu. Z drugiej jednak strony, łatwość z jaką odrywa się od przeciwników jest porażająca :) i kto wie. Oni przecież są podobnie wyczerpani nieustanną pogonią za oddalającym się polskim Merckx-em.
Ok, na mecze LE nie dam się dzisiaj namówić dlatego skupiłem się wyłącznie na 18 odsłonie TdF. I też nie jest łatwo. Miałem wprawdzie kilku zakreślonych cyklistów którzy w Pirenejach odżyli bądź takich którzy zwyczajnie się już "rozkraczyli" ale pary zbudowane są tak nieszczęśliwie że trudno to wykorzystać. Summa summarum stanęło na dubli:
Porte v B. Feillu 2 1,65 (miejsca 52/23)
Zubeldia v Ten Dam 2 1,40 (miejsca 9/11) ten sam czas (1'59" za Nibalim) szkoda...
ako 2,31

Jeszcze wczoraj ogrywałbym Valverde ale zaimponował mi odrobieniem strat do dzielnych Francuzów na E-17. Peraud, choć zdecydowanie lepszy od otaczających go w klasyfikacji rywali (prócz Nibelego) ma za zadanie wyłącznie nie stracić a wszystko co ma zarobić wykona na sobotniej czasówce (ITT).
Korci mnie jeden fuks. Van Garderen v Mollema (2), który świat notuje na 1,33- 3,00 ale póki co jeszcze się na to nie zdecydowałem. W każdym razie pojedynek jest imho równy a kursy rozstrzelone...
Korci mnie również Lotto (25 baniek) i właśnie wróciłem z kolektury z pustymi kuponami do prawidłowego ich wypełnienia :)

Result: 18'40"
Oglądałem wyścig niemal w całości a już samą końcówkę ze szczególną uwagą i Ten Dama cały czas widziałem w okolicach 10 miejsca. Natomiast Zubeldia zupełnie nie wpadł mi w oko do tego stopnia, że pozycje zaznaczyłem jako trafioną.
Jak sprawdziłem wyniki to "szczena" mi opadła. Groteskowa porażka o koło kiedy liczyły się minuty. Trudno.

cdn
pozdrawiam

2 komentarze:

  1. A mnie zastanawia jakie witaminki zapodaje swoim kolarzom Saxo...
    ruster

    OdpowiedzUsuń
  2. Najwięcej witaminy mają polskie dziewczyny :)
    Może więc to Magda tak działa :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń