niedziela, 27 lipca 2014

Tradycja

witam


Arra (Bandos z Arba) - Derby 1979 rok

Jest takie miejsce które staram się odwiedzać chociaż raz do roku a które przez dziesiątki lat było praktycznie moim drugim domem. Trzy razy w tygodniu po osiem godzin, sezon w sezon.
Czasy kiedy o polskich koniach wiedziałem prawie wszystko.dawno już minęły. Baza danych z niemal tysiącem nowych istnień w rozpoczynającej się zwykle w kwietniu, wyścigowej karuzeli przepadła wraz z którymś ze starych komputerów i choć nie raz próbowałem, nie udało się jej odnaleźć. A było w niej dosłownie całe uniwersum potrzebne hazardziście. Suchy wynik analizy uwzględniał i stan toru, wagę dżokeja z siodłem, siłę dosiadu, tendencję formy i dziesiątki innych elementów w rozbiciu na pięciuset metrowe odcinki.
O efektach nie raz pisałem na blogu więc nie będę się powtarzał ale prócz lawiny samodzielnych, często skumulowanych kwint, czwórek i piątek prawdziwy obraz dawały trafienia zwykłych porządków jak choćby Arra - Embargo w gonitwie Derby w 1979 roku.....
Jest więc takie miejsce które wspominam z sentymentem i które dzisiaj odwiedzę.
Warszawski Służewiec.
Okazją do tego są DERBY Arabskie 2014 (godzina 15'00")

cdn niebawem
pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz