Dzisiejszy, 15 etap Vuelty, skalą trudności jest bardzo zbliżony do wczorajszego z finiszową górką na Covadonga http://www.zanibike.net/altimetria/1117/Spagna/salita_Lagos+de+Covadonga+-+Narciandi+-+Corao.aspx . W oczekiwaniu na wtorkową "konferencję" trzeba się więc zająć nieco kolarzami zerkając przez czas cały na ewentualne ruchy na asianach.
Jakoś nie wydaje mi się żeby w końcowej klasyfikacji Rodriguez (2,00) dał się objechać. Contador się stara, próbuje ale nie może nic sensownego wykonać. El Purito jest po prostu za mocny.
Górskie odcinki są jak dotąd powtarzalne. Wielka czwórka (Contador, Rodriguez, Valverde, Froome) w końcówkach na ogół już dwójka i meta.
Dzisiaj, mam takie przeświadczenie, że coś się wydarzy. Coś czyli udana (puszczona) ucieczka. A jeśli tak to znajdą się w niej między innymi nieźli zawodnicy z zespołów które nie muszą pomagać liderom a więc ktoś z Astany (Kessjakoff lub Tiralongo) Garmin (Le Mevel) Cofidis (Moncoutie) Euskaltel (Txurruka) itp...
Przeszukując sieć:
lubię sobie lekko postawić głównie "greckie" typy deskalosa:
http://www.betblog.gr/tipsters.aspx?tipsterid=1
PiS: 12'30"
Wyszedłem po śliwki na przepyszny placek po obiedzie i wstąpiłem po drodze do STS biorąc dwa kupony z rozpisem 4/8 wyłącznie na podstawie wczesnych asianów. Miałem nawet nie brać bo kursy spadły w 3 meczach od 0,05 do 0,20 (Mura) ale w końcu wysłałem lekko za niewielką część nadwyżek z wczorajszej Anglii.
prawy przycisk myszy i otwórz w nowej karcie
Result:
Słoneczną niedzielę zakończyła wczorajsza Islandia (2-0) kończąc furę kuponów, a wcześniej Deskalos trafił 2/2 correct (0-0HT i 3-0) w swojej Grecji. Przygoda (rozpis) z głównie włoskimi asianami była absolutnym ( tanim bardzo) niewypałem ale liga 3-cia włoska jeszcze pokaże że lubi wejść na spadkach. Tak jak dawniej.
A u kolarzy 10-minutowa, odpuszczona ucieczka :)
Dzień (noc właściwie) sfinalizował korzystnie Emerald....
pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz