witam
Jestem dość mocno pod działaniem "p. Tadeusza" którego przy kartach wchłonąłem chyba zbyt wiele. No ale skoro ma to wszystko bęcnąć nie wiedzieć kiedy to szkoda, żeby butelki zostały pełne. Mieszkam niestety w Śródmieściu więc czuję się wybitnie narażony na przygodę z grzybem choć z drugiej strony jeden bandyta być może zechce oszczędzić pałac imienia (w dawnych czasach) innego bandyty.
Rano, jak uda mi się wstać o własnych siłach, idę do apteki po płyn "lugola". Zawsze warto mieć pod ręką jakąś namiastkę antidotum bez recepty. Bo na jodek POtasu zgodę wyrazić musi lekarz.
OK, moja zabawa w hazard oscyluje ostatnio pośród meczów dwudrogowych więc napiszę co w kajecie zapisałem w pijanym widzie.
6 podwójnych, z dwoma błędami, przy trafieniu 3+ dominant. Ale zawsze można trafić 6...:)
11X
11X
11X
1X1
1X1
1X1
Mało skomplikowane trzy linie, pytanie czy opłacalne.
Grając 5/15 to w średnim założeniu 4 sztychy na starcie + 9 latających pewniaków w co najmniej trzech wariantach. 3x3003 linie w Superbet grane po 34zł Fibonaccim (no lubię gościa, poza tym element mistyczny) x 3 to jakiś pryszcz.
Następny szablon być może skasuję bo rodzi się w głowie ad hoc.
11X1X1X
11X1XX1
11XX11X
11XX1X1
1X11X1X
1X11XX1
1X1X11X
1X1X1X1
Jak wstanę to sprawdzę. Ma być 8 podwójnych z 2 błędami przy założeniu 4+ dominant.
Też pryszcz finansowy tyle tylko, że przestrzegam po raz któryś. 1-preferencja + (X-druga opcja) to nie zawsze trafiona pozycja bo gdyby tak nie było, nie byłoby buków....:)
PiS: 1'50" piątek
Dumam i dumam i przypominam sobie ile już razy musiałem zmieniać koncepcję gry i przystosowywać się do okoliczności. Konie na Służewcu (wieloletnia rewelacja) do czasu, liga angielska dobra do czasu, "Betako", systemy (przyjmowali skoki jak leszcze a my mieliśmy na przykład aktualne wydruki z pobliskiej kawiarenki internetowej, serię próbną itd. - wyprzedzaliśmy ich informacyjnie) albo pieski u nich jak latałem z laptopem który był wtedy rzadkością aż mi zabronili go wnosić kiedy trafiłem 8 wyścigów z rzędu mnożonymi tryplami x 10. Wszystko trwało do zamknięcia czyli do ogiera Falkensee (50/1) (pacemaker) którego przyjmowali do "bomby" na Służewcu (miałem). I te ich pojedynki koń z koniem w gonitwie, połączenia wygra + wygra pojedynek. No bajka. Jeszcze lepszy był okres piesków w STS. Byli bez szans. Gdybym wiedział, że z tego zrezygnują grałbym za ile dała fabryka. A teraz te remisy. Nie narzekam bo specjalnie się nie namęczę analizami. Takie 500+, Samograj.
Tutaj coś dopiszę. Oczywiście "Betfair" lata temu kiedy nikomu to nie przeszkadzało. Tylko jedna wpłata na początku i to z wygranego konkursu. Dalej jak po maśle. Szczególnie konie w USA na prowincjonalnych torach.
PiS: Piątek 30.09. 11'20"
Ale sobie dziadek pozwolił. Coś mnie naszło bo przecież już od dawna pije niewiele. Najgorsze były eksperymenty, mieszanina od Krwawej Mary, poprzez sok pomarańczowy do coca-coli. Teraz łeb mnie na.....
Powinienem wykasować nocne wynaturzenia ale z reguły tego nie robię. Niech zostanie ślad pijaństwa, trudno. Tej 8-ki podwójnych dzisiaj nie sprawdzę ponieważ jedynki z remisami jakoś dziwnie mi się kłębią w oczach. Póki co mam sześć kuponów z poniedziałku i solidny na nich zaczyn. Kończą się w niedzielę i tylko od oferty zależy czy coś dogram czy nie.
Falkowska już zaczęła ale i tak nie zamierzałem grać tego pojedynku. Boje się, że nie wygra ale, że mocno jej dopinguję nie będę stawiał przeciwko nadziejom. Na razie 2-0 dla naszej, jestem zbudowany.
https://live.itftennis.com/en/live-scores/?tourkey=W-ITF-SLO-05A-2022
11'55"
Szok, Weronika wygrała pierwszego seta 6-0. Kilka dni temu pisałem, że jak będzie taka możliwość to zagram ją na wygranie turnieju. Nikt jednak tego nie oferował. Z drugiej strony wygranie pierwszego seta to w ITF jeszcze nie zwycięstwo. Tam się wiele potrafi odwracać.
12'50"
Stało się czego się obawiałem. Rumunka wygrała 0-6 6-2 10-6. Trudno.
Adrian Meronk (golf) walczy w Szkocji o 3 rundę. Wczoraj słabiutko (-1) na 104 miejscu, dzisiaj pnie się w górę głównie za sprawą słabej dyspozycji rywali.
https://www.livescore.in/pl/golf/dp-world-tour/alfred-dunhill-links-championship/
PiS: 14'20"
Zagrałem 4 kupony 5/14 (8P + 6 podwójnych). Jest dosyć spora oferta remisowa więc na razie nie cuduję.
Ok, ubieram się i właściwie dopiero zaczynam piątek...
cdn
pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz