czwartek, 15 marca 2012

Paczka z Anglii (cz1)

witam

Premiership
Emocjonująca walka o tytuł mistrza Anglii weszła w decydującą fazę. Po nieoczekiwanej porażce Manchester City w Swensea, United poczuł krew i już chyba nie odpuści. Zwłaszcza, że w pozostałych do rozegrania 10 spotkaniach ma tylko jeden trudny pojedynek, z City właśnie na boisku wroga. Trudniejsza droga czeka przeciwnika który zagra jeszcze u siebie z Chelsea i na wyjeździe z Arsenal i nieobliczalnym Newcastle.
Ciekawa jest również kolejna rywalizacja o tytuł najlepszej drużyny z Londynu. 3, 4 i 5 miejsce zajmują Tottenham (53pkt) Arsenal (52pkt) i Chelsea (49pkt) i do samego końca sezonu będą o ten tytuł gryźć trawę.
Najbliższe zaplecze tej batalii to 6-ty Newcastle (44pkt) i 7-my Liverpool (42pkt) ale nie powinni w tym sezonie w niczym już zagrozić wyprzedzającym ich potentatom.
O dwa bezpieczne miejsca na dole tabeli uprawniające do pozostania w Premiership walczy pięć drużyn i tylko Blackburn może czuć się nieco bardziej komfortowo. Dla Bolton, Wolves, Qpr i Wigan każdy wyrwany przeciwnikom punkt będzie być może na miarę ratunku przed spadkiem do niższej ligi.
Fulham v Swensea 1,91-3,60-4,80
Trener Fulham mocno wierzy że jego podopieczni będą mieli silną końcówkę sezonu i powalczą jeszcze być może o top-6 a póki co przyjdzie im się zmierzyć ze Swensea. Przed sezonem, Walijczycy byli w notowaniach bukmacherów zdecydowanym kandydatem do spadku (wspólnie z Norwich). Jednak wbrew wszystkiemu usadowili się w bezpiecznym miejscu tabeli i robią coraz większe postępy. W tym miejscu mała dygresja. Ja tego wszystkiego nie piszę, żeby wypłoszyć kogokolwiek z narzucającego się pewniaka czy jak to się mówi, żeby odwracać kota ogonem. Piszę to raczej do siebie i ku własnej pamięci. Zatem te Swensea jeszcze do Nowego Roku miało zerowy bilans zwycięstw wyjazdowych i według powszechnej opinii było drużyną jedynie własnego boiska. Ostatnio puknęli away już Aston Villę, Wba i Wigan a w niedzielę 11.03 przy w miarę równych statystykach pokonali at home wielki Manchester City (1-0) nie strzelając jeszcze po drodze karnego. Jeśli do tego dodamy, że w tym roku wygrali z Arsenal (3-2) i zremisowali z Chelsea (1-1) nie mówiąc już o sylwestrowym 1-1 z Tottenham to widać, że nie są przysłowiowymi chłopcami do bicia.
Jednak, żeby nie było, ze jestem jakimś przesadnym zwolennikiem niespodzianek napiszę, że bukmacherskie 52% na home win w pełni oddaje wartość Fulham które u siebie gra bardzo dobrze i spodziewam się, że może wygrać jak to zrobiła w 2009 roku pokonując sobotnich przeciwników 2-1 przy bardzo podobnych kursach, w prestiżowym spotkaniu Fa Cup.
Czuję :) że będę się musiał mocno skracać bo przede mną jeszcze kilkadziesiąt meczy do przemyślenia.
Wigan v WBA 2,98-3,40-2,66
Dość trudny do wytypowania mecz zapowiada się w Wigan.
Za gospodarzami przemawia niewątpliwie determinacja w osiągnięciu korzystnego rezultatu. Sytuacja w jakiej się znajdują nie jest do pozazdroszczenia. Czerwona latarnia w tabeli i podobnie w meczach rozegranych u siebie (1-6-7) nie wygląda przecież ciekawie. Mają za to bardzo dobre h2h z Wba bo pobili ich u siebie w ostatnich dwóch meczach a i w tym sezonie wygrali na wyjeździe 2-1. Można więc założyć, że przeciwnik im w jakiś sposób odpowiada choć potencjalnie jest przecież lepszy. Do plusów dla gospodarzy można też zaliczyć ostatni ich pojedynek w Norwich (1-1) w którym byli statystycznie stroną dominującą. I tak, Norwich grając u siebie miał 45% posiadania piłki, 14 strzałów (2 celne) i 3 kornery wobec 55% posiadania piłki przez Wigan, 20 strzałach (7 celnych) i 5 kornerach. Ten wydaje się dobry dla Wigan mecz mógł być spowodowany słabością Norwich i raczej bym się do tego przychylał ale co zagrali to ich.
Plusy Wba to z pewnością mocniejsza ekipa i doskonała gra na wyjazdach. W tej konkurencji są notowani pomiędzy najlepszymi. Nie mam jeszcze najświeższych newsów ale już awizuje się powrót do drużyny dwóch niegrających ostatnio zawodników kluczowej XI i tylko prawdopodobna absencja Olssona (za czerwoną kartkę) to jakiś selekcyjny kłopot.
Wolves v Manchester Utd 11,50-5,60-1,36
Newcastle v Norwich 1,82-3,95-4,90

PiS: 18'30"
Pomiędzy gonitwami na torze Aquedukt i sobotnią analizą piłkarską rzuciłem okiem na jutrzejsze zawody.
Na Syberii w Khanty Mansiysku pobiegną sobie biathloniści w biegu sprinterskim. Jak to bywa po Mistrzostwach Świata niespodziankami może sypnąć. Poważnie potraktują bieg na pewno ci którzy walczą o kryształową kulę w kategoriach open, sprint i pursuit. Poza tym niektórzy zapewne Rosjanie. Raz, że są u siebie a dwa, że wrócili z MŚ na tarczy i będą się chcieli odegrać.
Napisałem niektórzy ponieważ po takiej klęsce być może nie wszyscy zakrzykną bojowe hurra a tylko swój ból ukoją w kieliszku. Z walczących w open Martinof (970) Svendsen (904) Birnbacher (747) Simonof (702) w sprincie Martinof (363) Svendsen (338) Bergmann (255) Makowiejew (238) Simonof (231) i Ustiugov (229) a w pościgowym Martinof (324) Svendsen (300) Bjoerdalen (239) Weger (230) Boe (217).
W sumie nuda :)
Dzisiaj odbyły się też kwalifikacje do jutrzejszych lotów narciarskich w Planicy.
Startuje 40-tu lotczików w tym cała szóstka Polaków którzy w komplecie zaliczyli trudne przecież bo ponad 70-cio osobowe przedbiegi.
Typy wrzucę jutro ponieważ oferta naszych milusińskich jest na razie bardzo skromna.
W każdym razie w ubiegłym roku w jednym z konkursów wygrał w Planicy Stoch przed Krańcem i Małyszem a w drugim Gregory przed Morgim i Kochem.
A w klasyfikacji lotników o kryształową kulę prowadzi Ito (210) przed Krańcem (195) i Bardalem (162)
legenda:
Martinof i Simonof to bracia Fourcade a napisałem tak w skrócie bo jakoś tak milej i szybciej.
Gregory to oczywiście imię Schlierenzauera

będę ten temat uzupełniał aż do sobotniego poranka :)
pozdrawiam

10 komentarzy:

  1. cześć Paweł :)
    dziś w pociągu trzeba będzie już pogłówkować nad zestawem LA i jutro wysyłać... wydaje się że zestaw jest dość prosty ale to może być takie wrażenie, ciekawi mnie teraz nastawienie Chelsea przed pucharem krajowym po wczorajszych męczarniach w LM, może na odczepnego będzie remis żeby pograć w rewanżu :)))
    szachista

    OdpowiedzUsuń
  2. Raczej nie sądzę, żeby oleli Fa Cup. Przez oststnie pięć lat wygrali puchar trzykrotnie i to w Anglii jest sprawa prestiżowa. Dodawać sobie meczy w ich sytuacji też chyba nie. Ale że będą po wczorajszym nieco zmęczeni - to fakt. Może mieć to znaczenie.
    Ale w takim razie MUtd też po dzisiejszym horrorze możnaby uznać za potencjalnego skazanego w meczu w Wolverhampton który przecież wiele by dał, żeby ponkty Unitedowi wyrwać.
    Myślę sobie, że jak zacznę szukać fuksów tak głęboko to zostanie grać bardzo wątpliwe, lub dużo mniej prawdopodobne pewniaki.
    Ale to tylko moje skromne zdanie. Piłka jest na tyle okrągła, że może potoczyć się jak chce i w stonę o której się "fizjologom" nie śniło....
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. dzisiejsza oferta wydaję się kompletnie nie do przewidzenia, w samej LE może zdarzyć się dosłownie wszystko i w każdym z meczów...

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam podobne zdanie.
    Więcej, miałem wypełnić kupony do toto-gola i napisałem już bazę wyników, ale w końcu to podarłem i nie wyszedłem do punktu. Szkoda kasy na takie losowe zagrywki :)
    pzdr

    OdpowiedzUsuń
  5. i jak tu grać na MU? patrząc ma grę w Bilbao to ma się dużo wątpliwości
    szachista

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale miałem emocje...:)
    W tym nie wysłanym toto-golu :):):) miałem trafione te wszystkie trzy wcześniejsze mecze czyli PSV, Hannover i Bilbao.. 1/1, +/0, 2/1
    Do gdzieś tak 70 minuty tych meczów późniejszych szła mi 6-ka.
    Schalke 2/1, Olimpiakos 1/0 i Besiktas 0/1.
    Pierwszy wyłamal się Schalke strzelając na 3/1 i juz tego nie miałem, później pozostałe dwa mecze.
    Całe dla mnie szczęście bo jakby zostały wyniki z tej 70 minuty to tylko sobie strzelić w głupi łeb.
    A tak zaoszczędziłem 128... :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pobłądzili my z szachistą, oj pobłądzili ... :P

    u_efa

    OdpowiedzUsuń
  8. cześć Paweł :)
    a mógłbyś wrzucić zestaw na LP?
    pozdrawiam
    szachista

    OdpowiedzUsuń
  9. jasne, 16.03
    1 ZAGŁĘBIE LUBIN - WIDZEW 3 4 3
    2 LEGIA - POLONIA WARSZAWA 4 4 2
    3 GÓRNIK ZABRZE - ŁKS 5 3 2
    4 BEŁCHATÓW - WISŁA KRAKÓW 3 3 4
    5 JAGIELLONIA - LECH 4 3 3
    6 ŚLĄSK - CRACOVIA 6 2 2
    7 RUCH CHORZÓW - PODBESKIDZIE 4 4 2
    8 LECHIA - KORONA 3 4 3
    9 BOGDANKA ŁĘCZNA - FLOTA 4 3 3
    10 ARKA - NIECIECZA 4 3 3
    11 POLONIA BYTOM - SANDECJA 3 4 3
    12 KATOWICE - RUCH RADZIONKÓW 4 3 3
    13 POGOŃ - PIAST 4 4 2

    OdpowiedzUsuń
  10. dzieki :) ale tak po cichu i w LP kumulacja urosła ponad 100 tysiaków :)
    szachista

    OdpowiedzUsuń