czwartek, 8 marca 2012

Czas rozliczeń

witam

Nie będzie to tytułowy czas rozliczeń z własną przeszłością. Szczęśliwie udało mi się przesunąć termin ostatniego namaszczenia i póki co mam jeszcze zamiar nieźle Was tą moją pisaniną pomęczyć. Nie będzie to również rozliczenie z panującym nam od 22 lat „styropianem”. Ten rachunek wystawi w swoim czasie młode pokolenie tworząc własną tradycję i własny styropian. Ufam, że nasz wspaniały kraj zbudują od podstaw w sposób prawy i sprawiedliwy co by to nie miało znaczyć. Może tego nawet doczekam.

Jakie zatem będą te moje rozrachunki ?
To proste jak kłębek drutu. Zbliża się 10-ty więc czynsz, światło, gaz, telefony, TV, kablówka itd. itp. Razem kupa szmalu którą ktoś musi zapłacić. Pytanie, czy to będzie Fortuna, Totomix czy STS.
I tego w gruncie rzeczy dotyczy cały dzisiejszy komentarz.
Martwi tak mizerny wybór płatników ale przyszło mi żyć tu i teraz. Normalny osobnik nawet trzeciego świata wybiera sobie powiedzmy Pinnacle bo po prostu umie już liczyć. My mamy słuchać i płacić podatki. Coraz więcej podatków. Tych ukrytych, tych wzajemnie się kumulujących i za niemal już wszystko. Zielona wyspa w całej swojej krasie.
No dobrze, czemu ja tak narzekam jak nie przymierzając, baba.
Otóż chciałem sobie pograć weekendowe „dogi” w szerszym rozpisie i porównując kursy uczciwe i kursy bukmacherskie na przewidywane fuksy, opadają ręce. Tego się nie opłaca postawić bo człowiek jest rąbany jak pospolity leszcz.
Ja już o tym pisałem na blogu ale nie zaszkodzi przypomnieć. Weźmy najbliższy przykład. Nie typ a tylko przykład na różnice w ewentualnych wypłatach.
Mecz Manchester Utd v West Bromwich Albion.
Kursy giełdy Betfair czyli kursy najbardziej zbliżone do ideału (w tej chwili 0,5% marży) to:
1,30-6,20-13,50
Kursy Pinnacle to 1,29-6,20-12,07
a kursy STS to 1,23-5,40-8,50 (!!!!!) i 12% podatku (!!!)
A przecież STS prowadzi rodowity Anglik znający te wszystkie różnice na pamięć i czy to nie jest dla niego zielona wyspa. Tylko czyim kosztem.
Tak jest niestety dookoła. W wielu dziedzinach.
A wracając do MU-WBA to takie trzy przemnożone fuksy w Pinnacle dają ako = 1758/1 a w STS 540/1 (po uwzględnieniu podatku) i to jest przyczyna dla której „dogów” nie warto typować i zastanawiam się mocno czy warto szukać i się o tym rozpisywać. Bo na kursach u naszych milusińskich prowadzonych nawet przez angielskich przyjaciół można w dystansie tylko stracić. I przychodzi się zastanowić czy zielona wyspa nie mogłaby być wyspą zwyczajną, taką jak w krajach na zachód, wschód, południe czy północ. Wyspą sprawiedliwą i prawą. Uczciwą.
Na marginesie, dogów na weekend obrodziło :) i coś z tym trzeba zrobić. Więc może jednorazowo, łamiąc wszystkie zasady matematyczne ze szczególnym uwzględnieniem logiki i rachunku prawdopodobieństwa trzeba coś rozpisać bo jak wcześniej zaznaczyłem ktoś rachunki musi zapłacić....

Nie zapomniałem też o płci pięknej. Jako osobnik starej daty doskonale pamiętający ósmomarcowe uroczystości typu „klapa-goździk”, składam wszystkim paniom najserdeczniejsze życzenia.

 
pozdrawiam

5 komentarzy:

  1. nie wchodził długo analizowany Oxford, nie weszło też Barrow, a weszło stawiane z marszu bez większych przemyśleń AKO ponad 7 (FCB -2,5 handi, Wrexham i wysoki kursik przeciwko słabszej Radwańskiej.)
    więc już przynajmniej trochę do pogrania będzie.
    jak zazwyczaj, LE lepiej odpuścić? ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pablito)
    Skoro płatników już wybrałeś, daj znać chociaż czym będą płacić :)
    LE?

    u_efa

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nie wiem czy LE odpuszczać, ja zwyczajowo odpuszczam bo się nie znam :)
    Wszystkie siły rzucam na weekend i już nad tym pracuję.
    Lekarz zalecił mi wprawdzie grać wszystko co się rusza, ale w wypadku LE zastosuję samoleczenie i zastosuję coś na wstrzymanie.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. u_efa, poświęciłem skoki i biathlony, cała siła idzie na razie na sobotnią anglię i w sobotni poranek dam taką listę typów jakiej świat nie widział :)
    Czy dojdą do tego jakieś weekendowe azjany lub okazje, czy wpuszczę w kupon Legiję jeszcze nie wiem.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Okie okiej ...
    Dziś luzakowo klubowo miodnie sobie zagram. I pewnie też zacznę rozglądać się już za weekendem ...

    u_efa

    OdpowiedzUsuń