midweek 22/23.02 - poprawiony tytuł :):)

witam

Ale miałem wczoraj dzień. Jak wyjechałem o 9'00” z domu to wróciłem około 19'00” będąc cały czas właściwie w biegu. A potem już tylko Turf Paradise i Sam Houston Race Track do 2'00” i 6'30” dzisiaj – znowu przy klawiaturze :)
Ja, facet ciężko chory, co by nie mówić.
Przypominają się lata kiedy w biznesie prowadziłem kilka projektów i tak to właśnie bywało dzień w dzień.
A co w lidze angielskiej.
Wydaje się, że dawno nie było tak łatwej kolejki ale to tylko pozory. Wieczorem okaże się, że jednak sypnęło sensacjami bo przecież musi sypnąć. Już tam się o to postarają i „booki” i sami piłkarze.

Tottenham (1,87), bo od nich zacznę, dawno nie miał szansy na top-3 w końcowym rozliczeniu a w tym roku, całkiem nieoczekiwanie, takie szanse są co najmniej realne. Fakt, ze Spursi są rok w rok mocno przeszacowani i rok w rok zawodzą, ale Blackpool póki co może ich nie zatrzymać.
Z drugiej strony, mój bratanek mieszka i pracuje (oczywiście w hazardzie) w kurorcie Blackpool i pewnie nie byłby zadowolony z pomysłu ogrywania mu ziomali :)

W Championship najbardziej do mnie przemawia dzisiejszy sukces Nottingham (1,45) w meczu z Preston NE i Norwich (1,50) w pojedynku z Doncaster. Obaj faworyci w doskonałej formie i z oczywistą motywacją gry o najwyższe cele czyli o awans do Premier League.

W Conference podoba mi się Rushden & Diamonds (1,42) w meczu z Eastbourne i to z uwagi na konsekwentne ogrywanie gości jak i na różnice klasy, historię itd. Kłopot tylko z motywacją R&D bo właściwie grają „o pietruszkę” a w takich kolejkach i w niskiej lidze może ktoś znajdzie dojście, żeby ich zwalić.
To by było na tyle z drużynami które zaznaczyłem w fixtures, w kolorze (marker) wygrywającym :)

Teraz drugi rzut od góry, czyli „może się uda”.
Swensea (2,32) w pojedynku w Coventry będzie, bez wątpliwości, starała się udowodnić, że jest wciąż wyżej niż Cardiff i że stać walijczyków na wprowadzenie drużyny walijskiej (po wielu latach) do najwyższej klasy rozgrywkowej. A szansa na to jest, choć droga ciężka i daleka.
W league one, powinny mocno powalczyć Southampton (1,87) w Hartlepool, Bournemouth (1,90) z Sheffield Wed i Huddersfield (2,10) w D&R. Chociaż jak to piszę to czuję przez skórę, że „tutaj jest pięta, jak u Achillesa”. :):) i szykują się zwałki.

O moich super fuksach, które postawię w rozpisach nie będę wspominał, ponieważ mocno nie lubię kolorować na czerwono moich porażek

Jak mi coś jeszcze przyjdzie do głowy, a jest to możliwe :) i będę przy klawiaturze, to pod hasłem PiS, dopiszę do tej notki.

powodzenia