witam
Zacznę dzisiaj od sprawy przemyśleń egzystencjalnych :) a typy pozostawię na trochę później.
Porzucam trochę liczbami ale z racji mojego lenistwa padną one z pamięci więc będą mocno przybliżone.
Kawa właśnie się parzy a ja rozmyślam jak i dlaczego zostanę wkrótce, no właśnie, przestępcą ? , zbrodniarzem internetowym ? czym tam jeszcze ?
Od lat śmigam po stronach bukmacherskich tych polskich także ale głównie po zagranicznych. Sprawdzam kursy, analizuje spadki, czasem czytam ichnie artukuły lub oglądam na przykład konie z Usa. Nigdzie indziej takiej możliwości (oglądania wyścigów) nie ma. A wyścigi oglądam od 40 lat. Od Służewca w Warszawie. Od sezonu w 1972 gdzie Dipol ścigał się z Dracedionem.
Teraz ustawa zabroni mi wchodzenia na te strony. Przyjdą ubrani na czarno panowie (kolbami w drzwi załomocą), zarekwirują komputer, może podrzucą jakiś towar Pisowcowi a co. O 6.00 rano.
I po co to wszystko ? Po co taki pośpiech ?
Prosta sprawa. W sieci w 2009 roku 700.000 ludzi z Polski skorzystało z internetowych usług bukmacherskich. Jakby ich wszystkich powsadzać/zrobić przestępcami to wybory rząd ma wygrane w cuglach.
Przecież w zakładach penitencjarnych 90% głosuje na PO :):)
i to by było na tyle
Musiałem znacznie skrócić te wypociny, bo okazuje się, że dzisiaj skoki-drużynowe w Oslo i telefony już mi o tym przypominają :)
pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz