witam
Ciekawe czy kiedy spojrzę jutro w lustro ukaże się w nim moje własne odbicie czy też jak w cyrkowym krzywym zwierciadle śmiać się ze mnie będzie jakiś złośliwy potworek. Tak to jest gdy popełniam koszmarny błąd w sztuce i wściekły sam na siebie mogę sobie tylko obiecywać, że to ostatni już raz.
Właśnie sprawdzałem dzisiejsze rozpisy 5/13 gdzie jako elementów obronnych użyłem dwóch trypli i jednej dubli i byłem pewny, że wszystko weszło. Jakież było moje zdziwienie widząc Japończyka R Kobayashi którego grałem w kilku kuponach na pozycję 1-3, odznaczonego jako "pudło". Już chciałem pisać do STS prześmiewczą reklamację, że pomylili braci ale wszystko się niestety zgadzało. Wcisnąłem pierwszą serię skoków i to by było na tyle....Załamka.
Ja to ja, problem nie jest znowu taki istotny ale jak w lustro spojrzą konserwatywni wyborcy których przedstawiciele przyłączyli się do lewackich rozpisów i w tym zastępie robią za same przegrane karty. Trzeba nie mieć za grosz wyobraźni żeby oczekiwać, że startując nawet z 1-ki przejdą przez sito wyborcze.
Ale co mnie to w końcu obchodzi. Nie mój cyrk.
Hurkacz po raz drugi z rzędu wygrał z Nishikorim (ATP 7) i to jest prawdziwa sensacja. A ja biorę się za opracowanie kolarzy w Paryż-Nicea (Kwiatkowski 2 w generalce) i czekam na notowania Kamerunu...
PiS: 10'06"
Z samego rana o mało co nie wykąpałem kompa w kawie....
https://pbs.twimg.com/media/D1fLLkZWwAEmFp4.jpg
PiS: 23'36"
Nastąpiło zderzenie z typowym 13-tym. Mecz na którym mi dzisiaj najbardziej zależało bo stał na wszystkich niemal kuponach "przewalił się" w 95 minucie. To zaczyna być z lekka denerwujące...
Baroka v Golden Arrows 0-1
https://www.livescore.in/match/rTPW48jJ/?externalProjectId=20050#match-summary
Po kolejnym zwycięstwie Hubert Hurkacz w ćwierćfinale Indian Wells. O półfinał zagra z Federerem..!!!.
cdn
pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz