poniedziałek, 9 kwietnia 2018

Cudu nie było..

witam

Manna znowu nie spadła. Zbyt dużo wyników 1-0/0-1 w kluczowych meczach o których w tygodniu pisałem przykleiło się do rozpisów. Przynajmniej pięć sztuk. Ale pomimo wszystko do niedzieli wcale nie było beznadziejnie. Świetnie spisywały się typy wymienne i to dawało nadzieje.
Niestety od wczorajszego poranka padły jak muszki kolejne bastiony z czego najbardziej bolesne było 0-1 San Martin w Argentynie, 0-1 CT All Stars w RPA, 0-1  Lugo i 1-0 Ebro w Hiszpanii czy 2-0 Bassano we Włoszech. Ale pomimo wszystko "boki" dalej szły jak po sznurku i tak w Kamerunie 2/2 (dwa trafione na dwa postawione) w Kenii 2/2, w Maroku 1/1 a to (wespół z innymi dodatkami) dało w rezultacie serię wygranych kuponów 3/1 i póki co pozwoliło znacznie zminimalizować straty. A może się zdarzyć i tak, że suma summarum zapiszę ogólny plus. Przez roztargnienie do kilku rozpisów wsadziłem mecz z 14.04 i kończy on niezłą gromadkę wysłanego "klopsu". I tak się tylko zastanawiam co by to było gdyby moi w pojedynkach które nie weszły ciut lepiej, o jedno oczko, nastawiali celowniki.

PiS: 15'30"
Pierwszy kupon na który sobie dzisiaj pozwoliłem. Potem poszły następne ale niedużo, bez przesady...
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=310991899013254068&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1

cdn
pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz