witam
Przemieszały mi się mocno strefy czasowe od rozpoczęcia AO w Melbourne i wyścigów konnych w Texasie. Nie sprzyja to codziennej młócce w STS bo kiedyś przecież trzeba się przespać. Tak było dzisiaj.
Męską sztafetę biathlonową oglądam właśnie w powtórce a zagrać zdążyłem jedynie panie. Z kronikarskiego obowiązku napiszę tylko, że jedyny kupon z kursem 2,08 (trzy pozycje) udało się wprawdzie trafić ale nie ma się co chwalić zwykłym przypadkiem. Wichura i śnieżna zadymka na strzelnicy rządziła zawodami i zasadniczo do ostatniego strzelania nic nie było przesądzone. Najbardziej napięty był wynik Białorusinek które na zwrot podatku wziąłem po 1,12 na miejsca 1-6 co weszło cudem choć łatwo nie było....:)
Drugi kupon z w/w pozycjami ale za śladową stawkę kończy mi Valencia (2,50) z Hitów dnia. Będę temu dopingował bo w obecnych warunkach liczy się każda stówka....
Nie zapeszając świetnie ułożyła się drabinka dla Agnieszki Radwańskiej (14,50) i jakby nasza nie straciła rezonu to jest szansa na historyczne osiągnięcia. Zwłaszcza, że imho ani Serena ani Marija Jurjewna do finału się nie przebiją...
Result: 22'50"
Pojawiająca się w tekście Valencia pobiła Sevillę 3-1.... I tak trzymać :)
cdn
pozdrawiam
PONIEDZIAŁEK, 26.01
OdpowiedzUsuńW nocy zagrałem w STS jedynie duble do meczu
Szwecja v Polska 1 1,75 w Hicie dnia.
I dobrze, że wcześnie ponieważ kurs spadł rano na 1,67
pozdrawiam
Szmal wstrzymał ci szmal :))
OdpowiedzUsuńu_
No tak.. i to niezły ponieważ dwie duble do Szwedów postawiłem z remisami w pucharze Afryki.
OdpowiedzUsuńOczywiście remisy weszły oba, a kluczowa pozycja zawiodła.