witam
Sprawdziłem. Październik był dla mnie zawsze najtrudniejszym miesiącem do gry w zakładach 1X2.
Wyszczególniłem akurat te konkretne typowanie ponieważ powiedzmy niektóre jesienne końcówki sezonu na Służewcu do dzisiaj są niedoścignionym fenomenem. No tak, ale na warszawski tor już nie chodzę a trzeba sobie radzić tu i teraz.
Zmieniam więc zasadniczo koncepcję i w tym tygodniu przetestuję bardzo stary projekt w którym nie ma miejsca na pewniaki. Nie da się wygrać na "orła" to trzeba próbować "na maniane" Może w ten sposób uda mi się przejść przez miesiąc suchą stopą po tym Atlantyku fuksów.
O szczegółach programu napiszę w momencie kiedy będę miał co zeskanować i wkleić na blogu....
cdn
pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz