czwartek, 16 lutego 2012

Tłusty czwartek

witam



Tak się zastanawiałem czy w ten tłusty dzień raczej zagrać tłusto czy pójść na tłuste kursy.
I postanowiłem rzecz wypośrodkować odjazdowe kursy zostawiając na tani zestaw "ligi angielskiej" czyli na zabawę w mecze LE na których trafić się raczej nic nie da.
Ale za to będzie absolutnie ciekawie i co by nie mówić, z grubej rury zaczyna nam się sezon piłkarski 2012.
Legia i Wisła spróbują dzisiaj podbić Europę :) i będę tego świadkiem.
Od razu przypomina mi się Ciszewski i słynne losowanie albo rogale którymi uraczał nas Kazimierz Deyna.

A  kuponami wszedłem głównie w rk Singapur (1,32-1,28) czyli w:

wyniki: 14'40"
Wyjątkowo niewdzięcznie jest komentować taki wynik. Tampines spadł w singu do 1,25 a Home do 1,32 i byłem po prostu zmuszony żeby to wziąć po 1,55*1,55.
Oba nie weszły i to jest paradoksalnie optymistyczne, ale zapowiada trudny sezon bojów na rk w 2012 roku w którym zwycięzca nie jest przesądzony..

powodzenia i smacznego :)

7 komentarzy:

  1. Pojawiły się zarzuty (albo znaki zapytania), że Paweł skasowałeś dziś post "czekiście" ;)
    Wydaje mi się, że szachista źle coś pliknął i mu nie zatwierdziło notki, ale służbowym torem, uroczyście się pytam, co jest? Jak żyć? :))

    pzdr

    u_efa

    OdpowiedzUsuń
  2. :) Niczego nie kasowałem. Nie mam w zwyczaju.
    Kiedyś raz, jakieś świństwa ale napisałem co i jak.
    Więc może coś niespodziewanego na portalu "blogspot" albo już ACTA..
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Cześć Paweł :)
    Jak tam kumulacja w LA? Rośnie czy rozbita? Ja teraz miałem chyba z pięć 8-ek. Nie wiem jak to złożyłem że nie powiązało mi chociaż jednej 10-tki :)))
    pozdrawiam
    szachista

    OdpowiedzUsuń
  4. cześć
    Swojej głupoty nie będę komentował. Nikt mi teraz nie uwierzy, że miałem wypisaną 13-kę za 64zł ale, że jakaś taka słaba wiara była, zwłaszcza po tym porannym Singapurze + to, że byłem na imieninach i jeszcze ostatki, że nie poszedłem zagrać :(:(
    W nocy myślałem sobie, że mała strata, będzie z 50 tych trzynastek bo wszystko (z wyjątkiem Schalke)przyszło jak po sznurku.
    A tu ci surpriza.
    Pula na wygrane: 12906.31 zł
    ■0 wygranych I stopnia - po 0.00 zł
    ■3 wygrane II stopnia - po 1792.50 zł
    ■41 wygranych III stopnia - po 78.69 zł
    ■295 wygranych IV stopnia - po 14.58 zł
    I jest czego żałować.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Jako, że układ uważałem za bardzo trudny przed zagraniem to nastawiałem się na tani kupon.
    Po pierwsze skreśliłem oba remisy Polaków w pewniaku.
    Po drugie oba Manchestery.
    Po trzecie trzy holendry.
    Niemców, że nie przegrają X2 w Pilznie i 1X w Hanoverze
    Ruską zimę na 1X a reszta 12
    64zł -> 190.000 przeszło koło głupiego, durnego, tępego, debilnego, kretyńskiego a poza tym leniwego idioty :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. no to faktycznie zwłaszcza że byłbyś jeden który trafił... a tak to więcej mamy do wygrania na weekend....
    szachista

    OdpowiedzUsuń
  7. i szkoda bo faktycznie mógł być tłusty czwartek
    szachista

    OdpowiedzUsuń