witam
Nie minął miesiąc a rządząca koalicja "13 grudnia" doprowadziła do przesunięcia o tydzień obrad Sejmu RP wskutek własnych pozaprawnych manipulacji, zdeptania oczywistych postanowień Konstytucji, TK, Prezydenta RP i wszystkiego co się rusza. Za przyzwoleniem skłonnych do rozlewu krwi i chorych z nienawiści popleczników realizują prawo "tak jak oni je rozumieją" mając niestety oparcie w części Wymiaru Sprawiedliwości. Tysiącami pozbawiają ludzi pracy którzy odtąd z "wilczym biletem" będą w większości pozostawieni na pastwę losu. I zamykają. Bez akt sprawy, bez podstaw, bez elementarnej sprawiedliwości. I nic nie zapowiada, że się opamiętają. Przeciwnie, to moim zdaniem łagodny początek okrucieństwa które jeszcze przed nami.
Czy warszawska demonstracja ludzi którzy zaprotestują w dniu 11 stycznia na Wiejskiej w jakiś sposób zmieni tę paranoję ?
Nie sądzę. Choć pogoda na szczęście będzie nam sprzyjać to ewidentna prowokacja jest niemal pewnikiem. Odium tego co się stanie zrzucą na PiS i znowu się zacznie. Obym się mylił.
Jednakże też manifestacja przeciwników tak okrutnej władzy której pokraczne, nieumiejętne i głupie działania wywołują hiobowy śmiech przez łzy może przynieść zaczyn do powstania ogólnopolskiej fali sprzeciwu, nowej "Solidarności", niepokonanej.
W tych okolicznościach byłoby niestosownym opisywać własne sprawy. W każdym razie hazardowo nic się nie dzieje bo oferta bukmacherów na razie mnie nie zadowala a z chorobami jakoś sobie radzę choć prawdę mówiąc wolałbym o nich nie wiedzieć. Przez wizytę u lekarza muszę tylko patrzeć na kremówki i tiramisu które codziennie zamawiam dla mamy. Niech chociaż Ona wciela w czyn wyznanie Marii Antoniny " Nie mają chleba, niech jedzą ciastka". I to by było na tyle.
cdn
pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz