czwartek, 11 kwietnia 2019

Egzamin dojrzałości

witam

Wczoraj minęła 9 rocznica smoleńskiej katastrofy i jak w każdą rocznicę tej tragedii był to dzień głębokiej zadumy nad tym co wydarzyło się 10 kwietnia 2010 roku. Mój pogląd pozostał niezmienny od pierwszej chwili, od pierwszego sowieckiego kłamstwa połączonego z zalewem dezinformacji i konfabulacji ich najprzeróżniejszych popleczników. Niestety pośredni lub bezpośredni (jeśli tacy są) sprawcy śpią dzisiaj spokojnie, szczęśliwi że wyszła z mody metoda pozyskiwania informacji majora Grossa i jego wielofunkcyjny akumulator (Psy, Władysław Pasikowski).

Strajk ZNP obnażył prawdziwe oblicze części "nauczycieli" (liczę na to że niewielkiej) w ich pedagogicznej służbie. W pokłady szamba które wybijają z ćwierkających profili wychowawców młodzieży aż nie chce się wierzyć. Nie ma przyzwoitych słów w naszym kulturalnym języku żeby tę pogardę do dzieci i ich rodziców opisać. Ciekawe, jak do demonstracyjnego prostactwa odniesie się "samiec alfa" tego osobliwego, zezwierzęconego ale liczę także, że niewielkiego procentowo towarzystwa.

My mamy swoje problemy a świat swoje. Wyspiarze od miesięcy żyją niepewnością "Brexitu" choć moim zdaniem, od samego początku było to problematyczne i raczej w to nie wierzyłem. Gdyby tak się jednak stało trzeba będzie zastanowić się nad zmianą oficjalnego języka UE. Bo nie do pomyślenia byłby angielski który w żadnym z krajów Unii nie jest (chyba) językiem urzędowym. Zatem kto pierwszy ten lepszy, głosuję za tym aby Język Polski był uniwersalnym sposobem porozumiewania się w Europie...:) - bo jeśli nie, to pewnie za jakiś czas zmuszą nas do "szwargotania" a tego bym nie chciał na stare lata doczekać....
Dzisiejsze przedłużenie terminu "opuszczenia" UE przez Anglików do 31 października wzmocni nasz wspólny głos w grupie Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. OK

Wczorajsze kupony nie zasługują na aplauz. Raczej na nich nie przegram ale mogłem rozegrać je o wiele lepiej bo "podchodzących" remisów było co nie miara. Chyba ostatnio dołożony kwantyfikator nie wpływa korzystnie na typy ponieważ kilka X-sów które weszły, wyrzuciłem na starcie.
O 11'00" rozpoczyna się pojedynek Igi Świątek. Dopinguję choć nie odważyłem się umieścić jej w rozpisach (1,70)

PiS: 13'07"
Zrobiła to... Iga (aktualnie już 109 WTA)  pokonała rozstawioną z numerem 3, Słowaczkę Kuzmową (WTA 46) 6-3 3-6 6-2. Kluczowym był 7 gem 3 seta (18 piłek).
Teraz na drodze 20 letnia Białorusinka Vera Lapko (live WTA 69).
W sytuacji w której z turnieju wypadła już 1, 2, 3, 4, 5 i 6 można mieć nadzieję (ale tylko nadzieję) na zdobycie kompletu punktów i awans na 71(!!!) pozycję w rankingu...

cdn
pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz