piątek, 2 lutego 2018

W sieci

witam

Puściłem dzisiaj całą pajęczynę rozpisów po prawie tygodniowej abstynencji. Propozycji do wykorzystania miałem aż nadto a jedyny kłopot polegał na braku "czapek" w postaci dubli, bo na nic nie umiałem się zdecydować.
Zaczęło się od dwóch remisów w Iranie i już miałem nadzieję, że pobiję rekord z ubiegłego weekendu ale niestety jeden z kluczowych meczy podstępnie zawiódł. W RPA, Cape Town City (0-1) nie umiał wyrównać pomimo miażdżącej przewagi 11-1 w kornerach i 28-7 w strzałach na bramkę. No cóż, chcieli - nie dało rady.
Na jutro do układów dojdą skoki tak więc myślę sobie, że kupony łatwiej będzie powiązać.

PiS: 4.02
Piłka potrafi wyjątkowo "zajść za skórę" kiedy bramki w kluczowych pozycjach padają w 90 i 91 minucie.
https://www.livescore.in/match/Wt6ygu8N/#match-summary
https://www.livescore.in/match/zZQizbUT/#match-summary
Przy takiej passie weekendu raczej nie da się uratować, no chyba żeby nagle limit nieszczęść się wyczerpał a tendencja odwróciła. Marna na to szansa....

cdn
pozdrawiam

2 komentarze:

  1. cz
    hpc chyba od 10 lat strona którą notorycznie sprawdzam ale angielska kopana to był Twój konik i tego mi brakuje

    OdpowiedzUsuń
  2. cz
    No niestety, angielska przestała wchodzić, zupełnie przestałem ją czuć, momentami stała się utrapieniem, tak więc pozwoliłem sobie z niej zrezygnować. Czasem coś u nich postawię ale zbyt często bez powodzenia choć zdarzyła się ostatnio i taka kolejka w której przeszło wszystko.
    To moja wina oczywiście. Nie mam czasu na tak wnikliwe analizy, na czytanie tych wszystkich newsów i generalnie poszedłem na remisową łatwiznę.
    Nie wychodzę na tym najgorzej więc póki co trzymam się rozpisów 5/13...
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń