witam
Na dobry początek mój ulubiony quiz intelektualny. To 97 finał.
https://www.youtube.com/watch?v=j0OfC7CLMAA
Aż trudno komentować co się ostatnio dzieje z moją hazardową formą. Pomieszanie niefartu z hołdowaniem przysłowiowemu Ministerstwu Głupich Kroków to zbyt mało żeby to coś określić. Musi dodatkowo działać jakieś nieokreślone fatum, jakiś zły urok rzucony mi pod nogi.
Pamiętam, że dawno temu już tak miałem. Zgrałem się praktycznie do zera i jechałem na sporych pożyczkach które dopiero po pewnym czasie odbiłem w jeden dzień na Służewcu. Z dużą górką. Pomny tej historii staram się ograniczać stawki bo głową przecież muru nie przebiję.
Próbuję wybadać z czego wynika ta kosmiczna niedyspozycja. Czy gra na remisy która raczej jest tylko niegroźną zabawą pozbawiła mnie umiejętności podstawowego przewidywania wyników czy to może światowy sport tak się wyrównał że wszystko wokoło to dzieło przypadku.
Co by nie pisać odczucia mam koszmarne. Tak jakby ktoś zatrzasnął mi drzwi przed nosem a ja stoję za nimi jak obywatel drugiej kategorii. To wiąże się także z inną opowiścią.
Kiedyś pisałem, że zamykają mi strony na których są najciekawsze analizy dotyczące amerykańskich wyścigów konnych. Jako odwieczny fan hippiki nie mogłem się z tym pogodzić i zrozumieć co komu przeszkadzało, że wirtualnie wytypuję sobie to, co lubię potem obejrzeć na żywo.
Wczoraj rozmawiałem z rodowitym Anglikiem który większość czasu spędza pracując w Polsce. I okazuje się, że życie idzie znacznie dalej. Podobno, w co trudno mi uwierzyć, od 1 kwietnia (w prima aprilis) nie będzie można wywołać strony Betfair gdzie najlepiej dawało się śledzić wahania kursów, siłę zagrań graczy z cywilizowanego świata na konkretne zdarzenie i uzyskać ogólną wiedzę co w trawie piszczy. Na terenie Polski nie będzie serwis widoczny..
To się po prostu w pale nie mieści. Po zamknięciu kolejnych witryn dojdzie do tego, że każą mi grać w ciemno, bez znajomości składów drużyn, bez historii spotkań, bez tabel ligowych. To ja już wolę Lotto. Przynajmniej wypłaty są słuszne...:)
Ok, teraz czekam na likwidację pornosów w sieci, zakazy w temacie papierosów i gorzały i już w pełni zresocjalizowany pójdę żywcem do nieba. Niedługo niestety....
cdn
pozdrawiam