witam
Nowa umowa z firmą telefonii komórkowej dodała mi zagwozdek których na stare lata nie chce się już rozwiązywać. Może w konsekwencji wszystko lepiej będzie działało ale ile przy tym nowym ustawianiu roboty, to lepiej nie mówić.
Przynajmniej nie mam czasu myśleć o Azjatach. Co Oni nawyprawiali w tych swoich ligach mistrzów i jakie spustoszenie zrobili mi na części kuponów woła o pomstę do nieba.
Ktoś powie, że to z powodu lekceważenia przeciwników bo przecież cały świat buków nie może się mylić raz po raz wystawiając kursy 1,30/1,40 w meczach gdzie faworyci zawodzą. Myślę sobie, a obserwuję to codziennie na wyścigach konnych, że to po prostu bezczelne spusty.
Najśmieszniejsze jest jednak to, jakie to hazardowe życie jest przypadkowe. Gdybym nie wszedł na lokalne notowania i nie wyczaił tak wielkich różnic kursów nigdy bym się za ALM nie zabierał jako że LM w każdej formie stawiam niezwykle rzadko.
Skoro już jestem przy przypadkach to właśnie liczę na szczęśliwy zbieg okoliczności w jutrzejszym losowaniu sześciu numerków z nagrodą 35 baniek. Bo dlaczego nie....
cdn
pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz