witam
O ile noszę w sobie niezachwianą wiarę w rezurekcję to już zaufanie do ludzi, zwłaszcza jedenastu, budzi poważne wątpliwości. W ostatni weekend przekonałem się o tym w Grimsby, które miałem na 15 kuponach trypli, kwart i kwint, z ogólnego pakietu liczącego 24 warianty. I choć spadłem jakoś na cztery łapy to tracę powoli nadzieję, że do końca tegorocznych rozgrywek utrafię wreszcie komplet.
Dzisiaj zacznę od Vuelta al Pais Vasco i spróbuję wyłowić z peletonu Michała Kwiatkowskiego (szansa, ok 12%)
http://www.c-cycling.com/sites/Vuelta_Pais_Vasco_2015/stage1_preview.html
po czym zabiorę się za typowanie angielskiej łamigłówki na co wczoraj nie było czasu.....
Result: 17'25"
Kwiatkowski drugi o pół roweru. Przegrał z faworytem, sprinterem Matthewsem który wytrzymał ostatni podjazd, co do czego miałem nadzieję, że nie da rady.....Szkoda, ponieważ 7,00 piechotą nie chodzi :)
A w Anglii, weszła podstawowa dubla Norwich + Bournemouth (1,42*1,47) do której z różnym skutkiem dokładałem inne pozycje. Najbardziej zawiódł mnie Ipswich który po serii bardzo trudnych pojedynków w których radził sobie znakomicie, teraz niestety zagrał słabiej...
cdn
pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz