czwartek, 29 grudnia 2011

Podsumowania 2011

witam

Czym jest ludzkość, czym życie, kiedyśmy tak mali.
- Gdy człowiek się urodzi, świeca się zapali,
Potem świeca przygasa i człowiek przygaśnie.
Skończy się wosk i koniec, życie w grobie zaśnie.
I nic już nie zostaje prócz sczerniałych kości.
Gdzież jest sens w tym istnieniu,
Na pewno w miłości....

Tak oto coś zaczynało się kiedy miałem 13 lat i wraz z moją wtedy Hanką :) zagłębiałem się bez reszty w tych klimatach. Nie pamiętam już czy to co powyższe pisałem już pod wpływem bo przecież i pierwsze przyjemności kiperskie a także uniesienia hazardowe to także tamten dokładnie okres.
Czym skorupka za młodu... sprawdziło się w tym przypadku znakomicie bo do dzisiaj to wszystko trącam. No może już nie tak intensywnie, nie wnikając głębiej w sprawę.
29.12 kiedy prawie nic nie dzieje się w sporcie to idealny czas do podsumowania roku.
W sensie hazardowym nie był to rok rewelacyjny. Niby nie wyłożyłem się tak porządnie na niczym ale spektakularnych sukcesów również nie było. Tak więc odcinało się przez cały rok kupony z fortuny 2010 a właściwie z jednego perfekcyjnego strzału.
Rok 2011 był za to bezdyskusyjnym sukcesem na polu walki z rakiem.
Kiedy w listopadzie 2010 pisałem, że o tym moim kłopocie właśnie się dowiedziałem to tak za bardzo do śmiechu mi nie było. Nie to, żebym się załamał bo takiego momentu nie miałem nawet przez chwilę, ale jak wystawiałem kursy na przeżycie :) to pisząc 1,15 byłem lekko świadom że to raczej 1,50.
Tak więc po roku mogę powiedzieć, że czapa 1,15 weszła łatwo, tak jakoś 3-0 (czy może bardziej 5-2 jak mówi mój pan doktor, bo jednak początkowo zagrożenie było) w odróżnieniu do różnych Arsenali czy innych takich.
Dość na razie tych pierdół, czas na treningi i kwalifikacje w skokach (TCS) oraz stworzenie kuponu toto-ligi na zakłady sylwestrowe. Może pochopnie oceniłem hazardowy głód sukcesu 2011 i rzutem na taśmę da się jeszcze to odmienić.

PiS: 18'20"
Resume
Kowalczyk wygrała sprint (3,1km) o 0,4sek czym najbardziej zdziwiła się Bjergen :)
A w jutrzejszym turnieju skoków narciarskich (TCS) Stoch musi się mocno sprężyć żeby awansować jako jeden z pięciu LL
ciekawsze pary
Morgerstern v Prevc
Freitag v Loitz
Żyła v Hlava
Amman v Sklett
Stoch v Kofler

pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz