witam
Nie był to zły rok. Co prawda niebezpiecznie zbliżyłem się do cyfry 61+ ale podobno eliksir młodości jest już na etapie testów więc jest nadzieja, że z powrotem wrócę do piaskownicy.
Poza tym same plusy. Udało się przetrwać bez długów, kredytów i zobowiązań i choć w hazardzie nie było spektakularnego sukcesu to 365 dni można wyrazić remisem.
Za to w polityce stuprocentowy triumf. Coś o czym rok temu nie można było nawet pomyśleć, coś wyczekiwanego od ośmiu lat, już bez przyznam się nadziei - stało się faktem. Tak zastanawiając się na zimno można powiedzieć że niemożliwe stało się możliwe a nawet, że stał się cud. Nie pierwszy przecież raz nad Wisłą.
Człowiekiem roku w mojej opinii jest bez konkurencji Prezes PiS Jarosław Kaczyński. Ale Prezydent Duda z rodziną, Premier Beata Szydło, trzech muszkieterów w osobach Macierewicz, Kamiński, Ziobro i cała reszta zwycięskiej ekipy także zasłużyła sobie na najwyższe miejsce na podium.
I choć wygląda to jak jakaś dziecięca laurka to naprawdę się cieszę że rok 2015 przyniósł tak nieprzewidywalne i jakże oczekiwane zmiany. Damy radę.
Zupełnie przypadkiem w odpowiedniej oczywiście skali, rozpatrywałem na pudle także hpc.
Otóż w ostatni dzień roku na trzy postawione mecze weszła mi cała trójka (reszta jutro - z systemu 4/9) w tym dwa "gołe" remisy i home win za 2,30 :)
Tą drogą, życzę wszystkim wspaniałej zabawy sylwestrowej, samych sukcesów i
Szczęśliwego Nowego Roku
pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz