witam
Wczoraj miałem wizytę kominiarza który okresowo bada stan wentylacji i tym podobnych pierdół i tak sobie pomyślałem, że przyszedł w odpowiednią godzinę. Akurat do rozstrzygnięcia zostaje pewien palący problem dotyczący sześciu numerków na kuponie Lotto a jak wiadomo pan od kominów potrafi sprawić, że los się wreszcie zlituje i 20 baniek popłynie tym razem na Hożą róg Marszałkowskiej...
Pierwszy fart już się odbył. W poniedziałek nie zagrałem nic i to był prawdopodobnie spory sukces.
Drugie szczęście ma przyjść w wysłanych właśnie rozpisach oraz trzecie (bo do trzech razy sztuka) w wieczornym losowaniu.
A w rzeczonej piłce (5/12) pobrałem 11 klasycznych remisów (trzy z podpórką - dwa warianty standard) oraz "robota" pod postacią:
Whitehawk v Dag & Red 2 2,35 (result 2-2) - do 93 minuty prowadzili goście, cóż taki mój los...
w pucharze Anglii...
cdn
pozdrawiam
New York Islanders - Florida Panthers x smakowite @4.95 w hicie dnia w fortunie...
OdpowiedzUsuńpzdr
ruster
Do bardzo lekkich rozpisów wziąłem remisy w Filadelfii, Buffalo, Toronto i Winnipeg a do tego piłka (po jednej) w Rumunii, Jordanii, Portugalii, Serbii, Tunezji oraz Dagenham & Redbridge jako away win...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam