wtorek, 29 grudnia 2015

Reset

witam

Największe utrapienie (poza uzgodnieniami w sprawach rodzinnych) mam ostatnio z iphonem. Wgrałem jakąś felerną aplikację która po prostu niszczy mi baterie.W jedną noc nieużywana komórka całkowicie się rozładowuje a mnie rano trafia szlag.
Oczywiście, łatwo jest sprawdzić w "General" które funkcje są aktualnie w działaniu ale tam nieznanych mi ikon jest całe mrowie i nie bardzo wiem co wykasować. Jestem więc na etapie decyzji o odtworzeniu pierwotnej wersji podstawowej i resetu całego nagranego chłamu....
Jednakże wyczytałem w opiniach, że może mieć to całkiem nieprzewidziane skutki i na przykład unieruchomić mi całe urządzenie, a przy moim farcie :) - pewnie tak by się stało.
Wczoraj zasadziłem się na wyścigi psów w Monmore. Przez 51 poniedziałków w roku zawody zaczynają się o jednakowej godzinie ale oczywiście nie w ten jeden poniedziałek poświąteczny. Tego nie sprawdziłem zawczasu tak więc kiedy przybyłem na tor trwał już ostatni wyścig.
W Anglii na sucho, jak też na sucho w Turf Paradise monitoruję ostatnio wpływ przełomu roku na procent zachodzących niespodzianek. I jak ta służewiecka legenda (że trzeba zarobić na kożuszek) przekłada się w cywilizowanym świecie.

cdn
pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz