niedziela, 20 grudnia 2015

Przeklęte 0-1

witam

Już jutro, od samego rana rozpoczyna się kolejny rozdział lamentowania nad utraconą władzą, kolejna odsłona strachów na lachy i enty kabaret celebryckich żalów nad rozlanym mlekiem.
Spazm się spotęguje kiedy się za bardzo niedługo okaże, że oto sejmowa większość konstytucyjna (+307) została osiągnięta. A że taki wariant powstanie stawiałem wprawdzie dopiero na połowę stycznia ale sytuacja przyjęła bojowy obrót, więc czas nagli. Zatem trzeba już teraz odnowić atrapę idei POPIS z całym aparatem siłowym skoncentrowanym w ręku zwycięskiej koalicji i dokooptowaniem 30/40 świeżych, okrzesanych i nieumoczonych aferami - przedstawicieli PO i PSL.
A to się "salon" zdziwi :)

Dzisiaj udało się trafić biathlonową dublę (2,80) ale w rozpisach wciąż zmorą jest 0-1. Najbardziej zabolały mnie takie właśnie rozstrzygnięcia w Tangerze (Maroko) i Cremonese (Włochy)
No cóż, życie nie jest jedną wielką bajką do czego zdążyłem się już przyzwyczaić....

cdn
pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz