wtorek, 10 marca 2015

Trwaj chwilo, trwaj

witam

Mamy dzisiaj kilkanaście pojedynków w ligach angielskich ale po ostatniej weekendowej kolejce natychmiast zapala się czerwona lampka sugerująca szczególną ostrożność. Wyników niektórych spotkań zwyczajnie nie umiem zrozumieć więc trzeba się jedynie zgodzić, że "to tylko sport" jak zwykł mawiać chyba imć Grundol w "Piłkarskim Pokerze"
Ale na football jeszcze czas a czym prędzej trzeba zająć się drugim etapem kolarskiego wyścigu Paris - Nice.
Będzie trudniej niż było dotychczas ponieważ STS skojarzył pary przeciwko mnie :)
Kristoff - klasa mistrzowska, przy finiszu z grupy w P-N raczej nie ma przeciwnika, dalej Bouhanni, Coquard i Degenkolb którego lekceważyć nie można. Na twitterze śmieje się sam z siebie oceniając swój wczorajszy występ.
Ogrywać zamierzam Greipela i Matthewsa który imho woli minimalny pagórek przed kreską od ścigania się po całkiem płaskim.
I jedna pozycja losowa, jak się wydaje. Kwiatkowski v Thomas 1,70 - 1,90, gdzie guru widzi to jak:
2. etap - Zakłady A v B. - M. Kwiatkowski v G. Thomas


Sam nie wiem czy się w to wmieszać....
Różnica 0,17 przy pojedynku jeden na jeden jest spora ale nie rzuca na kolana. Na to jednak z reguły nie zwracam uwagi. Istotniejsza moim zdaniem jest rozbieżność na Thomasie (0,47) a przecież światowe buki co jak co ale kasy za darmo nie rozdają.....
PiS: 11'25"
Na 10 minut przed startem etapu, STS podniósł kurs na "Kwiatka" do 1,79.
No cóż, zmuszają mnie do tego zagrania....

Result: 18'00"
Kwiatkowski (17) - Thomas (47)

cdn
pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz