sobota, 21 marca 2015

Co ma być to będzie...

witam

Dawno temu, na drewnianym kamieniu usiadł dwumetrowy karzeł i nic nie mówiąc rzekł...
Znowu sobota.
Przez całe dziesięciolecia czekało się na sobotę z utęsknieniem. Na sobotnie wyścigi konne na Służewcu, na ligę angielską czy na zasłużony odpoczynek od pracy. Ten dzień był zwykle przedmiotem hazardowych żniw i weekendowego zadowolenia.
Do czasu. Teraz się soboty zwyczajnie boję....
Przyjemne wspomnienie uleciały w siną dal i najpewniej dzisiaj przyjdzie pogrom po dwóch dobach prosperity. Dlatego też potraktuję wysyłane kupony jakby to był czwartek czy piątek a więc z należytą ostrożnością i z nadzieją na choćby niewielki zysk.
Póki co postawiłem harmonię dość bezpiecznych rozpisów w których za "roboty" mają pracować między innymi:

Peiffer v Lindstroem 1 1,50  (miejsca 6/7)
Shipulin v Rastorgujevs 1 1,20  (miejsca 3/8)
w męskim biathlonie
Slowenia (win) 1,45  (miejsce 1)
w skokach narciarskich
Nowakowska v Laukkanen 1 1,60  (miejsca 28/42)
w biathlonie pań

Result: 11'00"
To niemożliwe, to po prostu nieprawdopodobne. W kilku rozpisach miałem pojedynek
Bjoerndalen v Svendsen 2 1,85 i Svendsen, ten kultowy "sportowiec" bez żadnej przyczyny zszedł z trasy po drugim strzelaniu i wjechał sobie do lasu (przy przewadze nad wrogiem, 20 sek). Jak miał zaparcie to niech mu to długo stoi....:(
Trzeba chyba mieć nierówno pod sufitem. Tyle linii do kosza przez widzimisię "sportowca" bez ambicji....
No, chodzę i klnę. Nie dość, że człowiek walczy z typami to jeszcze musi umieć przewidzieć komu zechce się łaskawie wykonać swój zafajdany obowiązek....

PiS: 20'20"
Szukanie dzisiaj "kwadratowych jaj" w postaci remisów w rozpisach nie było najlepszym pomysłem. Strat nie przyniosło, ale zyski dało symboliczne.
Natomiast wszystkie zagrania od dubli do kwinty zostały skasowane (trafione) bo tam oprócz Workington w Anglię się nie mieszałem a do wytłuszczonych powyżej zieleńców dostawiałem Rapid Bukareszt, Koszyce, Bessano...itp.
W rozpisach (bez remisów) linie skróciły wyłącznie 3 mecze angielskie (na 5) i gościu który wycofał się w trakcie wyścigu będąc na wygranej pozycji...
Pojedynki wyspiarskie to rzecz godna zastanowienia. W niższych ligach obsunęły się WSZYSTKIE najmniejsze kursy z Poole na czele. Ta nienormalna przypadłość stawia LA w czołówce najbardziej nieprzewidywalnych rozgrywek na świecie....

cdn
pozdrawiam

3 komentarze:

  1. Z Wysp dzisiaj obrałem dubel Shrewsbury + Tranmere(+X). Burton ma +7 przewagi na 5 kolejek do końca nad 4 ekipą w tabeli, żeby obrać bezpośredni awans do L1, a z ich dyspozycją tylko kataklizm chyba im to zabierze. U siebie mają dość łatwe mecze i swoje dograją, a buki dając na ich win kursy w graniach 2.20 na wyjeździe w walczącymi o utrzymanie Tranmere wiedzą co czynią, że goście raczej spinać się nie muszą...

    Pozdrawiam
    Paweł

    OdpowiedzUsuń
  2. witam
    Shrewsbury też mam w rozpisach. A w rozpisach dlatego, że jak pisałem gram dzisiaj wyjątkowo bezpiecznie. Przeglądając ostatnie kolejki zbyt często nie wchodzą faworyci. Stanowczo za często.
    Z Tranmere mam identyczne odczucia, zwłaszcza, że bardzo lubiłem ich grać ale na kupony tej pozycji nie dostawiałem
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Z Anglików oprócz Shrewsbury gram ale nie polecam
    Fylde 1,20 (pierwszy gra z ostatnim w tabeli)
    Bromley 1,20 ( i tutaj również)
    Workington 1,55
    Te pierwsze z ostatnimi często kończą się absolutnym fuksem ale na 9 kolejek przed finałem myślę że nie bedą robić "popeliny" - chociaż kto to wie...
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń