witam
Jest sobota i chciałoby się tradycyjnie poświęcić wpis zmaganiom atletów na sportowych arenach i nieodłącznym przecież ich walce typom.
Ale nie da się zacząć dnia bez polityki. Bo nomen omen typów w niej ostatnio istna obfitość.
Z zatrzaśniętych szaf wyszły wiedzione naturalną miłością zapomniane już dawno osobniki, żeby szerzyć wokół najpiękniejsze ani chybi uczucie ze wszystkich możliwych uczuć. Jad tych ich wewnętrznych wynurzeń spływa z telewizorni i innych przekaziorów całymi garściami. Tytułowe typy, autorytety moralne, nie ma co.
Na miejscu JK odpowiedziałbym słowami wzburzonego na jawną niesprawiedliwość Tuwima w ten oto sposób:
http://www.youtube.com/watch?v=EdmZYu9Lths
http://www.macierz.org.pl/artykuly/czytelnia/calujcie_mnie_wszyscy_w_dupe-wiersz_juliana_tuwima.html (całość)
Panta rei, wszystko płynie i zmierza do założonego celu.
Tym celem jest niewątpliwie gra na najniższych uczuciach przed niedzielnym Narodowym Świętem Niepodległości. Aż się boję pomyśleć o tych rozbudzonych afektach kiedy „nie umie się żyć w jednym państwie...” mając w pamięci że „prezydent będzie gdzieś leciał i wszystko się zmieni”.
Bo wszystko na tym łez padole jest pewną wskazówką lub informacją. Jak bardzo słusznie zauważył Pan Michalkiewicz nawet potoczne „bez udziału osób trzecich” wypowiedziane bezpośrednio po fakcie niesie w sobie potężną dawkę uspokojenia dla „osób drugich”. O braku postronnych świadków. No proszę, proszę. Siła informacji jest nie do przecenienia.
A jeśli o tym już mowa, to czas najwyższy na newsy z angielskich boisk.
O Premiership już wczoraj lekko coś naskrobałem. Generalnie mam wrażenie że z trójki mocnych faworytów (Arsenal, Everton, Manch Utd) któryś zawiedzie tylko nie bardzo wiem który :)
Wyjściem może być zboksowanie ich w jedną pozycję co da w sumie ( a raczej w iloczynie) śliczny kurs na okoliczność że a nóż wszystkie wejdą... Pozostałe cztery mecze to 4X których oczywiście nie wstawię bo to z zasady wątpliwe przedsięwzięcie. A pojedynki tak dla mnie nieprzewidywalne, że nie zdziwi mnie w nich żadna jedynka ani dwójka.
W Championship początkowo myślałem o wstawieniu away win w Barnsley v Huddersfield czyli w derbach Yorkshire ale wieści od gości idą niekorzystne w postaci istotnych osłabień (-2).
Możnaby pokusić się o zagranie Crystal Palace bo ich forma jest kosmiczna ale ja wbiłem sobie w dekiel że może być tylko gorzej. Ale czy to nastąpi dzisiaj w P"boro, pewnie nie.
Został mi więc tylko niedzielny, mocno wzmocniony Charlton który mógłby powalczyc o pełną pulę w BC.
W League One, Brentford ma wspaniałe h2h (111) z wrogiem z Carlisle ale uwaga, jest potężnie osłabiony (-3) i ja go z listy wyrzuciłem.
Podoba mi się Coventry v Scunhorpe (home) i choć ledwie granicznie spełnia wymagane warunki w moich widełkach K-16 to do rozpisu ich wstawię. Drugim spotkaniem które zagram będzie Walsall v Swindon (away) z powodu różnicy klasy i osłabienia (-3) gospodarzy.
W L-1 najpoważniejsze osłabienia mają również Tranmere (-3) MK Dons (-2) i Stevenage (-2) a najbardziej cieszą się z powodu powrotu kluczowych graczy (+2) Shrewsbury.
W League Two, miałem grać z oka Morecambe no bo jeśli ma wygrywać to z kim jak nie z Barnet. Ale pod naporem informacji że u gości Collins John, Jordan Brown, John Oster and Jon Nurse could all be available at the Globe Arena a gospodarze mają ubytki w składzie, mocno się wystraszyłem i raczej tego nie dostawię.
Nad tą dywizją jeszcze myślę i być może coś tutaj po obiedzie dopiszę.
W Conference zagram już silny składem Kidderminster v Nuneaton (home) i pewnie coś jeszcze ale, że newsy spływają tu najwolniej wolę z decyzjami poczekać.
W każdym razie Alan zapodał takie kwiatki: http://www.footballconference.co.uk/news/details.php?news_id=8341
PiS: Słyszałem dowcip, że oto na jutrzejszym marszu (jednym z chyba dwunastu) Pan Prezydent ma
jechać na "koniu" który niegdyś przewodził wszystkim manifestacjom MW. Ciekawe jak czują się z tym opuszczeni przez "konia" narodowcy...
I nie, żebym się wyśmiewał. Jest mi smutno bo kiedyś (jeszcze przed PC) na nich przecież głosowałem.
Result: Coventry (1-2) mocno mnie zawiodło. To że ich grałem to błąd a może nawet "wielbłąd". Nie raz pisałem na blogu żeby nie mieszać się w ich mecze i niestety zbagatelizowałem swoje własne ustalenia.
Kidderminster (1-0) Nuneaton, Walsall (0-2) Swindon dały radę.
A najbardziej mi żal, że nie pobrałem Forest Green które tak mocno zawsze forsowałem (w tym roku).
Cdn niebawem.....
pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz